Na świecie potwierdzono już niemal 4,1 mln przypadków zakażenia SARS-CoV-2, a 280 tys. osób zmarło z powodu COVID-19. Rosja znalazła się na trzecim miejscu wśród krajów świata pod względem liczby zakażeń koronawirusem po wykryciu w ciągu ostatniej doby 11656 nowych przypadków. Alarmujące dane docierają też z Hiszpanii, gdzie między sobotą a niedzielą notowano zaledwie 812 nowych zakażeń, a ostatniej doby było ich 3046. Są też lepsze informacje kilka krajów min. Francja i Belgia łagodzą restrykcje.
CZYTAJ TEŻ: Nie możemy dziś stwierdzić, że szwedzka strategia walki z Covid-19 jest lepsza
Duży wzrost infekcji w Hiszpanii
W ciągu ostatniej doby w Hiszpanii na Covid-19 zmarły 123 osoby, a łączna liczba ofiar śmiertelnych zakażenia koronawirusem wynosi w kraju 26 744 – poinformowało w poniedziałek hiszpańskie ministerstwo zdrowia. Równocześnie resort wskazał na znaczący wzrost infekcji.
Ministerstwo przypomniało, że od weekendu utrzymuje się dobowa liczba zgonów na poziomie niższym niż 200. W sobotę wyniosła 179, zaś w niedzielę 143.
Z szacunków hiszpańskich służb medycznych wynika, że w ciągu ostatnich 24 godzin zmieniła się znacząco tendencja zachorowań na Covid-19. Resort poinformował, że o ile między sobotą a niedzielą notowano zaledwie 812 nowych zakażeń, to już w ciągu ostatniej doby było ich 3046.
W sumie liczba osób zakażonych koronawirusem w Hiszpanii wzrosła do 227 436. Szacuje się, że z grona tego 137 139 pacjentów zainfekowanych SARS-CoV-2 to już osoby wyleczone.
Wśród regionów, w których dotychczas zanotowano najwięcej zgonów i zachorowań na Covid-19, znajduje się wspólnota autonomiczna Madrytu, Katalonia, Kastylia i Leon, Kastylia-La Mancha oraz Kraj Basków.
W poniedziałek do hiszpańskiej prokuratury wpłynął pozew złożony przez grupę mieszkańców stołecznej aglomeracji przeciwko premier wspólnoty autonomicznej Madrytu Isabel Ayuso. Zarzucają jej, że poprzez nieskoordynowane działania lokalnych władz doprowadzono do licznych zgonów ich bliskich, którzy przebywali w domach spokojnej starości.
Ayuso tymczasem tłumaczy wysoką liczbę zgonów i zakażeń w regionie Madrytu złym zarządzaniem kryzysem przez rząd Hiszpanii Pedra Sancheza. Zarzuca mu m.in. niedobory sprzętu medycznego i materiałów ochronnych oraz chaos podczas ich dystrybucji. Twierdzi też, że obowiązujące od połowy marca restrykcje w korzystaniu z przestrzeni publicznej wprowadzone zostały zbyt późno.
Rosja na trzecim miejscu na świecie pod względem liczby zakażeń SARS-CoV-2
Rosja znalazła się na trzecim miejscu wśród krajów świata pod względem liczby zakażeń koronawirusem po wykryciu w ciągu ostatniej doby 11656 nowych przypadków. Łączna liczba zakażeń wzrosła do 221344. Zmarły 94 osoby - podał w poniedziałek sztab rządowy.
Tym samym, liczba przypadków śmiertelnych od początku epidemii wzrosła w Rosji do 2009.
Pod względem łącznej liczby zakażeń Rosja wyprzedziła Włochy i Wielką Brytanię. Dobowy wzrost o 11656 przypadków jest najwyższy w Rosji od początku epidemii.
W ciągu ostatniej doby wyzdrowiało 5495 osób i łączna liczba wyleczonych pacjentów z Covid-19 wzrosła do 39801.
Dane te ogłoszono w dniu, gdy w Moskwie ma odbyć się narada z udziałem prezydenta Władimira Putina na temat możliwego wydłużenia obowiązujących w Rosji do wtorku włącznie dni wolnych od pracy. Wcześniej Putin polecił przygotowanie stopniowego łagodzenia ograniczeń począwszy od 12 maja.
