W czwartek liczba oficjalnie potwierdzonych zakażeń koronawirusem na świecie przekroczyła 17 milionów - wynika z zestawienia agencji Reutera. Liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa w USA przekroczyła 150 tys. Maleje liczba zakażeń w Szwecji.
CZYTAJ WIĘCEJ: WSZYSTKO o koronawirusie
Rząd przywraca restrykcje
Rząd Islandii ogłosił w czwartek przywrócenie restrykcji w związku z wystąpieniem nowych przypadków Covid-19. Kraj ten dzięki masowemu testowaniu mieszkańców wyspy oraz turystów niemal zwalczył epidemię koronawirusa.
Na zwołanej w czwartek konferencji prasowej premier Islandii Katrin Jakonsdottir przekonywała, że przywrócenie restrykcji jest „pociągnięciem hamulca”, a nie dowodem, że sytuacja wymknęła się spod kontroli.
Od piątkowego południa maksymalna liczba osób, które mogą się gromadzić, zostanie zmniejszona z 500 do 100. Islandczycy ponownie będą musieli stosować zasadę dwumetrowych odstępów. Tam, gdzie nie będzie to możliwe, np. w środkach transportu publicznego czy u fryzjera po raz pierwszy wprowadzony zostanie obowiązek noszenia maseczek.
Dodatkowe obostrzenia dotyczyć będą osób przyjeżdżających z zagranicy. Do tej pory wszyscy turyści z krajów uznawanych za ryzykowne w celu uniknięcia kwarantanny badani byli odpłatnie na Covid-19 na lotnisku oraz terminalu promowym. Od piątku, jeśli zostaną na Islandii 10 dni lub dłużej, będą musieli przejść drugi dodatkowy test na obecność koronawirusa.
Zasada ta nie dotyczy przyjezdnych z krajów traktowanych jako bezpieczne, czyli Danii, Wysp Owczych, Grenlandii, Norwegii, Finlandii oraz Niemiec.
W ciągu ostatniej doby na Islandii potwierdzono 10 nowych przypadków Covid-19. Do szpitala przyjęto także pierwszego od wiosny pacjenta z pozytywnym wynikiem testu na koronawirusa. Obecnie służby epidemiczne kraju mają pod opieką 39 aktywnych przypadków Covid-19 oraz 215 osób przebywających na profilaktycznej kwarantannie.
Wiosną władze Islandii nie zdecydowały się na całkowite zamknięcie kraju, ale wprowadziły restrykcje oraz masowe testowanie ludności. Dotychczas Covid-19 potwierdzono na Islandii u 1872 osób, spośród których 10 zmarło.
Niemcy: Znów ponad 900 infekcji
W ciągu doby w środę zarejestrowano w Niemczech 902 nowe przypadki zakażenia koronawirusem, co jest najwyższą taką liczbą od maja jeśli nie uwzględni się lokalnej masowej infekcji w zakładach mięsnych koncernu Toennies - poinformował w czwartek Instytut im. Roberta Kocha (RKI) w Berlinie.
RKI dodał, że od początku pandemii nosicielstwo koronawirusa potwierdzono w Niemczech u co najmniej 207 828 osób, z których 9136 zmarło, a 191,8 tys. już wyzdrowiało. W środę odnotowano sześć zgonów. Jeszcze do niedawna liczba nowych infekcji wahała się od 300 do 500 dziennie.
Kierująca w Senacie (rządzie krajowym) Berlina resortem oświaty Sandra Scheeres zapowiedziała w czwartek, że w nowym roku szkolnym - który rozpocznie się tam 10 sierpnia - uczniowie, nauczyciele i inni pracownicy szkół będą musieli przestrzegać rygorystycznych zasad ochrony przed infekcją. Obejmie to między innymi obowiązek noszenia masek na korytarzach, w pomieszczeniach pobytowych i w toaletach, lecz nie w salach lekcyjnych.
Obowiązek taki zamierza po wakacjach wprowadzić również Badenia-Wirtembergia. Natomiast inne kraje związkowe postulują tutaj dobrowolność lub - jak w przypadku Hesji czy Saksonii - chcą pozostawić tę sprawę do rozstrzygnięcia samym szkołom.
Francja: 1377 nowych infekcji koronawirusem
Ostatniej doby we Francji wykryto 1377 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, a łącznie od początku pandemii stwierdzono w tym kraju SARS-CoV-2 u 186 573 osób. W ciągu ostatnich 24 godzin na Covid-19 zmarło we Francji 16 osób; łączna liczba zgonów to 30 254.
W ostatnim tygodniu dzienna liczba przypadków zakażenia koronawirusem przekroczyła 1000, po raz pierwszy od połowy maja, gdy we Francji rozluźniono restrykcje związane z epidemią - poinformowały w czwartek władze.
We francuskich szpitalach 381 osób przebywa obecnie na oddziałach intensywnej terapii z powodu Covid-19. Jednocześnie spadła liczba osób hospitalizowanych z koronawirusem - z 5450 do 5375.
Rośnie liczba zakażeń w Hiszpanii
Służby medyczne Hiszpanii odnotowały w ciągu ostatnich 24 godzin największą od maja liczbę zakażeń koronawirusem – 2789 przypadków. Z kolei w Portugalii podczas ostatniej doby zanotowano 255 infekcji SARS-CoV-2.
Jak podał w czwartek szef resortu zdrowia Salvador Illa, podczas ostatniej doby liczba potwierdzonych przez hiszpańskie służby medyczne przypadków zakażenia wirusem SARS-CoV-2 wzrosła z 282 641 do 285 430.
Znaczący wzrost przypadków zachorowań na Covid-19 ma związek z licznie organizowanymi w ostatnim czasie spotkaniami w gronie rodzinnym, zabawami, a także wydarzeniami o charakterze rozrywkowym
—tłumaczył Illa.
