„To nie jest prawdą, to się nie wydarzyło” - były wiceprezydent USA Joe Biden w piątek stanowczo zaprzeczył stawianym mu przez byłą pracownicę oskarżeniom o napaść seksualną 27 lat temu. Zapewniał, że nie ma nic do ukrycia.
Biden oskarżony o napaść seksualną
Bidena o napaść oskarżyła była pracownica jego biura senackiego Tara Reade. Jak twierdzi, w 1993 roku ówczesny senator ze stanu Delaware przycisnął ją do ściany w podziemnym korytarzu jednego z senackich budynków i dotykał w miejscach intymnych. Reade miała wówczas złożyć skargę na piśmie, a wkrótce potem została przeniesiona na inne stanowisko, po czym odeszła z pracy.
Po presji ze strony części Demokratów w piątkowym wywiadzie dla Miki Brzezinski z telewizji MSNBC Biden po raz pierwszy odniósł się publicznie do sprawy.
To nie jest prawdą, to się nie wydarzyło
— powiedział stanowczo na początku rozmowy.
Pewny nominacji Demokratów w tegorocznych wyborach prezydenckich polityk uznał wersję przedstawianą przez Reade za „niespójną”. Stwierdził, że kobieta „regularnie zmienia ją w mały i duży sposób”. Podkreślił, że nie wie o żadnej skardze na piśmie.
Według Bidena o jego wersji wydarzeń poświadczają byli pracownicy biura senackiego, zarówno mężczyźni jak i kobiety.
To otwarta księga, nie mam nic do ukrycia
— powiedział.
Rosła presja, by polityk zabrał głos
Od kilku dni rosła presja, by Biden odniósł się do zarzutów. W środę do ujawnienia dokumentów wezwał Bidena „Washington Post”.
Tara Reade zasługuje na to, by być wysłuchana, a wyborcy zasługują na to, by móc ją usłyszeć. Zasługują też na to, by wysłuchać Joe Bidena
— napisał dziennik.
Jak dotąd przedwyborcze sondaże - m.in. za sprawą pogłębiającego się kryzysu gospodarczego - sprzyjają kandydatowi Demokratów. Biden prowadzi zarówno w całym kraju (według średniej ze wszystkich sondaży 48 do 42), jak i w większości kluczowych stanów, jak Pensylwania, Floryda czy Wisconsin, które zdecydowały o zwycięstwie Trumpa w 2016 roku.
CZYTAJ WIĘCEJ: Sanders rezygnuje z wyścigu o prezydencką nominację Demokratów: „Dzisiaj zawieszam kampanię”. Uznał przewagę Bidena?
kpc/PAP
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/498349-biden-oskarzony-o-napasc-seksualna-to-nie-jest-prawda