W wystąpieniu z okazji Dni Niepodległości prezydent Donald Trump obiecał pokonanie „radykalnej lewicy”. Potępił także obalanie pomników niektórych postaci z historii USA na fali antyrasistowskich protestów. Tymczasem uczestnicy protestu przeciwko rasizmowi obalili w nocy z soboty na niedzielę pomnik Krzysztofa Kolumba w Baltimore w stanie Maryland, na wschodnim wybrzeżu USA - poinformowała agencja Associated Press.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Amerykańscy bohaterowie pokonali nazistów, faszystów, komunistów i terrorystów, ocalili amerykańskie wartości (…) Teraz my pokonamy radykalną lewicę, marksistów, anarchistów, wichrzycieli i szabrowników
— powiedział w sobotę wieczorem czasu miejscowego Trump podczas uroczystości w ogrodach Białego Domu.
Trump: Nie pozwolimy na to, by wściekły tłum wymazywał naszą historię
Trump potępił obalanie pomników niektórych postaci z historii kraju na fali ostatnich antyrasistowskich protestów.
Nie pozwolimy na to, by wściekły tłum obalał nasze pomniki i wymazywał naszą historię
— podkreślił prezydent.
Zawsze byli tacy, którzy próbują kłamać na temat przeszłości, aby zdobyć władzę. Ci, którzy kłamią na temat naszej historii (…) chcą, abyśmy wstydzili się tego, kim jesteśmy
— powiedział Donald Trump i dodał, że „ich celem jest demontaż” państwa.
Strategia walki z koronawirusem przynosi rezultaty
W swym wystąpieniu prezydent dużo miejsca poświęcił walce z pandemią koronawirusa. Chwalił działania swego rządu.
Osiągnęliśmy duży postęp. Nasza strategia przynosi dobre rezultaty
— powiedział Trump. Jego zdaniem „99 proc. przypadków infekcji w USA było „zupełnie nieszkodliwych”.
Agencje przypominają, że od wielu dni USA, a zwłaszcza południowe i zachodnie stany, zmagają się z gwałtownym wzrostem zachorowań na Covid-19. W ostatnich trzech dniach dobowa liczba nowych infekcji przekraczała 50 tysięcy, co stanowi rekordowy poziom od początku pandemii.
Stany Zjednoczone, jak dotąd kraj najbardziej dotknięty chorobą na świecie, wykryły u swoich obywateli prawie 2,8 miliona przypadków choroby. Na Covid-19 zmarło już w USA około 130 tysięcy osób.
Donald Trump ponownie oskarżył Chiny, że ponoszą winę za rozprzestrzenienie się koronawirusa na cały świat.
Chiny muszą zostać za to w pełni pociągnięte do odpowiedzialności
— podkreślił prezydent USA.
Demonstranci w Nowym Jorku palili amerykańskie flagi
Demonstranci, którzy od wielu tygodni protestują w Nowym Jorku przeciwko rasizmowi, spalili w sobotę, w Dniu Niepodległości, wiele amerykańskich flag. Do podobnych wystąpień doszło w tym dniu także w innych miastach USA, m.in. Chicago i Los Angeles.
Demonstranci podpalali flagi USA w pobliżu wieżowca Trump Tower w centrum Manhattanu.
Tymczasem prezydent Donald Trump, przemawiając w nocy z piątku na sobotę pod górą Mount Rushmore w Dakocie Południowej, ocenił, że Stanom Zjednoczonym zagraża „skrajnie lewicowy faszyzm”.
W swoim przemówieniu pod wykutym w skale pomnikiem czterech prezydentów (Jerzego Waszyngtona, Thomasa Jeffersona, Theodore’a Roosevelta i Abrahama Lincolna) Trump odnosił się do obalania pomników niektórych postaci z amerykańskiej historii. Dochodzi do nich na fali protestów po zabiciu pod koniec maja w Minneapolis przez policję Afroamerykanina George’a Floyda. Oprócz pomników Konfederacji obalano również te Waszyngtona, Jeffersona czy Krzysztofa Kolumba.
W Stanach Zjednoczonych trwa „bezlitosna kampania, by wymazać naszą historię, zniesławić naszych bohaterów, usunąć nasze wartości i zindoktrynować nasze dzieci” - ocenił szef amerykańskiego państwa.
W naszych szkołach, naszych redakcjach, a nawet salach konferencyjnych pojawił się nowy, skrajnie lewicowy faszyzm. Jeśli nie mówisz ich językiem, nie wykonujesz ich rytuałów, nie recytujesz ich mantr i nie podążasz za ich dowództwem, to jesteś cenzurowany, wykluczany, umieszczany na czarnej liście, oskarżany i karany
— wskazał.
Pokaz fajerwerków pod górą Mount Rushmore i wystąpienie prezydenta Trumpa zainaugurowały obchody amerykańskiego Dnia Niepodległości (4 lipca).
Obalono pomnik Krzysztofa Kolumba w Baltimore
Według doniesień prasowych demonstranci użyli lin do przewrócenia pomnika, który następnie wrzucili do kanału w pobliżu miejscowego portu.
Na fali protestów przeciwko rasizmowi i brutalności policji obalane są pomniki niektórych postaci z amerykańskiej historii, a także Krzysztofa Kolumba. Według protestujących włoski podróżnik, odkrywca i kolonizator jest odpowiedzialny za ludobójstwo i wyzyskiwanie rdzennych mieszkańców obu Ameryk.
Wcześniej demonstranci obalili lub zdewastowali pomniki Kolumba m.in. w Miami na Florydzie, Richmond w Wirginii i Bostonie w Massachusetts.
Posąg Krzysztofa Kolumba w Baltimore został odsłonięty w 1984 roku.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/507797-w-usa-obalono-pomnik-kolumba-trump-pokonamy-anarchistow