Minister podkreślił, że aby zahamować nasilającą się epidemię konieczna jest natychmiastowa zmiana nawyków u mieszkańców Hiszpanii, w tym ograniczenie przez nich grona spotykanych w ciągu dnia osób.
Podczas ostatnich 24 godzin ministerstwo zdrowia Hiszpanii zanotowało dwa nowe zgony na Covid-19, a łączna liczba ofiar śmiertelnych choroby wynosi już w tym kraju 28 443.
Dwa nowe przypadki śmiertelne zanotowano pomiędzy środą a czwartkiem także w Portugalii, gdzie w sumie na Covid-19 zmarło już 1727 osób.
W trakcie czwartkowej konferencji prasowej w Lizbonie Graca Freitas z ministerstwa zdrowia wskazała na nieznaczny wzrost dynamiki zachorowań. Odnotowała, że podczas ostatniej doby potwierdzono 255 nowych infekcji, a łączna liczba zakażeń doszła do 50 868.
W czwartek rząd Portugalii ogłosił, że w związku ze stosunkowo niską liczbą zakażeń w kraju, przywrócona zostanie praca zamkniętych od marca barów oraz dyskotek. Działalność tych placówek ma podlegać jednak licznym restrykcjom oraz kontrolom.
Rekordowy wzrost zakażeń na Filipinach, powrót obostrzeń w Wietnamie
Filipiny zgłosiły w czwartek prawie 4000 nowych zakażeń koronawirusem, co jest dobowym rekordem od wybuchu pandemii w tym kraju. W Indonezji zarejestrowano 1904 nowe infekcje, a w Wietnamie wprowadzono nowe ograniczenia związane z nawrotem zachorowań.
Kilka dużych publicznych i prywatnych szpitali w stolicy Filipin Manili poinformowało, że ich oddziały intensywnej terapii są już pełne. Burmistrz miasta Francisco Domagoso zamknął tymczasowo szpital dla nowych pacjentów, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa, który zainfekował już wielu pracowników placówki.
Jak podaje agencja Reutera, Filipiny zajmują drugie miejsce pod względem zakażeń w Azji Południowo-Wschodniej po Indonezji, przy czym liczba przypadków w tym kraju wzrosła prawie pięciokrotnie, do prawie 90 tys., a zgonów - ponad dwukrotnie, do 1983 od czasu złagodzenia blokady w czerwcu.
Odpowiedzialny za krajową grupę zadaniową ds. koronawirusa Carlito Galvez ocenił, że wzrost infekcji był nieunikniony po tym, gdy rząd poluzował obostrzenia, aby umożliwić ludziom stopniowy powrót do pracy.
Krytykowany za zbyt małą liczbę testów i nieudolne śledzenie kontaktów osób zakażonych, rząd Filipin zapowiedział, że przeprowadzi 10 mln testów do końca roku. Dotychczas w tym kraju, zamieszkanym przez ponad 108 mln osób, wykonano ich nieco ponad 1 mln.
Urzędnicy przekazali również, że rząd buduje więcej ośrodków przeznaczonych do izolacji pacjentów bezobjawowych lub z łagodnymi objawami, by uniknąć lokalnych transmisji.
Z kolei w stolicy Indonezji Dżakarcie zakrojone na szeroką skalę obostrzenia - m.in. zamknięcie szkół i ograniczenia działalności restauracji i transportu publicznego - zostaną ponownie przedłużone do 13 sierpnia.
„Dane pokazują, że nastąpił wzrost liczby zakażeń w Dżakarcie i od dwóch tygodni nie nastąpiła żadna poprawa” - przyznał stołeczny gubernator Anies Baswedan.
Indonezja zgłosiła łącznie ponad 106 tys. zakażeń i 5058 zgonów, najwięcej w tej części świata.
Centrum gospodarcze Wietnamu, miasto Ho Chi Minh, nakazało zamknięcie barów i zakazało zgromadzeń ponad 30 osób, po tym, gdy wirus pojawił się ponownie w kraju w zeszłym tygodniu w mieście Danang. Obostrzenia wprowadziła w środę również stolica kraju, Hanoi.
W ciągu kilku dni 47 osób powiązanych z Danangiem uzyskało wynik pozytywny w sześciu równych miastach, co jest początkiem trzeciej, trudnej do wykrycia i niepokojącej fali infekcji w kraju, który mając pewność, że pokonał chorobę, otworzył gospodarkę szybciej niż większość świata - komentuje Reuters.
Wszyscy, w tym pracownicy służby zdrowia, stracili czujność
—ocenił Truong Huu Khanh, szef oddziału chorób zakaźnych w szpitalu w Ho Chi Minh.
Ludzie przestali nosić maseczki w miejscach publicznych, a niektórzy pracownicy służby zdrowia nie zwracali wystarczającej uwagi na tzw. przypadki wysokiego ryzyka
—dodał.
Szwecja: Władze zalecają pracę zdalną także jesienią, choć maleje liczba zakażeń SARS-CoV-2
Władze Szwecji przedłużyły w czwartek do końca tego roku zalecenie o pracy zdalnej mimo zmniejszającej się liczby nowych zakażeń SARS-CoV-2. „Musimy zrobić wszystko, aby utrzymał się pozytywny trend” - podkreśliła minister ds. socjalnych Lena Hallengren.
Według głównego epidemiologa kraju Andersa Tegnella rekomendacja o pracy z domu ma wpłynąć jesienią na zmniejszenie liczby osób korzystających ze środków transportu publicznego.
Chcemy w ten sposób chronić osoby, które pracują w usługach albo w służbie zdrowia, aby mogły korzystać z komunikacji zbiorowej bez narażenia zdrowia
— oświadczył Tegnell.
Jednocześnie epidemiolog przypomniał, że praca z domu powinna odbywać się w porozumieniu z pracodawcą, który powinien wziąć pod uwagę higienę pracy.
