Na początku tego miesiąca, przemawiając w New Delhi Stephen Biegun, zastępca amerykańskiego sekretarza stanu mówił o odmiennym dziś, podejściu Stanów Zjednoczonych do porozumień sojuszniczych. W przeszłości Waszyngton budował alianse, które zakładały obecność amerykańskich sił zbrojnych na terenach państw sojuszniczych, ale teraz, jak podkreślił, nastąpił czas ich rekonfiguracji w taki sposób, aby lepiej odpowiadały nowym realiom geopolitycznym. Starej, zastosowanej przez USA w Europie formule obecności wojskowej w państwach sojuszniczych, przeciwstawił on nowe podejście, takie jak w przypadku niektórych porozumień w Azji, gdzie współpraca oparta jest na podobnym postrzeganiu zagrożeń geopolitycznych a kooperacja nie wymaga budowania amerykańskich baz.
Słowa amerykańskiego polityka miały oczywisty związek z zaplanowanymi na jutro rozmowami amerykańsko – indyjskimi w formacie 2 + 2, czyli ministrów obrony i spraw zagranicznych, które potwierdzić mają polityczne zbliżenie obydwu państw.
Jak informuje South China Morning Post, wydawany w Hong – Kongu niezależny dziennik, w czasie jutrzejszego spotkania w New Delhi strony poinformują o zawarciu porozumienia o wymianie informacji wywiadowczych, co w istocie sprowadza się do udostępnienia przez Waszyngton danych lokalizacyjnych chińskich instalacji wojskowych. Dziennik The Wall Street Journal informuje z kolei, że porozumienie obejmuje również udostępnienie amerykańskich map i zdjęć satelitarnych, co w oczywisty sposób zwiększy skuteczność indyjskich dronów i artylerii, na wypadek konfliktu z Chinami. Amerykański dziennik informujący o planowanych spotkaniu powołuje się również na opinię nieujawnionego z nazwiska przedstawiciela rządu Indii, który miał powiedzieć, że „porozumienie jest związane z rosnącą asertywnością Chin”. Zdaniem cytowanych przez dziennik specjalistów, udostępnienie przez Stany Zjednoczone Indiom, w ramach umowy, którą gabinet premiera Modi zaakceptował już w ubiegłym tygodniu, danych z satelitów szpiegowskich stanowi znaczne wzmocnienie indyjskich sił zbrojnych, zwłaszcza w perspektywie zaostrzającego się sporu granicznego z Chinami w Himalajach.
Harsh V. Pant, kierujący niezależnym think tankiem Observer powiedział, komentując zbliżającą się wizytę Marka Espera i Mikea Pompeo w Indiach, że jest ona świadectwem zmiany kursu w indyjskiej polityce zagranicznej i postawieniu przez premiera Modi na związek z innymi państwami regionu, takimi jak Australia, Japonia, które wraz ze Stanami Zjednoczonymi tworzą grupę QUAD. Prócz sprzedaży amerykańskiej broni do Indii, której wartość, startując z punktu zerowego w 2008 roku, osiągnęła już poziom 20 mld dolarów, zacieśniające się związki między obydwoma krajami mają też doprowadzić do sprzedaży amerykańskiej technologii nuklearnej wykorzystywanej w celach pokojowych.
Michael Kugleman, starszy analityk w Wilson Center amerykańskim think tanku z siedzibą w Waszyngtonie, który specjalizuje się w regionie azjatyckim zwraca uwagę, że formuła QUAD znakomicie odpowiada nowej wizji amerykańskich porozumień gospodarczo – wojskowych. Nie jest ona formalnym sojuszem, a jedynie elastycznym porozumieniem państw mających wspólną ocenę rysujących się zagrożeń. W gruncie rzeczy podobna ocenę formułuje Angad Singd, z think tanku Observer, który zwraca uwagę na to, że nie ma mowy o sojuszu a zatem, żadna ze stron nie jest zobowiązana do walki w wojnach toczonych przez drugą.
James Jay Carafano, wiceprezydent konserwatywnej The Heritage Foundation, napisał, że OUAD, niezależnie od tego czy zaplanowane na listopad spotkanie państw jej uczestników przyniesie wymierne rezultaty jest, „perspektywiczną formułą i” a stary, „multilateralny format”, jakim jest NATO „nie ma przed sobą przyszłości”.
South China Morning Post zwraca również uwagę na to, że wizyta Mike’a Pompeo zbiegła się w czasie z deklaracjami władz Indii, iż te chcą pokojowego rozwiązania sporu granicznego z Chinami, ale nie oddadzą nawet cala indyjskiego terytorium oraz ostatnimi naradami wyższych rangą dowódców indyjskich, deklarujących skoncentrowanie swych wysiłków w najbliższym czasie na rozwiązaniu konfliktu z Pakistanem w Kaszmirze, co oznacza, że niewykluczone jest zaostrzenie konfliktu granicznego.
Rosyjskie media sygnalizują, że ostatnia wypowiedź Władimira Putina, który w czasie corocznego spotkania Klubu Wałdajskiego pod koniec ubiegłego tygodnia powiedział, iż nie odrzuca możliwości, choć dziś nie widzi takiej potrzeby, sojuszu wojskowego między Rosją a Chinami, może być rodzajem sygnału strategicznego jaki Moskwa wysyła Indiom. W opinii cytowanych specjalistów „Delhi jest przekonane, że w przyszłości głównym przeciwnikiem Indii staną się Chiny. Indyjska opinia publiczna jest antychińska. Oczywiście rząd i eksperci są bardzo zaniepokojeni perspektywami takiego sojuszu”.
Indyjski portal EurasianTimes specjalizujący się w informacjach z regionu jest wręcz pewny, że deklaracja Wladimira Putina z pewnością musiała być uprzednio konsultowana z Pekinem.
Z kolei The Global Times, dziennik powiązany z chińską armią, uchodzący za organ „jastrzębi” napisał, że „Indie powinny skoncentrować się na walce z pandemią a nie myśleć o wojnie z Chinami”. Wang Wenwen, autor artykułu przypomniał indyjskim władzom, że „siła Chin, biorąc pod uwagę również potencjał militarny, wielokrotnie przewyższa indyjską” i z pewnością „przegra wojnę z Chinami jeśli ta wybuchnie.”
Jej ewentualna perspektywa jest póki co, dość odległa. Obecnie mamy jedynie do czynienia z wymianą sygnałów strategicznych świadczących o tym, że jeśli polityka Chin i Stanów Zjednoczonych nadal będzie na kursie kolizyjnym, to niewykluczone, że porozumienie państw QUAD ulegnie rozszerzeniu, o czym może świadczyć niedawna zgoda władz Japonii o sprzedaży broni Wietnamowi, a samo porozumienie zacznie ewoluować w stronę aliansu, choć zapewne nie takiego jakim jest NATO.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/523750-quad-czyli-amerykanski-sojusz-przyszlosci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.