Trwa pandemia koronawirusa SARS-CoV-2, wywołującego groźne dla życia zapalenie płuc Covid-19. Zakażenie koronawirusem stwierdzono dotychczas u około 35 mln ludzi na świecie, a ponad 1,03 mln osób zmarło.
CZYTAJ TAKŻE:
WHO: koronawirusem mogło zakazić się już ok. 10 proc. światowej populacji
Według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia, koronawirusem mogło zakazić się dotychczas już około 10 proc. ludności świata - oznajmił w poniedziałek dyrektor WHO ds. sytuacji kryzysowych dr Michael Ryan.
Nasze obecne najlepsze szacunki mówią nam, że ok. 10 procent globalnej populacji mogło zostać zakażonych tym wirusem
— poinformował Ryan na posiedzeniu rady zarządzającej WHO, złożonej z 34 przedstawicieli państw członkowskich.
Zaprezentowane przez eksperta szacunki oznaczają, że prawdziwa liczba infekcji koronawirusem może być ponad 20-krotnie wyższa od tej oficjalnej. Zgromadzone przez WHO dane mówią obecnie o ponad 35 milionach potwierdzonych przypadków Covid-19. Szacuje się, że na świecie żyje ponad 7,6 miliarda ludzi.
Jak stwierdził Ryan, mimo tak dużej liczby zakażeń oznacza to, że zdecydowana większość ludzi wciąż narażona jest na infekcję. Wezwał przy tym rządy do dalszych działań mających spowolnić tempo rozprzestrzeniania się koronawirusa. Jak ocenił, dotychczasowe starania pomogły uniknąć śmierci dużej liczby ludzi.
Jak ostrzegł Ryan, w wielu regionach i krajach świata liczba infekcji SARS-CoV-2 znów rośnie, m.in. w Azji Południowo-Wschodniej, Indiach oraz Europie.
Stan wyjątkowy w Czechach. Rząd nie chce zamykać gospodarki
W Czechach w poniedziałek zaczął obowiązywać stan wyjątkowy, wprowadzony przez władze na 30 dni z powodu koronawirusa. Minister zdrowia Roman Prymula zastrzegł jednak, że nie widzi powodu do zamykania gospodarki, tak jak to miało miejsce wiosną.
Po poniedziałkowym posiedzeniu rządu Prymula stwierdził, że nie ma powodu do zamykania gospodarki, tak jak zrobiono to teraz w Izraelu lub w Madrycie. Zapowiedział, że rządowa rada do spraw zagrożeń medycznych ma przedyskutować we wtorek plan kolejnych ograniczeń.
Obecnie Czesi są zobowiązani do noszenia maseczek we wszystkich zamkniętych pomieszczeniach. Dodatkowe ograniczenia, obowiązujące przez 14 dni, zostały ogłoszone w środę i weszły w życie od poniedziałku.
Wprowadzono m.in. zakaz zajmowania miejsc w restauracjach przy jednym stole przez więcej niż sześć osób. Odległości między stołami muszą wynosić co najmniej 1,5 m. Już wcześniejsze rozporządzenie ministerstwa zdrowia ograniczyło godziny funkcjonowania restauracji, barów i klubów do godzin 6-22. Zajęte mogą być tylko miejsca siedzące.
Przez dwa tygodnie obowiązują także ograniczenia związane z liczbą uczestników imprez o charakterze kulturalnym, społecznym lub sportowym. Od ogólnych limitów - 10 osób wewnątrz i 20 pod gołym niebem - są wyjątki: w kinach i teatrach może być do 500 osób. 130 osób może uczestniczyć w meczach lub zawodach w sportach wyczynowych. Dotyczy to jedynie startujących oraz obsługi technicznej. Widzowie nie będą wpuszczani na trybuny. Spotkania amatorów (np. gra w piłkę nożną w gronie przyjaciół po pracy) podlegają ogólnym limitom – do 20 lub 10 osób.
Całkowity zakaz dotknął wszelkiej działalności kulturalnej, która ma związek ze śpiewem. Odwołane zostały przedstawienia operowe, operetkowe, musicalowe, koncerty chórów. Zakaz dotyczy także prób zawodowych zespołów.
