Tysiące osób protestowały w sobotę w Berlinie przeciwko restrykcjom, wprowadzonym w Niemczech w celu powstrzymania pandemii koronawirusa. Według manifestantów działania władz naruszają prawa i wolności ludzi.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Według policji w luźnym zgromadzeniu wzięło udział ok. 15 tys. ludzi, w tym libertarianie, konstytucyjni lojaliści oraz sceptycy nauki stojącej za polityką walki z pandemią - podaje agencja Reutera.
Protestujący tańczyli i śpiewali, że „są wolnymi ludźmi” w rytm melodii utworu „We Will Rock You” zespołu Queen.
„Pomyśl! Nie noś maski!”
Inni maszerowali z transparentami z napisem: „Robimy hałas, ponieważ kradniecie naszą wolność!”. „Pomyśl! Nie noś maski!”.
Do protestów wzywał Michael Ballweg, przedsiębiorca i polityczny outsider, który organizował już podobne wiece w Stuttgarcie i chce zostać burmistrzem tego miasta na południowym zachodzie Niemiec.
Naszym żądaniem jest powrót do demokracji
— powiedział jeden z protestujących, który nie chciał podawać nazwiska. „Maska, która nas zniewala, musi zniknąć” - dodał. On, jak i większość uczestników demonstracji nie miało maski na twarzy.
Od wybuchu pandemii w RFN stwierdzono 210 697 zakażeń koronawirusem, 9154 osoby zmarły - wynika z najnowszego zestawienia Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w USA.
Większość ludzi przestrzega restrykcji
Od początku epidemii większość ludzi przestrzega restrykcji, które obejmują noszenie maseczek w sklepach, podczas gdy rząd właśnie nałożył obowiązkowe testy dla urlopowiczów powracających z obszarów wysokiego ryzyka. Ale głośna mniejszość - jak wskazuje Reuters - odrzuca ograniczenia, mówiąc, że uderzają one w różnorodność myśli i wyrządzają nieopisane szkody społeczne i ekonomiczne.
Na całym świecie słychać tylko kilku naukowców, którzy podążają za rządem” - powiedział cytowany przez Reutera protestujący Peter Konz. Ci, którzy mają inne poglądy, „są uciszani, cenzurowani lub dyskredytowani jako obrońcy teorii spiskowych
— dodał.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/511772-tysiace-osob-protestowaly-w-berlinie-nie-nos-maski