MSZ Białorusi potwierdziło portalowi TUT.by, że dyrektor w resorcie spraw zagranicznych, odpowiedzialny m.in. za relację z Polską, odszedł ze stanowiska. Andrej Buszyła poparł społeczne protesty. Wcześniej podobne stanowisko zajął ambasador Białorusi na Słowacji.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
— Cichanouska zagrzewa Białorusinów do walki o demokrację: Zróbcie wszystko, by żyć w kraju do życia
16 sierpnia Buszyła opublikował na swoim profilu na Facebooku zdjęcie z masowego Marszu Wolności w Mińsku. Pełnił on funkcję dyrektora departamentu Ameryki Północnej i Europy Zachodniej w MSZ. Zajmował się m.in. relacjami z Polską.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ponad 100 tys. ludzi na demonstracji w Mińsku! „Tego już nie da się zatrzymać. Musi nastąpić zmiana”. WIDEO i ZDJĘCIA
17 sierpnia portal TUT.by poinformował, że na pikietę poparcia dla protestu wyborczego wyszło dwoje pracowników MSZ. Rezygnację złożył ambasador Białorusi na Słowacji Ihar Laszczenia, który również wyraził solidarność z protestującymi.
Na Białorusi trwają protesty związane z wynikami wyborów prezydenckich z 9 sierpnia. Według oficjalnych rezultatów wybory wygrał ubiegający się o reelekcję Alaksandr Łukaszenka, zdobywając 80,1 proc. głosów.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/513945-dyrektor-w-bialoruskim-msz-odchodzi-poparl-protesty