Cały świat wciąż walczy z koronawirusem. W wielu państwach liczba zakażeń wzrasta.
Wielka Brytania przywraca kwarantannę dla przyjazdów z Belgii, Andory i Bahamów
Wszyscy przyjeżdżający do Wielkiej Brytanii z Belgii, Andory i Bahamów muszą się poddać 14-dniowej kwarantannie, z tego obowiązku zostaną natomiast zwolnieni podróżni z Malezji i Brunei - ogłosił w czwartek wieczorem brytyjski minister transportu Grant Shapps.
Zmiany zasad kwarantanny dotyczące Belgii, Andory i Bahamów wejdą w życie w sobotę o godz. 4 rano, z wyjątkiem Walii, gdzie ten obowiązek wprowadzony zostanie już o północy z czwartku na piątek, zaś dotyczące Malezji i Brunei - we wtorek 11 sierpnia, z wyjątkiem Walii, gdzie również stanie się to już w nocy z czwartku na piątek.
Jak wyjaśnił brytyjski rząd, od połowy lipca w Belgii nastąpił czterokrotny wzrost liczby nowych przypadków koronawirusa w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców, w Andorze - pięciokrotny, zaś na Bahamach wskaźnik ten zwiększył się z 3,1 do 78,6. Jednocześnie brytyjskie MSZ uaktualniło swoje zalecenia podróżne i obecnie odradza wyjazdy do tych trzech państw, o ile nie są one absolutnie niezbędne.
Podróżni z Malezji i Brunei będą zwolnieni z kwarantanny, o ile w ciągu 14 dni przed przyjazdem nie byli w żadnym państwie spoza listy tych, z których przyjazd łączy się z obowiązkiem jej odbycia. Oba państwa już wcześniej zostały zdjęte z listy tych, do których wyjazdy są odradzane.
Wprowadzenie obowiązku kwarantanny dla przyjazdów z Belgii nie jest zaskoczeniem, bo brytyjski rząd kilka razy w ostatnich dniach powtarzał, że nie zawaha się podjąć szybkich decyzji, jeśli w jakimś kraju będzie widoczny gwałtowny wzrost zakażeń, a Belgia najczęściej pojawiała się w medialnych spekulacjach.
W Belgii wskaźnik nowych zakażeń wynosi obecnie 49,2 na 100 tys. mieszkańców, czyli ponad trzy razy więcej niż w Wielkiej Brytanii (14,3) i prawie dwa razy więcej niż w Hiszpanii w czasie, gdy pod koniec lipca brytyjskie władze przywróciły obowiązek kwarantanny dla przyjazdów z tego kraju (27,4).
Belgię co roku odwiedza ok. 1,8 mln Brytyjczyków, Andorę - 150 tys., zaś na Bahamy w 2018 roku udało się 36 tys. obywateli brytyjskich.
Za nieprzestrzeganie kwarantanny grozi w Anglii, Walii i Irlandii Północnej kara w wysokości 1000 funtów, a w Szkocji - 480.
1604 zakażenia koronawirusem we Francji w ciągu doby
Drugi dzień z rzędu dobowy przyrost zakażeń koronawirusem we Francji przekroczył 1600 - poinformowała w czwartek Generalna Dyrekcja Zdrowia (DGS). W ciągu ostatnich 24 godzin stwierdzono 1604 nowe przypadki SARS-CoV-2.
W sumie we Francji od początku pandemii zdiagnozowano 195 633 zakażenia koronawirusem.
DGS poinformowała też o siedmiu nowych przypadkach śmiertelnych, tym samym liczba zgonów na Covid-19 wzrosła we Francji do 30 312.
W szpitalach pozostaje 5060 osób zakażonych koronawirusem, o 88 mniej niż dzień wcześniej. O sześć, z 384 do 390, wzrosła liczba osób na oddziałach intensywnej terapii.
