Dziś rano azerskie bomby spadły na ormiańską katedrę pod wezwaniem Najświętszego Chrystusa Zbawiciela (Ghazanchetsots) w mieście Szusza w Górskim Karabachu. Na skutek bombardowania XIX-wieczny kościół został poważnie uszkodzony.
Wszystko wskazuje na to, że świątynia została świadomie wybrana jako cel ataku, ponieważ znajduje się z dala od jakichkolwiek innych budynków, a sama w sobie nie ma żadnego znaczenia strategicznego. Ma natomiast olbrzymie znaczenie symboliczne dla Ormian.
Wybudowana w 1887 roku katedra w Szuszy była głównym centrum ormiańskiego życia duchowego w Górskim Karabachu aż do marca 1920 roku. Wtedy doszło w mieście do krwawej rzezi Ormian przez Azerów. Do dziś nie wiadomo, ile osób zginęło. Najniższe szacunki mówią o 500 ofiarach, najwyższe o 30 tysiącach. Wiadomo, że przed mordami mieszkało tam około 35 tysięcy Ormian, a potem nie pozostał z nich prawie nikt. Ile zabito, a ilu wygnano – tego nie wiadomo. Miasto gwałtownie podupadło i straciło swoje znaczenie. Przed pogromem liczyło 67 tysięcy mieszkańców, zaś w 1932 roku już tylko 6 tysięcy. Nową stolicą regionu został Stepanakert. Katedra zamieniona została na stodołę, a później na garaż.
Gdy po upadku Związku Sowieckiego wybuchła wojna o Górski Karabach, wojska azerskie urządziły w świątyni magazyn wyrzutni rakiet Grad. Kiedy w 1994 roku Ormianie wygrali wojnę, odbudowali katedrę, która stała się dla nich symbolem odrodzenia ormiańskiego życia w tym regionie. Symbolicznym wydarzeniem było zorganizowanie w świątyni 16 października 2008 roku gigantycznego ślubu, podczas którego sakramentu małżeństwa udzieliło sobie 550 ormiańskich par.
Atak na kościół był więc obliczony na to, by zranić uczucia Ormian. Jednak bomby wystrzelone przez muzułmanów i detonujące w katedrze to także atak na wszystkich chrześcijan. To świadome przeniesienie konfliktu z poziomu politycznego na religijny. Czy w tym kierunku potoczy się dalszy bieg wydarzeń?
Dla polskich polityków pewien problem z oceną dzisiejszego konfliktu ormiańsko-azerskiego polega na tym, że podziały geopolityczne nie zawsze pokrywają się z sympatiami religijnymi i narodowymi. To rodzi wiele wahań i wątpliwości. Problem polega jednak na tym, że ofiarami tych wahań i wątpliwości zawsze byli ormiańscy chrześcijanie. Może dlatego było (i jest) ich w Polsce tak wielu. W końcu musieli gdzieś uciekać…
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/521173-czy-wojna-ormiansko-azerska-nabierze-charakteru-religijnego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.