Mathew J. Burrows i Robert A. Manning, eksperci znanego amerykańskiego think tanku Atlantic Council, stworzyli listę 10 największych zagrożeń z jakimi mierzyć się mogą Stany Zjednoczone i świat w przyszłym roku oraz dla równowagi zestawili 10 zjawisk, które mogą być określone mianem szansy.
Pod koniec roku pojawia się sporo podobnych klasyfikacji, list i prognoz. Zbudowana przez Burrowasa i Manninga różni się nie tylko tym od innych, że firmowana jest przez ośrodek o uznanym autorytecie a przez to warto poważnie ją potraktować, a przynajmniej zastanowić się nad wynikającym z niej przesłaniem. Autorzy również opatrzyli swe prognozy oceną prawdopodobieństwa (wysokie, średnie, niskie) tego, że opisywane zjawiska w roku 2021 wystąpią. Nie ulega oczywiście wątpliwości, że jak każda arbitralna prognoza tak i ta nie tylko opisuje przyszłe wydarzenia, ale może nawet bardziej oddaje nastroje środowiska w którym powstała i odczucia Autorów. Przez to lista zagrożeń jest jeszcze ciekawsza, bo pokazuje to co moglibyśmy określić mianem stanu ducha strategicznej elity w Stanach Zjednoczonych, naszego najważniejszego sojusznika.
Zagrożenia:
1) Covid-19 nadal będzie się rozprzestrzeniał w tempie zbliżonym do obecnego, ale pod koniec pierwszego półrocza przyszłego roku determinacja społeczeństw znacznie osłabnie. Wpłynie na to perspektywa szczepień i „pokonania” pandemii. Jeśli jednak towarzyszyć temu będą pojawiające, a nie przewidziane problemy z powszechną wakcynacją, dystrybucją i skutecznością, wobec mutacji wirusa, szczepień to możemy mieć do czynienia z katastrofą, zarówno w wymiarze zdrowotnym jak i przede wszystkim gospodarczym. (Prawdopodobieństwo: między wysokim a średnim)
2) Ograniczone możliwości administracji Joe Bidena. W ostatnich tygodniach Donald Trump zrobi wszystko aby utrudnić swemu następcy życie. Jeśli Republikanie kontrolować będą Senat a nadal większość ich zwolenników będzie zdania, że Demokraci „ukradli zwycięstwo” to perspektywa narodowego pojednania jest niewielka, co znakomicie ograniczy pole manewru i skuteczność działania nowej administracji. Dodatkowo Biden będzie podlegał silnej presji ze strony lewicy Demokratów, co jeszcze osłabi jego pozycję wśród umiarkowanego elektoratu. (Prawdopodobieństwo: bardzo wysokie)
3) Kolejny światowy kryzys finansowy – długi państwowe w skali globu do końca roku eksplodują o kolejne 15 bln dolarów, osiągając sumarycznie 365 % światowego PKB. Do końca 2021 roku państwa rozwijające się potrzebują dodatkowego zastrzyku 7 bln dolarów aby przetrwać. Zambia jest już siódmym państwem, które zbankrutowało w 2020 roku i aby światowy system finansowy nie rozpadł się niczym domek z kart grupa G-20 podejmuje wspólne działania, które na skutek blokad wynikających z walk partyjnych w amerykańskim Kongresie są blokowane i okazują się spóźnione. (Prawdopodobieństwo: średnie)
4) Odbudowa gospodarek najbogatszych państw trwa wolniej niźli zakładano. Światowa gospodarka nie powraca do poziomu sprzed Covid-19 do końca 2021 roku. Jedynym wyjątkiem są Chiny, których gospodarka rośnie w 2020 roku o 2 % a w 2021 o imponujące 10 %. Kryzys w krajach europejskich i w Stanach Zjednoczonych wywołuje kolejną falę ruchów populistycznych, które powodują niebezpieczne rozchwianie i tak już osłabionych systemów politycznych. (Prawdopodobieństwo: wysokie)
5) Kryzys w relacjach z Koreą Północną. Wraz z objęciem władzy przez nową administrację reżim Kima chciał będzie, wykorzystując swój narastający potencjał jądrowy oraz możliwości nowych systemów rakietowych, „przetestować” nową administrację. Biden z kolei, na początku swej kadencji może chcieć pokazać stanowczość i skuteczność nowej amerykańskiej polityki powstrzymywania. Efektem może być zaostrzenie sytuacji. (Prawdopodobieństwo: między wysokim a średnim)
