Świat walczy z koronawirusem. Na COVID-19 wciąż umierają codziennie tysiące osób na świecie. W niektórych krajach zapowiadane jest odchodzenie od restrykcji, w innych są one przedłużane. Przedstawiamy Państwu raport z ostatnich godzin nt. walki z koronawirusem w poszczególnych krajach.
CZYTAJ TAKŻE:
Tragiczny bilans w USA. Ponad 40 tys. zgonów na Covid-19
W Stanach Zjednoczonych do niedzieli zmarło 40 585 osób zakażonych koronawirusem - wynika z najnowszych danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore. Na ponad 3,5 mln testów wykryto blisko 750 tys. przypadków Covid-19.
Niemal połowa zgonów w USA przypada na stan Nowy Jork (19 428). Liczbę czterech tysięcy ofiar śmiertelnych przekroczono w sąsiadującym z nim stanie New Jersey.
Izrael - tysiące ludzi demonstrowały przeciwko premierowi mimo epidemii koronawirusa
Tysiące Izraelczyków z maseczkami na twarzach, zachowujących odległość dwóch metrów od siebie, demonstrowały w niedzielę w Tel Awiwie przeciwko premierowi Benjaminowi Netanjahu. Protest odbył się mimo epidemii koronawirusa.
Demonstranci, wymachujący czarnymi flagami, twierdzili, że Netanjahu chce wykorzystać epidemię Covid-19 do tego, żeby stworzyć „kryzysowy” rząd i uniknąć odpowiedzialności w sprawach, w których jest oskarżony o korupcję. Apelowali też do lidera Niebiesko-Białych Beniego Ganca o to, żeby jego partia nie przyłączała się do koalicji pod przewodnictwem Netanjahu.
Agencja Reutera oszacowała, że w demonstracji na placu Rabina w Tel Awiwie wzięło udział kilka tysięcy osób. Izraelskie media podały, że protestowało 2 tys. ludzi.
Manifestacje, pomimo wprowadzonych ograniczeń związanych z epidemią koronawirusa, są w Izraelu dozwolone, o ile ich uczestnicy zachowują odpowiednie odstępy i noszą maseczki.
W Izraelu potwierdzono dotąd ponad 13 tys. przypadków zakażenia koronawirusem. Z powodu Covid-19 zmarły 172 osoby.
Izraelski premier jest oskarżony o przeprowadzanie przychylnych dla giganta telekomunikacyjnego Bezek i wartych setki milionów dolarów zmian w prawie w zamian za pozytywne przedstawianie jego osoby w należącym do Bezeku portalu informacyjnym Walla, a także o nielegalne przyjmowanie prezentów o łącznej wartości 264 tys. dolarów, w tym - według prokuratorów - cygar i szampanów od znajomych biznesmenów.
Netanjahu grozi do 10 lat więzienia, jeśli zostanie skazany za korupcję, i do trzech lat za defraudację i nadużycie zaufania.
Łukaszenka broni swojej taktyki walki z pandemią
Białoruś wybrała prawidłowy sposób walki z Covid-19 – ocenił w niedzielę prezydent tego kraju Alaksandr Łukaszenka. Według niego śmiertelność z powodu zapalenia płuc wywoływanego przez koronawirus jest niewielka, zaś winne są choroby współistniejące.
Nie widzę, byśmy się gdzieś pomylili. Na razie. Wszystko może się zdarzyć, ale nawet wy, ludzie niezbyt zaangażowani w ten proces, widzicie, że Białorusini postąpili słusznie
— powiedział Łukaszenka podczas pobytu w cerkwi z okazji Wielkanocy.
Władze Białorusi nie wprowadziły w ramach walki z epidemią Covid-19 kwarantanny, nie zakazały również imprez masowych ani odwiedzania świątyń, chociaż ministerstwo zdrowia oraz władze kościelne rekomendowały wiernym pozostanie w domach.
Nawiązując do sytuacji w kraju, Łukaszenka, cytowany przez swoje służby prasowe, oświadczył, że „zapalenia płuc, o których teraz tak dużo się mówi, to tylko niewielka część wszystkich nie mniej groźnych chorób”.
