Prezydent Andrzej Duda zaapelował do przywódców podczas 75. sesji zgromadzenia Ogólnego ONZ o współtworzenie „globalnej solidarności”. Wierzę, że tak jak „S” w Polsce zmieniła bieg historii, tak globalna solidarność pomoże wyprowadzić świat z kryzysów - mówił.
Tegoroczna 75. Sesja Zgromadzenia Ogólnego ONZ jest wyjątkowa, ponieważ ze względu na pandemię koronawirusa ma w dużej części charakter zdalny. Uczestnicy debaty mogli nagrać swe wystąpienia; są one odtwarzane na sali obrad.
Temat pandemii
Polski przywódca rozpoczął swe wystąpienie właśnie od nawiązania do epidemii Covid-19, która - jak zaznaczył - nie tylko zmieniła przebieg dorocznej debaty, ale również zmusiła jej uczestników „do zupełnie nowej refleksji oraz poszukiwania rozwiązań problemów, z którymi świat nie zmagał się od lat na tak ogromną skalę”.
Chciałbym, aby przyjęta deklaracja rocznicowa, upamiętniająca 75 lat istnienia ONZ, była nie tylko potwierdzeniem zobowiązań złożonych przez założycieli. Chciałbym, aby deklaracja ta była wyrazem żywotności idei stojących u podstaw naszej współpracy i świadectwem politycznej woli w ich realizacji. Chciałbym, żeby była deklaracją „globalnej solidarności”
— oświadczył polski prezydent.
Andrzej Duda przypomina o „Solidarności”
Przypomniał, że w sierpniu 2020 roku obchodzono w Polsce 40. rocznicę utworzenia „Solidarności” – „wielkiego ruchu społecznego, który doprowadził do upadku żelaznej kurtyny, przynosząc wolność, suwerenność i niepodległość Polsce, Polakom i innym Państwom i Narodom Europy Środkowo-Wschodniej, a w efekcie do upadku ‘imperium zła’ – czyli Związku Sowieckiego”.
Wyraził przekonanie, że „świat dzisiaj wyglądałby zupełnie inaczej, gdyby nie ‘Solidarność’”.
Dlatego dzisiaj, 40 lat po stworzeniu w Polsce Solidarności i w 75-tą rocznicę powołania do życia Organizacji Narodów Zjednoczonych, chcę zaapelować do wszystkich głów państw, szefów rządów i dostojnych delegatów o współtworzenie idei „globalnej solidarności”
— oświadczył prezydent.
Głęboko wierzę, że tak jak ruch Solidarności w Polsce zmienił bieg historii, tak „globalna solidarność” może stać się ideą, która pomoże wyprowadzić świat z dzisiejszych kryzysów
— dodał Duda.
Prezydent przestrzega przed „polityką siły i agresji”
Relacje między państwami coraz częściej przybierają charakter rywalizacji a nawet imperialnej dominacji; politykę siły i agresji stosuje się także w najbliższym sąsiedztwie Polski - mówił prezydent Andrzej Duda w środę na 75. sesji zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Przemawiając na 75. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ prezydent RP wskazał na trzy współczesne kryzysy. Pierwszy, jak mówił Duda, to kryzys społeczno-zdrowotny, wynikający z pandemii koronawirusa.
Rozwój wydarzeń na przestrzeni ostatniego pół roku zaskoczył nas wszystkich. Każde państwo musiało stawić czoła zupełnie nowym wyzwaniom. Niosą one ze sobą skutki nie tylko zdrowotne, ale także szersze skutki społeczne i gospodarcze. Walka z pandemią wymaga zintensyfikowanej współpracy i właśnie solidarności
— podkreślił.
Drugi kryzys, mówił prezydent, to „kryzys jakości relacji między państwami”.
Niestety coraz częściej przybierają one charakter konfrontacji, rywalizacji a nawet imperialnej dominacji
— mówił. Według Dudy, „to, że przez ostatnie 75 lat udało nam się uniknąć kolejnego globalnego konfliktu zbrojnego z pewnością należy zaliczyć w poczet sukcesów społeczności międzynarodowej”.
Jednocześnie jednak trudno mówić, że były to lata globalnego bezpieczeństwa i globalnego pokoju. Światem wstrząsały i nadal wstrząsają rozmaite rodzaje agresji – od aktów terrorystycznych, po liczne konflikty regionalne, z których wiele przerodziło się z czasem w tzw. zamrożone konflikty, niezwykle trudne do rozwiązania
— stwierdził Duda.
Zaznaczył, że „polityka siły i agresji ma miejsce nie tylko na obszarach peryferyjnych”.
Stosuje się ją także w regionie świata, w którym leży mój kraj - Polska, w naszym najbliższym sąsiedztwie
— mówił Duda.
Trzeci kryzys, zdaniem prezydenta, wynika z braku adekwatnych instrumentów do sprawnej transformacji gospodarek, tak by utrzymały one stały i stabilny poziom wzrostu ekonomicznego przy jednoczesnym dbaniu o jakość środowiska naturalnego.
Bez wątpienia jest to jedno z najważniejszych wyzwań stojących przed ludzkością dziś i w najbliższym czasie
— ocenił prezydent.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/518948-prezydent-polityke-agresji-stosuje-sie-w-sasiedztwie-polski