Władze Moskwy i ościennego obwodu moskiewskiego już zapowiedziały przedłużenie restrykcji do 31 maja. Oba regiony prowadzą pod względem liczby zakażeń; na Moskwę przypada ponad połowa ogółu zachorowań w Rosji. Na analogiczny krok zdecydowała się druga, po stolicy, największa metropolia Rosji, Petersburg.
Według rosyjskiego portalu internetowego Projekt, 376 żołnierzy i kursantów uczelni wojskowych zakaziło się koronawirusem podczas prób przed defiladą 9 maja w Moskwie, która ostatecznie się nie odbyła. Ministerstwo obrony Rosji nie skomentowało tych doniesień.
Portal powołuje się na samych kursantów oraz krewnych i znajomych żołnierzy. Z zebranych danych wynika, że infekcję potwierdzono u żołnierzy i kursantów co najmniej sześciu jednostek i uczelni wojskowych, które były zaangażowane w próby defilady.
Ukraina znosi restrykcje
Na Ukrainie w ciągu ostatniej doby wykryto 416 przypadków zakażenia koronawirusem, 17 osób chorych na Covid-19 zmarło - podał w poniedziałek resort ochrony zdrowia tego kraju. Bilans zakażonych wzrósł do 15648, a zgonów - do 408. W poniedziałek zniesiono część restrykcji.
3288 osób, w tym 228 w ciągu ostatniego dnia, już wyzdrowiało. Jak poinformowało Centrum Zdrowia Publicznego, zakażenie wykryto u 1083 dzieci i 3026 pracowników służby zdrowia.
Od poniedziałku w kraju złagodzona została część restrykcji, wprowadzonych w związku z epidemią koronawirusa. Pozwolono m.in. na otwarcie parków, skwerów, stref relaksu, ogródków kawiarnianych i restauracyjnych, salonów piękności i fryzjerskich, bibliotek, muzeów, gabinetów stomatologicznych, psychologicznych, kancelarii notarialnych czy adwokackich, części sklepów. Dozwolone są także grupowe treningi sportowców. Zaznaczono, że po złagodzeniu ograniczeń wciąż konieczne będzie przestrzeganie szeregu warunków, związanych z pandemią koronawirusa. W Kijowie ograniczenia częściowo będą zniesione dopiero od wtorku.
Nadal zamknięte są kina i teatry, uniwersytety, szkoły, metro, a z transportu publicznego mogą korzystać jedynie posiadacze specjalnych przepustek. Nie działa też transport między miastami i obwodami. Konieczne jest noszenie maseczek ochronnych w miejscach publicznych oraz posiadanie dokumentu tożsamości.
Premier Denys Szmyhal podkreślił na Facebooku, że w zależności od sytuacji epidemicznej w regionie miejscowe władze mogą pozostawiać w mocy pewne ograniczenia związane z epidemią i zaznaczył, że znoszenie restrykcji nie oznacza, „że koronawirusa już nie ma albo stał się mniej groźny”.
Najwięcej przypadków SARS-CoV-2 na Ukrainie potwierdzono - jak dotychczas - w obwodzie czerniowieckim (2324), w Kijowie (1871) i w obwodzie iwano-frankowskim (1126).
W kraju - według Centrum Zdrowia Publicznego - przeprowadzono do tej pory ok. 181 tys. testów metodą PCR na obecność koronawirusa.
Jak zaznacza ministerstwo ochrony zdrowia, niedostępne są dane o zakażeniach na zaanektowanym przez Rosję Krymie, w Sewastopolu oraz na opanowanych przez prorosyjskich separatystów terenach obwodów donieckiego i ługańskiego.
Na Białorusi Covid-19 zaraziło się już prawie 24 tys. osób.
W ciągu minionej doby na Białorusi stwierdzono 933 nowe przypadki zakażenia koronawirusem, cztery osoby zmarły – podało w poniedziałek w komunikacie ministerstwo zdrowia tego kraju. W sumie od początku epidemii Covid-19 na Białorusi zaraziło się już prawie 24 tys. osób.
