Prezydent Donald Trump co jakiś czas krytykuje sprzyjającą mu konserwatywną Fox News. Teraz jednak porównał telewizję do swoich największych wrogów, czyli CNN i MSNBC. Czy kryje się za tym plan na polityczne życie po wyborach?
Ostatnie tygodnie były fatalne dla Donalda Trumpa. Niespójna narracja w postępach walki z COVID-19, kolejne tysiące zarażonych, protesty na ulicach przez BLM, fatalne prognozy gospodarcze przez lockdown, rosnące lawinowo bezrobocie oraz wejście do wyścigu przebojowej i niwelującej ospałość Joe Bidena, senator Kamali Harris. Trump był w głębokiej defensywie. Jednak ostatni sondaż dla liberalnej CNN powinien cieszyć Republikanów. Przewaga Bidena/Harris nad Trumpem/Pencem skurczyła się do 4 punktów proc. Jeszcze w czerwcu w tym samym sondażu różnica wynosiła 14 punktów proc. To dobry prognostyk dla niedoszacowanego w sondażach Trumpa.
Podczas wiecu w Oshkosh w Wisconsin prezydent Trump był więc w bojowym nastroju. Tym razem nie zaatakował tylko znienawidzonych przez siebie liberalnych mediów na czele z Washington Post, New York Times, CNN i MSNBC. Tym razem armaty wystrzelił w otwarcie wspierające go Fox News. Trump powiedział, że telewizja zdradziła i jest również pełna fake newsów. Trump wciąż namiętnie udziela stacji wywiadów (krytyka stacji miała miejsce w tym samym dniu, gdy dał wywiad do porannego show Fox & Friends), jednak oskarża ją o podawanie „fejkowych” sondaży, które pokazują, że ma dwucyfrową stratę do Joe Bidena.
Kilka dni wcześniej zarzucił Foxowi, że ten więcej pokazuje przygotowania do konwencji Demokratów niż Republikanów. W Mankato w Minnesocie Trump zestawił Fox News z programem Ali Velshi z ostro antytrumpowskiej MSNBC. „Zmienili się bardzo. Fox zmienił się bardzo. Jedną z największych różnic między tym rokiem, a czterema latami temu jest Fox. Fox jest teraz z innej planety. Szkoda”- mówił podczas wiecu. W Wisconsin przekonywał, że Ameryka wygrywa z pandemia COVID-19. „Spójrzcie na te wszystkie fake newsy. To niewiarygodne. Niestety Fox też szerzy Fake Newsy. Nie wiem co stało się tym ludziom”- perorował. Podobne ataki pojawiają się na Twitterze Trumpa od kilku tygodni, choć zdarzało mu się atakować Foxa już w 2018 czy 2019 roku.
Czy to tylko zranione ego Trumpa powoduje, że obraża jedyne mainstreamowe media go wspierające? Fox News jest najchętniej oglądaną telewizją informacyjną w USA. Bije na głowę CNN oraz MSNBC, trudno nie zauwazyć, że jej szefowie w dużej mierze przyczynili się do zwycięstwa Trumpa w 2016 roku. A może kryje się za słowami Trumpa coś więcej?
Jedna z teorii mówi, że Donald Trump wcale nie chciał wygrać wyborów w 2016 roku. Spodziewał się porażki z Hillary Clinton, co pozwoliłoby mu oskarżyć elity waszyngtońskie o spisek przeciwko woli ludu. Trump mógł liczyć, że dostanie więcej głosów ludzi (popular vote), ale nie elektorów. Stało się odwrotnie. Na fali oburzenia i populistycznego ruszenia mógłby zbudować coś o czym marzył od dawna. Własną telewizję, będącą w kontrze do lewicowej CNN i prawicowej Fox News. Nie przez przypadek twórca potęgi Foxa Roger Ailes po tym jak wyleciał ze stacji przez oskarżenia o molestowanie seksualne 23 kobiet, został doradcą medialnym sztabu Trumpa. Mówiło się wówczas, że zbuduje Trumpowi nową telewizję. W końcu to on jako pierwszy dostrzegł populistyczny geniusz Trumpa i jego zdolności showmańskie i długo przed prawyborami w 2015 roku kazał go zapraszać do Fox & Friends. Trump wygrał jednak wybory, a Ailes zmarł na skutek zakrzepów w naczyniach krwionośnych w 2017 roku. Czy to wiarygodna teoria?
Pogląd, iż Trump nie chciał wygrać wyborów, ale udało mu się przez katastrofalną kampanię Clinton jest chyba zbyt daleko idący. Nie przeczy to jednak temu, że Trump faktycznie mógł mieć plany budowy czegoś, co Michael Wolff w bestsellerowej książce „Ogien i furia” nazwał Trump TV.
Czy Trump rzucając rękawicę Fox News w środku kampanii wyborczej, w której o zwycięstwie zdecydować mogą ułamki procentów głosów, buduje sobie plan na życie po wyborach? A może ataki Trumpa należy łączyć ze wzrostem znaczenia telewizji America News Network (OANN), która została założona przez milionera Riberta Herringa w 2013 roku? Trump kilkakrotnie chwalił na Twitterze OANN i jej założyciela. W maju tego roku prezydent napisał, że w przeciwieństwie do mediów określanych Fake News, OANN jest Great News. W czerwcu zupełnie wprost napisał, że Fox News idzie drogą MSNBC i zaapelował, by Amerykanie oglądali OANN.
Stacja od początku była bardzo pro-trumpowska. Harring nie miał żadnych oporów by w odpowiedzi na pochwałę Trumpa napisać, że prezydent ma wysokie poparcie bo „robi wspaniałą robotę”. OANN rośnie w siłę choć wciąż jest liliputem przy Foxie. O ile stacja Ruperta Murdocha dociera do 90 milionów amerykańskich domów, telewizja Harringa jest dostępna dla 35 milionów domostw. Jak bardzo stacja stałaby się popularna, gdyby Donald Trump po przegranych wyborach dołączył do niej jako stały komentator albo współwłaściciel? To retoryczne pytanie.
W styczniu Wall Street Journal pisał, że biznesmeni kojarzeni z Trumpem badali możliwość wykupu OANN za kwotę 250 mln dolarów. Vanity Fair łączyło ich z synem Trumpa. Rodzina Trumpa oraz Harring zaprzeczyli pogłoskom. Niemniej jednak nikt nie wyobraża sobie chyba, że człowiek o temperamencie i ego Trumpa spocznie na laurach po ewentualnej porażce wyborczej. Można się spodziewać, że jeżeli przegra (co wcale nie wydaje się bardziej prawdopodobne od jego wygranej) to zrobi ogromną medialną awanturę i będzie potrzebował do tego, czegoś więcej niż Twittera.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/513869-trump-atakuje-fox-news-urazone-ego-czy-plan-powyborczy