Wielu ludzi choruje na choroby układu krążenia, na raka, cukrzycę, cierpi na otyłość
— powiedział prezydent.
Według Łukaszenki wskaźnik śmiertelności z powodu zapalenia płuc, które rozwija się z infekcji koronawirusem, jest niewielka, a dotyka ludzi, którzy cierpią na inne choroby współistniejące. Zaapelował do ludzi starszych, by zwracali się do lekarza przy pierwszych objawach choroby, a nie leczyli się sami.
Łukaszenka zapewnił, że „władze zrobią wszystko, by chronić ludzi”. Życzył zdrowia obywatelom innych krajów, które walczą z chorobą, w tym Rosji, Ukrainy, Polski i innych.
W poniedziałek białoruscy uczniowie mają wrócić do szkół po trzytygodniowych feriach. Władze pozwoliły jednak rodzicom nie posyłać dzieci do szkoły w związku z sytuacją epidemiczną.
Trudno jest być samemu, iść pod prąd. Podjąłem jednak decyzję, że nie powinniśmy się zamykać, powinniśmy pracować. Jak można się zamknąć i nie pracować, jeśli chłopi na polu sieją? I jeśli nie zasieją, to nie będzie co jeść. Ci, którzy się zamknęli, oświeceni, demokratyczni, zaczęli pracować, otwierać fabryki, przedszkola, szkoły. W tym czasie jeszcze ludzie tam umierają, po 600 osób dziennie. Po co w takim razie było wstrzymywać życie
— mówił Łukaszenka
W ciągu minionej doby na Białorusi z powodu Covid-19 zmarły dwie kolejne osoby. Ministerstwo zdrowia nie podało ogólnej liczby zakażonych, poinformowało natomiast, że w szpitalach leczonych jest 3538 pacjentów z koronawirusem. Zmarło w sumie – według danych oficjalnych – 47 osób zakażonych tym patogenem.
Irlandia - liczba zmarłych z powodu koronawirusa wzrosła o 39, łącznie już 610
W Irlandii w ciągu ostatniej doby z powodu koronawirusa zmarło 39 osób, wskutek czego liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 610 - oznajmiło w niedzielę ministerstwo zdrowia tego kraju.
To nieznaczny spadek w stosunku do trzech poprzednich dni, gdy dobowa liczba zgonów przekraczała 40, ale wciąż jest to jeden z najwyższych bilansów ofiar śmiertelnych od początku epidemii.
Jak podano, 337 spośród wszystkich dotychczasowych zgonów na Covid-19 miało miejsce w szpitalach; 46 na oddziałach intensywnej terapii. Zmarli mieli od 23 do 105 lat.
Liczba wykrytych przypadków zakażenia koronawirusem w Irlandii zwiększyła się w ciągu ostatniej doby o 445, co jest pierwszym od tygodnia przypadkiem, by była ona mniejsza od 500. Ponadto bilans zwiększył się o 48 testów z wynikiem pozytywnym, które przeprowadzone zostały w poprzednich dniach, a następnie zostały wysłane do laboratoriów w Niemczech. W efekcie łączna liczba wykrytych zakażeń wynosi obecnie 15 251.
W zeszłym tygodniu irlandzki rząd ogłosił przedłużenie do 5 maja okresu obowiązywania ograniczeń, które mają powstrzymać rozprzestrzenianie się epidemii. Zgodnie z nimi, każdy musi pozostawać w domu, z wyjątkiem szczególnych okoliczności, takich jak przemieszczanie się do i z pracy, jeśli jest ona niezbędna i nie może być wykonywana z domu; robienie zakupów żywności, artykułów gospodarstwa domowego lub odbieranie posiłków; wizyty lekarskie, odbieranie lekarstw i innych produktów medycznych. Inne zwolnienia obejmują ważne powody rodzinne, takie jak opieka nad osobami starszymi lub znajdującymi się w trudnej sytuacji.
Turcja krajem z największą liczbą zakażeń koronawirusem poza Europą i USA
Bilans potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem w Turcji wzrósł do 86 306 - poinformował w niedzielę minister zdrowia Fahrettin Koca. Jak podała agencja Reutera, to najwyższa liczba infekcji poza państwami Europy i USA.
