Rząd Szwecji ogłosił we wtorek zniesienie zakazu odwiedzin w domach opieki od 1 października w związku ze znacznym spadkiem zakażeń koronawirusem. Władze Danii zdecydowały natomiast o zaostrzeniu restrykcji w restauracjach.
CZYTAJ TEŻ:
Uważamy, że zniesienie zakazu odwiedzin jest zasadne z uwagi na znaczną poprawę sytuacji epidemiologicznej, właściwie nie ma już nowych przypadków koronawirusa w domach opieki
— stwierdził główny epidemiolog kraju Anders Tegnell, który rekomendował rządowi otwarcie domów opieki.
Placówki pozostawały zamknięte dla osób z zewnątrz od 1 kwietnia.
Omawiając statystyki z ostatnich dni, Tegnell podkreślił, że „sytuacja w Szwecji jest stabilna”.
To nie jest duża skala rozprzestrzenienia się koronawirusa
— stwierdził.
W Szwecji od piątku odnotowano 840 nowych przypadków koronawirusa (nowe statystyki będą podawane już tylko od wtorku do piątku). Łączny bilans to 87 345 zakażonych. W tym okresie w wyniku Covid-19 zmarło pięć osób. Ogólna liczba zgonów to 5 851.
Inny trend w rozwoju epidemii panuje w Danii. Duński minister zdrowia Magnus Heunicke w związku ze znacznym rozprzestrzenianiem się koronawirusa ogłosił we wtorek wprowadzenie dalszych restrykcji.
Jesienią musimy ograniczyć kontakty społeczne
— tłumaczył na konferencji prasowej.
Na mocy rozporządzenia od czwartku w Kopenhadze oraz w 16 innych najbardziej dotkniętych epidemią gminach Danii restauracje i bary będą zamykane o godz. 22, a przebywający w środku klienci zobowiązani zostaną do noszenia maseczek. Prywatne imprezy również będą musiały zakończyć się przed ciszą nocną.
Na meczach pierwszej ligi piłkarskiej kibicować będzie mogło do 500 osób.
W Danii we wtorek potwierdzono 334 nowych przypadków koronawirusa, łączny bilans to 20 584. Odnotowano dwa zgony, zmarły do tej pory 633 zakażone osoby.
Dania oraz Norwegia notuje w ostatnich dwóch tygodniach więcej nowych przypadków na 100 tys. mieszkańców niż Szwecja.
Według Tegnella stabilną sytuację epidemiologiczną w Szwecji w przeciwieństwie do innych krajów europejskich można tłumaczyć na dwa sposoby.
Szwecja znajduje się w innym momencie rozwoju epidemii albo uniknęliśmy efektu otwierania społeczeństwa. Nasza strategia może być stosowana przez dłuższy czas
— podkreślił Tegnell, który zalecił władzom Szwecji zastosowanie jedynie minimalnych obostrzeń.
726 nowych zakażeń na Węgrzech
726 nowych zakażeń koronawirusem stwierdzono w ciągu ostatniej doby na Węgrzech i zmarło czworo chorych na Covid-19 – poinformowano we wtorek na rządowej stronie poświęconej pandemii.
Od początku pandemii na Węgrzech wykryto prawie 14 tysięcy zakażeń koronawirusem i zmarło 646 chorych na Covid-19. 4130 osób już wyzdrowiało.
Rośnie liczba aktywnych zakażeń, których jest obecnie 9103. W szpitalach leczonych jest 306 chorych na Covid-19, przy czym 17 oddycha za pomocą respiratora.
Na Węgrzech trwa druga fala zakażeń koronawirusem, która jest dużo ostrzejsza niż pierwsza. W sobotę zanotowano rekordowy przyrost dzienny liczby infekcji SARS-CoV-2 - aż o 916. Na razie liczba zgonów na Covid-19 jest niższa niż podczas pierwszej fali.
Spółka transportu autokarowego Volanbusz podkreśliła, że od wtorku będą wysadzani z autokarów i pociągów podróżni, którzy nie chronią twarzy maseczką lub szalem. Tymczasem władze Budapesztu zdecydowały, że za złamanie nakazu noszenia maseczek ochronnych w środkach transportu publicznego będzie grozić grzywna do 15 tys. ft (187 zł).
Dziennik „Magyar Hirlap” napisał we wtorek, że rząd może wprowadzić nowe ograniczenia, np. wprowadzić nakaz zamykania lokali rozrywkowych o godz. 23.
Premier Viktor Orban oświadczył w piątek, że podczas drugiej fali epidemii koronawirusa nie są planowane na Węgrzech tak surowe ograniczenia jak podczas pierwszej. Powiedział, że bardzo wiele osób boi się ponownego zamknięcia szkół, przedszkoli czy sklepów.