Długotrwała zdalna praca może wpłynąć negatywnie na zdrowie psychiczne
— uściślił ekspert.
Według badań opinii publicznych wiosną liczba osób pracujących w Szwecji z domu wzrosła z 15 do 57 proc.
Tegnell powtórzył, że choć wśród ekspertów trwają dyskusje, to nie zamierza rekomendować noszenia maseczek ochronnych.
Uważamy, że nie istnieją wiarygodne badania dające podstawę do takiej decyzji
— stwierdził.
Już w połowie sierpnia w Szwecji kończą się wakacje, a do szkół średnich powrócą uczniowie, którzy wiosną mieli lekcje przez internet. Szkoły podstawowe i przedszkola funkcjonowały normalnie.
W kraju kolejny dzień utrzymuje się pozytywny trend, jeśli chodzi o sytuację epidemiczną. Spada liczba nowych zakażeń SARS-CoV-2, jest coraz mniej pacjentów na oddziałach intensywnej terapii oraz kolejnych przypadków zgonów w związku z Covid-19.
Jak podał w czwartek Urząd Zdrowia Publicznego, w ciągu ostatniej doby potwierdzono 318 nowych przypadków zakażeń koronawirusem, łączny bilans to 79 782. W tym samym okresie odnotowano 9 kolejnych zgonów. Ogólnie na Covid-19 zmarło dotychczas w Szwecji 5739 osób. Na oddziałach intensywnej terapii przebywa 40 pacjentów. W najtrudniejszych dla służby zdrowia okresach liczba ta wynosiła 500-600.
Znacznie poprawiła się sytuacja w domach opieki, których pensjonariusze stanowią największą grupę wśród zmarłych na Covid-19. W żadnej z gminnych placówek opiekuńczych zakażeni nie stanowią nawet 1 proc.
USA: Liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa przekroczyła 150 tys.
Liczba ofiar śmiertelnych pandemii koronawirusa w Stanach Zjednoczonych w czwartek przekroczyła 150 tys. - wynika z danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore. W ciągu ostatniej doby stwierdzono 1468 kolejnych zgonów.
W sumie na Covid-19 w USA zmarło 151 241 osób. W ciągu ostatniej doby stwierdzono także 65 846 nowych zakażeń, tym samym ogólna liczba infekcji zwiększyła się do 4,44 mln. To już 13. dzień z rzędu, jak w USA zdiagnozowano ponad 60 tys. zakażeń.
Obecnie epicentrum pandemii w USA jest Floryda, gdzie w ciągu ostatniej doby 216 osób zmarło. W stanie tym w sumie stwierdzono 451 423 zakażenia, a więcej odnotowano jedynie w Kalifornii.
Po poprawie sytuacji epidemiologicznej późną wiosną od drugiej połowy czerwca w USA nastąpił regres. Dotyczy on szczególnie stanów na południu i zachodzie kraju.
Jak prognozuje University of Washington w Seattle, do końca października na Covid-19 w Stanach Zjednoczonych umrze ok. 220 tys. osób.
Ukraina: Rekordowe blisko 1200 nowych zakażeń koronawirusem, 23 chorych zmarło
Na Ukrainie w ciągu ostatniej doby stwierdzono 1197 zakażeń koronawirusem, 23 chorych na Covid-19 zmarło, a 760 osób wyzdrowiało - podano w czwartek na stronie internetowej Centrum Monitoringu Rozprzestrzeniania się Epidemii Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.
1197 nowych zakażeń to najwyższa dobowa liczba infekcji wykryta do tej pory na Ukrainie. Dotychczas największy dzienny przyrost odnotowano 26 czerwca - 1109 zakażonych.
W sumie od początku epidemii Covid-19 stwierdzono w kraju 68 794 przypadki zakażenia SARS-CoV-2, zmarły 1673 osoby, a 38 154 wyzdrowiały.
Obecnie na Ukrainie na Covid-19 choruje 29 727 osób, o 1174 więcej niż dzień wcześniej.
Najwięcej nowych przypadków zakażeń potwierdzono minionej doby w Kijowie - 199, obwodzie lwowskim - 131, rówieńskim - 105 i iwano-frankowskim - 104.
Przyrost liczby zakażonych na Ukrainie nie schodzi od kilku dni poniżej 800. W środę poinformowano o 1022 nowych zakażeniach i 21 zgonach, we wtorek o 919 zakażeniach i 13 zgonach, w poniedziałek o 807 infekcjach i 11 zgonach, w niedzielę o 920 infekcjach i o 15 zgonach, a w sobotę o 1106 zakażeniach i 19 zgonach.
Węgry: 19 kolejnych zakażeń koronawirusem, bez nowych zgonów na Covid-19
19 zakażeń koronawirusem stwierdzono w ciągu ostatniej doby na Węgrzech, nie było natomiast nowych zgonów na Covid-19 – poinformowano w czwartek na rządowej stronie poświęconej pandemii.
Na Węgrzech wykryto dotąd 4484 zakażenia koronawirusem. Zmarło 596 osób, a 3346 wyzdrowiało.
Kolejny dzień z rzędu wzrosła liczba aktywnych zakażeń – jest ich obecnie 542, 76 osób wymaga opieki szpitalnej, przy czym sześć oddycha przy pomocy respiratora.
Ze względu na pogarszającą się sytuację epidemiczną w wielu krajach, w tym u sąsiadów Węgier, rząd wprowadził od 15 lipca ograniczenia w ruchu granicznym. Cudzoziemcy pochodzący z wielu państw bałkańskich, a także z Ukrainy i Białorusi oraz niemal wszystkich państw pozaeuropejskich, nie mają prawa wjazdu na Węgry, a przyjeżdżających Węgrów obowiązuje kwarantanna.