Na Covid-19 w ciągu ostatniej doby zmarło w Turcji 127 kolejnych osób, a łączna liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa wynosi w kraju 2017 - oświadczył Koca.
Zanotowano 3977 nowych zakażeń. W ciągu ostatnich 24 godzin przeprowadzono ponad 35 tys. testów. Łącznie przebadano ponad 634 tys. ludzi.
Jak poinformował Koca, prawie 12 tys. osób uznano za wyleczone.
507 nowych ofiar śmiertelnych koronawirusa w stanie Nowy Jork
507 osób zmarło w sobotę w stanie Nowy Jork na Covid-19 - poinformował w niedzielę gubernator Andrew Cuomo. Dodał, że stan rozpocznie przeprowadzanie testów na obecność przeciwciał, żeby określić, ile osób w rzeczywistości zostało zakażonych koronawirusem.
W piątek z powodu koronawirusa zmarło w tym stanie 540 osób.
Cuomo poinformował w niedzielę, że w sobotę przyjęto do szpitali 1384 chorych na Covid-19 - o 531 mniej niż w piątek. Liczba osób hospitalizowanych spadła z 16 967 do 16 213.
Jak powiedział w niedzielę Cuomo, w przyszłym tygodniu rozpocznie się przeprowadzanie na obszarze całego stanu testów na obecność przeciwciał w organizmie. Mają one pomóc ustalić, jaki odsetek populacji w rzeczywistości był zakażony koronawirusem.
Premier Francji: po kwarantannie nasze życie nie będzie takie samo
Premier Francji Edouard Philippe powiedział w niedzielę swoim rodakom, że „nawet po zakończeniu kwarantanny 11 maja nasze życie nie będzie takie, jak przed kwarantanną” wprowadzoną ze względu na pandemię koronawirusa.
Czeka nas brutalny kryzys ekonomiczny
— podkreślił Philippe na konferencji prasowej.
Poinformował, że „sytuacja epidemiologiczna we Francji powoli, ale systematycznie się poprawia”, a od 11 dni spada liczba chorych przebywających na oddziałach intensywnej terapii.
Wbrew oczekiwaniom premier nie przedstawił strategii luzowania kwarantanny. Zapewnił, że strategię wyjścia z kwarantanny przedstawi w ciągu 15 dni.
Włochy - Zmarły 433 osoby zakażone koronawirusem, bilans ofiar wzrósł do 23 660
433 osoby zakażone koronawirusem zmarły we Włoszech w ciągu minionej doby - poinformowano w niedzielę w biuletynie Obrony Cywilnej. Łączny bilans ofiar śmiertelnych od lutego kiedy nastąpił początek epidemii Covid-19 w kraju wzrósł do 23 660.
Od soboty zanotowano około 3 tys. nowych zakażeń, co oznacza wzrost do ponad 108 tysięcy.
Dotychczas potwierdzono prawie 179 tys. przypadków koronawirusa. Wyleczonych jest już około 47 tysięcy chorych. Liczba ta wzrosła w ciągu jednego dnia o ponad 2100.
O poprawie sytuacji świadczy spadek hospitalizacji na oddziałach intensywnej terapii.
Francja - 395 osób zmarło na Covid-19 w ciągu ostatniej doby
395 osób zakażonych koronawirusem zmarło we Francji w ciągu ostatniej doby - poinformował w niedzielę dyrektor generalny w ministerstwie zdrowia Jerome Salomon. Łączna liczba ofiar śmiertelnych Covid-19 w kraju wzrosła tym samym z 19 323 do 19 718.
Dzień wcześniej zmarło 642 chorych.
Liczba osób hospitalizowanych z powodu koronawirusa zmalała we Francji piąty dzień z rzędu - z 30 639 do 30 610. Spadła też liczba osób na oddziałach intensywnej terapii - z 5833 do 5744.
We francuskich szpitalach na Covid-19 zmarło dotychczas 12 069 osób, a w domach opieki - 7649.
Portugalska minister zdrowia: Podczas ostatniej doby 27 zgonów na Covid-19
W ciągu ostatniej doby 27 osób zmarło na Covid-19 w Portugalii. Łączna liczba ofiar śmiertelnych zakażenia koronawirusem wzrosła do 714 – poinformowała w niedzielę minister zdrowia tego kraju Marta Temido.