Chcemy jasno powiedzieć, że szykujemy się na coś odwrotnego (…) Są przepisy epidemiczne, np. zakaz wizyt w szpitalach itp., trzeba ich surowo przestrzegać. Ale celem nie jest to, żeby wszyscy zostali w domu i żeby kraj stanął. Celem jest to, żeby zachować prawidłowe funkcjonowanie kraju
— oznajmił.
Ponad 2,9 tys. nowych zakażeń koronawirusem na Ukrainie
Na Ukrainie minionej doby wykryto 2905 zakażeń koronawirusem, 53 zainfekowanych zmarło, a 1267 osób wyzdrowiało - przekazał we wtorek minister ochrony zdrowia Maksym Stepanow. 546 osób hospitalizowano.
Dzień wcześniej poinformowano o niemal 2,5 tys. potwierdzonych infekcjach.
Najwięcej nowych zakażeń odnotowano w obwodzie tarnopolskim (390), a ogółem w kraju przeprowadzono ok. 48 tys. testów.
Łącznie zakażenie koronawirusem wykryto na Ukrainie u 159 702 osób, zmarło od początku pandemii 3264 chorych, a wyzdrowiało 70 810 pacjentów. W kraju jest 85 628 aktywnych przypadków SARS-CoV-2.
Do 31 października na Ukrainie trwa tzw. kwarantanna adaptacyjna, czyli dostosowywanie restrykcji i wytycznych sanitarnych do skali epidemii w danym regionie. Do 28 września obowiązuje też tymczasowy zakaz wjazdu dla obcokrajowców (poza pewnymi wyjątkami).
Rekordowa liczba zakażeń w Holandii
Liczba zakażeń koronawirusem w Holandii wzrosła w ciągu ostatnich 24 godzin o 1379 i jest to najwyższy dobowy przyrost od początku pandemii w tym kraju - poinformowała we wtorek gazeta „Volkskrant”, powołując się na źródła w holenderskim ministerstwie zdrowia.
Poprzedni najwyższy dzienny przyrost zanotowany był 10 kwietnia i wynosił 1335 przypadków.
Od złagodzenia kwarantanny w lipcu liczba infekcji w Holandii stale rośnie. Najwięcej przypadków koronawirusa diagnozuje się ostatnio u ludzi młodych, w wieku od 20 do 24 lat; ustalono też, że do zakażeń dochodzi głównie w domu.
Holenderski Krajowy Instytut Zdrowia Publicznego i Środowiska (RIVM) oświadczył, że nie ma to związku z niedawnym powrotem dzieci do szkół.
W sierpniu premier Mark Rutte oznajmił, że w Holandii nie jest konieczne wprowadzenie drugiej kwarantanny mimo znacznego wzrostu liczby nowych zakażeń SARS-CoV-2.
W sumie w Holandii do tej pory koornawirusem zakaziło się ok. 88,5 tys, osób. Zmarło ok. 6,3 tys.
Wszedł w życie stan ostrzegawczy z nowymi restrykcjami przeciwepidemicznymi w Portugalii
W Portugalii kontynentalnej we wtorek wszedł w życie stan ostrzegawczy, a z nim nowe ograniczenia przeciwepidemiczne dotyczące korzystania z przestrzeni publicznej “w okresie rozpoczęcia roku szkolnego”. Obostrzenia mają zahamować rosnącą od początku września liczbę zakażeń.
Wśród nowych ograniczeń jest m.in. zakaz otwierania placówek handlowych przed godz. 10, zakaz sprzedaży alkoholu po godz. 20, a także ograniczenia w obrocie napojami alkoholowymi na stacjach paliw.
Zakazano również spotkań w przestrzeni publicznej grupom liczącym więcej niż 10 osób. Z kolei w placówkach handlowych i usługowych zlokalizowanych w sąsiedztwie szkół limit ten wynosi 4 osoby.
Na wprowadzenie stanu ostrzegawczego, który po 30 września może zostać wydłużony o kolejnych 15 dni, nie zdecydowały się dwa autonomiczne regiony Portugalii: Madera i Azory, których rządy zapowiedziały własną politykę walki z Covid-19.
Na wtorkowej konferencji prasowej w Lizbonie minister zdrowia Portugalii Marta Temido zapewniła, że mimo nowych obostrzeń resort nie zamierza blokować organizacji obchodów 103-lecia zakończenia objawień maryjnych w Fatimie zaplanowanych na 12-13 października.
Nie będziemy też wprowadzać żadnych limitów dotyczących liczby osób uczestniczących w tym wydarzeniu
— powiedziała.
Kierowany przez Martę Temido resort od niedzieli notuje po ponad 600 dziennych zakażeń koronawirusem, czyli najwięcej od kwietnia.
Zakażenia w ponad 200 hiszpańskich szkołach
Liczba szkół w Hiszpanii, w których do poniedziałkowego wieczora potwierdzono zakażenia koronawirusem, wzrosła od czwartku aż czterokrotnie, do ponad 200 - wynika ze statystyk opublikowanych przez służby medyczne rządów wspólnot autonomicznych.