Śpiewy są także zakazane podczas odprawiania mszy w kościołach. Może w nich uczestniczyć do 100 wiernych i duchownych. Obowiązują odległości między nimi.
Osobna regulacja dotyczy szkół. Część z nich przechodzi na nauczanie zdalne. Dotyczy to szkół wyższych i średnich w 59 powiatach, które znajdują się na trzecim i drugim stopniu zagrożenia epidemicznego. W pozostałych 18 powiatach Republiki Czeskiej obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia. Nie ma już powiatów traktowanych jako bezpieczne.
Minister zdrowia zagroził w poniedziałek, że jeżeli 30-40 proc. Czechów nie będzie przestrzegać obowiązujących od poniedziałku ograniczeń, będą niezbędne kolejne, jeszcze ostrzejsze. Nie wymienił ich, ale z wcześniejszych wypowiedzi wynika, że rozważa się m.in. obowiązek noszenia maseczek w otwartych przestrzeniach oraz wpisywania swoich danych podczas wizyt w kawiarniach lub restauracjach.
Po posiedzeniu rządu Prymula poinformował o przeznaczeniu przez gabinet ok. 5,5 mln euro na sfinansowanie zakupu szczepionek na Covid-19, który organizuje Unia Europejska.
Druga fala zakażeń na Białorusi
Na Białorusi rośnie liczba zakażeń koronawirusem, rozpoczęła się druga fala zachorowań - oświadczył Alaksandr Pacejeu z ministerstwa zdrowia tego kraju. Minionej doby w kraju wykryto 401 infekcji, a pięciu chorych zmarło - podał w poniedziałek resort.
Przedstawiciel ministerstwa zapewnił na kanale Biełaruś 1, że białoruski system ochrony zdrowia jest gotowy na drugą falę zachorowań. Podkreślił, że w szpitalach jest wystarczająca liczba miejsc i respiratorów, są one wyposażone w lekarstwa, a personel medyczny posiada środki ochronne.
Poprzedniego dnia na Białorusi wykryto 401 zakażeń koronsawirusem, 5 chorych zmarło, a 64 wyzdrowiało. Przeprowadzono ok. 13 tys. testów.
Ogółem od początku pandemii poinformowano w tym kraju o 80 696 zakażeniach SARS-CoV-2, 75 303 wyzdrowiałych pacjentach i 862 zgonach.
Według ekspertów i części lekarzy, którzy wypowiadali się nieoficjalnie, dane – zarówno dotyczące liczby zakażeń, jak i przypadków śmiertelnych - nie są miarodajne. Wskazywano m.in. na dane o śmiertelności, przekazane przez Białoruś strukturom ONZ. Wynika z nich - na przykład - że w II kwartale 2020 roku liczba zgonów w kraju była o 18,5 proc. (5,6 tys.) wyższa niż w ubiegłym roku i wynosiła 35,9 tys.
Niemcy: 1382 nowe zakażenia i pięć zgonów w ciągu doby
W ciągu ostatniej doby w Niemczech zarejestrowano 1382 nowe zakażenia koronawirusem i pięć zgonów - poinformował w poniedziałek rano berliński Instytut im. Roberta Kocha (RKI).
Od początku epidemii w Niemczech potwierdzono łącznie 300 619 przypadków zakażenia koronawirusem. Z powodu Covid-19 zmarły w sumie 9534 osoby.
Największy wzrost nowych przypadków koronawirusa notowany jest w Berlinie, Bremie i Hamburgu.
Liczba nowych zakażeń odnotowywanych w Niemczech ciągu doby wzrosła w ostatnim okresie. Od maja do końca sierpnia utrzymywała się na podobnym poziomie - poniżej tysiąca przypadków. Od września obserwowany jest wzrost liczby zakażeń do średnio 2,5 tys. dziennie. Dane opublikowane w niedzielę są niższe, gdyż dotyczą weekendu. W sobotę informowano o 2279 nowych zakażeniach, a były to dane z piątku.
Znacząco zmalała natomiast liczba zgonów. W Niemczech umiera po kilka osób dziennie z powodu Covid-19. W sobotę informowano o dwóch zgonach, w niedzielę - o pięciu. W rekordowym dniu 28 marca w ciągu jednej doby zmarły 6824 osoby, które zachorowały na Covid-19. W maju ta liczba zmalała do mniej niż 100 dziennie.
