W mieście Smolewicze na Białorusi w piątek mężczyzna dokonał próby samospalenia - informuje niezależny białoruski portal TUT.by. Powód na razie nie jest znany. Bloger NEXTA podaje, że mężczyzna podpalił się „na znak protestu”.

CZYTAJ TAKŻE:

— Pogłębienie integracji Białorusi z Rosją zacznie się od stworzenia wspólnej armii

— Łukaszenka zamyka granice z Polską i Litwą! „Jesteśmy zmuszeni postawić pół armii pod broń”. Polskie MSZ: Granica działa normalnie

— PE odrzucił wyniki wyborów na Białorusi i zapowiedział, że nie uzna Łukaszenki

Mężczyzna dokonał próby samospalenia

Ze wstępnych informacji wynika, że mężczyzna oblał się benzyną i podpalił w pobliżu budynku regionalnego wydziału spraw wewnętrznych. Na miejscu zdarzenia leżą pozostałości po ubraniu i butach mężczyzny.

Według NEXTY ofiara ma poparzone 90 proc. powierzchni ciała i znajduje się na oddziale intensywnej terapii.

TUT.by zaznacza, że mężczyzna nie krzyczał nic przed samopodpaleniem.

Ogień ugasili pracownicy wydziału spraw wewnętrznych. Sprawą zajmuje się Komitet Śledczy.

Opozycjonista Maksim Znak ogłosił głodówkę w areszcie

Członek białoruskiej opozycyjnej Rady Koordynacyjnej, adwokat Maksim Znak ogłosił w piątek głodówkę na znak protestu wobec oskarżenia go o wzywanie do działań mających szkodzić bezpieczeństwu państwa - poinformował niezależny białoruski portal TUT.by.

Znaka oskarżono na podstawie art. 361.3 (wezwania do działań mających na celu zaszkodzenie bezpieczeństwu narodowemu Republiki Białorusi z wykorzystaniem mediów i internetu) kodeksu karnego Białorusi. Za przestępstwa z tego artykułu grozi kara pozbawienia wolności od dwóch do pięciu lat.

Prawnik zatrzymanego 9 września Znaka Dzmitryj Łajeuski powiedział TUT.by, że „oskarżenie, tak jak podejrzenia, nie jest skonkretyzowane, nie wynika z niego jasno, jakie dokładnie wypowiedzi Maksima są oceniane jako skierowane przeciwko bezpieczeństwu państwowemu”.

W związku z tym, że postępowanie karne jest nielegalne i w związku z arbitralnością aresztu adwokat Maksim Znak 18 września, w chwili oskarżenia, oficjalnie ogłosił odmowę przyjmowania pożywienia. Poinformował o tym pisemnie administrację aresztu

— przekazał Łajeuski.

Znak ocenił, że głodówka to jeden z niewielu sposobów walki z niesprawiedliwością i bezprawiem w kraju, jaki mu pozostał - dodał prawnik.

wkt/PAP