W ośmiu krajach w Europie - Belgii, Francji, Hiszpanii, Holandii, Luksemburgu, Niemczech, Szwajcarii i Włoszech - kampania szczepień przeciwko koronawirusowi rozpocznie się jednocześnie. Deklarację w tej sprawie wydano we wtorek po wideokonferencji ministrów zdrowia tych państw.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RAPORT. Cały świat zmaga się z pandemią. W USA ruszyła dystrybucja szczepionki, Niemcy wprowadzają nowe obostrzenia
CZYTAJ TAKŻE: Szczepionka przeciwko Covid-19 szybciej dopuszczona w UE? Jest na to szansa! Apelował o to na szczycie premier Morawiecki
Osiem krajów w Europie jednocześnie rozpocznie kampanię szczepień
Razem rozpoczniemy kampanię szczepień
— oświadczyli szefowie resortów zdrowia siedmiu krajów UE oraz Szwajcarii w nocie, rozpowszechnionej przez agencję ANSA.
Następnie dodali:
Potwierdzamy potrzebę skoordynowania naszych wysiłków na rzecz bezpiecznego, skutecznego i przejrzystego użycia szczepionek.
W wydanym komunikacie ministrowie zadeklarowali, że będą szybko wymieniać się informacjami na temat przebiegu szczepień w swoich krajach oraz zdobytymi doświadczeniami.
Kolejne podjęte zobowiązanie to przeciwdziałanie dezinformacji na temat szczepień oraz prowadzenie kampanii informacyjnej - „jasnej i przejrzystej”.
Niemcy - ponad 14 tys. zakażeń koronawirusem podczas ostatniej doby
Instytut Chorób Zakaźnych im. Roberta Kocha (RKI) poinformował we wtorek rano o 14 432 nowych przypadkach koronawirusa w Niemczech zarejestrowanych podczas ostatniej doby. Na Covid-19 zmarło 500 pacjentów.
Łączna liczba zainfekowanych od początku pandemii wzrosła do 1 351 510, zaś liczba zgonów do 22 475.
W środę wprowadzony zostanie w Niemczech lockdown, który obowiązywać będzie do najmniej do 10 stycznia. Władze zakazują opuszczania domów bez konieczności, otwarte będą tylko sklepy niezbędne do codziennego życia, a także apteki i banki. Zamknięte będą szkoły, a niektórzy pracodawcy będą musieli zawiesić swoją działalność lub zlecić swoim pracownikom pracę w systemie zdalnym. Zamknięte również zostaną zakłady fryzjerskie, kosmetyczne i salony tatuażu.
Hiszpański rząd: odporność zbiorowa na Covid-19 sięga już 10 proc.
Prawie 10 proc. obywateli Hiszpanii ma już odporność na Covid-19 - wynika z badania opublikowanego we wtorek przez rząd premiera Pedra Sancheza. Wzięło w nim udział ponad 70 tys. obywateli.
Jak poinformowała podczas wtorkowej konferencji prasowej Marina Pollan z ministerstwa zdrowia, wynik badania, w którego przeprowadzeniu pomagało 6 tys. pracowników służby zdrowia, oznacza, że już jeden na dziesięciu Hiszpanów przebył infekcję koronawirusową.
Przedstawicielka hiszpańskich służb sanitarnych wyjaśniła, że największy wskaźnik odporności grupowej występuje w środkowej części kraju.
Prowincjami, w których zanotowaliśmy najwyższy, przekraczający 18 proc. poziom odporności na Covid-19 są Cuenca, Soria oraz Madryt
— dodała Pollan.
Przedstawicielka resortu wskazała, że grupą zawodową o najwyższym odsetku osób odpornych na infekcję koronawirusem jest personel służby zdrowia. Notowany tam poziom odporności wynosi 16,8 proc.
W poniedziałek minister zdrowia Hiszpanii Salvador Illa stwierdził, że odporność zbiorowa Hiszpanów na Covid-19 powinna wzrosnąć wraz z zaplanowanym na 4 stycznia rozpoczęciem ogólnokrajowych szczepień.