905 nowych zakażeń koronawirusem, 11 chorych na Covid-19 zmarło na Węgrzech
905 nowych zakażeń koronawirusem wykryto w ciągu ostatniej doby na Węgrzech, zmarło też jedenaścioro chorych na Covid-19 – poinformowano w poniedziałek na rządowej stronie poświęconej pandemii koronawirusa.
Na Węgrzech trwa druga, ostrzejsza od pierwszej fala epidemii koronawirusa. W piątek zanotowano najwyższy dzienny przyrost zakażeń od początku pandemii – o 1322.
Od początku pandemii stwierdzono na Węgrzech 31 480 zakażeń koronawirusem, a 833 chorych na Covid-19 zmarło. Ponad 8 tys. osób już wyzdrowiało.
Wciąż rośnie liczba aktywnych infekcji – jest ich obecnie 22 482. Opieki szpitalnej wymaga 649 chorych na Covid-19, przy czym 40 oddycha przy pomocy respiratora.
W środę rząd przedłużył o kolejny miesiąc obostrzenia na granicach wprowadzone 1 września. Zgodnie z nimi obywatele innych państw nie mają wstępu na terytorium Węgier, choć od zasady tej przewidziano wyjątki, takie jak podróż biznesowa, konwój wojskowy lub humanitarny oraz wjazd obywateli państw sąsiednich w pasie 30 km od granicy najwyżej na 24 godziny. Policja może też udzielić cudzoziemcom zezwolenia na wjazd, jeśli dowiodą, że celem wizyty jest np. postępowanie sądowe, zabieg medyczny, studia, udział w takich wydarzeniach rodzinnych jak ślub czy pogrzeb, a także międzynarodowe wydarzenie sportowe lub kulturalne. Jeśli jednak badanie na granicy wykaże podejrzenie zakażenia koronawirusem, wjazd nie jest możliwy.
Węgrzy i członkowie ich rodzin muszą przejść badanie na granicy i udać się na 10-dniową kwarantannę. Jeśli podczas badania nie wystąpi podejrzenie zakażenia koronawirusem, wjeżdżający może się ubiegać o zgodę na poddanie się dwóm testom, które w razie wyniku negatywnego zwolnią go z kwarantanny.
Paryż od wtorku w strefie maksymalnego alertu epidemicznego
Paryż oraz przedmieścia stanowiące tzw. małą koronę stolicy znajdą się od wtorku w strefie maksymalnego alertu epidemicznego – poinformował prefekt paryskiej policji Didier Lallament na konferencji prasowej w poniedziałek.
Od wtorku przez 15 dni zamknięte pozostaną bary, a zgromadzenia ograniczone zostaną do 10 osób.
Władze zezwalają na otwieranie restauracji pod warunkiem stosowania restrykcyjnego protokołu sanitarnego. Protokół ten zostanie ogłoszony w późniejszym terminie i ma zawierać szczegóły dotyczące liczby klientów oraz odległości między nimi. Ponadto zakazana będzie sprzedaż alkoholu na wynos oraz po godz. 22.
Na uniwersytetach liczba obecnych na zajęciach studentów ograniczona została do 50 proc.
W domach opieki wizyty możliwe są tylko po wcześniejszym umówieniu się na konkretny dzień i godzinę.
W 115 domach opieki na 700 w regionie wykryliśmy co najmniej jednego chorego
— wyjaśnił dyrektor regionalnej agencji zdrowia (ARS) Aurelien Rousseau.
Teatry, kina i muzea pozostaną otwarte – ogłosił Lallamen. Obiekty kulturalne, teatry, kina i muzea będą mogły kontynuować swoją działalność na dotychczasowych zasadach. Usługi transportowe będą nadal działać – podkreślił.
Centra handlowe pozostaną otwarte, ale ograniczona zostanie liczba klientów tak, aby na każdego klienta przypadało 4 m kw. powierzchni.
Zamknięte zostaną natomiast centra sportowe i centra gier, kluby taneczne, sportowe i fitness, jak również targi i kongresy.
Jeśli chodzi o zajęcia sportowe, sale gimnastyczne i baseny będą zamknięte, z wyjątkiem zajęć dla dzieci.
