W Grodnie na Białorusi zatrzymano wieloletniego działacza Związku Polaków na Białorusi (ZPB) i muzyka rockowego Igora Bancera. Jego żona Anżelika Orechwo, szefowa Rady Naczelnej ZPB, powiedziała PAP, że jest on podejrzany z artykułu kodeksu karnego o chuligaństwie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Wczoraj o 6 rano wtargnęła do mieszkania milicja, by zabrać Igora na rozmowę ze śledczym
— oświadczyła Orechwo. Jak dodała, Bancer udał się tam dopiero po jakimś czasie, razem z adwokatem. Następnie prawnik przekazał, że mężczyzna na razie będzie zatrzymany na trzy godziny w celu wyjaśnień.
Wszczęto sprawę karną
Po południu adwokat dowiedział się, że wszczęto sprawę karną i w związku z tym Bancer będzie zatrzymany na trzy dni. Jest podejrzany o popełnienie czynu chuligańskiego - dodała Orechwo. Artykuł ten przewiduje maksymalną karę trzech lat pozbawienia wolności.
Według Orechwo sprawa została wszczęta w związku z jednym z jego niedawnych performance’ów.
Jak podkreśliła rozmówczyni PAP, w związku ze sprawą przeprowadzono rewizję ich mieszkania. Przeszukanie przebiegło spokojnie, zabrano laptopa męża - dodała.
Pytana o to, czy Bancer brał udział w demonstracjach, które trwają na Białorusi po wyborach prezydenckich 9 sierpnia, podkreśliła, że „był aktywny pod tym względem” i wskazała, że jej mąż spędził wcześniej w areszcie siedem i pięć dni w ramach kar administracyjnych. Jak dodała, aktywnie wypowiadał się też w internecie na temat działań milicji w dniach 9-11 sierpnia.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/522992-w-grodnie-zatrzymano-wieloletniego-dzialacza-zwiazku-polakow