Minister oświadczyła, że w porównaniu z poprzednią dobą dynamika zakażeń oraz zgonów z powodu infekcji koronawirusem nieznacznie wyhamowała.
Temido odnotowała, że o ile między piątkiem a sobotą liczba chorych na Covid-19 zwiększyła się w Portugalii o 663, to ostatnie 24 godziny przyniosły 521 nowych przypadków zakażenia koronawirusem.
Do niedzieli zanotowaliśmy w całym kraju 714 zgonów na Covid-19 oraz 20 206 zakażeń
— powiedziała szefowa portugalskiego resortu zdrowia.
Służby sanitarne Portugalii szacują, że w niedzielę hospitalizowanych w związku z zakażeniem koronawirusem było 1243 pacjentów, czyli dziesięciu mniej niż w sobotę. Na oddziałach intensywnej terapii przebywają 224 osoby.
Podczas ostatniej doby wyhamowała też liczba pacjentów wyleczonych po zakażeniu koronawirusem. O ile między piątkiem a sobotą grono osób wyleczonych z Covid-19 zwiększyło się o 91 do 610, to w ciągu ostatnich 24 godzin nie zanotowano żadnego nowego przypadku pokonania tej choroby
— dodała Temido.
Szefowa ministerstwa zdrowia zaznaczyła, że w najbliższych godzinach można oczekiwać kolejnych potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem, gdyż około 5 tys. osób oczekuje na wynik badania.
Iran: 87 kolejnych ofiar śmiertelnych Covid-19
Bilans ofiar śmiertelnych koronawirusa w Iranie w ciągu ostatnich 24 godzin wzrósł o 87 i wyniósł w niedzielę 5118 - poinformował w oświadczeniu w państwowej telewizji rzecznik ministerstwa zdrowia Kijanusz Dżahanpur.
Liczba potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem wyniosła 82 211. W sobotę informowano o łącznie 80 868 infekcjach.
W sobotę w Teheranie wznowiła działalność część sklepów. Zamknięte pozostają między innymi siłownie, restauracje i centra handlowe, wciąż obowiązuje też zakaz zgromadzeń. Przedsiębiorstwa w innych miastach mogły wznowić działalność tydzień wcześniej.
Włoski ekspert WHO: jest za wcześnie na złagodzenie restrykcji związanych z epidemią
We Włoszech jest „absolutnie za wcześnie” na rozpoczęcie tzw. drugiej fazy epidemii, czyli złagodzenie restrykcji - taką opinię wyraził w niedzielę Walter Ricciardi, ekspert ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i doradca ministerstwa zdrowia w Rzymie.
Wypowiedział on się dla włoskiej stacji informacyjnej Sky Tg24 w chwili, gdy rząd pracuje wraz z grupą ekspertów nad przepisami i zasadami stopniowego otwarcia kraju i odmrożenia gospodarki, co ma nastąpić 4 maja. Na wcześniejszy termin nalegają niektóre regiony, wśród nich Lombardia i Wenecja Euganejska.
Jest absolutnie za wcześnie na to, by zaczynać fazę 2. Dane, przede wszystkim z niektórych regionów, świadczą o tym, że są jeszcze w pełni pierwszej fazy, która musi się skończyć
— oświadczył Ricciardi. Jego zdaniem nie można się spieszyć.
Przedstawiciel WHO stwierdził następnie: „Opracowujemy modele, by ustalić, kiedy prawdopodobnie dojdzie do wyzerowania zakażeń w najbliższych tygodniach bądź w niektórych przypadkach w następnych miesiącach. Tylko na tej podstawie będzie można zgodzić się” na wejście w drugą fazę.
Doradca resortu zdrowia wyjaśnił, że zwłaszcza w niektórych regionach można będzie łagodzić obostrzenia „kiedy nowe przypadki zakażeń będzie można liczyć na palcach jednej ręki, a nie będą to liczby czterocyfrowe”.
Ricciardi ostrzegł, że w przeciwnym razie może dojść do tego, co miało już miejsce w przeszłości, to znaczy do drugiej fali epidemii po przedwczesnym złagodzeniu ograniczeń.