Wszystkie obiekty zewnętrzne mogą pozostać otwarte, pod warunkiem, że gromadzą mniej niż 1000 osób lub 50 proc. swojej maksymalnej pojemności.
Rynki i targowiska pozostają otwarte w celu umożliwienia zaopatrywania ludności w żywność.
Władze poinformowały, że obłożenie łóżek na OIOM-ach przez pacjentów z Covid-19 przekroczyło w regionie paryskim w niedzielę 36 proc., a w Paryżu zarejestrowano 206 ognisk zakażeń koronawirusem. Władze medyczne rejestrują w regionie paryskim średnio około 3600 przypadków zakażeń koranawirusem na dobę.
40 proc. ognisk to są placówki edukacyjne, 26 proc. stanowią firmy, a 10 proc. spotkania prywatne - poinformowały władze medyczne.
Obecna na konferencji mer Paryża Anne Hidalgo zapewniła firmy i przedsiębiorców, że ratusz będzie „bardzo czujny” i że „zostaną podjęte wszelkie środki towarzyszące, aby uniknąć zamknięć i zwolnień pracowników w firmach.
Zarówno Hidalgo, jak i minister pracy Elisabeth Borne zaapelowały o zachęcanie pracowników do pracy zdalnej w tak szerokim zakresie, jak to możliwe.
Władze włoskiej Kampanii zaostrzyły przepisy dotyczące gastronomii
Władze włoskiego regionu Kampania, gdzie notuje się największy dobowy przyrost zakażeń koronawirusem, zaostrzyły w poniedziałek przepisy, na mocy których bary, lodziarnie i cukiernie mają być zamknięte od 23.00 do 6.00. Do pizzerii można wejść do 23.00.
Obowiązujące do 20 października nowe rozporządzenie władz regionu na południu ze stolicą w Neapolu ma na celu ograniczenie tworzenia się skupisk ludzi na placach i ulicach w godzinach wieczornych i nocnych. Dlatego media nazwały przepisy „godziną policyjną” dla uczestników nocnego życia towarzyskiego.
Ponadto w całym regionie pizzerie, restauracje, winiarnie i inne lokale gastronomiczne mogą wpuścić ostatniego klienta o godzinie 23.00. Nie ma natomiast ograniczeń czasowych w przypadku dostaw jedzenia do domu.
W tym samym rozporządzeniu utrzymany został nakaz noszenia maseczek także na otwartej przestrzeni. Poprzedni obowiązywał do niedzieli.
Włosi reaktywowali sztab kryzysowy ds. epidemii przy Obronie Cywilnej
Przy włoskiej Obronie Cywilnej reaktywowany został w poniedziałek specjalny sztab kryzysowy, który działał w pierwszych, najtrudniejszych miesiącach epidemii we Włoszech na wiosnę. Sztab ma zbierać się regularnie na naradach i analizować sytuację.
Gdy pod koniec lutego we Włoszech wybuchła epidemia koronawirusa, to Obrona Cywilna przy Radzie Ministrów była centrum koordynacji działań. To ona również przez kilka miesięcy najcięższego kryzysu ogłaszała codzienny bilans zgonów i liczby nowych zakażeń. Teraz robi to Ministerstwo Zdrowia.
W poniedziałek sztab zebrał się ponownie, by omówić sytuację epidemiczną w kraju, gdzie ostatnio notuje się codziennie od około 2500 do ponad 2800 kolejnych zakażeń. W spotkaniu uczestniczyło kierownictwo OC, nadzwyczajny rządowy komisarz do spraw kryzysu Domenico Arcuri i reprezentanci regionów.
Media podały po naradzie, że w jej trakcie nie stwierdzono występowania żadnej krytycznej sytuacji.
Burmistrz Mediolanu apeluje o noszenie maseczek
Burmistrz Mediolanu Giuseppe Sala wystosował w poniedziałek apel do wszystkich mieszkańców miasta o noszenie maseczek. Szczególnie poprosił o to młodzież.
Burmistrz stolicy regionu Lombardia, który został najbardziej dotknięty przez epidemię koronawirusa, rozpowszechnił swój apel w mediach społecznościowych. W nagranym wystąpieniu powiedział, że według oficjalnych danych w mieście zanotowano dotąd 2303 zgony związane z Covid-19.
