Śledczy z Center for Medical Progress (CMP) opublikowali kolejne nagranie, zawierające składane pod przysięgą zeznania przedstawicieli przemysłu aborcyjnego, przyznających, iż są świadomi, że dzieci rodzą się żywe i sugerujące, że są one wkrótce potem mordowane.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
W nagraniu menadżer ds. zamówień Advanced Bioscience Resources (ABR) Perrin Larton, jedna z osób demaskowanych na wcześniejszych nagraniach CMP, mówi, że „nietknięte” płody są dostarczane po aborcji „raz na kilka miesięcy”. Jej zeznania są dalekie od dominującej narracji przemysłu aborcyjnego, przekonującego, że takie przypadki zdarzają się wyjątkowo rzadko.
Co do tego, że „nietknięty” oznacza żyjące jeszcze dziecko, kiedy technik zaopatrzenia przychodzi, aby „zrobić rozbiór” w celu uzyskania pożądanych części tkanki, Larton zaprzecza, aby widziała jakiekolwiek ruchy dziecka, ale przyznaje:
Widzę serca, które nie są na liście produktów koncepcji, które niezależnie biją.
Planned Parenthood handlując tkankami dzieci po aborcji łamie prawo
Również zeznająca pod przysięgą dr Deborah Nucatola, była starsza dyrektor usług medycznych dla Planned Parenthood, którą również można było oglądać na nagraniach CMP przyznała, że Planned Parenthood „robi na tym pieniądze” mimo obowiązującego w Stanach Zjednoczonych prawa zakazującego czerpania zysków z tkanek ludzkich, oraz że aborcjoniści wiedzą, jak obejść zakaz aborcji przez częściowy poród.
Przyznała, że miała pacjentki, które rodziły „niezdolne do życia płody”. Nucatola początkowo wykręcała się od zdefiniowania „zdolności do życia”, tłumacząc, że to zależy od przypadku i opiera się na wielu kryteriach oraz że „zależy gdzie się pracuje”. W końcu podała kilka przykładów czynników do rozważenia, z których większość nie dotyczy jakiegokolwiek fatalnego stanu dziecka: „szacunkowa waga, wiek ciąży, zdrowie płodu”, a w szczególności „dostępność zabiegu”.
„To jest coś, z czym każdy ginekolog-położnik musi sobie radzić w rzadkich przypadkach”
Jon Dunn, dyrektor w Planned Parentjoon Orange & San Bernardino Counties, zeznał, że przypomina sobie w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat jeden przypadek, gdy w procedurze aborcji dziecko urodziło się żywe. W tym przypadku – stwierdził – dziecko zostało położone w komfortowych warunkach i naturalnie zmarło „w ciągu kilku sekund”, co oznacza, że nie było czasu, aby zadzwonić na pogotowie i uzyskać pomoc.
To jest coś, z czym każdy ginekolog-położnik musi sobie radzić w rzadkich przypadkach
— mówił Dunn.
Do niego należy dokonanie medycznego osądu, co robić w tych okolicznościach
— dodał.
Jak długo jeszcze pozostaną bezkarni?
Jak długo władze publiczne będą pozwalały Planned Parenthood i ich współpracownikom na sprzedawanie żywych dzieci w łonie matki i poza jej łonem, a potem zabijanie ich na organy?
— pytał David Daleiden z CMP.
Departament Sprawiedliwości zdecydowanie stawia przed sądem za sprzedaż części ciał orłów. Z pewnością sprzedawanie części ludzkich ciał po wycięciu ich z dziecka, którego serce jeszcze bije jest co najmniej tak samo poważnym przestępstwem
— dodał.
Afera ze sprzedawaniem przez PP organów abortowanych dzieci wybuchła za kadencji prezydenta Baracka Obamy, więc aborcyjny gigant nie obawiał się federalnego dochodzenia w tej sprawie. W 2017 roku administracja Donalda Trumpa zażądała dokumentów sprawy od Komisji Sprawiedliwości amerykańskiego Senatu, aby dokonać rewizji, co dało nadzieję obrońcom życia, że PP w końcu dosięgnie sprawiedliwość. Jednakże do tej pory nie został wniesiony żaden akt oskarżenia.
W czerwcu 2019 r. członkowie Kongresu napisali list do Prokuratora Generalnego Williama Barra i dyrektora FBI Christophera Wraya domagając się informacji o postępach w śledztwie. Ani FBI ani Departament Sprawiedliwości jej dotychczas nie udzieliły.
aw/LifeSiteNews
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/507242-aborcyjny-gigant-zdemaskowany-nowe-nagranie-cmp