Europejski korespondent „New York Times” Steven Erlanger napisał tekst, w którym atakuje polski i węgierski rząd za to, że rzekomo wykorzystują pandemię koronawirusa do wzmocnienia swojej władzy. Artykuł ten najprawdopodobniej spodobał się redakcji „Gazety Wyborczej”, ponieważ jest na jej łamach szeroko omówiony. Na swoim Twitterze podaje go też Anne Applebaum, publicystka „Washington Post”.

Polska i Węgry używają koronawirusa do karania opozycji, konsolidacji władzy partii rządzącej

— zaznaczyła Applebaum, nawiązując do tekstu korespondenta „NYT”.

CZYTAJ TAKŻE:

• Próba torpedowania wyborów! Trzaskowski zawiadamia prokuraturę. „Bezpieczeństwo mieszkańców jest dla mnie najważniejsze”

• Kidawa-Błońska w oparach absurdu. Organizuje nową akcję i oświadcza: „Mam dość Waszych wyborów w epidemii, żądzy władzy”

Autorytarni przywódcy na całym świecie wykorzystują pandemię, by wzmacniać swoją władzę. W Europie rządy w Polsce i Węgrzech robią nawet więcej: udało im się obrócić kryzys w polityczną korzyść dla siebie i pognębić przeciwników politycznych

— pisze Steven Erlanger. Trudno zrozumieć z czego wynika taki tok myślenia - kryzys to problem przede wszystkim dla rządzących, ponieważ to głównie na ich barkach spoczywa walka z nim.

Polski rząd faktycznie prowadzony przez lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego nie odpuszcza wyborów prezydenckich 10 maja, mimo że obostrzenia uniemożliwiają kandydatom opozycji skuteczne prowadzenie kampanii. Rządowy projekt ustawy wymaga, by ok. 30 milionów głosów zostało oddane drogą korespondencyjną, co pocztowe związki nazywają absurdalnym i niemożliwym

— podkreśla. Nie dodaj przy tym, że rząd nie może „odpuścić” wyborów, ponieważ konstytucja nakazuje, aby odbyły się one w maju.

„Wielkie pieniądze zamiast nałożenia sankcji na dwa rządy”

Korespondent „NYT” oburza się też, że Polska i Węgry, tak jak inne kraje, otrzymały zgodę na wykorzystanie środków z funduszy spójności na walkę z koronawirusem. Jego zdaniem, pieniądze dla tych państw powinny być blokowane i powinny być na nie nakładane sankcje, za rzekome nieprzestrzeganie praworządności.

Efekt: zarówno Węgry, jak i Polska dostały znacznie więcej pieniędzy niż dewastowane przez wirusa Włochy lub Hiszpania. Wielkie pieniądze zamiast nałożenia sankcji na dwa rządy, które zakwestionowały wartości demokratyczne będące sercem europejskiego projektu

— pisze.

Zaznaczył też, że przyjęta niedawno rezolucja PE uderzająca w Polskę i Węgry nie ma większego znaczenia, ponieważ nie umożliwia skutecznego nałożenia sankcji na oba kraje.

Rezolucja jest bezzębna, a sankcje wymagają jednomyślności z Polską i Węgrami zapowiadającymi, że zawetują sankcje wymierzone w drugi kraj

— zaznacza.

Czy naprawdę korespondent „New York Times” uważa, iż zdecydowana walka z epidemią koronawirusa to po prostu wzmacnianie władzy przez, jego zdaniem, autorytarnych przywódców?

as/wyborcza.pl/nytimes.com

*

W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!