Sala podkreślił, że dzięki postępowaniu mediolańczyków bilans ten nie był jeszcze wyższy.
Teraz, jak dodał, „sytuacja w Mediolanie jest pod kontrolą”. Ale jego zdaniem, gdy popatrzy się na to, co dzieje się w innych europejskich miastach, gdzie rosną zakażenia, jest powód do zaniepokojenia.
Następnie zwrócił się do mediolańczyków:
Proszę was, noście wszyscy maseczki. Mówię to szczególnie do młodzieży. Chęć przebywania blisko siebie jest zrozumiała, ale noście maseczki, to jest absolutnie kluczowe. To jasne, że to, co się dzieje, to nie jest normalne życie, ale to życie. Chrońmy je
— wezwał burmistrz Mediolanu.
Media we Włoszech informują, że rząd rozważa możliwość wprowadzenia nakazu noszenia maseczek na otwartej przestrzeni w całym kraju. Obecnie wymóg ten obowiązuje w Lacjum i Basilicacie.
100 tys. uczniów nie chodzi do szkoły przez koronawirusa w Hiszpanii
Ponad 100 tys. uczniów w Hiszpanii nie bierze w poniedziałek udziału w zajęciach w związku z kwarantanną lub zagrożeniem zakażenia koronawirusem - wynika z szacunków władz oświatowych tego kraju i regionalnych służb medycznych.
Najwięcej klas szkolnych, około 4000, które z powodu zakażeń SARS-CoV-2 zostały objęte przymusową izolacją, występuje na terenie wspólnoty autonomicznej Madrytu oraz w Katalonii.
W większości przypadków dzieci, które nie poszły do szkół, pobierają naukę przez internet. Zdalnie uczyły się od połowy marca do końca czerwca, kiedy w Hiszpanii obowiązywał stan zagrożenia epidemicznego.
Od poniedziałku reżimem nauki zdalnej zostali również objęci słuchacze Politechniki w Walencji (UPV). Z szacunków władz tej uczelni wynika, że na zajęcia nie przyszło ponad 25 tys. jej studentów.
Władze politechniki wyjaśniły w komunikacie, że zawieszenie do odwołania zajęć na uczelni jest wynikiem pojawienia się ogniska zakażenia na jednym z kampusów uczelni i potwierdzonych przez regionalne służby medyczne licznych przypadków zakażenia koronawirusem wśród studentów.
Jak ustalił dziennik “El Mundo”, ognisko zakażenia pojawiło się na UPV po organizacji nielegalnej zabawy z licznym udziałem studentów.
Irlandia: Rekomendacja, by podnieść zagrożenie koronawirusem do najwyższego poziomu
Irlandzka rada ds. kryzysowych sytuacji zdrowotnych (NPHET) niespodziewanie zarekomendowała w poniedziałek rządowi przejście do piątego - najwyższego - stopnia zagrożenia koronawirusem, co oznaczałoby wprowadzenie nowej, pełnej blokady.
Według rekomendacji, piąty stopień miałby obowiązywać przez okres do czterech tygodni, by zatrzymać rozprzestrzenianie się wirusa. Obecnie Irlandia jest na poziomie drugim, z wyjątkiem Dublina i najbardziej wysuniętego na północ hrabstwa Donegal, gdzie wprowadzono poziom trzeci. W Dublinie ma on obowiązywać co najmniej do 9 października, w Donegal - do 16 października.
We wprowadzonej w połowie września pięciostopniowej skali zagrożenia najwyższy poziom oznacza, że zabronione byłyby wszelkie wizyty domowe, wszelkie spotkania rodzinne i towarzyskie, wszelkie zgromadzenia w zamkniętych przestrzeniach, zamknięte byłyby sklepy z wyjątkiem tych, które sprzedają niezbędne artykuły. Bary, puby, kawiarnie i restauracje mogłyby tylko sprzedawać produkty na wynos lub z dostawą, odwołane byłyby wszystkie rozgrywki sportowe, w tym na poziomie zawodowym, zaś ludzie mogliby się oddalać w celu aktywności fizycznej jedynie na odległość 5 km od domu.
