Świat powoli odmraża turystykę i gospodarkę. Tunezja otwiera się na turystów. Niestety wciąż panuje dramatyczna sytuacja w Brazylii. Pod względem liczby zakażonych Brazylia jest drugim po Stanach Zjednoczonych krajem na świecie.
CZYTAJ TAKŻE;
WHO alarmuje: rośnie liczba zakażeń koronawirusem w Europie Wschodniej
Liczba nowych przypadków koronawirusa systematycznie spada w Europie, z wyjątkiem „Rosji i Europy Wschodniej” - powiedziała we wtorek rzeczniczka Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Margaret Harris.
W Europie Zachodniej obserwujemy stały spadek (liczby zachorowań). Nie jest on szybki, ale stale spada liczba przypadków odnotowywanych dziennie, co znaczy, że liczba nowych przypadków (w Europie) jest nadal znacząca, ale spada, z wyjątkiem Rosji i Europy Wschodniej, gdzie nadal rośnie
—oznajmiła Harris.
W Rosji liczba zakażeń koronawirusem sięgnęła 423 741 - poinformował we wtorek tamtejszy sztab ds. walki z pandemią. Łączna liczba zgonów w kraju od początku pandemii wynosi 5037.
Na Ukrainie bilans zainfekowanych wzrósł do ponad 24 tys., a zgonów do 718.
Na Białorusi liczba potwierdzonych oficjalnie śmiertelnych ofiar koronawirusa wynosi 240, a zainfekowanych zostało ponad 43,4 tys. osób.
Harris powiedziała również, że nie ma informacji na temat tego, czy nadal trwają rozmowy WHO z administracją prezydenta USA Donalda Trumpa.
W piątek Trump oświadczył, że USA zrywają relacje z tą agendą ONZ. Mimo to w poniedziałek szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus wyraził nadzieję na kontynuowanie współpracy ze Stanami Zjednoczonymi.
Trump wielokrotnie oskarżał WHO o sprzyjanie Chinom. Jego zdaniem reakcja tej organizacji na wybuch pandemii nie była odpowiednia, ponieważ Chiny „całkowicie kontrolują (WHO)”. Trump oskarżył też władze w Pekinie o wywieranie presji na WHO i nieprzesyłanie obowiązkowych reportów.
Tedros przyznał również, że o decyzji USA dowiedział się z mediów, a nie z formalnej komunikacji ze strony amerykańskiego rządu. Odmówił odpowiedzi na dalsze pytania dotyczące stanowiska USA.
Władze Toskanii zalecają zwiększenie dystansu społecznego z metra do 1,8 m
Władze regionu Toskania zaleciły zwiększenie dystansu społecznego z metra do co najmniej 1,8 m. Nowe rozporządzenie zostało wydane przed wejściem w życie w środę decydującego etapu otwierania granic regionów Włoch oraz kraju, na razie dla przybyszów z Europy.
Rekomendacja zwiększenia dystansu w miejscach publicznych, od środków transportu po zabytki i sklepy znalazła się w dekrecie wydanym przez gubernatora Toskanii Enrico Rossiego. Zalecenie to ma obowiązywać do końca kryzysu sanitarnego.
Ponadto przypomniano, że noszenie maseczek jest obowiązkowe we wszystkich zamkniętych pomieszczeniach, a także na otwartej przestrzeni, jeśli niemożliwe jest zachowanie dystansu społecznego.
Wymóg odległości 1,80 metra ma obowiązywać także na plażach i nie będzie dotyczyć osób mieszkających ze sobą.
Szef tamtejszych władz od dłuższego czasu zaleca utrzymywanie takiego właśnie dystansu społecznego również w lokalach gastronomicznych.
To jest odpowiednia miara. Rozumiem restauratorów, ale zastanawiam się, jaki sens ma wprowadzanie limitu metra. W takiej sytuacji lepiej w ogóle tego nie robić, bo będzie bezużyteczny
—powiedział Rossi.
Na Węgrzech 29 nowych zakażeń koronawirusem i pięć zgonów na Covid-19
Pięć osób chorych na Covid-19 zmarło w ciągu ostatniej doby na Węgrzech, stwierdzono też 29 kolejnych zakażeń koronawirusem – poinformowano we wtorek na rządowej stronie internetowej poświęconej pandemii.
Do tej pory w kraju zmarły 532 osoby chore na Covid-19 i wykryto w sumie 3921 zakażeń. 2160 osób uznano już za wyleczone.
Obecnie 427 chorych wymaga opieki szpitalnej, przy czym 24 oddycha przy pomocy respiratora.