Według danych regionalnych służb medycznych, na które powołuje się we wtorek agencja Europa Press, infekcje SARS-CoV-2 potwierdzono już w co najmniej 212 z ponad 20 tys. hiszpańskich szkół.
Europa Press wskazała, że choć skala zjawiska w ujęciu ogólnokrajowym jest stosunkowo niewielka, to liczba szkół ogłaszających zakażenia wśród uczniów i pracowników rośnie szybko. Od czwartku do poniedziałku liczba placówek oświatowych, w których potwierdzono przynajmniej jedną infekcję koronawirusem, wzrosła aż czterokrotnie.
W czwartek minister oświaty Isabel Celaa informowała, że przypadki zakażenia koronawirusem potwierdzono w 53 szkołach. Podkreśliła wówczas, że rząd nie planuje zamykania placówek oświatowych.
Media szacują, że w związku z koniecznością objęcia kwarantanną kolegów zainfekowanych uczniów do wtorku przymusową izolacją objęto w tym kraju co najmniej 3000 dzieci.
Nasilająca się od sierpnia druga fala epidemii w Hiszpanii nie słabnie mimo deklaracji ministerstwa zdrowia o kontrolowaniu ognisk zakażeń. W poniedziałek resort podał, że od piątku potwierdzono ponad 27,4 tys. infekcji SARS-CoV-2, a z powodu zakażenia śmierć poniosło w tym czasie 101 pacjentów.
Chińskie miasto na granicy z Birmą zamknięte
Chińskie władze praktycznie zamknęły miasto Ruili na granicy z Birmą i zamierzają przebadać pod kątem koronawirusa wszystkich jego mieszkańców w związku z wykryciem tam nowych przywleczonych przypadków koronawirusa – przekazały we wtorek miejscowe media.
Mieszkańcom Ruili nakazano pozostawanie w domach i zabroniono wyjazdu. Zamknięto szkoły i punkty handlowe, z wyjątkiem aptek, supermarketów i targów z żywnością.
Zamieszkałe przez ponad 210 tys. osób Ruili jest ważnym przejściem na granicy chińsko-birmańskiej i ośrodkiem handlu jadeitem. Od birmańskiego miasta Muse oddziela je płytka rzeka.
W sobotę koronawirusa wykryto w Ruili u 32-letniej Birmanki, u której objawy infekcji wystąpiły dopiero następnego dnia. W niedzielę zakażenie potwierdzono tam również u 16-letniej obywatelki Birmy. Od tamtej pory władze Junnanu zgłosiły jeszcze jeden przypadek, również określony jako przywleczony.
Granica w Ruili pozostaje zamknięta od kwietnia. Nie jest jasne, w jaki sposób zakażeni obywatele Birmy przedostali się do Chin.
W niedzielę lokalne władze ogłosiły akcję poszukiwania nielegalnych imigrantów i zapowiedziały kary za ich ukrywanie. Wicemer Ruili Yang Bianqiang oświadczył, że deportowane zostaną wszystkie osoby, które nie są w stanie udowodnić terminu wjazdu do Chin, nie posiadają stałego miejsca zamieszkania ani pracy.
Według oficjalnych danych w Chinach kontynentalnych udało się już praktycznie opanować pandemię koronawirusa. Po przejściu największej fali zakażeń w kraju wykryto jednak kilka mniejszych ognisk choroby. Władze stanowczo na nie reagowały, by nie dopuścić do nawrotu pandemii w całym kraju.
Już 194 467 zgonów na Covid-19 w USA
Już 194 467 osób zmarło w Stanach Zjednoczonych na Covid-19 - wynika z najnowszych danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore. Od wybuchu pandemii w USA zdiagnozowano ponad 6,55 mln zakażeń.
Jeśli obecny trend się utrzyma, to w drugiej połowie września bilans ofiar śmiertelnych epidemii przekroczy w Stanach Zjednoczonych 200 tys. USA będą w tym pierwszym państwem na świecie. W drugiej, pod względem liczby zgonów, Brazylii potwierdzono dotychczas 132 006 śmiertelnych przypadków koronawirusa.
Zgodnie z najnowszymi prognozami University of Washington w Seattle do końca roku liczba Amerykanów, którzy umrą na Covid-19 przekroczy 400 tys. Do 3 listopada - dnia wyborów prezydenckich sięgnie ok. 257 tys.
Pod koniec lata najlepsza sytuacja epidemiologiczna panuje w Vermoncie, New Hampshire, Maine oraz stanie Nowy Jork, który na wiosnę był epicentrum epidemii w USA.
Najwięcej wykrytych przypadków SARS-CoV-2 w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców odnotowuje się obecnie w Dakocie Północnej, Dakocie Południowej oraz Missouri. Najwięcej zgonów w ciągu minionych siedmiu dni zarejestrowano na Florydzie (759), w Teksasie (719) oraz w Kalifornii (656).
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/517726-raport-ze-swiata-szwecja-otwiera-domy-opieki