Protesty Black Lives Matter robią się coraz bardziej niebezpieczne. Tym razem ofiarą mogła paść kobieta, której zachowania nie zaakceptował tłum.

Do sytuacji doszło w Waszyngtonie. Młodzi ludzie, którzy protestują po zastrzeleniu przez policję czarnoskórego przestępcy, który miał zostać aresztowany za napaść seksualną, terroryzują ulice miasta.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tak wygląda „walka z rasizmem”. Uczestnicy protestów BLM zniszczyli rodzinną firmę. Poruszające słowa właściciela

Atak podczas posiłku

Tym razem padło na białą kobietę, która spokojnie spożywała posiłek. Demonstranci próbowali wymusić na niej podniesienie zaciśniętej pięści – gestu, który stał się symbolem ulicznych awantur w ramach protestu Black Lives Matter.

Kobieta odmówiła podporządkowania się poleceniom rozwrzeszczanego tłumu. Demonstranci skandowali: „Milczenie białych to przemoc!”.

Nie sądziłam, że ktokolwiek może mi coś zrobić. Ale rozumiem ich złość. (…) Z jednej strony przypuszczałam, że nikt mnie nie skrzywdzi. Ale te rzeczy zmieniają się w mgnieniu oka

— mówiła ofiara ataku.

Film obiegł internet na całym świecie.

mly/twitter