W ostatnich miesiącach publiczne dyskusje wśród prawosławnych w Rosji zdominowane były przez jeden temat. Wiele emocji wzbudzała konsekrowana w czerwcu przez patriarchę Cyryla Główna Świątynia Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, zaprojektowana jako pomnik chwały oręża sowieckiego i rosyjskiego. Najwięcej kontrowersji wzbudzały mozaiki wewnątrz świątyni, przedstawiające militarne triumfy Armii Sowieckiej, wspieranej z niebios przez Chrystusa, Maryję i świętych. Dla jednych nowa cerkiew to „ósmy cud świata”, dla innych – przykład „monumentalnego pogaństwa”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Żołnierze Armii Sowieckiej jako rycerze Chrystusowi broniący cywilizacji chrześcijańskiej
Od kilku dni w centrum uwagi znajduje się już jednak inny obiekt sakralny, który ma być wybudowany w rosyjskiej stolicy. Władze Moskwy ogłosiły, że w dzielnicy Północne Butowo za pięć lat powstanie największy prawosławny kompleks architektoniczny w mieście, rozciągający się na powierzchni 17 tysięcy metrów kwadratowych. Jego sercem będzie wielka cerkiew św. Dymitra Dońskiego, zaprojektowana jako główna świątynia rosyjskich mistrzów olimpijskich. Wokół powstaną obiekty sportowe, m.in. sala gimnastyczna i basen pływacki, a także centrum edukacyjne poświęcone rosyjskiemu ruchowi olimpijskiemu i sukcesom tamtejszych sportowców. Decyzję o budowie ogłoszono dokładnie w 40. rocznicę rozpoczęcia XXII Letnich Igrzysk Olimpijskich w Moskwie w 1980 roku.
Na razie nie wiadomo, czy na ścianach budowli znajdą się malowidła przedstawiające triumfy radzieckich i rosyjskich sportsmenów na Igrzyskach Olimpijskich od Helsinek (1952) do Rio de Janeiro (2016), tak jak w Głównej Świątyni Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej znalazły się mozaiki obrazujące triumfy Armii Sowieckiej, m.in. obronę Moskwy, bitwę na Łuku Kurskim czy zdobycie Berlina. Nie wiadomo też, jak przez twórców olimpijskiego centrum edukacyjnego potraktowani zostaną rosyjscy medaliści, którzy musieli zwrócić medale z powodu zażywania środków dopingujących.
Sportowcy są trzecią – po marynarzach i wojskowych – grupą społeczną, która ma mieć w Moskwie swój własny kompleks duchowo-edukacyjny. Zdaniem deputowanego do Dumy Rosyjskiej Władimira Riesina, swoimi sukcesami zasłużyli oni na to, by – po flocie i armii – mieć swoją własną katedrę. Publicyści spekulują, że w kolejce do patriarchy Cyryla mogą ustawiać się już przedstawiciele kolejnych profesji, którzy także mają prawo uważać, iż swoimi osiagnięciami zasłużyli na swoje centrum sakralne. Niektórzy komentatorzy snują nawet wizję „prawosławnego klasteru”, który miałby powstać w rosyjskiej stolicy.
Dziś na miejscu przyszłej świątyni w dzielnicy Północne Butowo stoi tymczasowa kaplica, w której księża prowdzą m.in. duszpasterstwo sportowców. Budowę kompleksu nadzoruje wspomniany już Władimir Riesin, będący łącznikiem między merem a patriarchą. Jest on odpowiedzialny za „Program 200”, przewidujący budowę w Moskwie aż 200 nowych cerkwi.
W maju zeszłego roku patriarcha Cyryl oświadczył, że rosyjska Cerkiew prawosławna otwiera w całym kraju średnio trzy nowe świątynie dziennie. Kiedy w mediach pojawiły się głosy niedowierzania, rzecznik prasowy patriarchatu moskiewskiego Władimir Legojda przytoczył statystyki, z których wynika, że w 2009 roku w Rosji były czynne 29.263 cerkwie, natomiast w 2019 roku już 38.649. Oznacza to, że w ciągu 10 lat przybyło 9.386 świątyń, a więc średnio niemal trzy na dobę.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/510890-w-moskwie-rusza-budowa-najwiekszego-kompleksu-cerkiewnego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.