Amerykanie wylądowali na Księżycu, bo prezydent Kennedy rzucił wyzwanie Moskwie. Dziś Donald Trump rzuca wyzwanie Chinom. Jeżeli nic nie stanie Amerykanom na przeszkodzie, to za trzy lata wrócą na Księżyc i zbudują tam stałą bazę. A potem przymierzą się do wyprawy na Marsa. Po wielu latach zastoju w kosmosie znów zaczyna się dużo dziać – pisze na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci” Konrad Kołodziejski.
Publicysta relacjonuje przeprowadzony 30 maja start rakiety Falcon 9, określając wydarzenie jako powrót do kosmicznego wyścigu technologicznego. Dziennikarz pisze także o wnętrzu kapsuły Dragon, która 30 maja znalazła się na orbicie:
Kapsuła Dragon, w której astronauci dotarli do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS, zupełnie nie przypominała siermiężnych sojuzów ani wcześniej używanych wahadłowców. Sterylnie białe wnętrze z kilkoma ekranami dotykowymi wyglądało jak scenografia z filmów science fiction.
Baza na Księżycu
Kołodziejski pisze też o planowanym programie założenia bazy na Księżycu:
W ramach programu Artemis ma powstać stała baza księżycowa o nazwie Gateway, której załoga – złożona głównie z naukowców – ma dokonać badań Księżyca oraz opracować technologie eksploatacji jego bogactw, niezbędnych podczas późniejszej misji na Marsa.
Dziennikarz pisze także na temat pierwszych „zgrzytów” dyplomatycznych pomiędzy USA i Rosją dotyczących wizji eksploracji kosmosu. Rosjanie zareagowali na rozporządzenie podpisane przez prezydenta Donalda Trumpa zawierającego informację, że Stany Zjednoczone nie uważają przestrzeni kosmicznej za domenę publiczną:
Rozporządzenie prezydenta nazwano „agresywnym planem przejęcia terytoriów innych planet”. „Były już przykłady w historii, gdy jeden kraj postanowił zająć terytoria w swoich interesach i wszyscy pamiętają, co z tego wynikło
— ostrzegł Siergiej Sawieliew, zastępca dyrektora generalnego Roskosmosu ds. Współpracy Międzynarodowej. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow dodał, że podjęte przez Amerykanów „próby prywatyzacji kosmosu są niedopuszczalne”.
W artykule czytamy także o rozwoju chińskiego programu kosmicznego:
Od 2003 r. Chiny regularnie wysyłają w kosmos misje załogowe, a ostatnio intensywnie rozbudowują krążący od dziewięciu lat na orbicie moduł Tiangong, który w 2022 r. ma osiągnąć parametry pełnowymiarowej stacji orbitalnej i będzie mógł przyjmować stałe załogi.
Plan Elona Muska
Konrad Kołodziejski pisze również o konsekwentnie realizowanych przez Elona Muska planach dotarcia na Marsa:
Lot na Marsa przebiegałby dwuetapowo. Według prezentacji umieszczonej przez firmę SpaceX rakieta wystrzelona z Ziemi musiałaby zostać zatankowana na orbicie z innego, wystrzelonego wcześniej starshipa, po czym mogłaby rozpocząć trwającą pół roku podróż na Marsa.
Więcej w najnowszym numerze „Sieci”, w sprzedaży od 8 czerwca br., także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/504470-kolodziejski-w-sieci-trump-rzuca-wyzwanie-chinom