„Mam poważne zastrzeżenia, aby konflikt o unijne wartości wiązać z sankcjami finansowymi. UE nie powinna karać obywateli za spory między unijnymi instytucjami a rządem krajowym. Jestem przekonany, że takie sankcje przyniosłyby skutki odwrotne do zamierzonych i osłabiłyby przyjazne nastawienie Polaków do Unii” - mówił były wiceprzewodniczący KE Günter Verheugen w rozmowie z TVN 24.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Günter Verheugen powiedział, że jeżeli polski rząd zawetuje unijny budżet „to technicznie rzecz biorąc Unia Europejska będzie musiała opierać się na budżecie z 2020 roku do czasu wypracowania porozumienia”.
Fundusz Odbudowy UE zostanie zablokowany - środki na łagodzenie skutków koronawirusa trafią po prostu do zamrażarki
— zaznaczył.
Unia Europejska nie będzie mogła stawiać sobie nowych, politycznych celów i rozpoczynać kolejnych finansowych inicjatyw. Ucierpi na tym Unia, państwa członkowskie, w tym Polska
— ocenił.
Mam poważne zastrzeżenia, aby konflikt o unijne wartości wiązać z sankcjami finansowymi. UE nie powinna karać obywateli za spory między unijnymi instytucjami a rządem krajowym. Jestem przekonany, że takie sankcje przyniosłyby skutki odwrotne do zamierzonych i osłabiłyby przyjazne nastawienie Polaków do Unii. Chodzi mi o to, żeby nie dopuścić do eskalacji obecnego sporu. Dobrze by było, gdyby wszystkie strony zgodziły się na kompromis wypracowany na początku tego roku przez Radę Europejską
— dodał.
„Niemcy chcą partnerstwa z Polską”
Niemcy chcą partnerstwa z Polską: dwustronnego, działającego w ramach unijnych zasad
— zapewniał.
Dopytywany, czy chodzi o te zasady, na które Polska zgodziła się wchodząc do UE w 2004 roku, odpowiedział, że „tak”.
Nie przywiązuję żadnej wagi do bezsensownych debat prowadzonych przez tych czy innych polityków. Polska jest krajem demokratycznym, a demokracja to wolność słowa. Ponadto wasz kraj ma ogromne zasługi w obronie wolności i praw człowieka. Jeszcze kilka lat temu eksperci pisali o nowym złotym wieku dla Polski. Kraj był i jest kluczowym elementem wschodniego rozszerzenia Unii Europejskiej. Może nie wszyscy w Brukseli rozumieli, że nowe kraje członkowskie mają własną historię, kulturę i doświadczenia wyniesione z przeszłości?
— zastanawiał się Verheugen.
Verheugen: Obecny spór może sprawić, że debata na temat polexitu trafi na podatny grunt
Zapytany o rozpoczętą w mediach debatę o polexicie, ocenił, iż jest ona „próbą wywoływania tematu, który po prostu nie istnieje”.
Niemniej jednak zachęcałbym wszystkich polityków, żeby jak najszybciej znaleźli rozwiązanie obecnego sporu. Bo w przeciwnym razie debata na temat polexitu trafi na podatny grunt
— przestrzegał.
Na uwagę, iż zaledwie osiem procent Polaków poparłoby polexit. 87 procent jest mu przeciwna, podobnie jak było w Wielkiej Brytanii przed brexitem, Verheugen przekonywał, iż „każdy Polak zadaje sobie sprawę z korzyści płynących z członkostwa jego kraju w Unii Europejskiej”.
Dopytywany, czy nie wierzy w polexit, odpowiedział:
Nie. Ale znowu: principiis obsta! (z łac. niszcz zło w zarodku - red.)
„Scentralizowane państwo europejskie nie byłoby zgodne z naszą europejską historią”
Ja nigdy nie wierzyłem w Stany Zjednoczone Europy. Myślę, że scentralizowane państwo europejskie nie byłoby zgodne z naszą europejską historią. Nie mam jednak wątpliwości, że UE w obecnym kształcie też nie ma racji bytu. Trudno będzie zaspokoić potrzeby obywateli. Reforma jest konieczna, ale możemy ją osiągnąć tylko wtedy, gdy w każdym kraju członkowskim będzie większość przyjaźnie nastawiona do UE. Dzisiaj naszym zadaniem jest doprowadzenie - wspólnie - do dobrych zmian w zjednoczonej Europie
— podkreślił Verheugen.
aw/TVN 24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/529622-b-wiceszef-keue-nie-powinna-karac-obywateli-za-obecny-spor