Na to nie możemy sobie pozwolić, bo to oznaczałoby niezwłoczne zamknięcie całej aktywności, ponowne szczelne zamknięcie wszystkich w domu oraz nową presję na placówki służby zdrowia
— powiedział ekspert WHO.
Holandia: 83 zgony z powodu Covid-19 w ciągu doby; najniższy wskaźnik od trzech tygodni
W Holandii kolejne 83 osoby zmarły na Covid-19 - poinformował w niedzielę Krajowy Instytut Zdrowia Publicznego i Środowiska (RIVM). To najniższy w tym kraju dzienny wskaźnik zgonów z powodu koronawirusa od ponad trzech tygodni.
Holenderski dziennik „De Telegraaf” informuje jednak, że dane te nie odzwierciedlają faktycznej liczby zgonów, ponieważ gdy ktoś umiera z powodu Covid-19 informacja ta jest często przekazywana do RIVM z opóźnieniem.
Łącznie epidemia pochłonęła już w Holandii 3684 ofiary. W ciągu ostatniej doby wykryto też 1066 nowych infekcji SARS-CoV-2. 110 kolejnych chorych hospitalizowano. Jak dotąd do szpitali ogółem trafiły 9704 osoby.
W Holandii od początku pandemii stwierdzono 32 655 przypadków infekcji. Rzeczywista liczba zakażeń jest wyższa, niż podaje RIVM, ponieważ nie wszystkie osoby z objawami poddawane są testom. Liczba nowych hospitalizowanych pacjentów wciąż spada.
RIVM zaznacza, że w ciągu ostatnich kilku dni rozprzestrzenianie się koronawirusa jest wolniejsze, niż byłoby w przypadku niezastosowania nadzwyczajnych środków, czyli ogólnokrajowej kwarantanny.
Węgry: Orban wspomina o 3 maja jako terminie szczytu zachorowań na Covid-19
Premier Węgier Viktor Orban wspomniał w niedzielę o 3 maja jako o przewidywanym przez specjalistów terminie szczytu zachorowań na Covid-19. Nagranie, w którym o tym mówi, zamieścił szef rządu na swoim profilu na Facebooku.
Na 3 maja, kiedy w opinii specjalistów będzie szczyt (zachorowań), będziemy już mieli 5 tys. respiratorów. To z grubsza bezpieczny poziom. Ta liczba wzrośnie potem do 8 tysięcy, a to już wystarczy na każdą sytuację, wystarczyłoby nawet podczas wojny
— oznajmił Orban w trakcie wizyty w szpitalu w mieście Ajka na zachodzie Węgier.
Dodał, że wszyscy na Węgrzech mogą spać spokojnie, bo starczy respiratorów dla każdej osoby, która zakazi się koronawirusem i będzie miała problemy z oddychaniem.
Orban odwiedza w ramach kontroli różne szpitale w kraju. W piątek obejrzał prototyp węgierskiego respiratora powstały na Budapeszteńskim Uniwersytecie Technicznym. Według rzecznika rządu Bertalana Havasiego produkcja miałaby ruszyć wkrótce.
Premier mówił 10 kwietnia, że w normalnym okresie Węgry mają 2 tys. respiratorów. Naczelna lekarz kraju Cecilia Mueller powiedziała w niedzielę na konferencji prasowej online, że obecnie 61 chorych jest na Węgrzech podłączonych do respiratorów.
Na Węgrzech zmarło dotąd 189 osób zakażonych koronawirusem. Całkowita liczba wykrytych i potwierdzonych zakażeń wynosi 1916. 250 osób uznano za wyleczone.
W. Brytania: O 596 wzrosła liczba zgonów z powodu koronawirusa, łącznie już 16 060
O 596 wzrosła liczba zgonów z powodu koronawirusa w Wielkiej Brytanii, co oznacza, że łączna liczba ofiar śmiertelnych epidemii w tym kraju wynosi już 16 060 - poinformowało w niedzielę po południu ministerstwo zdrowia.
Bilans obejmuje zgony zarejestrowane w szpitalach w ciągu 24 godzin między godz. 17 w piątek a godz. 17 w sobotę.