Irlandzki rząd ma się zebrać po południu, aby przedyskutować te rekomendacje. Jak wskazuje irlandzka publiczna stacja RTE, są one szokiem i zaskoczeniem dla rządu. Zwraca uwagę, że żaden kraj na świecie - poza Izraelem, w którym sytuacja jest znacznie trudniejsza - nie wprowadził jeszcze drugiej ogólnokrajowej blokady. Zauważa też, że obecnie w szpitalach w Irlandii jest 150 pacjentów chorych na Covid-19, z czego 21 na oddziałach intensywnej terapii, podczas gdy w szczycie pierwszej fazy epidemii w szpitalach przebywało ich jednocześnie ok. 900.
Jak mówiła w poniedziałek w RTE dr Mary Favier z NPHET, rekomendacja, aby podnieść stopień zagrożenia z powodu SARS-CoV-2 była dyskutowana od pewnego czasu w związku z tym, że w Dublinie i Donegal przejście na poziom trzeci nie zmniejszyło liczby zachorowań i stąd potrzeba bardziej radykalnych rozwiązań.
Średnia dobowa liczba nowych zakażeń w minionym tygodniu wyniosła w Irlandii prawie 439, podczas gdy tydzień wcześniej było to prawie 298. Rekordowa była ostatnia sobota, gdy poinformowano o wykryciu 613 nowych infekcji i 10 kolejnych zgonach. To najwyższe statystyki odpowiednio od końca kwietnia i połowy maja. Całkowity bilans epidemii w Irlandii to 38 032 zachorowania i 1810 ofiar śmiertelnych.
Prawie 23 tys. zakażeń w Wielkiej Brytanii
Liczba wykrytych zakażeń koronawirusem w Wielkiej Brytanii zwiększyła się o 22 961, przy czym liczba ta obejmuje również nieuwzględnione przypadki z poprzednich dni. Liczba zgonów z powodu Covid-19 wzrosła o 33 - podał w niedzielę wieczorem brytyjski rząd.
Jak poinformowano, z powodu problemu technicznego część zakażeń wykrytych w okresie od 25 września do 2 października nie była na bieżąco uwzględniona w codziennych statystykach, natomiast uzupełniono je w bilansach sobotnim (12 872) i niedzielnym (22 961), stąd są one znacząco wyższe niż w poprzednich dniach. Takich zaległych przypadków jest 15 841.
Jednak odliczając liczbę zaległych przypadków od sumy zakażeń z soboty i niedzieli, wynika, że bieżących przypadków było w ciągu ostatnich dwóch dni 19 992, co oznaczałoby, że również faktycznie został pobity - i to wyraźnie - nowy dobowy rekord infekcji. Do tej pory najwyższym dobowym bilansem zakażeń był ten z minionego wtorku, gdy było ich 7143.
W efekcie uwzględnienia zaległych statystyk Wielka Brytania stała się 12. krajem świata i czwartym w Europie, w którym liczba wykrytych zakażeń przekroczyła pół miliona. Obecny ich bilans to 502 978.
Liczba nowych zgonów z powodu Covid-19 jest najniższa od sześciu dni, choć statystyki z podawane w niedziele i poniedziałki - obejmujące dni weekendowe - zazwyczaj są najniższe w tygodniu. Zarazem bilans podany w tę niedzielę jest prawie dwa razy wyższy od tego sprzed tygodnia.
Ogólna liczba ofiar śmiertelnych epidemii wynosi obecnie 42 350, z czego 37 606 osób zmarło w Anglii, 2530 - w Szkocji, 1630 - w Walii, a 584 - w Irlandii Północnej. Pod względem liczby zgonów Wielka Brytania zajmuje piąte miejsce na świecie za Stanami Zjednoczonymi, Brazylią, Indiami i Meksykiem.
Bilans nowych zgonów obejmuje wszystkie te, które zarejestrowano między godz. 17 w piątek a godz. 17 w sobotę i które nastąpiły w ciągu 28 dni od potwierdzenia testem obecności SARS-CoV-2.
476 nowych zgonów z powodu Covid-19 w USA
476 osób zakażonych SARS-CoV-2 zmarło w niedzielę w USA - wynika z najnowszych danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore. Bilans ofiar śmiertelnych epidemii koronawirusa wzrósł w Stanach Zjednoczonych do 209 811.