Wyjaśnił, że wraz ze spodziewanym zaszczepieniem do sierpnia 2021 roku około 70 proc. hiszpańskiej populacji, “do końca wakacji powinna pojawić się wysoka odporność zbiorowa”. Dodał, że ustania pandemii nie należy się jednak spodziewać wcześniej niż przed 2022 rokiem.
Wielka Brytania - w ciągu doby 506 zgonów z powodu Covid-19 i prawie 18,5 tys. zakażeń
W Wielkiej Brytanii w ciągu ostatniej doby zarejestrowano 506 zgonów z powodu Covid-19 oraz wykryto 18 450 nowych zakażeń koronawirusem - poinformował we wtorek po południu brytyjski rząd.
Liczba zgonów jest ponad dwukrotnie wyższa niż w bilansie z poniedziałku, ale wynika to z faktu, że statystyki dotyczące weekendu, czyli podawane w niedziele i poniedziałki, są najniższe w tygodniu, z kolei nieuwzględnione zgony są uzupełniane we wtorki i w środy, stąd te ostatnie są zwykle najwyższe. Obecny bilans jest jednak aż o 110 niższy od tego sprzed tygodnia.
Dotychczasowy bilans ofiar śmiertelnych epidemii wynosi obecnie 64 908, z czego 56 747 osób zmarło w Anglii, 4135 - w Szkocji, 2891 - w Walii, a 1135 - w Irlandii Północnej. Pod względem liczby zgonów Wielka Brytania zajmuje szóste miejsce na świecie - za Stanami Zjednoczonymi, Brazylią, Indiami, Meksykiem i Włochami.
Liczba nowo wykrytych zakażeń jest mniejsza o 1813 od bilansu z poniedziałku, za to aż o 6168 wyższa od tego z poprzedniego wtorku. W całym kraju liczba wykrytych od początku epidemii infekcji SARS-CoV-2 wynosi obecnie 1 888 116, co jest szóstym najwyższym bilansem na świecie - po USA, Indiach, Brazylii, Rosji i Francji.
W ciągu ostatniej doby wykonano niespełna 276 tys. testów na obecność SARS-CoV-2, zaś od początku epidemii - już 45,7 mln. Obecne możliwości brytyjskich laboratoriów to 552,8 tys. testów na dobę.
Bilans nowych zgonów obejmuje wszystkie te, które zarejestrowano między godz. 17 w niedzielę a godz. 17 w poniedziałek i które nastąpiły w ciągu 28 dni od potwierdzenia testem obecności SARS-CoV-2, a bilans testów i zakażeń dotyczy 24 godzin między godz. 9 w poniedziałek a godz. 9 we wtorek.
Według danych z poniedziałku, które nie obejmują Irlandii Północnej, w szpitalach przebywało 17 594 chorych na Covid-19, co stanowi wzrost o 693 w stosunku do niedzieli. Doliczając do tego dane z Irlandii Północnej z niedzieli, oznacza to najwyższą w czasie drugiej fali epidemii liczbę chorych na Covid-19 w szpitalach.
Brytyjscy naukowcy: zaszczepienie całej populacji kraju może zająć rok
Zaszczepienie przeciw Covid-19 całej populacji Wielkiej Brytanii może zająć nawet rok - i to przy założeniu, że nie będzie żadnych przerw spowodowanych, na przykład, brakiem ciągłości dostaw szczepionki - oświadczyli we wtorek brytyjscy naukowcy.
Tysiąc ośrodków szczepień, w każdym szczepione będzie 500 osób dziennie przez pięć dni w tygodniu, bez przerw w zaopatrzeniu i dostawach, oznacza, że potrzeba prawie roku, aby zapewnić dwie dawki całej ludności Wielkiej Brytanii. Od kiedy sięgnąć pamięcią, żaden kraj nie zorganizował kampanii szczepień całej populacji
— napisali w artykule opublikowanym na łamach magazynu „Anaesthesia” Jeremy Farrar, dyrektor organizacji charytatywnej Wellcome Trust i członek naukowej rady ds. sytuacji kryzysowych SAGE oraz prof. anestezjologii i intensywnej terapii Tim Cook.
