O 1260 wzrósł w ciągu doby bilans ofiar śmiertelnych epidemii w Stanach Zjednoczonych; łączna liczba zgonów z powodu koronawirusa w tym kraju wynosi już 95 921 - wynika z najnowszych danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore. Dramatyczna sytuacja panuje w Rosji, gdzie tylko w ciągu ostatniej doby odnotowano ponad 9 tys. przypadków nowych zakażeń. W Chinach i Korei Płd., gdzie pandemia jest już pod kontrolą, wprowadzono „nową normalność”, elementem której są aplikacje w telefonach, maseczki i powszechne testy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
To czwarta doba z rzędu w USA z ponad tysiącem zgonów spowodowanych Covid-19.
Na Stany Zjednoczone przypada ponad jedna czwarta ofiar śmiertelnych epidemii na świecie. W USA blisko jedną trzecią zgonów odnotowano w stanie Nowy Jork - 28 853, a ponad jedną dziesiątą w sąsiadującym z nim New Jersey - 10 985.
W USA przeprowadzono do czwartku blisko 13,4 mln testów na obecność koronawirusa. Ok. 1 mln 600 tys. z nich dało wynik pozytywny. W ciągu minionych 24 godzin liczba wykrytych w USA zakażeń zwiększyła się o ok. 24 tys.
Najnowsze dobowe dane obejmują 24 godziny od godz. 2:30 czasu polskiego w nocy z czwartku na piątek.
Proces odmrażania gospodarki w niektórych stanach USA rozpoczął się już pod koniec kwietnia; teraz obejmuje już niemal cały kraj. Od kwietnia nie odnotowano jednak wzrostu w wykrywanej dobowej ogólnokrajowej liczbie przypadków koronawirusa. Mimo rosnącej liczy testów utrzymuje się ona na poziomie 20-30 tys. dziennie.
Doktor Deborah Birx, przewodzącej grupy zadaniowej powołanej przez Biały Dom w związku z epidemią koronawirusa, poinformowała w piątek, że najwyższy odsetek pozytywnych testów odnotowywany jest obecnie w aglomeracji miasta Waszyngton.
Przy zachowaniu obecnego tempa przyrostu zgonów prognozuje się, że próg 100 tys. ofiar śmiertelnych epidemii zostanie w USA przekroczony prawdopodobnie w poniedziałek. W ten dzień w Stanach Zjednoczonych obchodzone jest narodowe święto Memorial Day, upamiętniające obywateli USA, którzy zginęli w trakcie służby wojskowej.
Mieszkańcy USA nie stosują się już tak rygorystycznie do zaleceń władz jak na początku epidemii. W połowie kwietnia aż 78 proc. Amerykanów deklarowało, że unikało miejsc publicznych w ciągu ostatnich siedmiu dni - wynika z badań ośrodka Gallup. W drugiej połowie maja ten odsetek spadł do 65 proc.
Prezydent USA Donald Trump nakazał w piątek gubernatorom otworzyć w weekend świątynie poprzez dodanie ich działalności do listy instytucji niezbędnych do życia.
Ameryko, potrzebujesz dziś więcej modlitwy, a nie mniej
— zaapelował. Skrytykował przy tym gubernatorów, mówiąc, że w trakcie epidemii „niektórzy za niezbędne uznali kliniki aborcyjne i sklepy monopolowe w swoich stanach, ale nie otworzyli kościołów oraz innych miejsc kultu”.
638 nowych zakażeń koronawirusem w Niemczech
W ciągu ostatniej doby w RFN stwierdzono 638 przypadków zakażenia koronawirusem - podał w sobotę Instytut im. Roberta Kocha w Berlinie. Tym samym liczba zakażonych w tym kraju od początku epidemii wzrosła do 177 850. Zmarły kolejne 42 osoby zainfekowane SARS-CoV-2.
Łączny bilans ofiar śmiertelnych w RFN od wybuchu epidemii wynosi 8216.
