Najprawdopodobniej 29 grudnia Europejska Agencja Leków podejmie decyzję ws. dopuszczenia do użycia szczepionki firm Pfizer i BioNTech przeciwko koronawirusowi. Czekając na ten werdykt państwa UE przygotowują infrastrukturę potrzebą do przeprowadzenia szczepień na nieznaną dotąd skalę. Ale oprócz technicznych przygotowań, o których więcej pisała Aleksandra Rybińska w tygodniku „Sieci”, trwa dyskusja nad tym, jak skłonić obywateli do zaszczepienia się. Sceptycyzm wobec szczepionki jest duży nie tylko w Polsce.
Jak wynika z badania pracowni Social Changes przeprowadzonego na zlecenie portalu wPolityce.pl, w Polsce jest więcej osób niechętnych szczepieniom na koronawirusa niż zwolenników szczepionki. Jedynie 32 proc. badanych twierdząco odpowiedziało na pytanie, czy zaszczepi się, gdy szczepionka będzie już dostępna. 44 proc. ankietowanych stwierdziło, że nie zrobi tego. Spora jest również grupa osób niezdecydowanych, bo konkretnego zdania w tej sprawie wciąż nie ma 22 proc. badanych.
CZYTAJ WIĘCEJ: Szokujący sondaż w sprawie szczepionek na COVID-19. Bardzo duży poziom niechęci Polaków. Co z tym można zrobić? SPRAWDŹ wyniki!
Przygotowanie do szczepień
Mamy nadzieję, że będziemy przekraczali próg 50-60 proc. zaszczepionej populacji, ale cele, które stawiamy, są bardziej ambitne. Premier Mateusz Morawiecki stawia nam cel, żebyśmy zaszczepili powyżej 70-80 proc. populacji i do tego będziemy dążyli
—powiedział w środę szef MZ Adam Niedzielski.
Patrząc na wyniki sondażu Social Changes widać, że będzie to zadanie niezwykle trudne. Rząd zdając sobie z tego sprawę, zamierza uruchomić kampanię informacyjną i profrekwencyjną. Według zapowiedzi szefa KPRM Michała Dworczyka, ma ona się zacząć 15 grudnia. Najpierw ma ruszyć specjalna strona internetowa, infolinia, a następnie kampania rozpocznie się w mediach tradycyjnych i elektronicznych. Ponadto Dworczyk nie wykluczył, że osoby, które się zaszczepią, będą zwolnione z przestrzegania niektórych obostrzeń.
Jeśli nie mamy gwarancji, że osoba nie będzie zarażała innych obywateli, to musi przestrzegać pewnych przepisów. Jeśli jest gwarancja tego, że osoba nie przenosi wirusa, wtedy można z pewnych ograniczeń taką osobę zwolnić
—powiedział dodając, że nie jest to forma „przymusu bezpośredniego”, ale raczej forma „odpowiedzialności za społeczeństwo”.
Jak radzi sobie Europa?
Jak Polska wypada na tle innych państw Unii Europejskiej? Spory odsetek osób sceptycznych wobec szczepionki odnotowuje się niemal w każdym kraju. W piątek Ośrodek Badań Socjologicznych (CIS) zaprezentował sondaż, z którego wynika, że zaledwie 37,9 proc. Hiszpanów zaszczepiłoby się obecnie przeciwko koronawirusowi. Aż 16 proc. zadeklarowało, że nie poddałoby się szczepieniom nawet w sytuacji zalecenia lekarskiego.
Duży problem ze sceptykami wobec szczepień ma również Francja. Ostatnie badanie zrealizowane przez Ipsos w tym kraju, pokazało że tylko 54 proc. Francuzów jest skłonnych się zaszczepić. Publicysta Lionel Laurent w komentarzu dla Bloomberga podkreśla, że w kampanii proszczepionkowej powinno się skupić na osobach, które w kwestii szczepień wciąż się wahają. Autor wyjaśnia, że sceptycyzm wobec szczepionki wynika nie z ogólnego sprzeciwu wobec szczepień jako takich, ale m.in. z obaw o skutki uboczne szczepionki czy też z wątpliwości co do jej skuteczności. Publicysta podkreśla, że również dwuetapowość przyjęcia szczepionki nie sprzyja temu, aby procent zaszczepionych się zwiększył.
Co jednak, gdy kampania informacyjna zawiedzie? Laurent nie wyklucza, że będzie trzeba sięgnąć po środki podobne do tych, po jakie sięgnęła np. australijska linia Qantas, której prezes zapowiedział, że na pokład jej samolotów nie wsiądą osoby niezaszczepione. Publicysta wyklucza jednak, aby podobny mechanizm mógł dotyczyć barów, restauracji czy taksówkarzy. Laurent nadzieje widzi w tym, że w obecnym roku Francuzi bardzo licznie zaczęli się szczepić przeciwko grypie.
Sceptycyzm wobec szczepionki rośnie również w Szwecji, która od początku pandemii przyjęła odmienną od reszty świata walkę z Covid-19. Z badania przeprowadzonego przez Novus wynika, że zaszczepić się zamierza jedynie 46 proc. Szwedów, a 26 proc. deklaruje, że tego nie zrobi. Niskie zaufanie do szczepionek wśród Szwedów wynika z traumy, którą ten kraj przeżył walcząc z wirusem świńskiej grypy H1N1 w 2009 r. Okazało się, że skutkiem ubocznym masowych szczepień był wzrost liczby przypadków narkolepsji wśród młodych osób.