Od 4 maja stopniowo znoszone są na Węgrzech restrykcje wprowadzone w związku z pandemią. Można już chodzić do restauracji, uczestniczyć w mszach, sklepy otwarte są bez ograniczeń godzinowych.
26 maja rząd Węgier złożył w parlamencie projekt ustawy dotyczący zniesienia stanu zagrożenia, wprowadzonego w związku z pandemią koronawirusa. Stan zagrożenia obowiązuje na całym terytorium kraju od 11 marca.
W Niemczech 213 nowych zakażeń SARS-CoV-2, 11 zgonów
Liczba potwierdzonych zakażeń koronawirusem w Niemczech wzrosła w ciągu ostatniej doby o 213 do 182 028 - poinformował we wtorek Instytut im. Roberta Kocha (RKI) w Berlinie. Z powodu Covid-19 zmarło w RFN w ciągu doby 11 osób, co zwiększa bilans zgonów do 8522.
W poniedziałek rano RKI informował o 333 nowych przypadkach zakażenia i 11 zgonach wśród osób, które przechodziły Covid-19.
Jeszcze na przełomie marca i kwietnia - w szczycie epidemii - w ciągu doby umierało w Niemczech od ponad 100 do ponad 300 osób z rozpoznanym Covid-19.
Wśród niemieckich krajów związkowych najwięcej zakażeń wykryto dotychczas w Bawarii, Nadrenii Północnej-Westfalii i Badenii-Wirtembergii.
Już ponad 10 tysięcy ozdrowieńców na Ukrainie
Na Ukrainie w ciągu minionej doby wykryto 328 przypadków zakażenia koronawirusem, dziewięciu chorych na Covid-19 zmarło, a 388 wyzdrowiało - podał we wtorek resort ochrony zdrowia. Bilans infekcji wzrósł do 24 340, zgonów do 727, a wyzdrowień do 10 078.
W ciągu minionych 24 godzin najwięcej przypadków zakażenia wykryto w obwodzie rówieńskim (53), żytomierskim (34) i lwowskim (34). Ogółem największą liczbę infekcji SARS-CoV-2 potwierdzono dotąd w obwodzie czerniowieckim (3410) i w Kijowie (3071).
Centrum Zdrowia Publicznego poinformowało, że w kraju przeprowadzono do tej pory ok. 372 tys. testów metodą PCR na obecność koronawirusa oraz ok. 16 tys. testów na przeciwciała koronawirusa.
W poniedziałek na Ukrainie część regionów weszła w kolejny etap łagodzenia restrykcji związanych z pandemią w ramach trwającej do 22 czerwca „kwarantanny adaptacyjnej”. Polega ona na dostosowywaniu ograniczeń do sytuacji epidemicznej w danym regionie. Wprowadzanie kolejnych etapów łagodzenia restrykcji w regionach zależy od liczby zakażeń, zapełnienia szpitali pacjentami chorymi na Covid-19 i liczby przeprowadzanych testów.
Pozwolono m.in. na uruchomienie transportu kolejowego i autobusowych przewozów między obwodami. Mogły także zostać otwarte placówki edukacyjne i szkoleniowe (np. szkoły nauki jazdy), siłownie, baseny i fitness kluby, jednak bez możliwości organizowania zajęć grupowych z udziałem powyżej 10 osób.
W Stanach Zjednoczonych aż 743 osoby zmarły z powodu Covid-19 w ciągu minionej doby
743 osoby zmarły w ciągu minionej doby w Stanach Zjednoczonych z powodu koronawirusa - wynika z najnowszych, opublikowanych w poniedziałek danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore. Bilans ofiar śmiertelnych epidemii w USA wzrósł do 105 099.
Według Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w USA potwierdzono do tej pory ponad 1 809 109przypadków koronawirusa.
Najnowsze dane obejmują 24 godziny od godz. 2:30 czasu polskiego w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Pierwszą śmierć z powodu koronawirusa odnotowano w USA w lutym. 24 kwietnia bilans ofiar śmiertelnych w tym kraju przekroczył 50 tys. Podwoił się w nieco ponad miesiąc.
Mimo epidemii w USA w kilkudziesięciu miastach trwają protesty wywołane brutalnym zabójstwem przez policję w Minneapolis Afroamerykanina, George’a Floyda. Nie wszyscy z demonstrantów mają maseczki ochronne, manifestanci często są stłoczeni i znajdują się bardzo blisko siebie.
W niektórych miastach, w tym w Waszyngtonie i Nowym Jorku, władze lokalne wprowadziły godzinę policyjną. Prezydent USA Donald Trump ogłosił, że do walki z przestępczością w czasie demonstracji mobilizuje wszystkie możliwe federalne siły cywilne i wojskowe.