Po przyjeździe z 11 kolejnych państw, w tym Wielkiej Brytanii, Rumunii, Serbii, Chin, Kanady i USA, cudzoziemcy muszą przejść badanie na granicy. Jeśli wystąpi podejrzenie zakażenia koronawirusem, nie mogą wjechać na Węgry. Jeśli podejrzenia nie ma, to i tak muszą przejść 14-dniową kwarantannę, chyba że mają dokument potwierdzający dwa negatywne testy na koronawirusa z ostatnich pięciu dni.
Brytyjski premier: koronawirus pod pewną dozą kontroli, ale to nie koniec pandemii
Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson powiedział w czwartek, że koronawirus znajduje się obecnie pod pewną dozą kontroli w kraju, ale jego odradzanie się w niektórych państwach europejskich wyraźnie pokazuje, że pandemia się nie skończyła.
Kraj odniósł ogromny sukces w ograniczeniu liczby tych tragicznych zgonów, a my w tej chwili mamy go (wirusa) pod pewną dozą kontroli. Muszę wam jednak powiedzieć, że obserwujemy odradzanie się wirusa w niektórych innych krajach europejskich i możecie zobaczyć, co dzieje się w Stanach Zjednoczonych, a zatem jest absolutnie konieczne, abyśmy jako kraj nadal utrzymywali naszą koncentrację i dyscyplinę i abyśmy nie łudzili się, że jakoś wyszliśmy z lasu lub że to już koniec, bo to jeszcze nie koniec
— mówił Johnson podczas wizyty w hrabstwie North Yorkshire.
Według danych ze środy, w Wielkiej Brytanii na Covid-19 zmarło dotychczas 45 961 osób, co jest najgorszym bilansem w Europie i trzecim najgorszym na świecie, choć w ostatnich dniach średnia dobowa liczba zgonów ustabilizowała się na poziomie ok. 70, podczas gdy w szczycie epidemii przekraczała 900.
Johnson ocenił, że wirus „trochę bulgocze” w 10 do 30 miejscach w Wielkiej Brytanii i ważne jest, aby Brytyjczycy nadal przestrzegali zasad dystansu społecznego, myli ręce i poddawali się testom, jeśli mają jakieś symptomy koronawirusa.
Powiedział też, że w Leicester w środkowej Anglii, pierwszym mieście, które zostało objęte lokalną blokadą z powodu ponownie rosnącej liczby zakażeń, ich poziom spada.
Według najnowszych danych w ostatnich 14 dniach najwięcej przypadków na 100 tys. mieszkańców zanotowano w Blackburn i Darwen (85,3), następnie w Leicester (57,7), Oldham (53,1), Bradford (44,9)i Trafford (39,3). Poza Leicester wszystkie pozostałe miasta i miejscowości znajdują się północno-zachodniej bądź północnej Anglii. Według czwartkowych danych Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC), w całej Wielkiej Brytanii ten wskaźnik wynosi 12,4.
Wcześniej w czwartek brytyjski rząd ogłosił, że od teraz każdy, u kogo testy wykazały obecność koronawirusa albo wykazuje jego objawy, musi się izolować przez 10 dni, a nie przez siedem, jak było do tej pory.
Reuters: liczba potwierdzonych zakażeń koronawirusem na świecie przekroczyła 17 mln
W czwartek liczba oficjalnie potwierdzonych zakażeń koronawirusem na świecie przekroczyła 17 milionów - wynika z zestawienia agencji Reutera. Liczba ofiar śmiertelnych wynosi ponad 666 tys. i jest teraz wyższa od średniej rocznej liczby umierających na grypę.
Według zestawienia Reutersa do czwartkowego poranka na całym świecie stwierdzono 17,05 mln przypadków SARS-CoV-2, z czego 666 411 doprowadziło do zgonu zakażonej osoby. WHO szacuje, że na grypę każdego roku średnio umiera 310-650 tys. osób.
Tymczasem nic nie wskazuje na to, by pandemia koronawirusa miała wkrótce wygasnąć. Ostatni milion zakażeń zanotowano w niedzielę. W lipcu przybyło 7 milionów infekcji, podczas gdy dotarcie do poziomu pierwszych 7 milionów zajęło niemal sześć miesięcy.
Szybsze rozprzestrzeniania się wirusa to głównie wynik niekontrolowanej sytuacji w niektórych z najludniejszych krajów świata - Indii, USA i Brazylii, gdzie zakażeń przybywa najszybciej. W ciągu ostatniej doby wykryto ponad 70 tys. przypadków w Brazylii, prawie 67 tys. w USA i 52 tys. w Indiach. Wirus nadal rozprzestrzenia się szybko również w krajach Ameryki Łacińskiej - Kolumbii, Meksyku, Peru i Argentynie - oraz w RPA.
Szczególnie zła sytuacja panuje w Meksyku, który przy utrzymaniu dotychczasowej tendencji w najbliższym czasie zastąpi Wielką Brytanię na trzecim miejscu pod względem liczby ofiar śmiertelnych pandemii. Jak dotąd odnotowano tam 45 361 zgonów osób zakażonych koronawirusem. W Wielkiej Brytanii ofiar jest o 600 więcej. W Brazylii w czwartek liczba zgonów przekroczyła 90 tys., a w USA zmarło już co najmniej 153,8 tys. zainfekowanych osób.
Brazylia: Rekordowy przyrost zgonów i zakażeń koronawirusem
Liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa w Brazylii przekroczyła w środę 90 tysięcy. W ciągu ostatniej doby stwierdzono rekordową liczbę 1595 zgonów.
W sumie w Brazylii do tej pory na Covid-19 zmarły 90 134 osoby. W ciągu ostatnich 24 godzin stwierdzono także rekordową liczbę 69 074 zakażeń, co oznacza, że w kraju tym koronawirusem zakaziło się już ponad 2,5 mln osób.