We wtorek szczepienia przy użyciu szczepionki opracowanej przez firmy Pfizer i BioNTech, które przez pierwszy tydzień odbywały się tylko w wyznaczonych szpitalach, rozszerzono w Anglii także na przychodnie. Na razie szczepienia prowadzone są w ponad 100 przychodniach, ale docelowo ma być ich około 1000. Natomiast w Szkocji i Irlandii Północnej trwają już szczepienia w domach opieki. Przed tygodniem Wielka Brytania jako pierwszy kraj na świecie zaczęła podawać szczepionkę firm Pfizer i BioNTech.
Farrar i Cook przyznali, że szybki rozwój szczepionek w odpowiedzi na pandemię koronawirusa jest „niezwykłym osiągnięciem”, ale podkreślili, że kraj ma jeszcze przed sobą długą drogę do przebycia.
Ocenili, że ok. 20 populacji Wielkiej Brytanii może odmówić zaszczepienia się, ale - ich zdaniem - jeśli szczepionkę przyjmie 80 proc. ludzi, „w końcu pojawi się perspektywa pewnego stopnia odporności populacji”. To „ograniczyłoby przenoszenie się wirusa w społeczeństwie do bardzo niskiego poziomu i chroniłoby zarówno tych, którzy są szczepieni, jak i tych, którzy nie są” - napisali.
W przeciwieństwie do odporności populacji po naturalnej infekcji, zostałaby ona osiągnięta bez kosztów szacowanych na pół miliona zgonów w Wielkiej Brytanii.
Farrar i Cook zasugerowali również, że pierwsze szczepionki mogą zapobiec poważnej chorobie, a nie zatrzymać przekazywanie wirusa.
Z badań przedklinicznych wynika, że pierwsze szczepionki, stworzone pod koniec 2020 roku, mogą być bardziej skuteczne w zapobieganiu postępowi choroby i hospitalizacjom, a mniej skuteczne w zapobieganiu przenoszenia
— napisali autorzy. Dodali, że szczepionka nie rozwiąże całkowicie problemu Covid-19, gdyż choroba zapewne pozostanie i ludzkość będzie musiała się nauczyć z nią żyć, tak jak jest to przypadku innych chorób zakaźnych.
Włochy - 846 osób zmarło na Covid-19 minionej doby, jest ponad 14 tysięcy nowych zakażeń
846 osób zmarło minionej doby we Włoszech na Covid-19, potwierdzono 14 844 nowe zakażenia koronawirusem - to dane z wtorkowego biuletynu resortu zdrowia tego kraju. To znaczny wzrost zgonów w porównaniu z poprzednimi dniami.
Wykonano 162 tysiące testów i około 9 procent tych badań na obecność koronawirusa dało wynik pozytywny.
Łączny bilans zmarłych we Włoszech od początku pandemii wynosi 65 857 i jest najwyższy w Europie. Koronawirusa potwierdzono dotychczas u ponad 1,8 miliona osób, z których wyzdrowiało około 1,1 miliona.
Obecnie aktywnie zakażonych jest co najmniej 667 tysięcy osób. Na oddziałach intensywnej terapii przebywa 3003 najciężej chorych na Covid-19; o 92 mniej niż dzień wcześniej. Liczba wszystkich hospitalizowanych spadła o ponad 400 do 27,7 tys.
W Wenecji Euganejskiej zanotowano najwyższą od początku pandemii dobową liczbę zgonów na Covid-19; było ich 165. Jest tam też ponad 3300 następnych zakażeń, najwięcej w kraju.
Szef władz tego regionu Luca Zaia określił sytuację w tamtejszych szpitalach jako ciężką. Przebywa w nich ponad 3300 chorych, w tym 350 na intensywnej terapii.
To tak, jakby siedem lokalnych szpitali było przeznaczonych tylko dla chorych na Covid-19
— stwierdził.
