Polacy w ocenie stosunków z USA liczą głównie na korzyści gospodarcze – wynika z sondażu United Surveys dla DGP i RMF. Ponad połowa jako najważniejszy aspekt relacji z USA wskazała handel – pisze w środę „Dziennik Gazeta Prawna”.

Przede wszystkim gospodarka

Według „DGP” kolejne pozycje w sondażu to dostawy gazu łupkowego do Polski i amerykańska współpraca w rozwoju energetyki jądrowej w Polsce. Będące zwykle na politycznym pierwszym planie kwestie bezpieczeństwa militarnego dzięki zwiększeniu obecności US Army w Polsce czy zakupom uzbrojenia w Stanach znalazły się na dalszych pozycjach.

W badaniu spytano respondentów, który z wymienionych tematów dotyczących Polski i USA uważa za najważniejszy, 50 proc. wskazało na wymianę gospodarczą z USA; 13,4 proc. – dostawy gazu łupkowego z USA do Polski; 9 proc. – budowę energetyki jądrowej w Polsce we współpracy ze Stanami Zjednoczonymi. 7,4 proc. wybrało odpowiedź: „zwiększenie obecności wojsk amerykańskich w Polsce”, a 2,4 proc. – zakupy uzbrojenia w USA; 7 proc. badanych wybrało opcję „żadne z powyższych”, 9 proc. odpowiedziało „trudno powiedzieć”.

Różnice oczekiwań

Rozjeżdża się to, co politycy sądzą, że jest najważniejsze, z tym, co ludzie chcieliby, żeby było najważniejsze. Ale wyobrażenia Polaków rozjeżdżają się z kolei z rzeczywistością. Nasza współpraca z USA będzie ograniczona w porównaniu z wymianą z Niemcami czy innymi krajami europejskimi – komentuje wyniki sondażu ekonomista prof. Witold Orłowski. USA to największa gospodarka świata, ale faktycznie, jeśli chodzi o poziom wymiany handlowej z Polską, to według danych GUS za 2019 r. USA były na 8. miejscu, zarówno jeśli chodzi o import, jak i eksport. Przed nimi były kraje UE oraz Rosja

— pisze gazeta.

Dodaje, że rola USA jednak rośnie, zwłaszcza dzięki zakupom gazu łupkowego w tym kraju.

USA dążą do tego, by Polska stała się bramą dla ich surowca do Europy Środkowo-Wschodniej. Zdaniem Marcina Dumy z United Surveys na wyniki badania rzutują także obecne gospodarcze turbulencje. „Mamy pandemię, gospodarka jest w tarapatach, ludzie uważają, że jej ratowanie jest najważniejsze, więc oczekują, że prezydent przywiezie kontrakty z USA” – podkreśla Duma. Faktycznie podczas pobytu Andrzeja Dudy w Stanach mają być ogłoszone amerykańskie inwestycje w Polsce

-– dodaje „Dziennik Gazeta Prawna”.

gah/PAP