Agencja Reuters poinformowała, że mimo iż pandemia koronawirusa w Brazylii zatacza coraz szersze kręgi, rząd tego kraju ma zamiar ogłosić ponowne uruchomienie międzynarodowych połączeń lotniczych, które zostały wstrzymane w marcu. Wkrótce ma zostać uchwalony dekret w tej sprawie.
Brazylia po USA jest drugim krajem na świecie najmocniej dotkniętym przez pochodzący z Chin wirus SARS-CoV-2. Zdaniem wielu ekspertów liczba infekcji w tym kraju jest zaniżona nawet czterokrotnie.
Agencja AFP podkreśla, że od 24 lipca codzienny przyrost zakażeń przekracza 40 tys. Jeśli to tempo rozwoju pandemii utrzyma się, do końca przyszłego tygodnia w kraju tym prawdopodobnie stwierdzonych zostanie ponad 100 tys. zgonów.
Indie: Rekordowe 50 tys. nowych przypadków koronawirusa w ciągu doby
Władze Indii poinformowały w czwartek, że po raz pierwszy od wybuchu epidemii w kraju w ciągu jednej doby odnotowano ponad 50 tys. nowych infekcji koronawirusem. Epidemiolodzy szacują, że wirusem zakażona jest połowa mieszkańców bombajskich slumsów.
Indyjskie ministerstwo zdrowia cytowane przez agencję PTI poinformowało, że dzienna liczba nowych przypadków koronawirusa wyniosła w ostatniej dobie 52 123. Tym samym w Indiach jest już 1,58 mln zakażonych wirusem.
W ciągu ostatnich 24 godzin na Covid-19 zmarło ok. 775 osób. W Indiach odnotowano dotąd ok. 35 tys. zgonów na tę chorobę.
Przedstawiciele ministerstwa zwracają jednak uwagę, że liczba pacjentów wypisanych ze szpitali po przejściu Covid-19 przekroczyła już milion. Najlepszy wskaźnik ma Delhi, gdzie wyzdrowiało 89 proc. pacjentów.
Mimo rosnącej liczby zakażeń władze Indii zapowiedziały kolejną fazę łagodzenia ograniczeń związanych z epidemią. Od 5 sierpnia Indusi będą mogli wybrać się do centrów jogi, siłowni i sal gimnastycznych. Przestanie obowiązywać zakaz poruszania się w godzinach nocnych.
Wciąż nie będzie można wybrać się na basen, do kina czy teatru. Zawieszone jest funkcjonowanie metra. Do końca sierpnia pozostaną zamknięte szkoły i uniwersytety. Zakazane są duże zgromadzenia publiczne, w tym religijne i polityczne.
Dziennik „Mint” opisuje badania instytutu Tata i państwowego think tanku Niti Aayog z udziałem 7 tys. losowo wybranych mieszkańców trzech dzielnic Bombaju. Wśród uczestników badania wirusa we krwi miało 57 proc. mieszkańców slumsów i 16 proc. osób spoza tych obszarów.
Możliwe, że bombajskie slumsy osiągnęły tzw. odporność stadną
— skomentował wyniki dla agencji Bloomberg Jayaprakash Muliyil, prezes Naukowego Komitetu Doradczego w Indyjskim Instytucie Epidemiologii. Odporność stadna w epidemiologii oznacza odporność przeważającej części populacji, która chroni osoby nieodporne przed zakażeniem. „Jeśli ludzie w Bombaju szukają bezpiecznego miejsca, prawdopodobnie powinny tam się udać” - dodał Muliyil.
Bardziej ostrożni w ocenach są sami autorzy badań, którzy zwracają uwagę, że próbki pobrano tylko w trzech z 24 dzielnic Bombaju i niekoniecznie są one reprezentatywne dla całego miasta. „Wierzymy jednak, że odsetek występowania (osób z koronawirusem - PAP) nie jest tak bardzo różny od liczb z badania” - powiedział BBC jeden z jego autorów dr Sandeep Juneja.
Naukowcy w rozmowie z BBC zastrzegają jednak, że nie wiadomo, jak długo utrzymuje się odporność na koronawirusa. Twierdzą, że sama obecność przeciwciał nie jest gwarancją ochrony przed chorobą, a raczej ich poziom w organizmie.
Hiszpańska minister oświaty: Od września nauka we wszystkich szkołach
Minister oświaty Hiszpanii Isabel Celaa zapowiedziała w czwartek otwarcie od września szkół w całym kraju. W rozmowie z rozgłośnią Cadena SER zaznaczyła, że nasilenie w lipcu epidemii koronawirusa nie powinno przeszkodzić we wznowieniu zajęć.
Szefowa resortu oświaty ogłosiła, że ministerstwo upoważniło już dyrekcje szkół do wznowienia zajęć od września. Zaznaczyła jednak, że do czasu wynalezienia szczepionki na Covid-19 lekcje na terenie szkół będą „w jakimś stopniu” uzależnione od rozwoju sytuacji epidemicznej.
Trudno przewidzieć, jak będzie rozwijać się epidemia (…), ale lekcje muszą być prowadzone w placówkach oświatowych, ponieważ nie można zastąpić ani szkoły, ani zdobywanych w niej przez uczniów ocen
— powiedziała Celaa.
Minister przyznała, że za wznowieniem lekcji od września opowiada się także większość rządów wspólnot autonomicznych Hiszpanii.
Media przypominają, że pomimo deklaracji o wznowieniu zajęć szkolnych rząd Pedra Sancheza skierował w ostatnich tygodniach do resortu oświaty dodatkowe środki na zakup sprzętu komputerowego dla dzieci z najbiedniejszych rodzin. Miałby on służyć im w sytuacji wznowienia lekcji w sposób zdalny, co miało już miejsce pomiędzy marcem i czerwcem.