Przyrosty dobowe na poziomie powyżej 900 przypadków utrzymują się na Białorusi od 6 maja.
W ciągu minionej doby zmarły cztery osoby zakażone koronawirusem; tym samym od początku epidemii odnotowano 135 zgonów na Covid-19.
Według danych resortu zdrowia wyzdrowiało 6531 pacjentów. Do tej pory przeprowadzono 274 tys. testów, w tym 10,5 tys. w ciągu ostatnich 24 godzin.
Ministerstwo zdrowia informowało wcześniej, że liczba testów przeprowadzanych na Białorusi, choć już jest wysoka, będzie cały czas zwiększana. Obecnie wyniki testów analizowane są już w 38 laboratoriach na terenie kraju.
W czasie weekendu internetowa gazeta Nasza Niwa podała, że w białoruskiej stolicy w niektórych szpitalach jest już możliwość wykonania płatnego testu na obecność antyciał koronawirusa.
W Niemczech odnotowano 357 nowych zakażeń SARS-CoV-2
22 osoby zakażone koronawirusem zmarły w Niemczech w ciągu ostatniej doby - poinformował w poniedziałek rano Instytut im. Roberta Kocha (RKI) w Berlinie. Łączna liczba ofiar śmiertelnych pandemii wzrosła do 7417. Odnotowano 357 nowych zakażeń SARS-CoV-2.
Liczba odnotowanych zgonów zmniejszyła się o 4 w stosunku do poprzedniego bilansu dobowego. Niska liczba zgonów, utrzymująca się przez weekend, może wynikać z tego, że placówki służby zdrowia nie wysłały do RKI pełnych danych. Berliński instytut w poprzednich tygodniach ostrzegał przed możliwością występowania takiej sytuacji w weekendy.
RKI poinformował o 357 nowych infekcjach zidentyfikowanych minionej doby, to o 310 mniej w stosunku do danych podsumowujących sobotę. Łączna liczba odnotowanych zakażeń SARS-CoV-2 w Niemczech wzrosła do 169575 – przekazał RKI.
Wskaźnik reprodukcji koronawirusa w RFN wynosi aktualnie 1,13 - wynika z raportu, który RKI opublikował w niedzielę. Oznacza to, że jedna zakażona osoba zaraża więcej niż jedną osobę. Wskaźnik reprodukcji na początku maja utrzymywał się przez wiele dni w granicach 0,7 – 0,8. Instytut zaznaczył, że ze względu na wahania statystyczne trudno jeszcze ocenić, czy wzrost wskaźnika reprodukcji koronawirusa przełoży się na wzrost liczby nowych infekcji.
Wśród niemieckich krajów związkowych najwięcej infekcji wykryto w Bawarii – 44368, w Nadrenii Północnej-Westfalii – 35132 i w Badenii-Wirtembergii – 33190.
Około 1300 chorych na Covid-19 uznano w ciągu ostatniej doby za wyleczonych. Ogółem wyzdrowiało ok. 145600 zakażonych. Jest to 85 proc. wszystkich dotychczas zidentyfikowanych przypadków koronawirusa w Niemczech.
Do 160 wzrosła liczba lekarzy zmarłych w czasie epidemii koronawirusa We Włoszech
Do 160 wzrosła liczba zmarłych we Włoszech lekarzy zakażonych koronawirusem - poinformowała w poniedziałek krajowa federacja Izb Lekarskich. Od piątku zanotowano cztery kolejne zgony.
Wśród zmarłych jest dwoje emerytowanych lekarzy, którzy pracowali w tygodniach kryzysu epidemicznego.
Ponadto poinformowano, że zmarł czternasty od początku epidemii farmaceuta; właściciel apteki w Pizie.
W całym kraju zakażonych jest około 20 tysięcy pracowników służby zdrowia.
Niższa liczba zgonów z powodu koronawirusa w Wielkiej Brytanii
W Wielkiej Brytanii w ciągu ostatniej doby zmarło z powodu koronawirusa 210 osób, co jest najmniejszą liczbą od 26 marca - podało w poniedziałek po południu ministerstwo zdrowia. Łączna liczba ofiar śmiertelnych wzrosła tym samym do 32 065.