Tunezja otworzy granice 27 czerwca
Tunezja otworzy morskie, lądowe i powietrzne granice 27 czerwca - poinformował rząd w poniedziałek. Jak zauważa agencja Reutera, władze mają nadzieję na uratowanie przemysłu turystycznego, kiedy pandemia wirusa koronawirusa zostanie opanowana.
Zgodnie z zapowiedzią rządu ponowne przemieszczanie się między miastami będzie możliwe w kraju od czwartku.
W Tunezji odnotowano 1070 przypadków zakażenia SARS-CoV-2 i 48 zgonów z tego powodu, przy czym tylko dwie osoby wciąż przebywają w szpitalu w związku z Covid-19.
Rząd prognozuje, że gospodarka kraju skurczy się w tym roku nawet o 4,3 proc., co jest największym spadkiem PKB od uzyskania niepodległości przez Tunezję w 1956 roku.
Ważny sektor turystyczny może stracić w tym roku nawet 1,4 mld dolarów i część z 400 tys. miejsc pracy z powodu pandemii - podaje Reuters. Według rządowych danych ze stycznia 2020 roku wpływy z turystyki składały się przed pandemią na 8 proc. PKB Tunezji.
623 nowe zgony z powodu zakażenia koronawirusem w Brazylii
623 osoby zakażone koronawirusem zmarły w ciągu ostatniej doby w Brazylii - podało w poniedziałek brazylijskie ministerstwo zdrowia. Zarejestrowano 11 598 nowych przypadków zakażenia.
To wzrost zgonów w porównaniu z poprzednim bilansem. W niedzielę resort informował o 480 ofiarach śmiertelnych w ciągu 24 godzin. Łącznie w Brazylii na Covid-19 zmarło 29 937 osób, zakażonych jest 526 447 osób.
Pod względem liczby zakażonych Brazylia jest drugim po Stanach Zjednoczonych krajem na świecie. Jeśli zaś chodzi o liczbę zgonów z powodu Covid-19 to kraj ten zajmuje czwartą pozycję na świecie po Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Włoszech.
W całej Ameryce Łacińskiej zarejestrowano dotąd ponad milion zakażeń. Brazylia zdecydowanie przewodzi w tym tragicznym zestawieniu. Kraj ten stanął właśnie w obliczu „trzeciej fazy epidemii”: do wielkich miast zaczynają masowo napływać w poszukiwaniu pomocy lekarskiej chorzy z prowincji.
Brazylijskie Ministerstwo Zdrowia pod nowym kierownictwem oficjalnie zaleca powszechne stosowanie hydroxychlorochiny, której skuteczność kwestionuje m.in. Światowa Organizacja Zdrowia. Lek ten był podawany dotąd chorym na malarię.
W niedzielę władze USA i Brazylii potwierdziły, że Biały Dom przekazał Brazylii 2 mln dawek tego lekarstwa. W jego nadzwyczajną skuteczność wierzy prezydent Donald Trump, który w połowie maja ujawnił, iż przyjmuje ten specyfik.
W Meksyku liczba zgonów z powodu koronawirusa przekroczyła 10 tys.
Liczba zgonów z powodu zakażenia koronawirusem w Meksyku przekroczyła w poniedziałek 10 tysięcy - podało meksykańskie ministerstwo zdrowia. W ciągu ostatniej doby stwierdzono 237 nowych przypadków śmiertelnych.
W sumie w Meksyku na Covid-19 zmarło 10 167 osób. Stwierdzono też 2771 nowych zakażeń, tym samym liczba osób zainfekowanych wynosi 93 435.
Najwięcej zgonów i infekcji stwierdzono w stolicy, Meksyku, i w sąsiadującym z nim stanie o tej samej nazwie.
Organizacje pozarządowe oceniają, że dane te nie odzwierciedlają rzeczywistej liczby zachorowań, bowiem w kraju wykonywana jest zbyt mała liczba testów. Eksperci szacują, że liczba zgonów spowodowanych koronawirusem może być nawet trzy razy wyższa.
Kolejny lekarz z Wuhanu zmarł na Covid-19
Na Covid-19 zmarł kolejny lekarz z chińskiego miasta Wuhan, pierwotnego ogniska pandemii – podały we wtorek państwowe chińskie media. Urolog Hu Weifeng pracował w tym samym szpitalu co Li Wenliang, ukarany przez policję za próby ostrzegania przed wirusem.
Hu walczył z wirusem przez ponad cztery miesiące. Zmarł we wtorek rano – podała państwowa telewizja CCTV.
