W środę odbyła się niezapowiedziana i tajna inauguracja Alaksandra Łukaszenki na prezydenta Białorusi. O złożeniu przez niego przysięgi media państwowe poinformowały po fakcie. Białorusini znowu licznie wyszli na ulice, by protestować przeciw rządom Łukaszenki. Jeden z protestujących mężczyzn skorzystał z pomocy taksówkarza.
CZYTAJ TEŻ:
Akcja jak z filmu
Protestujący mieszkańcy Białorusi spotkali się z brutalnością milicji, wojska i funkcjonariuszy OMON-u, które z agresją rozpędzały protestujących. Wiele osób zostało pobitych. Na szczęście Białorusini wspierają się wzajemnie. Jeden z protestujących mężczyzn skorzystał z pomocy taksówkarza. Bloger NEXTA zamieścił w sieci nagranie, na którym widać mężczyznę uciekającego przed funkcjonariuszami. Pomoc przyszła ze strony taksówkarza.
Jeden z protestujących wbiegł do samochodu, a kierowca z piskiem opon odjechał, mijając o kilkadziesiąt centymetrów członków OMON-u. Funkcjonariusze zatrzymali jednak mężczyznę, który nagrywał zdarzenie.
Autor wideo o taksówkarzu, który uratował uciekającego przed milicjantami uczestnika protestu wrzucił go do Internetu już siedząc w samochodzie więziennym… Został zatrzymany
—poinformował Andrzej Poczobut.
aes
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/519012-nagranie-z-bialorusi-sceny-jak-z-filmu-akcji