Ministrowie spraw zagranicznych UE podczas wideokonferencji dali w piątek zielone światło dla rozpoczęcia prac nad sankcjami indywidualnymi wobec Białorusi z powodu stosowanie przemocy i represji – poinformowało PAP źródło unijne.
Wśród państw członkowskich jest szeroki konsensus aby zacząć pracować nad precyzyjnie wymierzonymi sankcjami indywidulanymi
—powiedziało PAP źródło unijne.
Dodało, że Europejska Służba Działań Zewnętrznych przygotuje propozycje sankcji indywidualnych. Listę będzie musiała zatwierdzić Rada UE. W tym wypadku potrzebna jest jednomyślność. W najbliższych dniach mają toczyć się rozmowy na ten temat w grupach roboczych.
Na liście mieliby się znaleźć białoruscy urzędnicy i funkcjonariusze, którzy - zdaniem UE - są odpowiedzialni za przemoc i represje wobec białoruskich obywateli, jak i fałszowanie wyborów. Objęci zostaliby oni zakazem wjazdu do UE, jak i zamrożeniem aktywów na terenie Unii.
Inny dyplomata powiedział PAP, że podczas piątkowych rozmów żadne państwo nie było przeciwko sankcjom, jednak podkreślano, że ważne są też mediacje białoruskimi władzami.
Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że lista sankcyjna mogłaby zostać przyjęta pod koniec sierpnia na nieformalnej Radzie UE ds. zagranicznych w Berlinie.
W 2015 r. państwa UE zawiesiły sankcje wobec 170 przedstawicieli władz Białorusi. Decyzję podjęto w kontekście poprawy stosunków UE z tym krajem. Zawieszenie restrykcji obejmowało m.in. prezydenta Alaksandra Łukaszenkę. Decyzja została podjęta w odpowiedzi na uwolnienie w sierpniu tego roku wszystkich więźniów politycznych i w kontekście poprawy stosunków UE z Białorusią.
UE wprowadziła sankcje wobec przedstawicieli władz w Mińsku, w tym prezydenta Łukaszenki, w 2006 roku w związku z fałszowaniem wyników wyborów prezydenckich oraz represjami wobec opozycji. Obejmowały one zamrożenie aktywów i zakaz wjazdu na terytorium UE.
Unia zawiesiła je w 2008 roku w okresie ocieplenia stosunków, ale po wyborach prezydenckich w 2010 roku, rozbiciu opozycyjnej demonstracji w dniu głosowania i skazaniu jej uczestników, w tym byłych kandydatów opozycji, na pobyt w kolonii karnej, sankcje wznowiono, a następnie rozszerzono.
Wideokonferencja szefów MSZ
Na posiedzeniu FAC większość ministrów spraw zagranicznych UE skłaniała się wprowadzenia indywidualnych sankcji wobec tych, którzy na Białorusi dopuszczali się fałszowania wyborów albo nieuzasadnionego użycia siły. Polska popiera te działania - oświadczył szef MSZ Jacek Czaputowicz.
Szef MSZ wziął udział w piątek w posiedzeniu Rady do Spraw Zagranicznych (FAC), które odbywało się w formule wideokonferencji. W przerwie odbył się briefing prasowy ministra.
Unia Europejska musi wypracować ofertę współpracy dla Białorusi - było to moje stanowisko na posiedzeniu (Rady ds. zagranicznych - PAP). Oczywiście nie możemy przejść do porządku nad faktem ewidentnego fałszowania wyborów i użycia siły. Dlatego większość ministrów (spraw zagranicznych UE) skłaniała się wprowadzenia restrykcji - indywidualnych sankcji. Polska popiera te działania wobec tych, którzy dopuszczali się fałszowania wyborów albo nieuzasadnionego użycia siły
—oświadczył szef polskiej dyplomacji na konferencji prasowej w Warszawie.
Jak dodał, prawdopodobnie Unia europejska będzie pracować nad lista osób, które miałyby być objęte tymi restrykcjami.
Czaputowicz podkreślił, że Polska stoi na stanowisku, że restrykcje wobec funkcjonariuszy państwowych nie mogą przynosić szkody społeczeństwu białoruskiemu.
Powinien towarzyszyć tym działaniom pakiet pozytywnych propozycji
—podkreślił Czaputowicz.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/513450-szefowie-msz-za-indywidualnym-sankcjami-wobec-bialorusi