W Irlandii Północnej po dużym wzroście zakażeń będzie wprowadzony obowiązek zasłaniania twarzy
Od poniedziałku w Irlandii Północnej zasłanianie twarzy w sklepach i wszystkich zamkniętych przestrzeniach publicznych będzie obowiązkowe, a planowane na ten dzień otwarcie pubów, które nie serwują jedzenia, jest przesunięte na 1 września - ogłosił w czwartek tamtejszy rząd.
To reakcja na nieoczekiwanie duży wzrost wskaźnika reprodukcji koronawirusa oraz nowych zakażeń.
Jak podano wcześniej w czwartek, wskaźnik reprodukcji, czyli liczba kolejnych osób zakażanych przez każdego już zakażonego, wahająca się w zeszłym tygodniu między 0,5 a 1, obecnie wynosi 0,8-1,8. Jeśli wskaźnik ma wartość poniżej 1, epidemia się cofa, jeśli powyżej - rozprzestrzenia.
Z kolei liczba zakażeń wykrytych w Irlandii Płn. w ciągu ostatniej doby wyniosła 43, co oznacza, że jest ona najwyższa od 13 maja. To także ponad dwa razy więcej niż w ciągu pięciu poprzednich dni łącznie.
Jak powiedział Robin Swann, minister zdrowia w północnoirlandzkim rządzie, najnowsze liczby podkreślają, że zagrożenie ze strony koronawirusa pozostaje bardzo realne.
Jeśli ktoś nadal myśli, że Covid-19 zniknie, niech pomyśli jeszcze raz
— dodał.
Tak duży wzrost wskaźnika reprodukcji i nowych zakażeń jest zaskakujący, bo Irlandia Północna jest tą częścią Zjednoczonego Królestwa, w której sytuacja epidemiczna była najlepsza. Od 24 dni nie było tam ani jednego zgonu na Covid-19, była pierwszą częścią kraju, w której miał miejsce dzień bez żadnego zakażenia w ciągu doby, i jest jedyną, w której takie dni zdarzały się regularnie.
Północnoirlandzki rząd potwierdził zarazem w czwartek, że od nowego roku szkolnego, czyli od końca sierpnia wszyscy uczniowie ze wszystkich szkół powrócą do normalnych zajęć. Szefowa rządu Arlene Foster oświadczyła, że wybór czy otwierać szkoły, czy też pozostałe puby, był jasny i priorytetem władz jest to pierwsze.
W Hiszpanii ponad 4 tys. nowych infekcji SARS-CoV-2, w Portugalii – 213
Podczas ostatniej doby w Hiszpanii potwierdzono ponad 4 tys. nowych zakażeń koronawirusem. W tym samym czasie w Portugalii służby medyczne zanotowały 213 nowych infekcji SARS-CoV-2.
Jak sprecyzował hiszpański resort zdrowia, pomiędzy środą a czwartkiem liczba przypadków zakażenia koronawirusem wzrosła o 4088 do łącznej liczby 309 855. Oznacza to, że dynamika infekcji wróciła do poziomu notowanego w kwietniu, kiedy przez Hiszpanię przechodziła pierwsza fala epidemii Covid-19.
Podczas ostatniej doby najwięcej przypadków zakażenia koronawirusem zanotowano na terenie wspólnot autonomicznych Madrytu, Kraju Basków, Aragonii, a także w Katalonii.
W ciągu ostatniej doby ministerstwo zdrowia Hiszpanii zanotowało jeden zgon na Covid-19, a łączna liczba ofiar śmiertelnych szacowana jest obecnie na 28,5 tys.
W czwartek sąd we wspólnocie Kastylii i Leonu na północy kraju zgodził się na objęcie przez regionalny rząd kordonem sanitarnym miasta Aranda de Duero. Decyzja ma związek z rosnącymi tam szybko przypadkami zachorowań na Covid-19.
Z kolei w Portugalii podczas ostatniej doby zanotowano 213 nowych przypadków koronawirusa. W sumie zachorowało tam już 52 061 osób.
W ciągu ostatnich 24 godzin z powodu infekcji SARS-CoV-2 zmarły w Portugalii trzy kolejne osoby. Łącznie do czwartkowego popołudnia potwierdzono w tym kraju już 1743 zgony wśród osób zakażonych koronawirusem.
