Partnerzy z UE ze zrozumieniem wsparli naszą inicjatywę pilnego zwołania Rady do Spraw Zagranicznych, dziękujemy za to poparcie; Unia musi być aktywna w szukaniu sposobów na zatrzymanie represji stosowanych wobec białoruskiego społeczeństwa - powiedział PAP minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
W poniedziałek szef polskiego resortu dyplomacji zwrócił się do szefa unijnej dyplomacji Josepa Borella z apelem o zwołanie spotkania ministrów spraw zagranicznych państw UE w sprawie Białorusi. Według źródeł sprawa ta miała stanąć na nieformalnym spotkaniu szefów MSZ w Berlinie w sierpniu, jednak ostatecznie w najbliższy piątek odbędzie się nadzwyczajna wideokonferencja ministrów spraw zagranicznych. Z kolei premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z szefem RE Charlesem Michelem oraz szefową KE Ursulą von der Leyen zwrócił się o zwołanie nadzwyczajnego szczytu UE, ponieważ najbliższy zgodnie z kalendarzem zaplanowany jest na październik.
Czaputowicz: Dyskusja europejska ws. Białorusi jest niezbędna
W środowej rozmowie z PAP szef MSZ podkreślił, że dyskusja europejska w sprawie Białorusi jest obecnie niezbędna.
Dyskusja europejska dotycząca wydarzeń na Białorusi jest niezbędna. Dzięki zabiegom naszej dyplomacji, już w najbliższy piątek, w gronie 27 ministrów spraw zagranicznych UE, podczas wideokonferencyjnego spotkania Rady do Spraw Zagranicznych (FAC), omówimy sytuację i zastanowimy się nad krokami, które wspólnie podejmiemy
— podkreślił szef resortu dyplomacji.
W UE panuje duże zaniepokojenie rozwojem sytuacji w Białorusi. Nasi partnerzy w UE ze zrozumieniem i powagę wsparli naszą inicjatywę pilnego zwołania FAC. Dziękujemy za to poparcie. Wierzymy, że to - tak bardzo potrzebne spotkanie – przyniesie konkretną, rzeczową dyskusję, która przełoży się na wzmocnienie wspólnego unijnego stanowiska ws. Białorusi
— dodał Czaputowicz.
UE będzie aktywnie szukać sposobu na zatrzymanie agresji na Białorusi
W ocenie ministra spraw zagranicznych UE musi aktywnie szukać sposobu na zatrzymanie agresji na Białorusi.
Uważamy, że UE musi być aktywna w szukaniu sposobów na zatrzymanie przemocy i represji stosowanych wobec białoruskiego społeczeństwa oraz na wsparcie procesów, które pomogą Białorusi wyjść z tego poważnego kryzysu. Chcemy także, by Unia zastanowiła się poważnie jak wesprzeć Białoruś i Białorusinów w dłuższej perspektywie. Wszelkie decyzje w tej sprawie mogą mieć diametralne znaczenie dla przyszłości białoruskiego społeczeństwa, a także naszego regionu i Europy
— powiedział Czaputowicz.
Szef unijnej dyplomacji wydał oświadczenie ws. sytuacji na Białorusi
Protesty na Białorusi trwają od niedzieli, kiedy to ogłoszone zostały pierwsze wyniki exit poll wyborów prezydenckich. Oficjalne wyniki potwierdziły zwycięstwo rządzącego krajem od 1994 r. prezydenta Alaksandra Łukaszenki, zdobywając 80,23 proc. głosów. Jego główna rywalka Swiatłana Cichanouska otrzymała 9,9 proc. Przedstawiciele wielu państw, w tym UE, a także administracja amerykańska zwracają uwagę, że wybory nie były przeprowadzone zgodnie z demokratycznymi standardami międzynarodowymi. Protesty Białorusinów w Mińsku i całym kraju są brutalnie pacyfikowane przez służby.
We wtorek 27 państw UE uzgodniło wspólne oświadczenie w sprawie sytuacji na Białorusi. W imieniu Wspólnoty wydał je szef unijnej dyplomacji Josep Borrell. Unia podkreśliła w nim, że podczas kampanii wyborczej Białorusini dali wyraz chęci demokratycznych zmian, jednak wybory nie były ani wolne, ani uczciwe. UE krytykuje rządzących Białorusią za „nieproporcjonalną i niedopuszczalną przemoc”, zatrzymania i represje wobec pokojowo protestujących obywateli.
UE wezwała też białoruskich przywódców politycznych do podjęcia prawdziwego i pluralistycznego dialogu z społeczeństwem, aby uniknąć dalszej przemocy. „Będziemy oceniać działania władz Białorusi w obecnej sytuacji i przeprowadzać dogłębną analizę stosunków UE z Białorusią. Może to obejmować m.in. podjęcie działań wobec osób, odpowiedzialnych za zaobserwowaną przemoc, nieuzasadnione zatrzymania, fałszowanie wyników wyborów” - zaznaczono w oświadczeniu wydanym przez Borrella.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/513107-szef-msz-unia-musi-byc-aktywna-ws-bialorusi