Ultimatum dla Alaksandra Łukaszenki i wezwanie do struktur siłowych nie jest tylko moim własnym, pochodziło od narodu białoruskiego - powiedziała we wtorek w Warszawie liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska. Dziękowała też za pomoc i wsparcie okazane przez Polskę.
CZYTAJ WIĘCEJ: Cichanouska rozmawiała z premierem i prezydentem Warszawy. Morawiecki: Będziemy solidarnie wspierać opozycję
Białoruska liderka opozycji w Polsce
Cichanouska podczas wtorkowej wizyty w Warszawie spotkała się z premierem Mateuszem Morawieckim, szefem gabinetu prezydenta Krzysztofem Szczerskim, prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim oraz wzięła udział w spotkaniu w warszawskim Centrum Białoruskiej Solidarności.
Na konferencji po tym ostatnim spotkaniu dziękowała za pomoc i wsparcie, jakie otrzymała od Polaków, także od polskich władz; jak mówiła, jest ono dla Białorusinów bardzo ważne.
Była też pytana o swoją zapowiedź sprzed tygodnia, że ogłosi ogólnokrajowy strajk, jeżeli do 25 października włącznie Alaksandr Łukaszenka nie spełni trzech żądań: nie ogłosi swojej dymisji, nie zaprzestanie całkowicie przemocy na ulicach oraz nie zwolni wszystkich więźniów politycznych. We wtorek wezwała struktury siłowe, by do niedzieli przeszły na stronę narodu. Opozycjonistka, kandydatka w sierpniowych wyborach prezydenckich na Białorusi obiecała funkcjonariuszom, że unikną lustracji.
Dziennikarze pytali, czy nie obawia się, że zostanie krytycznie osądzona, a zaufanie do Rady Koordynacyjnej się zmniejszy, jeśli jej ultimatum nie poskutkuje.
Cichanouska odpowiedziała, że ultimatum nie pochodziło tylko od niej, a od narodu białoruskiego.
Naród białoruski dał mi prawo mówić, ultimatum było od niego; my mamy cel, jakim są nowe, uczciwe wybory i dążymy do niego
—podkreśliła. Cichanouska zaznaczyła, że Białorusini bez względu na okoliczności nie poddadzą się, nie wrócą już do domów i będą walczyć o to, by żyć w wolnym kraju.
Nie można już wrócić do tego, co było przed wyborami
—oświadczyła.
Odnosząc się do wezwania skierowanego do członków struktur siłowych, podkreśliła, że ci, którzy wcześniej uczestniczyli w biciu protestujących będą musieli zdecydować, czy „są po stronie światła, czy ciemności; czy przysięgali jednemu człowiekowi, czy całemu narodowi białoruskiemu”. Dodała, że ważna decyzja czeka też urzędników państwowych, którzy dotąd troszczyli się tylko o swoje zarobki i trwali przy dyktatorze.
Cichanouska wskazywała, że wobec tego ultimatum każdy Białorusin będzie musiał się określić czy chce mieszkać w nowej, wolnej Białorusi, czy też „zostawać w tym błocie, gdzie nie ma żadnych praw”.
Pomoc dla Białorusinów
Liderka białoruskiej opozycji została też zapytana jakiej pomocy spodziewa się od Polski i od państw Europy Zachodniej i w tym kontekście dopytywana była o tzw. plan Marshalla dla Białorusi, czyli plan finansowego i ekonomicznego wsparcia proponowany przez premiera Mateusza Morawieckiego.
Jeśli chodzi o pomoc dla Białorusi i walczących obecnie Białorusinów - powiedziała Cichanouska - można mówić o celach krótko- i długofalowych. Te pierwsze - mówiła, to przede wszystkim pomoc osobom represjonowanym czy muszącym opuścić kraj, i wsparcie, także na arenie międzynarodowej. Podkreślała, że jej zdaniem Polska i jej władze zrobiły w tej sprawie bardzo wiele, jak wskazywała, być może najwięcej ze wszystkich krajów zaangażowanych w pomoc Białorusi.