Stabilna jest sytuacja w stołecznym Lacjum, gdzie zanotowano ponad 1100 nowych zakażeń, prawie 600 w Rzymie.
Włochy - w tym roku najwyższa liczba zgonów od czasów II wojny światowej
Łączna liczba zgonów we Włoszech przekroczy w tym roku 700 tys. i będzie najwyższa od 1944 roku, czyli od II wojny światowej. Takie dane przedstawił we wtorek krajowy Instytut Statystyczny Istat. Ten tragiczny rekord ma związek z epidemią koronawirusa.
Prezes Instytutu Gian Carlo Blangiardo powiedział telewizji RAI:
Rok 2020 jeszcze się nie skończył, ale rozważna analiza sytuacji prowadzi nas do przekonania, że przekroczymy w tym roku liczbę 700 tys. zgonów.
Według danych Istat w zeszłym roku zmarło 647 tys. osób. Również w poprzednich latach liczba ta wynosiło około 650 tys.
Od początku pandemii we Włoszech, tj. od lutego zanotowano 65 tys. zgonów osób zakażonych koronawirusem. To obecnie najwyższa liczba w Europie.
Czechy - Skazani lekarze będą leczyć w szpitalach przy zakładach karnych
Pierwszy skazany lekarz zaczął pracować we wtorek w szpitalu w zakładzie karnym w Brnie - poinformowała rzeczniczka czeskiej Służby Więziennej Petra Kuczerova. Decyzję o dopuszczeniu lekarzy do wykonywania zawodu uzasadniła dramatycznych brakiem personelu medycznego w przywięziennych szpitalach.
Kuczerova podkreśliła, że z chorymi nie będą pracować lekarze skazani za błędy w sztuce lekarskiej. Odsiadujący karę mają pracować pod nadzorem innych lekarzy.
Media podały, że pierwszym lekarzem dopuszczonym do wykonywania zawodu jest laryngolog Petr Kott. Jego specjalizacja ma zostać wykorzystana przy przeprowadzaniu testów na obecność koronawirusa.
Media przypominają, że Kott to były poseł centroprawicowej Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS), którego przyłapano na jeździe samochodem po alkoholu, a w 2015 roku został skazany na 7 i pół roku więzienia za korupcję.
Oskarżonym w tym samym procesie był również odsiadujący obecnie karę więzienia David Rath, lekarz, były polityk i były minister, który najprawdopodobniej także będzie mógł praktykować w więzieniu. Media przypomniały, że podczas pierwszej fali pandemii Covid-19 Rath oferował swoją pomoc, ale kierownictwo służby więziennej odrzuciło jego propozycję. Argumentowano, że skazany nie może mieć dostępu do leków odurzających lub narkotyków oraz do danych osobowych.
Czeska Izba Lekarska jest zdania, że lekarze odbywający karę więzienia, jeżeli nie wiąże się ona z błędami zawodowymi, powinni mieć możliwość praktykowania w zakładach karnych.
Rosyjski minister zdrowia: ponad 28 tys. osób zaszczepiło się przeciwko koronawirusowi
W Rosji 28,5 tys. osób zaszczepiło się przeciwko koronawirusowi preparatem Sputnik V - poinformował we wtorek minister zdrowia Michaił Muraszko. Minister wyjaśnił, że szczepionka trafiła do wszystkich regionów i szczepienia rozpoczęły się w całym kraju.
Szczepionkę dostarczono do wszystkich regionów Federacji Rosyjskiej i szczepienia rozpoczęły się we wszystkich regionach
— powiedział Muraszko. Na terenie całego kraju działa obecnie 89 placówek medycznych, które otrzymują hurtowe partie preparatu Sputnik V i rozprowadzają go dalej - przekazał minister. Samym szczepieniem zajmuje się 1229 placówek.