Z czwartkowego komunikatu portugalskiego ministerstwa zdrowia wynika, że lipiec był miesiącem o największej liczbie wykonanych testów na obecność koronawirusa od czasu nastania epidemii w marcu. Służby medyczne średnio każdego dnia wykonały 13,9 tys. takich badań.
Premier Holandii: Kraj nie potrzebuje ponownej blokady z powodu koronawirusa
Premier Holandii Mark Rutte powiedział w czwartek, że jego kraj nie potrzebuje wprowadzenia drugiej blokady pomimo znacznego wzrostu liczby nowych zachorowań na Covid-19.
Wirus robi niebezpieczne postępy i grozi nam utrata tego, co razem osiągnęliśmy w ciągu ostatniego miesiąca
— oświadczył Rutte po nagłym skróceniu urlopu z powodu zaostrzenia się sytuacji epidemicznej.
Nie chcemy drugiej blokady i nie musimy jej mieć, ale to się nie stanie samo z siebie
— powiedział szef rządu, zwracając się do turystów, aby unikali zatłoczonych dzielnic Amsterdamu. Zaapelował też do młodzieży o przestrzegania społecznego dystansu.
W ciągu minionej doby zarejestrowano w Holandii 601 nowych zakażeń koronawirusem, w porównaniu z 426 infekcjami dzień wcześniej - poinformował w czwartek Krajowy Instytut Zdrowia Publicznego i Środowiska (RIVM).
W ostatnich 24 godzinach nie zgłoszono żadnych nowych zgonów w Holandii. Dzień wcześniej zmarły trzy osoby, u których zdiagnozowano koronawirusa.
Najwięcej nowych zakażeń odnotowano w Amsterdamie - 147 i w Rotterdamie - 89.
Niepokojący wzrost zakażeń SARS-CoV-2 wśród osób młodych w Szwecji
W Szwecji w tym tygodniu odnotowano wzrost zakażeń koronawirusem wśród młodych ludzi. Może to zapowiadać odwrócenie pozytywnego trendu - malejącej liczby nowych zakażeń SARS-CoV-2, pacjentów w szpitalach oraz zgonów na Covid-19.
Jak poinformował w czwartek na konferencji prasowej główny epidemiolog kraju Anders Tegnell, osoby w wieku 20-29 lat odpowiadają za 40 proc. wszystkich nowych przypadków. „To bardzo niepokojący sygnał, gdyż młodzi ludzie mogą później rozprzestrzenić koronawirusa na słabsze grupy” - dodał.
Tegnell pytany o przyczynę tego wzrostu, odparł, że wymaga to analizy.
Jedno jest pewne, mamy lato, porę roku, która sprzyja spotkaniom
— powiedział.
Według danych Urząd Zdrowia Publicznego w Szwecji w ciągu ostatniej doby potwierdzono 427 nowych zakażeń SARS-CoV-2, a łączny bilans to obecnie 81 967. Od środy liczba zgonów zwiększyła się o sześć osób do 5766. Na oddziałach intensywnej terapii przebywa 41 pacjentów, a w szpitalach 237 chorych na Covid-19.
W opinii Tegnella „w przeciwieństwie do innych krajów Europy ogólnie sytuacja epidemiologiczna w Szwecji rozwija się w dobrym kierunku”.
Najważniejsze, że służba zdrowia może trochę odetchnąć, jest coraz mniej zgonów i prawie nie ma nowych przypadków zakażeń w domach opieki
— podkreślił.
Urząd Zdrowia Publicznego utrzymuje wciąż zakaz zgromadzeń powyżej 50 osób. Do końca roku przedłużono zalecenie o pracy zdalnej z domu. Mimo dyskusji wśród ekspertów Szwecja pozostaje jednym z niewielu krajów, gdzie nie ma nakazu ani rekomendacji noszenia maseczek ochronnych.