Bilans obejmuje wszystkie zgony w ciągu 24 godzin między godz. 17 w sobotę a godz. 17 w niedzielę, w przypadku których testy potwierdziły obecność koronawirusa.
Ta niższa liczba zgonów, podobnie jak te w dwóch poprzednich dni, do pewnego stopnia jest jednak efektem statystycznym, związanym z tym, że w weekendy potwierdzanie koronawirusa jako przyczyny zgonów często odbywa się z opóźnieniem. Od kilku tygodni w danych za weekendy widoczne są spore spadki, które później wyrównywane są w kolejnych dniach.
W Belgii przeprowadza się coraz większa ilość testów
W Belgii w ciągu doby 62 osoby zmarły, a 60 trafiło do szpitali z powodu koronawirusa - poinformowała w poniedziałek belgijska federalna służba zdrowia. W szpitalach z powodu zakażenia koronawirusem przebywają obecnie 2222 osoby.
368 kolejnych osób uzyskało pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. W efekcie łączna liczba przypadków infekcji w Belgii od początku pandemii wynosi 53449. Liczba ta obejmuje potwierdzone przypadki, a także pacjentów, którzy od tego czasu wyzdrowiali lub zmarli z powodu skutków wirusa.
199 osób, u których stwierdzono infekcję, mieszka we Flandrii, 131 w Walonii, a 36 w Brukseli. FPS nie posiada jeszcze informacji na temat miejsca zamieszkania dwóch osób.
Cytowany przez „Brussels Times” profesor Steven Van Gucht z belgijskiego centrum kryzysowego poinformował, że Belgia zmieniła strategię i obecnie przeprowadza znacznie więcej testów, niż wcześniej. W efekcie zatrzymał się trend spadkowy, jeśli chodzi o nowe przypadki infekcji. W ciągu ostatnich 24 godzin w Belgii wykonano 18606 testów.
60 nowych pacjentów zostało przyjętych do szpitali w ciągu ostatnich 24 godzin, a 55 zostało zwolnionych. Całkowita liczba osób przebywających w szpitalach z powodu koronawirusa wynosi obecnie 2222.
Ten trend ustabilizował się w ciągu ostatnich 7 dni
—powiedział Van Gucht.
Spośród pacjentów w szpitalach 478 przebywa na oddziałach intensywnej terapii, z czego 299 jest podłączonych do respiratorów. „Trend ten zmniejszał się w ciągu ostatnich 7 dni o około 5 proc. dziennie” - powiedział wirusolog.
Zgłoszono 62 nowe zgony, co zwiększyło całkowitą liczbę osób, które zmarły z powodu koronawirusa do 8707.
Trend zgłaszanych zgonów jest również spadkowy i maleje o około 5 proc. dziennie
—powiedział Van Gucht.
Francja otwiera granice dla pracowników sezonowych z krajów UE
Aby ratować swoje sadownictwo Francja otwiera granice dla pracowników sezonowych z krajów UE. Jak powiedzieli przedstawiciele związków rolniczych liczą oni m.in. na pracowników z Polski. Dziennik „Le Figaro” ocenia w poniedziałek, że branży brakuje 80 tys. ludzi.
Dyrektor w zrzeszającej sadowników organizacji ANPP Josselin Saint-Raymond powiedział w poniedziałek, że nowe dyrektywy w sprawie zagranicznych pracowników sezonowych wchodzą w życie od poniedziałku, ale „problemem jest to, jak ich sprowadzić”.
Nie jest on pewny na jakich zasadach możliwy jest tranzyt przez Czechy, Niemcy i ewentualnie Belgię, gdyż przez te kraje prowadzą wszystkie trasy między Polską a Francją.
Polacy najczęściej przyjeżdżali samochodami, po trzech-czterech w jednym wozie. Obecnie z powodu ograniczeń sanitarnych w pojeździe osobowym jechać mogą tylko dwie osoby, a to dodatkowy kłopot przyznaje Saint-Raymond i dodaje, że jeżeli pomiędzy Polską i Francją w maju nie będzie regularnych połączeń lotniczych „to wynajmiemy czartery”.
