Brytyjskie media wskazują, że odór unoszący się z jednego z pokoi hostelu Pay and Sleep w Southall, w zachodnim Londynie zaniepokoił lokatorów. Wtedy też dokonano makabrycznego odkrycia - w walizce znaleziono ciało Polki. Zdarzenie potwierdziła już londyńska policja.
Mieszkanka hostelu: „Piękna Polka po czterdziestce”
Zwłoki zostały odnalezione kilkanaście dni po tym, jak mieszkańcy po raz pierwszy zgłosili problem z nieprzyjemnym zapachem unoszącym się z pokoju.
Mieszkała na piętrze. Jeden z pozostałych Polaków powiedział nam, że pojechała na dworzec autobusowy Victoria
— „The Guardian” cytuje mieszkańców hostelu.
Okazuje się, że chłopak kobiety zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach kilkanaście dni wcześniej. Sąsiadka stwierdziła, że Polka była „uroczą dziewczyną”. Z kolei rozmówczyni „The Sun” zapamiętała ofiarę jako „piękną Polkę po czterdziestce”.
Miała trochę problemów z piciem, ale była cudowną kobietą. Myśleliśmy, że wyszła; znaleźli ją wepchniętą do walizki
— podkreśliła.
Londyńska policja potwierdza
Londyńska policja potwierdziła już doniesienia brytyjskich mediów. Dotychczas nie udało się zidentyfikować zwłok Polki. Okoliczności śmierci pozostają niewyjaśnione, w sobotę miała odbyć się sekcja zwłok. W sprawie, jak na razie, nikt nie został zatrzymany.
xyz/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/531665-makabryczne-odkrycie-w-londynie-zwloki-polki-w-walizce