Minister zdrowia Włoch: Wskaźnik zakażeń na 100 tys. osób mamy najniższy w Europie
We Włoszech wskaźnik zakażeń koronawirusem na 100 tysięcy mieszkańców wynosi 5,2 i jest najniższy w Europie - poinformował w czwartek minister zdrowia Roberto Speranza. Podkreślił, że to nie znaczy, iż „batalia została wygrana”.
Przedstawiając w Senacie w Rzymie informację na temat kroków podejmowanych przez rząd w ramach walki z epidemią Covid-19 szef resortu zdrowia podkreślił, że obecnie Włochy są w lepszej sytuacji niż inne kraje.
To rezultat uzyskany dzięki całemu systemowi narodowej służby zdrowia, a także zachowaniu naszych współobywateli
— ocenił Speranza. Zaznaczył, że nikt w chwili wybuchu kryzysu nie miał „podręcznika” z instrukcjami, jak należy postępować.
A jednak dane wskazują nam, że jesteśmy w znacznie lepszej sytuacji, ale nie uważam, że batalia jest już wygrana. Nie możemy jeszcze sądzić, że jesteśmy bezpieczni; musimy zachować wysoką czujność
— mówił minister zdrowia.
Przytoczył rezultaty najnowszych badań serologicznych, wskazujące na to, że 2,5 procent Włochów, a więc prawie 1,5 miliona miało kontakt z koronawirusem i ma przeciwciała. Zwrócił uwagę na różnice terytorialne: w najbardziej zaatakowanej przez epidemię Lombardii odsetek ten wynosi 7,5 proc., podczas gdy żaden region na południu nie przekracza 1 proc.
Minister Speranza poinformował, że zaproponował, aby w sierpniowym dekrecie rządu w sprawie dalszych kroków w związku z kryzysem epidemicznym zapisano pół miliarda euro dla służby zdrowia, aby zrealizować odwołane w czasie kwarantanny wizyty lekarskie i badania.
Zapewnił też, że we wrześniu otwarte zostaną we Włoszech wszystkie szkoły.
10 krajów wykonuje 80 proc. testów na kontynencie afrykańskim
W zaledwie 10 krajach afrykańskich przeprowadza się 80 proc. testów na obecność koronawirusa na całym kontynencie - podało w czwartek Afrykańskie Centrum Kontroli Chorób i Prewencji (CDC). Liczba zakażeń SARS-CoV-2 w Afryce wzrasta i ma osiągnąć w tym tygodniu milion.
Eksperci twierdzą, że mała liczba testów w wielu krajach oznacza, że infekcji jest prawdopodobnie o wiele więcej.
Niektóre z tych państw są ogarnięte konfliktami lub zbyt ubogie, aby przeprowadzić szeroko zakrojone testy, podczas gdy inne niechętnie dzielą się danymi lub ujawniają prawdę o swoich chylących się ku upadkowi systemach opieki zdrowotnej - komentuje agencja Reutera.
Republika Południowej Afryki, Egipt, Nigeria, Ghana, Maroko, Kenia, Etiopia, Rwanda, Uganda i Mauritius przeprowadziły po ponad 200 tys. testów - przekazał szef CDC John Nkengasong.
Jak dotąd na całym kontynencie zamieszkanym przez ponad 1,3 mld ludzi przeprowadzono prawie 9 mln testów, co oznacza wzrost o 9,4 proc. w porównaniu z wynikiem z zeszłego tygodnia.
Według danych CDC z 4 sierpnia w Afryce zarejestrowano prawie 970 tys. infekcji i ponad 20 tys. zgonów, co stanowi ok. 5 proc. wszystkich przypadków zgłoszonych na całym świecie.
Obecnie sześć krajów odpowiada za 80 proc. nowo zgłaszanych zakażeń: Republika Południowej Afryki, Maroko, Algieria, Kenia, Ghana i Etiopia.
Jednak to na RPA przypada aż ponad 50 proc. wszystkich zgłoszonych zakażeń na kontynencie - niemal 530 tys. Z populacją około 58 mln mieszkańców kraj ten ma piątą co do wielkości liczbę potwierdzonych infekcji na świecie, za Stanami Zjednoczonymi, Brazylią, Rosją i Indiami, krajami o znacznie większej liczbie ludności.
