Przerażające nagranie z Mińska. Tak białoruskie władze traktują zatrzymanych demonstrantów.
Na nagraniu, które udostępnił białoruski dziennikarz Franak Viačorka, widzimy budynek mińskiego więzienia.
W nocy funkcjonariusze białoruskich służb urządzili piekło zatrzymanym demonstrantom. Opozycjoniści byli katowani przez reżimowych oprawców.
Zza więziennych murów dochodzą odgłosy pałek, którymi bito nieprzychylnych władzy obywateli. Słyszymy krzyki i płacz zatrzymanych.
W sieci pojawiło się także wideo z szokującą opowieścią Białorusinki, która była bita i poniżana przez milicjantów.
Relacje osób zwalnianych z aresztów przerażaja: bicie, znęcanie się, groźby zbiorowego gwałtu, zmuszanie do śpiewania hymnu Białorusi… Mego kolegę Alesa Dzianisowa postawiono na kolana i rozrysowano twarz flamastrem. - To było gestapo - mówią aresztowani
— napisał na Twitterze działacz związku Polaków na Białorusi i dziennikarz Andrzej Poczobut.
mly/twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/513351-przerazajace-nagranie-z-bialorusi-wladza-katuje-opozycje