W kwietniu w hiszpańskim dzienniku ustaw (BOE) opublikowane zostały przepisy dotyczące nauki w warunkach epidemii. W dokumencie napisano, że pozostawienie ucznia szkół podstawowych, gimnazjów oraz średnich w tej samej klasie na kolejny rok będzie mogło odbyć się “tylko w bardzo wyjątkowych przypadkach”.
Pomimo publikacji dokumentu wdrożenia w życie zwartych w nim zaleceń odmówiły regionalne władze oświatowe pięciu z siedemnastu wspólnot autonomicznych Hiszpanii: Andaluzji, Murcji, Madrytu, Kraju Basków, a także Kastylii i Leon.
Iran: Liczba przypadków koronawirusa przekroczyła 300 tys.
Liczba przypadków koronawirusa w Iranie, najbardziej dotkniętym pandemią kraju Bliskiego Wschodu, przekroczyła 300 tys. W ciągu ostatniej doby na Covid-19 zmarło 226 chorych, w sumie koronawirus pochłonął tam16 569 ofiar - podał w czwartek resort zdrowia w Teheranie.
Liczba osób zainfekowanych wirusem od początku pandemii sięgnęła 301,5 tys. - poinformowało ministerstwo w raporcie telewizyjnym.
Liczba nowych zakażeń i ofiar śmiertelnych Covid-19 rośnie stale, odkąd w Iranie zniesiono większość restrykcji mających ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa - pisze Reuters.
W sobotę prezydent Hasan Rowhani zaapelował do rodaków o respektowanie wytycznych dotyczących bezpieczeństwa, higieny i dystansu społecznego podczas nadchodzącego muzułmańskiego święta Id al-Adha, które rozpocznie się z końcem miesiąca.
Jest to jedno z najważniejszych świąt muzułmańskich, kiedy to zarzyna się barany i kozy, a wierni zazwyczaj organizują duże spotkania i rozdają jedzenie rodzinie oraz biednym.
Resort zdrowia ostrzegł już w ubiegłym tygodniu, że nie należy udawać się do miasta Meszhed - jednego z najświętszych ośrodków religijnych szyitów. W ciągu ostatniego miesiąca liczba zakażeń koronawirusem wzrosła tam o 300 proc.
Iran w połowie kwietnia zaczął stopniowo znosić wprowadzone w związku z koronawirusem ograniczenia, częściowo po to, by ożywić swoją gospodarkę, która i tak dotknięta jest sankcjami nałożonymi przez USA.
Jak pisze w czwartek Reuters, Iran ma teraz ogromne kłopoty z kupowaniem rezerw leków i żywności za granicą - choć takie dostawy nie są objęte amerykańskimi restrykcjami, nie tylko banki, ale i rządy boją się transakcji z Teheranem, zakładając, że może to grozić sankcjami Waszyngtonu.
Liczący ponad 83 mln mieszkańców Iran jest najbardziej dotkniętym pandemią koronawirusa państwem na Bliskim Wschodzie, był też wielkim regionalnym ogniskiem zakażeń.
Australia: Rekordowa liczba zakażeń koronawirusem w ciągu doby
Australia odnotowała w czwartek najwyższy dotąd dobowy przyrost liczby zakażeń koronawirusem - o 723 - oraz 13 kolejnych zgonów. Większość dotyczy stanu Wiktoria na południowym wschodzie kraju. Władze nie wykluczają przedłużenia restrykcji.
Od niedzieli noszenie maseczek ochronnych w miejscach publicznych będzie obowiązywać w całym stanie, a nie, jak dotąd, tylko w Melbourne i otaczających to miasto gminach - zapowiedział w czwartek premier rządu stanowego Daniel Andrews.
Od czwartku w Geelong - drugim co do wielkości mieście Wiktorii - obowiązuje też zakaz przyjmowania gości przez mieszkańców.
Restauracje, kawiarnie, bary i puby mogą być nadal otwarte w całym stanie, ponieważ - jak podkreślają władze - sytuacja w nich podlega kontroli i można tam w każdej chwili zaostrzyć rygory. „Jeśli chodzi o gości w domach, takiej możliwości nie ma” - zauważył Andrews.
Obowiązek noszenia maseczek i ograniczenie interakcji społecznych to jedyny sposób, by utrzymać na niskim poziomie liczbę zakażeń w pozostałych miastach regionu - argumentował.
To poważne wyzwanie, ale i możliwość kontrolowania sytuacji
— dodał.
Możemy pokonać koronawirusa, jeśli tylko będziemy przestrzegać reguł i robić to, co do nas należy. Musimy zrobić wszystko, by utrzymać na możliwie niskim poziomie wskaźnik nowych zakażeń w innych częściach stanu
— zaapelował.
Na gwałtowny przyrost liczby zakażeń w stanie ma wpływ sytuacja w domach długotrwałej opieki społecznej w Melbourne i w okolicach. Tendencja ta jest obserwowana od poniedziałku, gdy w Australii potwierdzono obecność koronawirusa u rekordowej wówczas liczby 532 nowych osób.
Andrews jako powód do optymizmu wskazał, że mimo liczbowego wzrostu zakażeń nowe infekcje są z łatwością lokalizowane a liczba zakażeń, w wypadku których niemożliwe jest odtworzenie drogi transmisji, jest obecnie bardzo niska, co w jego ocenie jest dobrym prognostykiem na przyszłość.
Dotychczasowy bilans zakażeń koronawirusem w Australii to 16 298 przypadków, a liczba ofiar śmiertelnych wynosi 189.
Mamy od kilku tygodni kwarantannę w Melbourne, ale nie przyniosła ona spodziewanych rezultatów. Oznacza to, że konieczne będzie podjęcie dodatkowych kroków
— powiedział w czwartek premier Australii Scott Morrison. Zadeklarował pełne zrozumienie dla obostrzeń wprowadzanych przez władze stanu Wiktoria.
Są dni, gdy przewagę ma wirus, są takie, gdy to my zwyciężamy
— oświadczył Morrison.