Jego śmierć jest pierwszym zgonem na Covid-19 zgłoszonym w Chinach kontynentalnych od tygodni. Hu jest szóstym lekarzem Centralnego Szpitala w Wuhanie, który zmarł na tę chorobę od początku pandemii.
Choroba Hu wywoływała silne emocje w chińskim społeczeństwie. Media opisywały jego stan i publikowały zdjęcia, przedstawiające lekarza z twarzą pociemniałą w wyniku uszkodzenia wątroby.
Inny lekarz z tego szpitala, Yi Fan, miał podobne objawy, ale wyzdrowiał i został już wypisany do domu.
W tym samym szpitalu w Wuhanie pracował również okulista Li Wenliang, który już w grudniu, jako jeden z pierwszych, ostrzegał kolegów po fachu przed koronawirusem. Został za to pouczony przez wuhańską policję, która zarzuciła mu rozpowszechnianie szkodliwych plotek.
Li zmarł w lutym na Covid-19. Został pośmiertnie zrehabilitowany i oficjalnie uznany za narodowego męczennika. Dla wielu na świecie pozostał jednak symbolem zaniedbań lokalnych władz i prób blokowania informacji o pandemii w jej początkowej fazie.
Szczytowy okres pandemii w Chinach minął wiele tygodni temu, ale w kraju wciąż sporadycznie wykrywane są nowe ogniska choroby. W poniedziałek w Chinach kontynentalnych wykryto pięć nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Wszystkie dotyczą osób powracających z zagranicy - podała państwowa komisja zdrowia.
Odnotowano też 10 nowych bezobjawowych zakażeń koronawirusem, które nie są w Chinach zaliczane do „potwierdzonych przypadków” choroby. Obecnie w kraju pod obserwacją znajduje się 371 osób z dodatnim wynikiem testu na koronawirusa, ale bez objawów choroby.
Oficjalny bilans zgonów w Chinach kontynentalnych wynosił o północy z poniedziałku na wtorek 4634, a na Covid-19 leczonych było w kraju 73 pacjentów – wynika z wtorkowego komunikatu komisji.
Nowe ogniska zakażeń koronawirusem w Hongkongu
Dziewięć nowych zakażeń koronawirusem zgłoszonych od niedzieli do wtorku wywołuje obawy o nawrót epidemii w Hongkongu, uznawanym powszechnie za jedno z miast, które najlepiej poradziły sobie z kryzysem. Władze mogą przedłużyć ograniczenia zgromadzeń.
Pierwsze dwa przypadki w ognisku infekcji w Sha Tin na hongkońskich Nowych Terytoriach dotyczą żony i męża. Później wirusa wykryto jeszcze u czworga ich sąsiadów, dwojga współpracowników żony i pracownika medycznego, który zabrał kobietę do szpitala. Żadna z tych osób nie była ostatnio za granicą.
Jesteśmy bardzo zaniepokojeni tym skupiskiem dziewięciu infekcji
—powiedziała szefowa administracji Hongkongu Carrie Lam przed wtorkowym posiedzeniem gabinetu. Dodała, że władze podejmą wkrótce decyzję, czy obowiązujące obecnie ograniczenia zgromadzeń będą przedłużone.
Zakaz gromadzenia się w miejscach publicznych więcej niż ośmiu osób był już kilkakrotnie przedłużany i ma wygasnąć w czwartek, jeśli nie zostanie wydłużony ponownie.
Na ograniczenia zgromadzeń powołała się hongkońska policja, uzasadniając odmowę wydania zgody na czuwanie przy świecach w intencji ofiar masakry na placu Tiananmen w Pekinie 4 czerwca 1989 roku. Zgody nie wydano po raz pierwszy od 30 lat, a według organizatorów czuwania pandemia jest tylko pretekstem do ograniczania wolności wypowiedzi.
Jeśli restrykcje zostaną przedłużone, prawdopodobnie uniemożliwią również w czerwcu organizację legalnych demonstracji w rocznicę wybuchu masowych antyrządowych protestów, które wstrząsały Hongkongiem przez całą drugą połowę 2019 roku. Protesty osłabły w związku z pandemią, ale odżyły niedawno po ogłoszeniu przez Pekin planów narzucenia Hongkongowi prawa o bezpieczeństwie narodowym.
Lam wielokrotnie zapewniała, że za restrykcjami nie stoją motywy polityczne. W rozmowie z dziennikarzami we wtorek oświadczyła, że ograniczenia nie służą „odbieraniu ludziom wolności”, lecz ochronie społeczeństwa przed wirusem. Oceniła, że „zdrowie publiczne jest częścią bezpieczeństwa narodowego”.
aes/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/502976-who-rosnie-liczba-zakazen-koronawirusem-w-europie-wsch