Opinia rzecznika generalnego TSUE, o której poinformowano w czwartek, jest zbieżna ze stanowiskiem, które Polska przedstawiała przed tym Trybunałem, rzecznik generalny podzielił polską argumentację - powiedziała wiceminister sprawiedliwości Anna Dalkowska.
Stanowisko Polski
Nie może być automatyzmu w sprawach europejskich nakazów aresztowania, i to prezentowaliśmy przed TSUE i zresztą takie stanowisko reprezentowała też Komisja Europejska, podobne stanowisko miały też Irlandia i Belgia
—powiedziała Dalkowska.
Jak zaznaczyła, „z faktu, że w Polsce zostały przeprowadzone reformy nie można domniemywać, że - z tego jedynie powodu - może dojść do braku przesłanki niezależności”.
Opinie rzecznika TSUE
Rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości UE stwierdził w czwartek w wydanej opinii, że pogłębienie się ogólnych nieprawidłowości, dotyczących niezależności wymiaru sprawiedliwości w Polsce, nie uzasadnia automatycznej odmowy wykonania wszystkich europejskich nakazów aresztowania, wydanych w tym państwie UE. Wskazał, że systemowe lub ogólne nieprawidłowości, jakie można było stwierdzić w odniesieniu do niezależności polskich sądów, nie pozbawiają tych sądów charakteru organów sądowych.
Sądy pozostają organami sądowymi, pomimo że niezawisłość sądownictwa została zagrożona
—ocenił.
Opinię wydano w związku z toczącą się przed TSUE sprawą dotyczącą ekstradycji Polaków objętych Europejskim Nakazem Aresztowania (ENA). Holenderski sąd odmówił ich wydania przez obawy, dotyczące niezawisłości sądownictwa w Polsce. Przed miesiącem w TSUE w Luksemburgu odbyła się rozprawa w tej sprawie i - jak wtedy zapowiedziano - rzecznik generalny TSUE miał przedstawić opinię w tej sprawie 12 listopada.
Sąd rejonowy w Amsterdamie, który zadał pytanie prejudycjalne w tej sprawie, chce, żeby TSUE orzekł, czy zgodnie z unijnym prawem można odmówić wykonania ENA, gdy sądy wydającego go państwa nie są już niezawisłe ze względu na systemowe lub ogólne nieprawidłowości.
Piet Van Nuffel ze służb prawnych Komisji Europejskiej oceniał podczas październikowej rozprawy w TSUE, że reformy w Polsce doprowadziły do systemowych nieprawidłowości w sądownictwie.
Sam fakt, że KE wskazuje na nieprawidłowości związane z niezawiłością, nie znaczy, że nie ma wymogu niezawisłości w każdym sądzie
—zaznaczał jednocześnie Van Nuffel.
Wówczas - podczas rozprawy - reprezentująca polski rząd wiceminister Dalkowska mówiła, że wykonanie ENA można zawiesić wyjątkowo i to w przypadku poważnego i trwałego naruszenia traktatu UE.
Argumentowała, że gdyby przyjąć argumentację holenderskiego sądu, możliwe stałoby się wyłączenie wymiaru sprawiedliwości jednego państwa członkowskiego przez inne. Dalkowska zaznaczała, że sformułowania zawarte w pytaniach prejudycjalnych sądu z Amsterdamu poparte są przez nieprawdziwe stwierdzenie jakoby polskie sądy nie spełniały wymogu niezależności.
Takie stwierdzenie nie zostało podparte żadnymi dowodami
—podkreślała wówczas.
Przedstawiciele rządów Belgii i Irlandii (te dwa państwa dołączyły do sprawy) zauważali, że należy za każdym razem patrzeć na daną sprawę indywidualnie i w dwuetapowym teście oceniać, czy ogólne nieprawidłowości w wymiarze sprawiedliwości przekładają się na ryzyko niezapewnienia prawa do niezawisłego sądu w konkretnym przypadku.
Opinia rzecznika generalnego jest wstępem do wyroku TSUE w sprawie. Trybunał może się z nią zgodzić i zwykle się tak dzieje, może jednak wydać inny wyrok.
Jesteśmy jak najlepszej myśli, choć oczywiście trzeba poczekać na wyrok, bo TSUE jest niezawisły, a opinia rzecznika generalnego nie ma charakteru wiążącego, ale na pewno, jeśli chodzi o treść tej opinii, to jest ona zbieżna ze stanowiskiem, które dotychczas Polska reprezentuje
—podsumowała w czwartek wiceminister Dalkowska.
aes(PAP)
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/526192-wiceminister-sprawiedliwosci-odpowiada-rzecznikowi-tsue