Prezes ANPP Daniel Sauvaitre, który sam jest sadownikiem i szefem władz miejscowości Reignac w departamencie Charente, wyraził nadzieję, że polscy pracownicy będą mogli przybyć drogą lądową.
Jak się wydaje są już europejskie porozumienia w sprawie dojazdów do pracy, i z każdym dniem znoszone są obostrzenia —powiedział.
Sauvaitre przyznał jednak, że „motywacja Polaków do pracy we francuskim rolnictwie jest w tym roku niewątpliwie słabsza niż zazwyczaj”, na co wpływ może mieć też zamknięcie granicy polsko-ukraińskiej i spodziewany brak ukraińskich robotników sezonowych w Polsce.
Jak pisze w poniedziałek dziennik „Le Figaro”, we Francji potrzeba 80 tys. pracowników do zbioru czereśni, brzoskwiń i moreli.
Nowa Zelandia od czwartku znosi większość restrykcji
Od czwartku będą mogły działać restauracje, kawiarnie, kina, centra handlowe i będzie można podróżować po kraju, gdyż łagodzimy restrykcje wprowadzone, by powstrzymać epidemię Covid-19 - przekazała w poniedziałek premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern.
Dodała, że szkoły będzie można otwierać od następnego poniedziałku 18 maja, a bary - od czwartku 21 maja.
Zgromadzenia będą ograniczone do 10 osób - poinformowała.
Ogłaszam, że rząd zgadza się, iż jesteśmy gotowi przejść na poziom 2 otwierania gospodarki, ale trzeba zrobić to tak bezpiecznie, jak to jest możliwe
—oświadczyła Ardern na konferencji prasowej.
Firmy będą musiały stosować się do zasady dystansu społecznego i będą musiały wdrożyć rygorystyczne środki higieny.
Premier zaznaczyła, że „konsekwencją jest to, że za 10 dni ponownie otworzymy większość firm w Nowej Zelandii, wcześniej niż w wielu państwach na całym świecie.
Granice kraju pozostaną zamknięte, z wyjątkiem powracających do ojczyzny Nowozelandczyków.
Ardern powiedziała, że środki zostaną ponownie przeanalizowane za dwa tygodnie.
W poniedziałek stwierdzono w Nowej Zelandii zaledwie trzy nowe przypadki zakażenia koronawirusem. Tym samym liczba zainfekowanych wzrosła do 1147 - podał resort zdrowia, wskazując, że 93 proc. zakażonych (przypadków potwierdzonych bądź prawdopodobnych) wyzdrowiało.
Według najnowszego zestawienia agencji Reutera, w Nowej Zelandii zakażone zostały 1494 osoby, a 21 zmarło. Na świecie odnotowano ponad 4 mln zakażeń, ponad 277 tys. osób zmarło.
W czwartek nowozelandzki rząd przedstawi roczny budżet państwa. Rząd ostrzegał wcześniej, że kraj przez najbliższe lata będzie wykazywał deficyty fiskalne, podczas gdy zadłużenie wzrośnie do poziomu znacznie przekraczającego poprzednie cele ze względu na środki wsparcia gospodarczego w związku z epidemią koronawirusa.
W Korei Płd. najwięcej nowych zakażeń koronawirusem od miesiąca
Władze Korei Płd. zgłosiły w poniedziałek 35 nowych przypadków koronawirusa, najwięcej od 9 kwietnia. Większość nowych infekcji łączonych jest ze skupiskiem zakażeń w seulskich barach i klubach nocnych, gdzie jeden z gości mógł zakazić wiele innych osób.
Do 86 wzrosła w poniedziałek liczba wykrytych infekcji prawdopodobnie związanych z 29-latkiem, który odwiedził 1 maja pięć barów i klubów w dzielnicy Itaewon w Seulu. Wśród zakażonych jest 63 gości tych lokali oraz 23 spośród ich krewnych i znajomych – przekazały Koreańskie Centra Kontroli Chorób (KCDC) na konferencji prasowej.
W związku z pojawieniem się tego nowego skupiska zakażeń ministerstwo edukacji zdecydowało w poniedziałek o opóźnieniu o tydzień planowanego powrotu uczniów do szkół. Zgodnie z najnowszą decyzją szkoły będą stopniowo otwierane między 20 maja a 8 czerwca – podała agencja Yonhap.