6) Zaognienie z Iranem. Zarówno Izrael jak i administracja Trumpa „na odchodnym” będą dążyć do zaostrzenia polityki wobec Iranu. Gdyby ten zdecydował się na agresywną odpowiedź będziemy mieć do czynienia z rozkręcaniem się spirali przemocy, włącznie z możliwością amerykańskiego ataku na instalacje nuklearne Iranu. O strategiczną powściągliwość reżimu ajatollahów będzie tym trudniej, że w czerwcu w Iranie zaplanowane są kolejne wybory prezydenckie. Powrót do porozumienia nuklearnego zakłada umiarkowanie i ustępstwa po obu stronach. Iran powraca do status quo ante a dodatkowo wycofuje się z wspierania powstańców w Jemenie i nie sprzedaję swych rakiet za granicę – jest to podstawowy warunek przywracania zaufania między Waszyngtonem a Teheranem. (Prawdopodobieństwo: niskie)
7) Amerykańsko – chińskie starcie o Tajwan. Napięcie między obydwoma państwami nie maleje a każdy krok, każda forma wsparcia Tajpej przez Waszyngton, czy to w postaci sprzedaży broni czy wizyt wysokich rangą przedstawicieli administracji odczytywana jest w Pekinie jako posunięcie wrogie. W efekcie Chiny nasilają presję, a „patrole” morskie i powietrzne, które wiążą się z naruszaniem granic przybierają rozmiar wydarzeń codziennych. Jakiekolwiek wojskowe zaangażowanie się Stanów Zjednoczonych po stronie Tajwanu może doprowadzić do wybuchu gorącego konfliktu. (Prawdopodobieństwo: średnie)
8) Światowy kryzys żywnościowy. Ziszcza się scenariusz przed którym ONZ przestrzegał w ostatnich latach. W efekcie pandemii zerwaniu ulegają łańcuchy zaopatrzenia w żywność. Masowemu zubożeniu ludności będącemu efektem pandemii towarzyszy skokowy wzrost cen żywności. W efekcie w wielu krajach rozwijających się pojawia się głód na masową skalę i napięcia z tym związane, ale bezpieczny nie jest nikt. Nawet w Stanach Zjednoczonych co piąte gospodarstwo domowe znajduje się w „grupie zagrożonej”. (Prawdopodobieństwo: już się dzieje).
9) Klasa średnia topnieje. Tylko w Ameryce Łacińskiej do połowy stulecia liczebność klasy średniej, uznawanej za gwaranta stabilności społecznej i politycznej państw, w wyniku kryzysu po pandemii i wolniejszej odbudowy gospodarczej liczebność tej grupy społecznej maleje o 52 mln. Według Banku Światowego do końca 2021 roku kolejne 150 mln ludzi na świecie wpadnie w „ekstremalne ubóstwo” co oznacza, że będą musieli przeżyć za 1,9 dolara dziennie. Erozja klasy średniej na trwałe zdestabilizuje wewnętrzną sytuację w wielu państwach. (Prawdopodobieństwo: duże)
10) Turcja staje się bardziej agresywna. Prezydent Erdoğan kontynuuje swą „politykę siły” wysyłając wojsko w nowe rejony (Katar, Somalia, Irak, Bałkany). Turcja konfrontuje się z Rosją, z Francją, ale również pogorszeniu ulegają jej relacje ze Stanami Zjednoczonymi. Polityka Ankary prowadzi do kryzysu w NATO. (Prawdopodobieństwo: wysokie)
Opisywane przez Autorów tego zestawienia scenariusze pozytywne, nazwane „szansami” wypada traktować bardziej w kategoriach narzędzi, które warto wykorzystać, aby nie ziściły się zagrożenia, niźli projekcję tego, co będzie się działo. Autorzy są zdania, że będziemy obserwowali „nowy wigor” takich organizacji jak WTO, która w wyniku porozumienia głównych graczy z Zachodu będzie w stanie odnowić zasady wolnego handlu i walczyć z chińska protekcjonistyczną polityką przemysłową (wysokie prawdopodobieństwo). Równolegle odmłodnieje międzynarodowy porządek multilateralny, co będzie efektem zmian podejścia nowej administracji w Waszyngtonie, bardziej skłonnej niźli poprzednicy do słuchania i korygowania swej polityki w wyniku konsultacji z sojusznikami.