Przekonanie, że Australia ma jakiś cudowny immunitet, gdy chodzi o epidemię koronawirusa, jest złudne
— podkreślił, odnosząc się do stosunkowo niskiej w porównaniu do Stanów Zjednoczonych czy Brazylii liczby zakażeń i zgonów.
Nie wykluczył zarazem przywrócenia surowszych restrykcji, jeśli będzie tego wymagać sytuacja epidemiczna, niezależnie od kosztów ekonomicznych, jakie będą się z tym wiązać. Australia weszła w okres recesji gospodarczej - największej od 30 lat. W maju zniesiono wiele restrykcji właśnie z uwagi na konieczność wyprowadzenia gospodarki ze stagnacji, w jaką popadła wraz z epidemią - przypomina Reuters.
Poza Wiktorią w czwartek nowe zakażenia stwierdzono także w innych stanach Australii. W Nowej Południowej Walii odnotowano w ciągu ostatniej doby 18 nowych zakażeń, w tym sześć niewiadomego pochodzenia.
Infekcje odnotowano także w Queensland, gdzie po wielu tygodniach po raz pierwszy potwierdzono trzy nowe przypadki. Dwa z nich dotyczą osób, które były wcześniej w Sydney oraz w Wiktorii. Zakażone 19-latki sfałszowały pozwolenia na podróż i udały się tam wbrew zakazom, za co postawiono im zarzuty. Jedna z nich stanowczo odmawia wskazania osób, z którymi kontaktowała się podczas podróży, co umożliwiłoby odtworzenie drogi transmisji koronawirusa.
Władze Queensland podjęły w związku z tym incydentem decyzję o zakazie podróży do i z Nowej Południowej Walii. Wcześniej taki zakaz wprowadzono w odniesieniu do Wiktorii.
Rosja: 5,5 tys. nowych zakażeń koronawirusem, zmarło 129 osób
W Rosji w ciągu minionej doby 129 chorych zmarło z powodu Covid-19 - poinformował w czwartek sztab ds. walki z pandemią. Wykryto od środy 5509 nowych zakażeń. Dobowy przyrost zakażeń w Rosji jedenasty dzień z rzędu utrzymuje się na poziomie poniżej 6 tys.
Liczba zakażeń od początku pandemii wynosi teraz 834 499, liczba zgonów sięgnęła 13 802. Wciąż najwięcej przypadków śmiertelnych jest w Petersburgu, gdzie w ciągu minionej doby zmarły 22 osoby.
Bez zmian pozostaje geograficzny rozkład zachorowań: najwięcej zakażeń wykrywanych jest w Moskwie (678 w ciągu ostatniej doby), obwodzie swierdłowskim na Uralu (215), Chanty-Mansyjskim Okręgu Autonomicznym (172), w Petersburgu (162), obwodach: niżnienowogrodzkim i irkuckim (odpowiednio: 158 i 148).
Około ośmiu tysięcy pacjentów z Covid-19 to osoby znajdujące się w stanie ciężkim, wśród nich trzy tysiące jest leczonych przy użyciu respiratorów - poinformował w środę minister zdrowia Rosji Michaił Muraszko.
Prezydent Władimir Putin komentując walkę z pandemią w Rosji powiedział, że „ogółem sytuacja w kraju stabilizuje się”, ale jednocześnie „nadal pozostaje trudna”, a jak pokazał przykład niektórych regionów, możliwy jest ponowny wzrost zachorowań.
W Rosji wielkie oczekiwania przedstawiciele władz wiążą ze szczepionką opracowaną w państwowym centrum im. Gamalei, która wkrótce może uzyskać rejestrację państwową. Po rejestracji szczepionka może zostać dopuszczona do obiegu już w połowie sierpnia - powiedziało źródło w ministerstwie zdrowia, cytowane przez agencję Interfax.
Jednak szef Rosyjskiej Akademii Nauk Aleksandr Siergiejew uważa, że ilość preparatu potrzebna do masowych szczepień pojawi się dopiero na początku przyszłego roku.
W.Brytania: Wydłużono okres izolacji osób z objawami Covid-19 do 10 dni
Każdy, u kogo testy wykazały obecność koronawirusa albo wykazuje jego objawy, musi się izolować przez 10 dni, a nie przez siedem, jak było do tej pory - ogłosił w czwartek brytyjski rząd. Zmiana wchodzi w życie natychmiast.
Wydłużenie okresu izolacji jest spowodowane niewielką, ale istniejącą możliwością przekazywania wirusa po upływie siedmiu dni od zakażenia. Jak podkreślono, zmiana ta jest zgodna z wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia.
U osób z objawami Covid-19 najbardziej zakaźny jest okres tuż przed oraz przez pierwszych kilka dni po wystąpieniu objawów. Dowody, choć nadal ograniczone, wzmocniły się i pokazują, że osoby z Covid-19, które są lekko chore i wracają do zdrowia, mają niskie, ale realne możliwości zakażania między 7. a 9. dniem po rozpoczęciu choroby
— napisali we wspólnym oświadczeniu naczelni lekarze Anglii, Szkocji, Walii i Irlandii Północnej.
Symptomy zakażenia, które wymagają izolacji to nowy ciągły kaszel, utrzymująca się wysoka temperatura oraz utrata węchu lub smaku. Bez zmiany pozostaje 14-dniowy obowiązek izolacji dla członków gospodarstwa domowego osoby zakażonej oraz dla osób, które miały z nią bliski kontakt i zostały zidentyfikowane przez zespół namierzający kontakty.
