Zdaniem antykorupcyjnej agendy Rady Europy (GRECO) Niemcy powinny rozprawić się z korupcją w najwyższych kręgach rządowych. Dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” opisując opublikowany przez GRECO raport wskazuje, że w niemieckim rządzie brakuje przejrzystości co do tego, jak duży wpływ mają lobbyści na władze federalne.
Niemcy mają wiele do poprawienia
—podkreśla „Zeit”.
Należy na przykład ujawnić, z kim rozmawiali czołowi politycy i na jakie tematy
—komentuje raport tygodnik „Spiegel”.
Według ekspertów z GRECO - ministrów federalnych i parlamentarnych sekretarzy stanu w Niemczech powinny obowiązywać jasne zasady natychmiastowego ujawniania konfliktów między prywatnymi interesami, a ich urzędem.
W odniesieniu do byłych czołowych polityków zajmujących wysokie stanowiska gospodarcze, raport sugeruje dłuższy okres przejściowy po odejściu z polityki - także dlatego, że są oni częściowo zaangażowani w lobbing.
Postuluje się wprowadzenie kodeksu postępowania dla osób zajmujących wysokie stanowiska polityczne. Ma on pomóc „w zapobieganiu korupcji i regulować uczciwe obchodzenie się z prezentami i lobbystami”.
Skrytykowano też zasady regulujące publiczny dostęp do dokumentów urzędowych. Jak czytamy w raporcie - koszty do 500 euro związane z wnioskiem mogą działać odstraszająco. Panel ekspertów Rady Europy wezwał do niezależnej analizy systemu.
Antykorupcyjna agenda dostrzega również „potrzebę poprawy w odniesieniu do policji federalnej i federalnego urzędu kryminalnego”.
Niemcy mają czas do 2020 r.
Do końca kwietnia 2022 r. Niemcy mają złożyć raport, jak realizują zalecenia zawarte w opracowaniu.
GRECO, czyli Grupa Państw Przeciwko Korupcji (Group of States against Corruption), została powołana przez Radę Europy w 1999 roku.
Wśród członków Grupy znajduje się 45 krajów z Europy i Stany Zjednoczone. Siedzibą GRECO jest Strasburg.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/531232-porazajacy-raport-antykorupcyjnej-agendy-rady-europy