Skala wyzwań, które rysują się na horyzoncie również będzie sprzyjała współpracy wielostronnej (wysokie prawdopodobieństwo). Z Rosją Zachodowi uda się zbudować lepsze, pragmatyczne relacje. Sprzyjać temu będzie osłabienie Federacji Rosyjskiej w wyniku kryzysu po Covid-19 oraz wybuch proeuropejskich aspiracji w kilku krajach uznawanych przez Moskwę za jej strefę wpływów. Początkiem może być zapowiadane przez Bidena przedłużenie umowy START, a rosyjskie elity nie będą chciały sprowadzić swego kraju do roli młodszego – partnera Chin. Stosunki pozostaną chłodne, ale pragmatyczna współpraca będzie miała miejsce (prawdopodobieństwo: między średnim a wysokim).
Kontynuowany będzie proces pojednania Arabsko – Izraelskiego. Do państw, które znormalizowały relacje z Izraelem dołączą kolejne. (prawdopodobieństwo: wysokie). Relacje z Europą na tyle się poprawią, że będzie można wrócić do umowy o partnerstwie transatlantyckim (niewielkie prawdopodobieństwo), a Stanom Zjednoczonym i ich partnerom uda się zbudować porozumienie w sprawie „bezpieczeństwa informatycznego” (digital security), choć i ten scenariusz Autorzy uznają za mało prawdopodobny.
Bardzo nisko oceniają prawdopodobieństwo tego, że rozwój Sztucznej Inteligencji doprowadzi do wzrostu stopnia międzynarodowej współpracy a nie rywalizacji, podobnie zresztą jak to, że uda się stworzyć powszechną, światową i skuteczną szczepionkę przeciw Covid-19. Nieco lepiej będzie z wprowadzania systemów magazynowania energii (prawdopodobieństwo między średnim a wysokim) co przyspieszy pozytywne trendy w zakresie polityki klimatycznej. Podobnie też oceniają oni perspektywę odnowienia relacji transatlantyckich w zakresie współpracy technologicznej po to aby powstrzymywać Chiny. Ale nadal Europa będzie miała w tym aliansie „ostatnie słowo” i dążyła będzie do uzyskania strategicznej autonomii. Ich zdaniem Biden będzie miał szansę na odbudowanie relacji z Europę, ale tylko jeśli nie będzie nawoływał do „zimnej wojny” z Chinami, na co stary kontynent nie ma ochoty.
Czytając to zestawienie zagrożeń i szans, stworzone przez amerykańskich analityków nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że o ile zagrożenia są namacalne, bardzo prawdopodobne i poważne, to szanse wątłe oraz mało uchwytne. Uderza też pesymizm Autorów tej prognozy, przekonanie, że w gruncie rzeczy Stany Zjednoczone niewiele będą mogły zdziałać. Wszędzie muszą liczyć na sojuszników, a jeśli Ci mają inne spojrzenie, to raczej trzeba będzie ustąpić z własnej pozycji niźli starać się ją narzucić. Choć Autorzy nie piszą tego wprost, niepowodzenie właściwie każdego „pozytywnego” scenariusza, których prawdopodobieństwo i tak nie jest wysokie, może spowodować wycofanie się Ameryki do siebie, zajęcie własnymi sprawami i problemami. I ten pesymizm, a może realizm, jest tym co, wydaje się najbardziej przygnębiające w lekturze prognoz na 2021 rok.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/531380-amerykanscy-eksperci-prognozuja-jakim-bedzie-2021-rok