Dobę wcześniej w Niemczech na Covid-19 zmarło 27 zakażonych osób i odnotowano 460 infekcji.
Wśród niemieckich krajów związkowych najwięcej zakażeń wykryto dotychczas w Bawarii, Nadrenii Północnej-Westfalii i Badenii-Wirtembergii.
„Nowa normalność” w Chinach i Korei po przejściu pierwszej fali koronawirusa
Specjalne aplikacje na telefonach, maseczki i coraz powszechniejsze testy na koronawirusa – to elementy „nowej normalności” w Chinach i Korei Płd., gdzie pandemia znalazła się już zasadniczo pod kontrolą, ale wciąż pojawiają się obawy o nowe infekcje.
Według części ekspertów koronawirus SARS-CoV-2 może nigdy nie zniknąć, a ludzkość będzie musiała nauczyć się sobie z nim radzić. Oznacza to, że niektóre środki zapobiegawcze mogą towarzyszyć społeczeństwu przez długi czas, do wynalezienia i wprowadzenia do użytku skutecznej szczepionki.
Chiny i Korea Płd. mierzyły się z kryzysem wcześniej niż Europa czy USA. Wydaje się, że oba kraje szczytowy okres szerzenia się wirusa mają już za sobą. Ich przykład wskazuje jednak, że nie oznacza to jeszcze całkowitego zwycięstwa nad patogenem.
W Chinach życie wróciło częściowo do normy, ale koronawirus nie daje o sobie zapomnieć nawet w miastach, gdzie od tygodni nie odnotowano nowych zakażeń. Większość mieszkańców wciąż chodzi w maseczkach ochronnych, a szkoły, firmy, salony fryzjerskie czy restauracje stosują nadzwyczajne środki ostrożności.
Wejście do wielu budynków jest możliwe tylko po pomiarze temperatury i okazaniu „kodu zdrowia” na telefonie komórkowym. Aplikacja z jednej strony ocenia ryzyko, że dana osoba może być zakażona, a z drugiej – ułatwia władzom śledzenie jej ruchów na wypadek, gdyby w danej okolicy wykryto infekcje.
W Wuhanie, pierwotnym ognisku pandemii, władze ogłosiły plan przebadania wszystkich 11 mln mieszkańców miasta. W innych częściach kraju niektóre firmy wymagają testu od pracowników wznawiających pracę po przerwie związanej z pandemią. W niektórych prowincjach ujemny wynik badania sprzed maksymalnie siedmiu dni wymagany jest od wszystkich pacjentów przyjmowanych do szpitali.
Władze stanowczo reagują na nowe ogniska choroby. Gdy w prowincji Jilin na północnym wschodzie Chin wykryto nowe infekcje, milionom mieszkańców znów ograniczono możliwość przemieszczania się. Inne prowincje wymagają wyników badań od podróżnych, którzy byli niedawno na obszarach wysokiego ryzyka.
Oprócz restrykcji wewnętrznych, chińskie władze przeciwdziałają również infekcjom przywleczonym z zagranicy. Wciąż obowiązuje zakaz wjazdu dla większości cudzoziemców, a powracający do kraju Chińczycy poddawani są obowiązkowej kwarantannie lub testom na koronawirusa. W niektórych miastach ułatwienia wizowe wprowadzono niedawno dla przedsiębiorców z Korei Płd.
Seul powstrzymał lawinowy wzrost zakażeń inaczej niż Pekin. Nie sięgnął po drastyczne metody, takie jak powszechne zakazy wychodzenia z domów czy przemieszczania się, nawet na najbardziej dotkniętych pandemią obszarach. Zamiast koreańskie władze postawiły na szybkie śledzenie kontaktów zakażonych, przejrzyste informowanie społeczeństwa o infekcjach oraz wykonywanie dużej liczby testów.
W związku ze spadkiem liczby nowych zakażeń Korea Płd. rozluźniła w maju dystansowanie i weszła w kolejny etap przeciwdziałania pandemii, określany jako „kwarantanna w życiu codziennym”. Ogłoszono specyficzne zalecenia dla osób prywatnych, szkół, restauracji, barów, biur czy zakładów usługowych.
