Podwójne standardy są nie do przyjęcia i wszystkie uczelnie muszą tak samo przestrzegać prawa na Węgrzech – oznajmiła minister sprawiedliwości Judit Varga po wyroku TSUE, uznającym węgierską ustawę o szkolnictwie wyższym za niezgodną z prawem UE.
Varga powiedziała we wtorek agencji MTI, że nie można tworzyć takiego prawa, dzięki któremu „uniwersytet Sorosa” znajdzie się w korzystniejszej sytuacji niż uniwersytety węgierskie.
Trybunał Sprawiedliwości UE uznał we wtorek, że węgierska ustawa o szkolnictwie wyższym, która zmusiła Uniwersytet Środkowoeuropejski (CEU) założony przez finansistę George’a Sorosa do wycofania znacznej części zajęć z Węgier, jest niezgodna z prawem UE. TSUE przyznał w ten sposób rację Komisji Europejskiej, która ustawę zaskarżyła.
TSUE orzekł, że w ustawie zastosowano „arbitralne rozróżnienie” i sformułowano „niewspółmierne” warunki, które „ograniczają wolność akademicką”, a ponadto są przeszkodą dla „wolności tworzenia instytucji edukacji wyższej i wolności prowadzenia działalności gospodarczej”.
Varga podkreśliła, że władze Węgier – jak zawsze – spełnią wyrok TSUE w taki sposób, by odpowiadał interesom Węgrów.
Według minister dzięki węgierskim przepisom jest gwarancja, że studenci danej uczelni otrzymają rzeczywiście takie wykształcenie, jakiego dyplomu oczekiwali. Dodała, że ustawa dotyczy wielu uniwersytetów na Węgrzech, ale większość nie zgłaszała problemów z wypełnieniem jej zapisów.
Odpowiednie funkcjonowanie instytucji nauczania wyższego jest rękojmią zaufania do systemu edukacji w danym kraju i dobrej sławy systemu edukacji wyższej, a ucieleśnia to wystawiany dyplom. Nie potrzebujemy uczelni, które są skrzynkami pocztowymi
— oznajmiła.
CEU podkreślił w komunikacie, że orzeczenie TSUE oznacza, iż ustawa już nie obowiązuje i uczelnia może realizować w Budapeszcie programy kończące się wydaniem amerykańskich dyplomów. CEU ocenił też, że jest to ważne zwycięstwo prawne i moralne. Uczelnia wyraziła przy tym nadzieję, że rząd Węgier wykorzysta tę możliwość, by przywrócić autonomię instytucji nauczania wyższego oraz wolność akademicką instytutów badawczych Węgierskiej Akademii Nauk i uniwersytetów.
W kwietniu 2017 roku węgierski parlament przyjął ustawę o szkolnictwie wyższym, zgodnie z którą w kraju mogą funkcjonować tylko te wydające dyplomy zagraniczne szkoły wyższe spoza UE, których działalność jest regulowana międzypaństwową umową i które mają placówkę edukacyjną w kraju pochodzenia. Zdaniem krytyków ustawa była skierowana głównie przeciwko CEU, który prowadził wówczas nauczanie wyłącznie na Węgrzech.
Ponieważ rząd Węgier nie podpisał uzgodnionego porozumienia ze stanem Nowy Jork, CEU przeniósł od września 2019 roku rekrutację na swe studia akredytowane w USA (czyli większość kursów) z Budapesztu do Wiednia.
Na Węgrzech przez kilku lat trwała kampania skierowana przeciwko Sorosowi, któremu władze zarzucają m.in. chęć sprowadzenia do Europy milionów uchodźców. Przed wyborami parlamentarnymi w 2018 roku na Węgrzech premier Viktor Orban mówił, że „siatka Sorosa” próbuje też włączyć się w kampanię wyborczą. Według niego Soros zbudował w ostatnich 20-30 latach „ogromną maszynerię”, która realizuje jego plan sprowadzania imigrantów do Europy, i od tego czasu „jest to dla Węgier kwestia życia lub śmierci”.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/520824-wsparcie-dla-sorosa-niekorzystny-dla-wegier-wyrok-tsue