Według służb medycznych na koronawirusa przebadano już prawie 2,5 tys. spośród ponad 5,5 tys. osób, które odwiedziły kluby w Itaewon między 24 kwietnia a 6 maja, a także ponad 500 osób z kręgu ich kontaktów. Władze spodziewają się, że do środy wykryte zostaną kolejne zakażenia związane z tymi barami.
Musimy szybko odnaleźć (zakażonych) pacjentów, by powstrzymać przekazywanie wirusa w społeczności
—powiedziała szefowa KCDC Dzeon Eun Kiong, wzywając wszystkie osoby, które były w klubach w Itaewon, aby niezależnie od objawów poddały się badaniom na koronawirusa.
Burmistrz Seulu Park Won Sun zaoferował bezpłatne, anonimowe testy osobom, które odwiedziły bary. Zapowiedział również, że zespół złożony z ponad 2 tys. osób będzie się starał do nich dotrzeć poprzez analizę zapisów transakcji kart kredytowych, sygnału telefonów komórkowych i nagrań z kamer monitoringu.
W weekend Seul i otaczająca go prowincja Gyeonggi nakazały wstrzymanie działalności barów, klubów i innych przybytków życia nocnego. W poniedziałek podobną decyzję podjęły władze miasta Daegu, jednego z najbardziej dotkniętych pandemią miejsc w kraju.
Korea Płd. opanowała lawinowy wzrost zachorowań i złagodziła kampanię dystansowania społecznego, ale nowe skupisko infekcji ukazuje trudności na drodze do eliminacji wirusa. Rzecznik ministerstwa zdrowia ocenił niedawno, że druga fala epidemii jest „prawie nieunikniona” i trzeba się przygotować na „nową normalność”.
W Korei Płd. potwierdzono łącznie 10 909 przypadków koronawirusa, z czego 9632 pacjentów wyszło już ze szpitali, a 256 pacjentów zmarło.
W Stanach Zjednoczonych najniższy dobowy przyrost zmarłych na Covid-19 od marca
76 osób zakażonych koronawirusem zmarło w ciągu ostatnich 24 godzin w Stanach Zjednoczonych - wynika z bilansu prowadzonego przez Uniwersytet Johnsa Hopkinsa w Baltimore. To najniższy dobowy przyrost zgonów od marca.
Od początku epidemii w Stanach Zjednoczonych z powodu koronawirusa zmarły 79 522 osoby. Przez kilka ostatnich tygodni bilans dziennych przypadków śmiertelnych wahał się między 1000 a 2500.
776 zgonów, które odnotowano w ciągu minionych 24 godzin, to najniższy dobowy przyrost od marca. Od 1 kwietnia nie było w USA dnia z liczbą ofiar śmiertelnych mniejszą niż tysiąc.
Najnowsze dobowe dane obejmują 24 godziny od godz. 2:30 czasu polskiego w nocy z soboty na niedzielę. Poprzednie dobowe dane, ogłoszone w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego, mówiły o 1568 nowych zgonach.
Jak wynika z danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, na ponad 8,9 mln przeprowadzonych do tej pory testów w USA ok. 1 mln 329 tys. dało wynik pozytywny. W ciągu doby liczba ta zwiększyła się o ok. 20 tys. W Stanach Zjednoczonych od kilku dni spada odsetek testów z wynikiem pozytywnym - eksperci uznają to za kluczowy wskaźnik świadczący o początku procesu wygaszania epidemii.
Wśród osób, u których w weekend wykryto koronawirusa jest szef Gwardii Narodowej Stanów Zjednoczonych generał Joseph Lengyel. W związku z tym, że inny jego test dał wynik negatywny wojskowy przejdzie dodatkowe badania w poniedziałek.
Najnowsze szacunki ekspertów z Uniwersytetu Waszyngtońskiego w Seattle przewidują, że do 4 sierpnia umrze blisko 135 tys. Amerykanów zakażonych SARS-CoV-2.
W Singapurze 486 nowych zakażeń koronawirusem
Władze Singapuru potwierdziły w poniedziałek 486 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, co zwiększa łączną liczbę infekcji w kraju do 23 822 - to najwięcej zakażeń w Azji po Chinach, Indiach i Pakistanie. Od początku epidemii zmarło w Singapurze 20 osób.