W Niemczech wprowadzono obowiązkowe testy na Covid-19 dla podróżnych z obszarów wysokiego ryzyka
Niemiecki minister zdrowia Jens Spahn ogłosił w czwartek, że od soboty podróżni przyjeżdżający do Niemiec z regionów będących na liście wysokiego ryzyka epidemiologicznego będą musieli poddać się testowi na koronawirusa.
Dobrze zdaję sobie sprawę z tego, że to narusza osobiste swobody, ale uważam, że to usprawiedliwiona interwencja
— powiedział Spahn, ogłaszając zmiany. Nowa polityka obowiązuje wszystkich, którzy przybywają na teren Niemiec z ponad 130 krajów i regionów będących na liście wysokiego ryzyka prowadzonej przez Instytut im. Roberta Kocha (RKI) w Berlinie. Lista obejmuje głównie państwa spoza UE, ale jest na niej też Luksemburg oraz europejskie regiony: Katalonia, Aragonia i Nawarra w Hiszpanii oraz Antwerpia w Belgii.
Zwolnione z obowiązku wykonania testu będą tylko ci, którzy przeprowadzili badanie na maksymalnie dwa dni przed przybyciem do Niemiec. Testy oferowane na granicy będą darmowe. Odmowa poddania się testowi będzie wiązała się z karą do 25 tys. euro.
Spahn ogłosił decyzję w czwartek, kiedy w Niemczech po raz pierwszy od maja wykryto ponad 1000 zakażeń koronawirusem w ciągu jednego dnia. Jak stwierdził, zwiększona liczba infekcji to m.in. efekt testów turystów powracających m.in. z Hiszpanii, wśród których proporcja wyników pozytywnych jest większa niż u reszty mieszkańców.
Jak stwierdził Spahn, Niemcy zmagają się obecnie z „wieloma małymi ogniskami” wirusa.
Ludzie zakażają się na przyjęciach rodzinnych, w miejscach pracy czy w miejscach spotkań
— powiedział minister.
Bilans zakażeń koronawirusem w Rosji zbliża się do 872 tys.
W Rosji bilans zakażeń koronawirusem od początku pandemii sięgnął w czwartek 871 894 przypadków, po tym, gdy w ciągu minionej doby wykryto 5267 nowych infekcji. Zmarło od środy 116 pacjentów z Covid-19 i liczba zgonów od początku epidemii wynosi teraz 14 606.
Przyrost zakażeń utrzymuje się w ostatnich tygodniach na dość stałym poziomie. Po wzroście zachorowań w maju zaczął stopniowo się obniżać i 20 lipca spadł po raz pierwszy poniżej 6 tys.
Liczba zgonów nadal jednak utrzymuje się powyżej 100 w ciągu doby. Rosja w światowych statystykach jest na czwartym miejscu pod względem liczby zakażeń i na jedenastym pod względem liczby przypadków śmiertelnych.
W Moskwie przybywa w ciągu doby 600-700 zainfekowanych. W mediach społecznościowych pojawiły się obawy, że we wrześniu w stolicy przywrócony zostanie obowiązek przestrzegania samoizolacji. Pogłoskom takim sprzyja fakt, że w ostatnich dniach władze zaczęły surowo egzekwować obowiązek noszenia maseczek ochronnych i rękawiczek, karząc grzywnami m.in. placówki handlowe, które to zaniedbują. Niemniej, źródła cytowane przez niezależny portal Meduza zapewniają, że o samoizolacji nie ma obecnie mowy, chociaż władze zastanawiają się nad wprowadzeniem dodatkowych wymogów w październiku i listopadzie.
W czasie, gdy Rosja nie spieszy się z otwarciem granic, ze statystyk wynika, że w II kwartale przekroczyło granicę pół miliona cudzoziemców. Nie byli to turyści - dla nich wjazd nadal jest zamknięty. Większość przybyłych pochodziła z krajów poradzieckich (Białorusi, Kazachstanu, Ukrainy i Uzbekistanu) i wykazała na granicy, że pracuje przy obsłudze środków transportu. 55 tys. osób przyjechało w celach prywatnych, 1,4 tys. stanowiły osoby mające zezwolenie na pobyt stały w Rosji.