Poprzednie dobowe bilanse mówiły o 645, 980 i 883 zgonach. Z racji spowolnienia w weekend ewidencjonowania zakażeń bilanse Hopkinsa w sobotę i niedzielę są zazwyczaj niższe niż te przygotowywane w trakcie dni roboczych.
W USA wykryto w niedzielę ok. 40 tys. przypadków koronawirusa. Łączny ich bilans wzrósł do 7 mln 419 033. W tej liczbie jest prezydent USA Donald Trump, który z powodu zakażenia SARS-CoV-2 od piątku przebywa w szpitalu wojskowym pod Waszyngtonem. Na początku jesieni sytuacja epidemiologiczna w USA pogarsza się. W piątek odnotowano ponad 54 tys. nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Jest to najwyższa liczba od 14 sierpnia.
W 21 stanach rosną liczby wykrywanych przypadków dziennie. W zamieszkanym przez ponad 5 mln osób Wisconsin w sobotę znów ustanowiono dobowy rekord - potwierdzono tam 2892 infekcje. Gubernator stanu Tony Evers ocenił, że trzeba „powrócić do podstaw”.
Rosnące liczby w naszym stanie nie oznaczają, że maseczki nie działają. Udowadniają to, co mówimy ciągle - maseczki działają jedynie wtedy, gdy noszą je wszyscy
— stwierdził.
3712 nowych zakażeń w ostatniej dobie i 208 zgonów w Meksyku
W ciągu ostatniej doby w Meksyku potwierdzono obecność koronawirusa u 3712 osób, a z powodu Covid-19 zmarło 208 pacjentów - podało w niedzielę ministerstwo zdrowia tego kraju. Liczba zgonów jest mniejsza o połowę od zarejestrowanych w sobotę 414 przypadków.
Również dobowa liczba nowych zakażeń była w niedzielę niższa niż w sobotę, gdy wynosiła ona 4775. Ma to związek z przerwą w funkcjonowaniu placówek służby zdrowia podczas sobotnio-niedzielnej przerwy.
Ministerstwo zdrowia Meksyku zastrzegło po raz kolejny w niedzielę, że rzeczywista liczba zakażonych i zmarłych może być wyższa. Nie wszyscy chorzy zgłaszają się bowiem do placówek medycznych. Ponadto, Meksyk jest krajem, gdzie przeprowadza się niewiele testów w porównaniu z innymi krajami.
Zgodnie z danymi opublikowanymi przez federalne ministerstwo zdrowia liczba wszystkich zakażonych od początku epidemii wynosi 761 665, a liczba zgonów wywołanych Covid-19 sięga już 79 088.
Pod względem liczby ofiar śmiertelnych Covid-19 Meksyk jest czwartym najbardziej dotkniętym krajem świata, po USA, Brazylii oraz Indiach.
Premier znosi w Auckland restrykcje związane z Covid-19
Premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern ogłosiła w poniedziałek zniesienie w tym tygodniu restrykcji związanych z koronawirusem w Auckland, największym mieście kraju, liczącym ok. 1,5 mln ludności.
Według władz druga fala zakażeń koronawirusem w Auckland została właściwie opanowana i „po raz drugi zwalczono koronawirusa”.
Od 10 dni z rzędu w samym mieście i jego okolicy nie odnotowano żadnego nowego przypadku SARS-CoV-2, w związku z czym w środę w południe Auckland będzie na poziomie 1 alertu sanitarnego tak jak reszta kraju.
Aktualnie na 95 proc. skupisko (zakażeń koronawirusem) zostało wyeliminowane
— powiedziała Ardern na konferencji prasowej.
Covid-19 będzie z nami przez wiele miesięcy. Ale nadal powinniśmy zaznaczać te kamienie milowe, jeśli chodzi o eliminowanie skupisk zakażeń
— dodała.
Wydawało się, że licząca ok. 5 mln ludności Nowa Zelandia wyeliminowała przenoszenie zakażeń wśród ludności pod koniec maja po ciężkiej ogólnokrajowej kwarantannie, która została następnie zniesiona. W czasie odnowionej epidemii w Auckland, wykrytej w sierpniu, odnotowano najwięcej w tym kraju - 179 - powiązanych przypadków zakażenia SARS-CoV-2, co skłoniło Ardern do zaostrzenia tam ograniczeń.