Ministerstwo zdrowia Singapuru poinformowało, że liczba nowych zakażeń - najmniejsza od tygodnia - może być zaniżona, ze względu na mniejszą liczbę wykonanych testów w związku z koniecznością zweryfikowania danych z jednego laboratorium, w którym badania wykazały 33 fałszywe przypadki infekcji.
Około 90 proc. przypadków zakażeń w Singapurze diagnozuje się wśród robotników zagranicznych, którzy śpią w stłoczonych noclegowniach. Jak pisze agencja AP, mimo ostrzeżeń ze strony organizacji praw człowieka władze Singapuru nie zwróciły w porę uwagi na warunki, w tym złe warunki sanitarne, w jakich mieszkają zagraniczni pracownicy, co doprowadziło do drugiej fali zakażeń.
Rząd Singapuru nakazał ostatnio wstrzymanie robót budowlanych, które najczęściej wykonują zagraniczni robotnicy i przeniósł ponad 10 tys. z nich do bezpieczniejszych miejsc noclegowych.
Od 7 kwietnia w Singapurze zamknięte są szkoły oraz większość firm. Na ulicach obowiązuje dystansowanie społeczne oraz noszenie masek; za złamanie tych nakazów grożą wysokie grzywny.
Na Filipinach, jak poinformował w poniedziałek resort zdrowia tego kraju, zdiagnozowano 292 nowe zakażenia, w sumie liczba osób zainfekowanych wzrosła do 11 086, siedem osób zmarło. 1999 chorych na Covid-19 wyzdrowiało na Filipinach, w sumie od początku epidemii zmarło 726 osób.
W lipcu pierwsi turyści „COVID free” z paszpartem medycznym polecą na Wyspy Kanaryjskie
Celem pierwszego na świecie pilotażowego lotu pasażerów, których zdrowie będzie potwierdzone cyfrowymi paszportami medycznymi będą Wyspy Kanaryjskie - ogłosiła Światowa Organizacja Turystyki (UNWTO) i władze wysp. Pierwsi turyści „COVID free” polecą tam w lipcu.
W tych wyjątkowych czasach, kiedy Covid-19 wstrząsnął światową gospodarką i zagroził sektorowi turystycznemu, innowacja stała się kamieniem węgielnym odnowy. Podróże nie będą już takie jak dawniej, zamiast tego staną się bardziej bezpieczne i zrównoważone, zapewniając korzyści narodom i wspólnotom
—powiedział sekretarz generalny UNWTO Zurab Pololikaszwili.
Organizacja zapowiedziała fundamentalne zmiany w turystyce w celu zapewnienia „absolutnej gwarancji bezpieczeństwa sanitarnego” w czasach pandemii. Zmiany te będą trwały aż do nastania „epoki postkoronawirusowej”.
Turyści, którzy przylecą pilotażowym lotem na Wyspy Kanaryjskie, będą mieli w swoich smartfonach cyfrowy profil medyczny oraz będą monitorowani poprzez aplikacje Hi+ Card.
Aplikacja ta ma zawierać dane medyczne potwierdzające, że podróżujący jest wolny od koronawirusa. Aby uniknąć tworzenia fałszywych profili lub manipulowania rejestrami medycznymi, informacje o stanie zdrowia będą pochodziły od jednostek akredytowanych przez ministerstwo zdrowia; dane będą zaszyfrowane i bezpieczne - wyjaśnił Antonio Lopez de Avila z rozwijającej projekt firmy Tourism Data Driven Solutions.
Wyspy Kanaryjskie staną się w ten sposób „światowym laboratorium” odnowienia działalności turystycznej, którego celem będzie stworzenie nowych wzorów postępowania w branży. Wykorzystujące nowoczesne technologie przedsięwzięcie opracowywane jest we współpracy z departamentem innowacji i transformacji digitalnej UNWTO.
CZYTAJ TEŻ: WSZYSTKO O KORONAWIRUSIE
aes/PAP
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/499722-duzy-wzrost-zakazen-koronawirusem-w-rosji-i-w-hiszpanii
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.