Jest on wyraźnie niższy niż te podawane w ostatnich dniach, np. w sobotę informowano o 888 zgonach. To także pierwszy przypadek od 13 dni, by dobowa liczba zmarłych była mniejsza niż 600. Nie wiadomo jednak, czy jest to efekt tego, że weekend stwierdzanie koronawirusa jako przyczyny zgonu może odbywać się z opóźnieniem (tak już się zdarzało w przeszłości), czy też spadająca liczba chorych przyjmowanych do szpitali zaczęła się przekładać na mniejszą liczbę zgonów.
Podawane przez brytyjskie ministerstwo zdrowia statystyki dotyczą tylko zgonów w szpitalach, więc faktyczna liczba jest większa. Niektóre szacunki wskazują, że liczba zmarłych w domach opieki może wynosić nawet kilka tysięcy.
Jednocześnie resort zdrowia przekazał, że od początku epidemii przeprowadzono ponad 482 tys. testów na obecność koronawirusa, którym poddano prawie 373 tys. osób. W przypadku 120 067 testów uzyskano wynik pozytywny, co oznacza wzrost o 5850 w stosunku do stanu z poprzedniego dnia. To trochę wyższy wzrost niż ten, o którym informowano w sobotę. Bilans nowych zakażeń obejmuje okres od godz. 9 w sobotę do godz. 9 w niedzielę.
Wielka Brytania zajmuje piąte miejsce na świecie pod względem liczby zgonów z powodu koronawirusa - za Stanami Zjednoczonymi, Włochami, Hiszpanią i Francją, a także piąte pod względem liczby wykrytych zakażeń - za Stanami Zjednoczonymi, Hiszpanią, Włochami i Niemcami.
Bułgaria: Protesty przeciwko restrykcjom stanu nadzwyczajnego
Kilkudziesięcioosobowe grupy Bułgarów protestowały w niedzielę w różnych miejscach Sofii przeciwko restrykcjom stanu nadzwyczajnego wprowadzonego w związku z pandemią koronawirusa - poinformowało bułgarskie radio publiczne.
Zdaniem protestujących „restrykcje są nieludzkim działaniem, które nie przyczyni się do rozwiązania problemu, natomiast pozbawi ludzi zatrudnienia i doprowadzi do nędzy”. Według demonstrantów pomoc ze strony państwa dla osób, które zostały bez pracy jest niewystarczająca.
Według Krajowego Sztabu Operacyjnego w niedzielę rano były w Bułgarii 884 potwierdzone przypadki zakażenia koronawirusem. Liczba zgonów na Covid-19 wynosiła 42. Przeprowadzono łącznie 26 417 testów.
Zdaniem kierującego sztabem profesora Wencisława Mutafczijskiego w Europie tylko Słowacja ma mniej od Bułgarii zgonów wśród zakażonych osób. „Znacznie wyższy jest ten wskaźnik w Szwecji, nie mówiąc o takich ogniskach (epidemii) jak Włochy, Niemcy, Wielka Brytania. W Macedonii Północnej liczba zgonów jest cztery razy wyższa niż u nas” – podkreślił na konferencji prasowej Mutafczijski.
Według profesora władze Bułgarii starają nie dopuścić do zniekształcenia statystyki dotyczącej epidemii i pojawienia się tzw. skrytej umieralności jak to było w Chinach.
Szef sofijskiego pogotowia ratunkowego Asen Bałtow prognozuje, że w najbliższych dwóch-trzech tygodniach liczba zakażeń kornawirusem może wzrosnąć w Bułgarii 2-3 razy. Jego zdaniem za 10 dni dadzą o sobie znać skutki wielkanocnych wyjazdów. Bałtow dodał, że rozluźnienia restrykcji przed 13 maja, kiedy ma zakończyć się stan nadzwyczajny, nie należy się spodziewać.
Szwajcaria: 24 nowe ofiary śmiertelne Covid-19
W ciągu ostatniej doby w Szwajcarii zmarły 24 osoby zakażone koronawirusem. Bilans ofiar śmiertelnych epidemii Covid-19 wzrósł do 1135 - poinformował w niedzielę szwajcarski Federalny Urząd Zdrowia (BAG).
Liczba potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem w niedzielę wyniosła 27 740 - o 336 więcej niż w sobotę.