Złagodzenie środków oznacza, że przestaje obowiązywać limit 100 osób na zgromadzeniach w Auckland oraz zasada dystansowania się w barach i restauracjach.
W całym kraju odnotowano w poniedziałek jeden nowy przypadek zakażenia koronawirusem; to Nowozelandczyk, który powrócił z zagranicy. Tym samym do 1499 zwiększyła się ogólna liczba potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem w tym kraju; łącznie stwierdzono 25 zgonów.
Agencja Reutera zauważa, że sukces Ardern w powstrzymywaniu koronawirusa odegrał znaczącą rolę w zapewnieniu jej zdecydowanej przewagi w sondażach przed wyborami parlamentarnymi rozpisanymi na 17 października.
Od 50 dni nie wykryto żadnego lokalnego przypadku Covid-19 w Chinach
Służby medyczne Chin kontynentalnych od 50 dni nie zgłosiły ani jednego nowego lokalnego przypadku Covid-19. W poniedziałek państwowa komisja zdrowia odnotowała 20 nowych infekcji, ale wszystkie określono jako przywiezione z zagranicy.
Od wielu miesięcy nie zmienia się też oficjalny bilans zgonów na Covid-19 w Chinach kontynentalnych, który wynosi 4634 – wynika z dobowego sprawozdania komisji.
Pierwsze ognisko pandemii wykryto pod koniec 2019 roku w mieście Wuhan w środkowych Chinach. Po wprowadzeniu pod koniec stycznia surowych środków kwarantanny w ChRL udało się powstrzymać największą falę zakażeń, choć później w wielu częściach kraju notowano mniejsze ogniska choroby.
Łącznie od początku pandemii w Chinach kontynentalnych zarejestrowano 85 470 potwierdzonych przypadków Covid-19. W tej liczbie nie zawierają się bezobjawowe przypadki zakażeń koronawirusem. W poniedziałek komisja zdrowia odnotowała 27 takich przypadków, przy czym wszystkie określono jako przywleczone z zagranicy.
Powyższe dane nie obejmują Hongkongu, gdzie zgłoszono tego dnia pięć nowych potwierdzonych infekcji, w tym dwa zakażenia lokalne. Łączny bilans wykrytych w regionie zakażeń wzrósł do 5113, a 105 pacjentów zmarło.
Od połowy lipca Hongkong borykał się z ponownym wzrostem zachorowań, a władze zaostrzyły przepisy dystansowania społecznego. Liczba infekcji wykrywanych w regionie spadła, ale eksperci ostrzegają przed kolejną, czwartą już falą pandemii, ponieważ w mieście wciąż potwierdzane są przypadki, w których nie udaje się ustalić źródła zakażenia - podała publiczna stacja RTHK.
Najwyższy dobowy przyrost zakażeń koronawirusem w Iranie
3902 zakażenia koronawirusem stwierdzono w ciągu ostatniej doby w Iranie - poinformowało w poniedziałek tamtejsze ministerstwo zdrowia. To najwyższy dobowy przyrost infekcji w tym kraju od początku pandemii.
W sumie w Iranie, jak podał resort zdrowia, koronawirusem zakaziły się 475 674 osoby. W ciągu ostatniej doby stwierdzono 235 zgonów z powodu Covid-19, co jest wyrównaniem rekordu z 28 lipca. Tym samym liczba przypadków śmiertelnych wzrosła w tym kraju do 27 192.
Iran jest krajem najbardziej dotkniętym koronawirusem na Bliskim Wschodzie. Ministerstwo zdrowia podkreśliło, że sytuacja jest niepokojąca, a co jest potwierdzeniem ubiegłotygodniowych decyzji władz kraju, które nakazały od minionej soboty do najbliższego piątku zamknięcie meczetów, szkół, uniwersytetów, kin, muzeów, stadionów, sal recepcyjnych, sal gimnastycznych, basenów, ogrodów zoologicznych i kawiarni.
W tym samym okresie obowiązuje także zakaz organizowania „imprez i konferencji kulturalnych i społecznych”, a także piątkowych modlitw.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/520649-koronawirus-na-swiecie-maksymalny-alert-w-paryzu