„Najwyraźniej mało kto był wtajemniczony w negocjacje, więc zdziwienie było tym większe, że Berlin, Warszawa i Budapeszt uzgodniły na początku tygodnia kompromisową propozycję” - pisze w piątek dziennik „Die Welt” w komentarzu dotyczącym porozumienia na trwającym szczycie UE w Brukseli.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Pierwszego dnia dwudniowego spotkania 27 szefów państw i rządów rozwiązywało jeden temat po drugim w zaskakującym tempie
— zauważają Tobias Kaiser i Christoph Schiltz.
Gdyby kanclerz Angela Merkel, która obecnie koordynuje negocjacje między państwami członkowskimi, ponieważ Niemcy sprawują prezydencję, miała napisać scenariusz szczytu, to byłby on dokładnie taki: rutynowy, szybki i pragmatyczny
— dodają.
„Różnice wydawały się nie do przezwyciężenia”
Autorzy podkreślają, że „w wielu kwestiach różnice wydawały się nie do przezwyciężenia, a czasami nawet dyskutowano o obcięciu agendy, ponieważ ze względu na ostry ton towarzyszący blokadzie budżetowej w Polsce i na Węgrzech, groziły długie i twarde negocjacje”.
Merkel, dla której kwestią priorytetową było zdjęcie blokady ze strony Polski i Węgier w sporze budżetowym, rozmawiała wcześniej z blokującymi w Warszawie i Budapeszcie. Najwyraźniej mało kto był wtajemniczony w negocjacje, więc zdziwienie było tym większe, że Berlin, Warszawa i Budapeszt uzgodniły na początku tygodnia kompromisową propozycję
— pisze „Die Welt”.
Mechanizm praworządności musi zbadany przez TSUE pod kątem legalności
Na tej podstawie uczestnicy szczytu jednogłośnie przyjęli budżet UE na najbliższe siedem lat, a także fundusz odbudowy o wartości 750 mld euro oraz mechanizm praworządności, który jednak został znacznie osłabiony, aby Polska i Węgry mogły dojść do porozumienia
— czytamy w artykule.
Budapeszt i Warszawa wynegocjowały, że nowy mechanizm praworządności, z którym po raz pierwszy powiązane są unijne dotacje, zostanie najpierw zbadany przez Trybunał Sprawiedliwości UE pod kątem legalności. Faktyczne zastosowanie może zająć miesiące lub nawet lata
— podkreślają Kaiser i Schiltz.
„Obie strony mogą świętować sukces”
I konkludują:
To typowy kompromis UE: obie strony mogą świętować to jako sukces - i robić to na szeroką skalę. W rzeczywistości spór zostaje dopiero odroczony i wznowi się ponownie, gdy sąd zadecyduje.
Merkel może jednak uznać za sukces, że w ogóle osiągnięto porozumienie, na które w rzeczywistości zgodziły się wszystkie państwa. Taki był cel, który kilka dni temu wydawał się trudny do osiągnięcia
— pisze „Die Welt”.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/530432-die-welt-o-porozumieniu-na-szczycie-re-typowy-kompromis
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.