Awantura o Hanę, czyli 29-latka w centrum czeskiego sporu politycznego

Żadna kobieta nie wywołała ostatnio w Czechach tak gorącego sporu politycznego jak Hana Lipovská. Ta licząca zaledwie 29 lat ekonomistka została nominowana przez tamtejszą Konferencję Episkopatu do Rady Telewizji Czeskiej, czyli instytucji sprawującej nadzór nad telewizją publiczną. Członkowie tego 15-osobowego gremium powinni reprezentować różne nurty ideowe, społeczne i kulturowe, lecz nie mogą być związani z żadnymi partiami politycznymi. Ich kandydatury są wysuwane przez rozmaite organizacje pozarządowe, a następnie przegłosowywane przez izbę niższą parlamentu. Prawo wysunięcia swojego faworyta posiada także czeski Episkopat, który wskazał właśnie Lipovską.

Oprotestowana kandydatura

Jej kandydatura wywołała gwałtowne protesty i to bynajmniej nie z powodu młodego wieku i małego doświadczenia zawodowego Morawianki. Jest ona cenioną ekonomistką, wykładowczynią akademicką na Uniwersytecie Masaryka w Brnie, pracowała też jako analityk w Instytucie Vaclava Klausa i napisała dwie książki, m.in. „Who Wants Our Money? Ekonomia bez politycznej poprawności”.

Nie to wzbudziło jednak protesty jej krytyków. Nie do przyjęcia okazały się dla nich poglądy 29-letniej ekonomistki. W jednym z zeszłorocznych wywiadów wyznała, że nie ogląda telewizji, a nawet zakwestionowała sens istnienia mediów publicznych. Tego typu wypowiedź nie tłumaczy jednak gwałtowności ataku, jaki nastąpił po ogłoszeniu jej nominacji. Wydaje się, że krytyka, z jaką spotkała się jej kandydatura, wynikała z innych powodów. Jakich?

„Przestań się lękać i przemawiaj, a nie milcz”

Otóż Hana Lipovská jest katoliczką, nie bojącą publicznie przyznawać się do swojej wiary. Największy wpływ na jej duchowy rozwój wywarł zmarły dwa lata temu morawski kapłan i misjonarz ks. Josef Fasora, który nauczył ją – jak sama przyznaje – „iść prosto, nie bać się mówić i nie być sparaliżowana strachem”. Dzięki niemu jako swoje motto życiowe wzięła słowa z Dziejów Apostolskich, jakie podczas objawienia Bóg skierował do św. Pawła: „Przestań się lękać i przemawiaj, a nie milcz” (Dz 18, 9).

Dlatego też Hana Lipovská z jednej strony głośno mówi, jak wspaniałą sprawą w jej życiu jest wiara, a z drugiej strony publicznie sprzeciwia się aborcji, surogacji, eutanazji czy obdarzaniu par homoseksualnych przywilejami małżeńskimi, co w mocno zlaicyzowanych Czechach jest niezwykłą rzadkością.

Kto broni „liberalno-demokratycznej kultury politycznej”

Nic więc dziwnego, że jej nominacja przez czeski Episkopat wywołała furię niektórych środowisk. Dziwne było natomiast to, kto protestował przeciw jej kandydaturze. Donośnie zabrzmiał zwłaszcza głos ks. Tomáša Halíka, najbardziej znanego na świecie czeskiego pisarza katolickiego, który na swym blogu wyznał: „wstydzę się, że niektóre kręgi kościelne pomogły umieścić tę osobę w radzie”. Tego typu działania – jego zdaniem – zmierzają do

zniszczenia liberalno-demokratycznej kultury politycznej oraz popchnięcia naszego państwa krok po kroku w niebezpiecznym kierunku, podjętym przez Węgry i Polskę.

Wybór Lipovskiej do Rady Telewizji Czeskiej skrytykował też były przewodniczący czeskiej chadecji (Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej – Czeskiej Partii Ludowej), a dziś jeden z liderów prawicowego, konserwatywnego ugrupowania TOP 09 – Miroslav Kalousek. Napisał on na Twitterze do przewodniczącego Konferencji Episkopatu Czech kardynała Dominika Duki, że nominacja Lipovskiej postawiła pod znakiem zapytania jego dalszą przynależność do Kościoła katolickiego:

„Dzięki Wam przez dziesiątki lat byłem dumny, że jestem katolikiem. Dziś przez Was zastanawiam się nad tym, by wystąpić z Kościoła katolickiego”.

Decyzję biskupów skrytykował też obecny przywódca chadecji, szef Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej – Czeskiej Partii Ludowej Marián Jurečka.

Kardynał pozostaje nieugięty

Kardynał Duka nie ugiął się jednak pod tymi naciskami. Na swojej stronie na Facebooku stwierdził:

„Hana Lipovská jest jedną z najbardziej utalentowanych ekonomistek, mających wpływ na społeczeństwo i posiadających wspaniały dar wyjaśnienia problemów ekonomicznych”.

Dodał też:

„Ostracyzowanie ludzi, którzy mają w Kościele określoną, także polityczną, orientację oraz posiadają własne poglądy ekonomiczne, nie jest wcale demokratyczne”.

Ostatecznie Hana Lipovská została wybrana przez izbę niższą parlamentu do Rady Telewizji Czeskiej. Głosowało na nią 114 spośród 193 posłów. Większość z nich nie była katolikami.