Dotyczą one zachowywania dystansu, regularnych dezynfekcji czy pomiarów temperatury ciała. Podróżujący komunikacją publiczną powinni mieć na sobie maseczki ochronne, a pasażerowie taksówek powinni płacić za przejazd bezdotykowo przy pomocy telefonów. Osoby, które czują się chore, powinny zostać przez kilka dni w domach.
Również w Korei Płd. wciąż wykrywane są nowe przypadki zachorowań. Na początku maja, jeszcze przed złagodzeniem kampanii dystansowania społecznego, jeden imprezowicz prawdopodobnie zakaził koronawirusem dziesiątki innych w barowej dzielnicy Seulu. W związku z tym władze wszczęły szeroko zakrojone dochodzenie epidemiologiczne, w ramach którego przebadano już dziesiątki tysięcy osób.
Pandemia wybuchła pod koniec 2019 roku w Chinach, a lutym dużą liczbę zakażeń zakażeń zaczęto wykrywać również w Korei Południowej, która była wówczas jednym z najbardziej dotkniętych krajów świata.
Węgry: 6 nowych zgonów na Covid-19, wykryto 35 kolejnych zakażeń
Sześć osób chorych na Covid-10 zmarło w ciągu ostatniej doby na Węgrzech i stwierdzono 35 nowych zakażeń – poinformowano w sobotę na rządowej stronie poświęconej pandemii koronawirusa.
Liczba zmarłych, którzy chorowali na Covid-19, wzrosła do 482, zaś wszystkich wykrytych zakażeń do 3713. 1655 osób uznano już za wyleczone.
Do 1576 spadła liczba aktywnych, a więc jeszcze niewyleczonych przypadków. 462 z nich wymagają opieki szpitalnej, przy czym 21 osób oddycha przy pomocy respiratora.
Na kwarantannie domowej przebywa prawie 12 tys. osób. Pobrano w sumie niemal 160 tys. próbek do przebadania.
Liczba zakażeń na Węgrzech wykazuje od trzech tygodni powolny trend spadkowy. Od 4 maja łagodzone są stopniowo restrykcje wprowadzone w związku z pandemią koronawirusa.
432 przypadki zakażenia koronawirusem na Ukrainie
Na Ukrainie w ciągu ostatniej doby potwierdzono 432 przypadki zakażenia koronawirusem, 17 chorych na Covid-19 zmarło, a 344 pacjentów wyzdrowiało - podał w sobotę resort zdrowia tego kraju. Bilans zainfekowanych wzrósł do 20 580, a ofiar śmiertelnych do 605.
Od początku epidemii koronawirusa na Ukrainie wyzdrowiało 6929 osób.
Ogółem na Covid-19 na Ukrainie zachorowało 1494 dzieci i 4000 pracowników służby zdrowia; 28 pracowników medycznych zmarło.
Łącznie największą liczbę infekcji SARS-CoV-2 potwierdzono dotąd w obwodzie czerniowieckim (2964) i w Kijowie (2569).
Centrum Zdrowia Publicznego przekazało, że w kraju przeprowadzono do tej pory ok. 278 tys. testów metodą PCR na obecność koronawirusa.
W piątek na Ukrainie rozpoczęła się „kwarantanna adaptacyjna”, polegająca na dostosowywaniu ograniczeń do sytuacji epidemicznej w danym regionie. Wprowadzanie kolejnych etapów łagodzenia ograniczeń w regionach zależy od liczby zachorowań, zapełnienia szpitali pacjentami chorymi na Covid-19 i liczby przeprowadzanych testów. „Adaptacyjna kwarantanna” ma potrwać do 22 czerwca.
Jak wynika z danych ministerstwa ochrony zdrowia, osiem z 24 obwodów i Kijów nie kwalifikują się obecnie do przejścia na kolejny etap łagodzenia restrykcji.