Wcześniej w czwartek minister zdrowia Matt Hancock powtórzył, że brytyjski rząd obawia się drugiej fali epidemii w Europie i nie zawaha się przed podejmowaniem szybkich działań w kwestii kwarantanny. Wskazał, że w najbliższych dniach może zostać rozszerzona lista krajów, z których przyjazd do Wielkiej Brytanii wiąże się z obowiązkiem odbycia 14-dniowej kwarantanny. Powiedział też, że rząd zastanawia się nad sposobami skrócenia kwarantanny dla osób przyjeżdżających z Hiszpanii - dla których taki obowiązek wszedł w życie w niedzielę - ale na razie jeszcze nie jest na to gotowy i nie należy się spodziewać zmiany wytycznych w ciągu najbliższych kilku dni.
Odnosząc się do sytuacji w Wielkiej Brytanii, Hancock przyznał, że liczba nowych zakażeń przestała spadać i w najlepszym przypadku utrzymuje się na stałym poziomie.
To, czego chcemy uniknąć, to drugi i stały przyrost. To prawda, że liczba przypadków jest w najlepszym razie płaska, podczas gdy przedtem spadała, a to dlatego, że jest więcej kontaktów społecznych
— powiedział w rozmowie z Talk Radio.
Chiny: 105 nowych zakażeń koronawirusem
105 nowych przypadków zakażenia koronawirusem wykryto w ciągu ostatniej doby w Chinach - poinformowała w czwartek Narodowa Komisja Zdrowia tego kraju. Większość nowych infekcji stwierdzono na zachodzie autonomicznego regionu Sinciang.
W Chinach dzień wcześniej informowano o 101 nowych zakażeniach koronawirusem. Zgodnie z czwartkowym raportem 96 nowych zakażeń zanotowano w Sinciangu, pięć w północno-wschodniej prowincji Liaoning, jedną w Pekinie, a trzy to przypadki importowane.
Stwierdzono także 21 nowych bezobjawowych przypadków zakażenia koronawirusem, które nie są zaliczane do bilansu osób zainfekowanych, dopóki nie wystąpią objawy choroby.
Łącznie od początku pandemii koronawirusa w Chinach zakażonych zostało 84 165 osób. Zmarły 4634 osoby.
Meksyk: 485 nowych zgonów z powodu zakażenia koronawirusem
485 osób zmarło w ciągu ostatniej doby w Meksyku z powodu zakażenia koronawirusem - poinformowało w środę czasu lokalnego ministerstwo zdrowia tego kraju. Stwierdzono też 5752 nowych przypadków infekcji.
W sumie od początku pandemii koronawirusem w Meksyku zakaziło się 408 449 osób. Zmarły 45 361 osoby, co sprawia, że Meksyk nadal jest czwartym krajem na świecie pod względem śmiertelności na Covid-19. Więcej osób zmarło tylko w USA, Brazylii i Wielkiej Brytanii.
Władze Meksyku stale podkreślają, że liczba osób zakażonych jest prawdopodobnie znacznie wyższa niż liczba potwierdzonych przypadków. Wynika to z niedostatecznej liczby przeprowadzanych testów i braku informacji o osobach chorych pozostających w domach.
Japońskie media: Prawie 370 nowych zakażeń koronawirusem w Tokio
Władze Tokio potwierdziły w ciągu ostatniej doby 367 nowych zakażeń koronawirusem, to najwięcej od początku pandemii – podała w czwartek japońska stacja NHK, powołując się na miejskich urzędników. O prawie 370 przypadkach informuje też agencja prasowa Kyodo.
Oba źródła podkreślają, że jest to więcej, niż wynosił dotąd najwyższy bilans dzienny. 23 lipca, czyli dokładnie przed tygodniem, w stolicy Japonii odnotowano 366 infekcji.
Łączna liczba potwierdzonych w Tokio zakażeń koronawirusem wzrosła do 12 228 – podała NHK. Ogólny bilans w Japonii wynosi ok. 32 tys., a ok. 1000 zakażonych pacjentów zmarło.
W środę japońskie służby medyczne po raz pierwszy od początku kryzysu zgłosiły ponad 1000 nowych zakażeń w całym kraju. Obecna fala pandemii zaczęła się rozszerzać poza Tokio. Rekordowe przyrosty zakażeń odnotowano w środę w prefekturach Osaka i Aichi.
Od tygodnia w Japonii trwa kampania promocji turystyki, z której z powodu dużej liczby infekcji wykluczono Tokio. Władze stolicy rozważają wydanie zalecenia, by ograniczyć czas pracy restauracji.
Bułgaria: W ciągu doby potwierdzono 284 zakażeń, zmarło 13 osób
W Bułgarii odnotowano największą jak dotąd dobową liczbę ofiar śmiertelnych koronawirusa - zmarło 13 osób - poinformował w czwartek resort zdrowia. Stwierdzono też 284 nowych przypadków zakażenia.
Rośnie liczba hospitalizowanych, jest ich już 722, w tym 37 pacjentów w stanie ciężkim na oddziałach intensywnej terapii.
Najwięcej zakażonych jest w Sofii (73), Błagojewgradzie na południowych zachodzie (38) i naddunajskim Ruse (33).
Od początku epidemii zakażonych zostało 11 115 osób, a 368 chorych na Covid-19 zmarło.
Rząd w środę przedłużył do 31 sierpnia nadzwyczajną sytuację epidemiczną, lecz nie wprowadził żadnych bardziej restrykcyjnych środków bezpieczeństwa. Nadal otwarte są wszystkie lokale gastronomiczne, dyskoteki, wciąż obowiązuje nakaz noszenia maseczek w komunikacji miejskiej i zamkniętych przestrzeniach, lecz nie jest ściśle przestrzegany.
Minister zdrowia Kostadin Angełow zapewnia, że szpitale są dobrze wyposażone w środki ochrony, leki i sprzęt; władze unikają jednak komentowania faktu, że w ciągu 10 dni liczba hospitalizowanych podwoiła się.
xyz/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/511494-raport-ze-swiata-w-szwecji-maleje-liczba-zakazen-covid-19