„Sprowadzenie ich wszystkich lub większości do Niemiec nie stanowiłoby problemu, biorąc pod uwagę ich liczbę. Niemniej byłby to błędny sygnał” — czytamy w „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. „Nic nie powinno przeszkadzać decydentom w Niemczech by choć raz odważnie ogłosić teraz: „Sprowadzimy ich wszystkich tutaj” — twierdzi z kolei „Frankfurter Rundschaus”. Niemiecka prasa na gorąco komentuje sytuację migrantów w obozie Moria i politykę RFN oraz UE ws. polityki azylowej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Pożar w obozie dla uchodźców. Celowe podpalenie?
W wyniku pożarów, które strawiły obóz Moria we wtorek i środę, ponad 12 tys. migrantów z Bliskiego Wschodu, Afryki i Azji straciło dach nad głową. Obóz istniał od 2015 roku i był przeznaczony dla migrantów, którzy dostali się do Turcji w drodze do Europy. Mieszkało w tu ponad 12 tysięcy osób, w tym 4 tys. dzieci, choć przeznaczony był dla 2750 osób.
W ostatnich latach przepełniony obóz stał się celem krytyki pozarządowych organizacji praw człowieka, które domagały się przeniesienia uchodźców na stały ląd.
Greckie władze twierdzą, że pożary w obozie Moria były wynikiem celowych podpaleń. Ich sprawcami mieli być sami migranci, którzy nie chcieli zaakceptować nakazu kwarantanny, gdy u 35 mieszkańców obozu potwierdzono zakażenie koronawirusem.
CZYTAJ WIĘCEJ: Migranci nie chcieli izolacji? Mieszkańcy obozu w Morii mieli go podpalić w reakcji na objęcie kwarantanną koronawirusową
Niemiecka prasa jednym głosem: Przyjąć migrantów
Poniedziałkowe wydania niemieckich dzienników poświęcone są reakcjom Niemiec i UE na sytuację migrantów w obozie Moria. Tytuły w większości wzywają do… przyjęcia migrantów w krajach Unii. Próbują naciskać na kraje członkowskie przeciwne dotychczasowej polityce azylowej oraz wywierać presję moralną na rządzie RFN. Choć są też komentarze, w których ostrzega się przed takim rozwiązaniem.
„Frankfurter Allgemeine Zeitung” zwraca uwagę, że pomoc dla migrantów z wyspy Lesbos jest niezbędna, jednak „sposób radzenia sobie z ludnością z Morii może być jedynie wynikiem starannych politycznych rozważań”.
Sprowadzenie ich wszystkich lub większości do Niemiec nie stanowiłoby problemu, biorąc pod uwagę ich liczbę. Niemniej byłby to błędny sygnał. Mogłoby to wywołać nie tylko efekt przyciągania. Wzmocniłoby też te kraje europejskie, które nie chcą uczestniczyć we wspólnej polityce azylowej
— czytamy.
Jest to nie tylko moralny obowiązek, by przyjąć więcej niż dotąd ludzi w sposób uporządkowany, zgodnie z własną siłą ekonomiczną. Byłoby to również w interesie wszystkich tych, którzy, jak sami przyznają, wolą stabilność od chaosu i narodowego uporu. Nic nie powinno przeszkadzać decydentom w Niemczech by choć raz odważnie ogłosić teraz: „Sprowadzimy ich wszystkich tutaj”
— nawołuje z kolei „Frankfurter Rundschaus”.
Miejmy nadzieję, że z tego konkretnego przypadku [Europejczycy] wyciągną wnioski, że wartości równości i praworządności oraz szanse, które uczyniły Europę tak wyjątkową, nie mogą zostać zdradzone za cenę rzekomej jedności w nierobieniu niczego. Bo to byłoby tylko przyznaniem się do słabości
— skomentowano w berlińskim „Tagesspiegel”.
Nikt nie ma wątpliwości, że w obozie Moria doszło do dramatu. Ale czy ponownie otwarcie się UE na migrantów – do czego nawołują niemieckie tytuły prasowe – to na pewno dobra droga?
kpc/DW/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/517525-niemiecka-prasa-naciska-ws-migrantow-z-obozu-moria