Podkreśliła, że cieszy się z nałożonych dotąd przez UE sankcji; wyraziła przekonanie, że będą kolejne, wymierzone w podmioty i wysokich urzędników białoruskich.
Cichanouska zaznaczyła, że ma świadomość, że w przyszłości Białoruś, nawet po zmianie władzy, czeka poważny kryzys gospodarczy. Wtedy - stwierdziła - będzie potrzebna pomoc międzynarodowa, by wesprzeć białoruską gospodarkę. Podkreśliła, że rozmawiała z wieloma przywódcami europejskimi i wszyscy deklarowali taką pomoc, a ona w tych rozmowach wskazywała, że nie można wspierać reżimu Łukaszenki, a pomoc powinna nadejść, gdy Białoruś będzie mieć prawidłowo wybrane władze.
Podkreśliła, że dla niej ważne jest także to, by nie próbowano ingerować w wewnętrzne sprawy Białorusi.
Wcześniej, podczas spotkania m.in. z działaczami świadczącymi pomoc Białorusinom, którzy w wyniku represji w swoim kraju przybyli do Polski, poruszano tematy dotyczące ich największych problemów po przyjeździe. Rozmówcy Cichanouskiej wskazywali, że są to m.in. trudności z szybkim złożeniem wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej, otrzymaniem pozwolenia na pracę, rozpoczynaniem nauki, uzyskaniem dostępu do świadczeń socjalnych i medycznych. Podkreślali, że w warunkach pandemii te trudności są jeszcze większe; mówili o zagrożeniu bezdomnością i wykluczeniem i podkreślali, że dla Białorusinów najważniejsze są proste, przyjazne gesty i pomoc.
Na Białorusi od ponad dwóch miesięcy trwają protesty po wyborach prezydenckich z 9 sierpnia, w których według oficjalnych wyników Łukaszenka zdobył ponad 80 proc. głosów. Uczestnicy protestów nie uznają tych wyników i domagają się powtórnych wyborów. Służby bezpieczeństwa regularnie używają siły wobec manifestantów, a za udział w protestach zatrzymano kilkanaście tysięcy osób.
Spotkanie z premierem Morawieckim
Aktualna sytuacja i rozwój wydarzeń na Białorusi były głównymi tematami rozmów premiera Mateusza Morawieckiego ze Swiatłaną Cichanouską - poinformował we wtorek rzecznik rządu Piotr Müller. Było to kolejne spotkanie szefa polskiego rządu z liderką białoruskiej opozycji.
Rzecznik rządu w komunikacie podkreślił, że na spotkaniu z premierem poruszono także kwestie polskiego wsparcia dla społeczeństwa białoruskiego na drodze do demokratycznych przemian.
Podczas spotkania premier zapewnił o wsparciu Polski w dążeniach Białorusi do wolności i demokracji. Podziękował też Swiatłanie Cichanouskiej za jej działalność i dążenie do demokratycznych przemian
—dodał Müller.
Rzecznik rządu przypomniał, że od czasu sfałszowanych wyborów prezydenckich, które odbyły się 9 sierpnia 2020 r., represje dotknęły ok. 15 tys. osób, a najliczniejsze protesty gromadziły ponad 100 tys. osób.
Müller w komunikacie przypomniał również działania Polski na rzecz Białorusi na arenie międzynarodowej, w tym apel szefa polskiego rządu o zorganizowanie nadzwyczajnego szczytu UE, przedstawienie „Planu gospodarczego dla demokratycznej Białorusi” autorstwa Grupy Wyszehradzkiej, wsparcie nałożenia sankcji UE na zaangażowanych w fałszerstwa wyborcze i represje, wprowadzenie pakietu pomocowego „Solidarni z Białorusią”, na który w pierwszym roku przeznaczono 50 mln zł oraz pakietu „Poland. Business Harbour”.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/522922-cichanouska-o-ultimatum-postawionym-lukaszence