Od 6 lipca Rosjanie mogą wyjeżdżać za granicę jednorazowo w celu podjęcia pracy, nauki, na leczenie i w celu opieki nad bliskimi. Od 1 sierpnia mogą wyjeżdżać turystycznie do W. Brytanii, Turcji i Tanzanii.
Ponad tysiąc zakażeń, 7 zgonów na koronawirusa w Niemczech w ciągu ostatnich 24 godzin
W ciągu ostatniej doby w Niemczech potwierdzono 1 045 nowych przypadków zakażenia koronawirusem i siedem kolejnych zgonów - poinformował w czwartek rano berliński Instytut im. Roberta Kocha (RKI).
Tym samym bilans wszystkich niemieckich zakażeń wzrósł do 213 067. Od początku pandemii na Covid-19 zmarło w RFN
9 175 osób. Wyzdrowiało 195 200 osób.
Poprzedniego dnia Instytut im. Roberta Kocha informował o 741 nowych zakażeniach i 12 zgonach z powodu koronawirusa.
Wśród niemieckich krajów związkowych najwięcej infekcji wykryto dotychczas w Bawarii, Nadrenii Północnej-Westfalii i Badenii-Wirtembergii.
1262 zgony z powodu COVID-19 w USA w ciągu doby
W ciągu ostatniej doby w Stanach Zjednoczonych odnotowano 1 262 zgony z powodu koronawirusa i kolejnych 53 158 przypadków zakażenia - podał w środę wieczorem czasu lokalnego Uniwersytet Johnsa Hopkinsa w Baltimore.
Oznacza to, że od początku epidemii w USA potwierdzono 4,82 mln przypadków zakażenia koronawirusem. Łączna liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do blisko 158 tysięcy.
Stany Zjednoczone są najbardziej dotkniętym pandemią krajem na świecie, jeśli chodzi o liczbę ofiar i zakażonych.
Najnowsze dane, jak i prognozy wielu ekspertów nie potwierdzają optymizmu prezydenta Donalda Trumpa, który zapewnił w środę, że „wirus zniknie”.
Nie ma najmniejszych wątpliwości: to zniknie
— powiedział Trump na konferencji prasowej.
Od wielu tygodni najwięcej przypadków Covid-19 diagnozowanych jest na południu i zachodzie USA, m.in. w Arizonie. Według władz tego stanu zakażenie koronawirusem potwierdzono m.in. u połowy z ponad 500 więźniów osadzonych w zakładzie karnym w Tucson.
57 152 nowych przypadków zakażenia koronawirusem w Brazylii w ciągu doby
W ciągu ostatniej doby w Brazylii stwierdzono 57 152 nowe przypadki zakażenia koronawirusem i kolejne 1437 zgonów - poinformowało w środę wieczorem czasu lokalnego brazylijskie ministerstwo zdrowia.
To znacznie więcej zakażeń i zgonów niż dzień wcześniej. We wtorek brazylijski resort zdrowia informował o blisko 17 tys. nowych infekcjach i ponad 560 zgonach.
Liczba wszystkich infekcji od początku pandemii przekroczyła w Brazylii 2 mln 859 tysięcy. Bilans zgonów wywołanych przez Covid-19 wynosi obecnie 97 256.
Brazylia jest po USA drugim krajem na świecie najmocniej dotkniętym przez epidemię koronawirusa. Mimo zapewnień ekspertów rządowych, że kraj najgorsze ma już za sobą, liczba zakażeń wciąż utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie.
Nie można przy tym wykluczyć, iż rzeczywista liczba infekcji w Brazylii jest czterokrotnie wyższa. Trudno to jednak zweryfikować, bo przeprowadza się tam zbyt mało testów na obecność SARS-CoV-2.
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/512459-raport-ze-swiata-niepokojacy-wzrost-zakazen-w-wielu-krajach