Nad tym, jak przekonać obywateli do szczepień zastanawiają się również Szwajcarzy. Z sondażu przeprowadzonego na początku listopada wynikało, że tylko 16 proc. obywateli tego kraju zamierza się zaszczepić, gdy tylko będzie to możliwe. Warto podkreślić, że w badaniu, które przeprowadziło Swiss Broadcasting Corporation wzięło udział 40 tys. osób. 28 proc. respondentów na pytanie o szczepienie odpowiedziało „nie ma mowy”. Wśród badanych jest wiele osób, które swoją decyzję podejmą dopiero wtedy, gdy będzie wiadomo jakie są skutki uboczne szczepionki.
Co czeka sceptyków?
Prezes stowarzyszenia „Swissnoso” stwierdził, że sama kampania informacyjna może nie wystarczyć i trzeba ludzi w odpowiedni sposób zachęcić.
Tylko osoby, które zostały zaszczepione lub mają negatywny wynik testu, powinny mieć możliwość podróżowania za granicę samolotem, autokarem lub rejsem
—powiedział Andreas Widmer w rozmowie z „SonntagsZeitung”.
Szczepienie jest wyrazem solidarności ze społeczeństwem, a do tego potrzeba indywidualnej i niewielkiej ofiary
—dodał.
CZYTAJ TAKŻE: Do samolotu ze szczepionką, a może wystarczy koronapaszport? Linie lotnicze podejmują kluczowe dla pasażerów decyzje
O tym, że osoby bez szczepionki być może nie będą mogły wejść do kina czy na stadion, było ostatnio głośno w Wielkiej Brytanii. Brytyjski minister odpowiedzialny za wprowadzanie do użycia szczepionki przeciwko Covid-19 powiedział BBC, że kina, stadiony oraz restauracje i puby będą miały prawo nie wpuszczać ludzi, którzy nie zostali zaszczepieni. Na jego słowa zareagował natychmiast inny z ministrów Michael Gove, który zapewnił, że rząd nie planuje wprowadzenia systemu paszportów szczepionkowych.
CZYTAJ WIĘCEJ: Brytyjski minister: Kina, stadiony oraz restauracje i puby będą miały prawo nie wpuszczać ludzi, którzy nie zostali zaszczepieni
Innego zdania jest Dieter Cassel, ekonomista zajmujący się zdrowiem. W rozmowie z niemieckim dziennikiem „Die Welt” powiedział, że „świadectwo szczepień musi stać się oficjalnym, zabezpieczonym przed fałszowaniem i nadającym się do odczytu maszynowego dokumentem, podobnie jak dowód osobisty”.
Dowód ten wiąże się z pewnym statystycznym prawdopodobieństwem, że osoba ta jest chroniona przed infekcją i nie może zarażać innych. To powinno wystarczyć jako powód, aby słusznie traktować tę osobę inaczej niż osobę niezaszczepioną, na przykład jeśli chodzi o mobilność osobistą podczas blokady lub podczas podróży za granicę
—stwierdził Cassel.
Przywilej, jaki daje świadectwo szczepień, jest czasami dyskredytowany i budzi strach jako przejaw społeczeństwa dwuklasowego. Jednak jest to nieuniknione, jeśli zaświadczenie o szczepieniach ma pomóc zwiększyć gotowość do szczepień
—dodał.
Z kolei ekspertka ds. zdrowia Michelle Roberts w swoim komentarzu dla BBC podkreśla, że dziś jest za wcześnie, aby mówić o dowodzie szczepień. Dlaczego? Roberts pisze, że wynika to z tego, że wciąż nie wiemy, czy osoba zaszczepiona może dalej zarażać innych. Te samo stanowisko powtórzyła w audycji „Tech Tent” w BBC Deborah Dunn-Walters, przewodnicząca Brytyjskiego Towarzystwa Immunologicznego. W audycji poruszono również prawny i etyczny wymiar wprowadzenia elektronicznych paszportów szczepień.
Wdrażanie cyfrowych paszportów zdrowotnych może jeszcze bardziej pogłębić istniejące nierówności w społeczeństwie
—ostrzegała dr Ana Beduschi, profesor nadzwyczajny prawa na Uniwersytecie w Exeter. Dodała, że wprowadzenie takich rozwiązań ograniczałoby wolność zrzeszania się, a także uderzałoby w prywatność jednostki.
Co proponuje Światowa Organizacja Zdrowia? Jej przedstawiciele na czwartkowej konferencji podkreślili, że choć w obecnej chwili nie opowiadają się za tworzeniem „paszportów odporności” dla zaszczepionych osób, organizacja prowadzi rozmowy z Komisją Europejską, a także m.in. z władzami Estonii w sprawie możliwych technologicznych rozwiązań wprowadzenia elektronicznych certyfikatów szczepień.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/529558-jak-zachecic-do-szczepien-ue-ma-twardy-orzech-do-zgryzienia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.