Koronawirus szaleje w Rosji
W Rosji odnotowano w ciągu ostatniej doby 9 434 nowe przypadki zakażenia koronawirusem, o ponad 540 więcej niż dzień wcześniej - podał w sobotę sztab ds. walki z pandemią. Zmarło od piątku 139 osób i tym samym bilans ofiar śmiertelnych Covid-19 wzrósł do 3 388.
Łączna liczba zakażeń w Rosji sięga teraz 336 882. Od początku pandemii wyzdrowiało 107 936 osób, z których 8 111 opuściło szpitale w ciągu minionej doby.
Bilans zakażeń w Moskwie, która jest głównym ogniskiem infekcji, sięgnął 161 397; od piątku wykryto 3 190 nowych przypadków. Za Moskwą plasują się: sąsiadujący obwód moskiewski z ponad 32,6 tys. zakażeń i Petersburg, drugie co do wielkości miasto Rosji, z blisko 13 tys. infekcji.
Mer Moskwy Siergiej Sobianin powiedział w piątek, że w stolicy nadal należy utrzymać ograniczenia związane z epidemią, w tym wymóg samoizolacji obywateli i system przepustek do poruszania się po mieście.
Ogniska infekcji pojawiają się w regionach Federacji Rosyjskiej w instytucjach będących skupiskami ludzi: w szpitalu psychiatrycznym w obwodzie rostowskim na południu Rosji zaraziło się ok. 270 pacjentów i osób z personelu. W Adygei na Kaukazie 155 mieszkańców zachorowało po wzięciu udziału w tłumnie odwiedzonych ceremoniach żałobnych. W Siewierodwińsku na północy Rosji do zakażeń doszło wśród pracowników dwóch miejscowych zakładów zbrojeniowych; stanowią oni większość spośród wszystkich 276 przypadków koronawirusa w tym mieście.
W Singapurze 642 nowe zakażenia koronawirusem, w Indonezji - ponad 900
Ministerstwo zdrowia Singapuru potwierdziło w sobotę 642 kolejne przypadki zakażenia koronawirusem, co zwiększa bilans zainfekowanych w tym mieście państwie od początku epidemii Covid-19 do 31 068. W Indonezji potwierdzono 949 nowych infekcji, 25 osób zmarło.
W 5-milionowym Singapurze odnotowano do tej pory najwięcej zakażeń SARS-CoV-2 w regionie Azji Południowo-Wschodniej, ale zmarły dotąd jedynie 22 osoby; w Singapurze przeprowadza się bowiem więcej testów niż w sąsiednich krajach.
Sobotni wzrost liczby zainfekowanych w Singapurze był największy od sześciu dni (w piątek przybyło 614 zakażeń), chociaż ogólny trend wskazuje na wygaszanie epidemii, która wybuchła w społeczności zagranicznych pracowników zamieszkujących hotele pracownicze.
Z kolei w liczącej 260 mln mieszkańców Indonezji wykryto do tej pory 21 745 przypadków zakażeń, ale zmarło 1351 osób - najwięcej w Azji Południowo-Wschodniej. Sobotnie dane o nowych 949 przypadkach są rekordowe; dzień wcześniej informowano o 634 przypadkach.
W Malezji w sobotę odnotowano 48 nowych przypadków koronawirusa, co zwiększyło ogólny bilans zakażeń do 7185. Tego dnia nie odnotowano żadnych zgonów; do tej pory zmarło 115 osób.
W Tajlandii zdiagnozowano w sobotę zaledwie trzy nowe zakażenia i tym samym liczba potwierdzonych przypadków od wybuchu epidemii w styczniu w tym kraju wzrosła do 3040. Dotąd zmarło 56 osób, które były zainfekowane SARS-CoV-2. 2916 pacjentów wyzdrowiało i wróciło do domu.
aw/PAP
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/501528-swiat-walczy-z-epidemia-koronawirusa-dramat-w-usa-i-rosji
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.