Osoby, które przyjęły szczepionkę, są zapisywane w specjalnym rejestrze, który zawiera obecnie 28,5 tys. nazwisk - wyjaśnił szef resortu zdrowia. Jak poinformował, rejestr powiązany jest z aplikacją mobilną, służącą do samoobserwacji pacjentów, co pozwala na utrzymywanie z nimi bezpośredniego kontaktu.
Sputnik V jest obecnie w końcowym stadium trzeciej, ostatniej fazy badań klinicznych. Został zarejestrowany jeszcze w trakcie badań klinicznych, co powodowało sceptyczną reakcję części specjalistów.
Kampanię szczepień, które są dobrowolne, rozpoczęto w Rosji od grup ryzyka: lekarzy i nauczycieli. Premier Michaił Miszustin polecił, by umożliwić szczepienia wszystkim chętnym w okresie świątecznym, który rozpoczyna się w Rosji po Nowym Roku.
Łukaszenka: Białoruś powinna stworzyć własną szczepionkę przeciwko koronawirusowi
Białoruś powinna opracować własną szczepionkę przeciwko koronawirusowi, kraj ma odpowiednich specjalistów - oświadczył we wtorek Alaksandr Łukaszenka. Oszacował, że koszt opracowania preparatu stanowić będzie około 5 mln rubli białoruskich (1,97 mln USD).
Łukaszenka powiedział, że Białoruś w najbliższym czasie kupi już istniejącą szczepionkę, by skorzystały z niej osoby należące do grup ryzyka. Ponadto w kraju uruchomiona zostanie produkcja szczepionki rosyjskiej.
Jednakże, ponieważ koronawirus nie zniknie, Białoruś będzie potrzebować także własnej szczepionki.
Trzeba się za to zabrać i nie bać się
— oznajmił Łukaszenka. Wyraził zadowolenie, że naukowcy białoruscy podjęli się tego zadania.
Łukaszenka zapowiedział, że wkrótce przeprowadzi naradę na temat produkcji krajowej szczepionki.
Korea Płd. - najwyższy dobowy bilans zgonów od początku pandemii
W Korei Płd. zmarło 13 osób zakażonych koronawirusem, najwięcej w ciągu jednej doby od początku pandemii – podały we wtorek służby medyczne. Łączny bilans zgonów wzrósł w tym kraju do 600, w szybkim tempie przybywa też chorych na Covid-19 w stanie krytycznym.
Liczba takich pacjentów zwiększyła się we wtorek o 20, do rekordowej wartości 205 – przekazała Koreańska Agencja Kontroli Chorób (KDCA). Władze oceniają, że w najbliższych dniach dobowe bilanse zgonów mogą dalej rosnąć.
Korea Płd. mierzy się obecnie z trzecią falą pandemii koronawirusa. Krajowe służby medyczne zgłosiły w środę 880 zakażeń koronawirusem, wykrytych w ciągu poprzedniej doby, w tym 848 infekcji lokalnych. Łącznie w Korei Płd. zdiagnozowano już 44 363 przypadki zakażenia.
W Seulu od poniedziałku funkcjonuje 150 polowych klinik, które oferują mieszkańcom bezpłatne testy na koronawirusa. Utworzono je, aby szybciej wykrywać przypadki bezobjawowe. Badani nie muszą podawać swoich danych, za wyjątkiem numerów telefonów – podała agencja prasowa Yonhap.
Obecnie na gęsto zaludnionym obszarze metropolitalnym Seulu obowiązują przepisy przeciwepidemiczne prawie najwyższego poziomu. Władze ostrzegają, że jeśli krzywej zakażeń nie uda się spłaszczyć, może być konieczne podniesienie ich na najwyższy stopień.
Obowiązujące reguły – określane jako poziom 2,5 – dopuszczają zgromadzenia do 50 osób i imprezy sportowe bez widzów. Przepisy najwyższego stopnia zakazałyby natomiast wszelkich zgromadzeń z udziałem 10 lub więcej osób.
CZYTAJ WIĘCEJ: WSZYSTKO o pandemii koronawirusa
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/531035-raport-8-krajow-europy-rozpocznie-kampanie-nt-szczepien