W czwartek Szwajcaria zapowiedziała stopniowe odchodzenie od restrykcji, które ma przebiegać etapami. Najpierw, od 27 kwietnia, mają zostać otwarte zakłady kosmetyczne i salony fryzjerskie. Od 11 maja ponownie zaczną działać szkoły podstawowe, a od 8 czerwca wznowią działalność uniwersytety i szkoły zawodowe, muzea, biblioteki i ogrody zoologiczne.
Białoruś: W ciągu ostatniej doby z powodu koronawirusa zmarły 2 osoby
W ciągu minionej doby na Białorusi z powodu Covid-19 zmarły dwie kolejne osoby. Ministerstwo zdrowia nie podało ogólnej liczby zakażonych koronowairusem, poinformowało jedynie, że w szpitalach leczonych jest 3538 pacjentów, u których wykryto SARS-CoV-2.
Ogólna liczba zmarłych z Covid-19 wzrosła w niedzielę do 47. W sobotę informowano o 45 zgonach, jakie od początku epidemii, miały miejsce na Białorusi.
Według stanu na 19 kwietnia (…) w szpitalach przebywa 3538 osób
— poinformowało ministerstwo zdrowia w komunikacie. Z zestawienia tej liczby z danymi z soboty (3282), wynika, że w ciągu doby z Covid-19 trafiło do szpitali 256 osób.
Osoby, które przechodzą infekcję w lekkiej formie lub bezobjawowo, leczą się ambulatoryjnie.
Ministerstwo zdrowia nie podało ogólnej liczby zakażeń od początku epidemii. Ostatnie całościowe dane podawane były w piątek – wówczas resort mówił o 4779 przypadkach.
W stanie ciężkim (wymagających podłączenia do aparatu wspomagania oddychania) jest 86 pacjentów.
Na Białorusi przeprowadzono w sumie 98231 testów na obecność koronawirusa.
Epidemia koronawirusa w Azji: rośnie liczba zakażeń w Japonii, maleje w Chinach
Rozwój epidemii koronawirusa unaocznił różnice w podejściu władz poszczególnych krajów, a także odmienny stosunek społeczeństw do narzucanych ograniczeń. Liczba nowych zakażeń SARS-CoV-2 maleje w Chinach i Korei Płd., lawinowo rośnie zaś w Indonezji i Japonii.
W regionie Azji i Pacyfiku są kraje, którym udało się nie dopuścić do żywiołowego rozwoju epidemii, jak Wietnam czy Tajlandia oraz kraje, gdzie w ostatnich dniach nastąpił radykalny wzrost zakażeń, jak Japonia czy Indonezja - zaznaczają w komentarzach prawie wszystkie agencje. Pośrodku są takie kraje jak Korea Południowa, których determinacja w zwalczaniu epidemii zaczyna przynosić pierwsze pozytywne rezultaty.
W ciągu ostatniej doby liczba potwierdzonych zakażeń SARS-CoV-2 w Tajlandii, gdzie epidemia ma umiarkowany przebieg, wzrosła o 32 przypadki, co podniosło ogólny bilans zakażeń w tym kraju do 2765. W Tajlandii od kilku dni nie notowano żadnych nowych ofiar śmiertelnych - podkreślił Taweesin Wisanuyothin, rzecznik sztabu kryzysowego ds. Covid-19, na niedzielnej konferencji prasowej. Z powodu Covid-19 w Tajlandii zmarło wcześniej 47 osób - przypomniał.
Tajlandia w miarę dobrze radzi sobie z epidemią, ponieważ stosunkowo wcześnie zdecydowała się na wprowadzenie szeregu ograniczeń, które zahamowały rozprzestrzenianie się koronawirusa. Jeszcze lepiej wygląda sytuacja w pobliskim Wietnamie, gdzie na 268 przypadków potwierdzonych zakażeń, aż 144 osoby zostały wyleczone i nie odnotowano żadnych zgonów.
Sytuacja nie wygląda też najgorzej w Korei Południowej, gdzie w niedzielę po raz pierwszy od wielu tygodni odnotowano jednocyfrowy przyrost zakażeń. Koreańskie Centra Kontroli Chorób (KCDC) przekazały informację, że w kraju tym odnotowano tylko 8 nowych przypadków. Całkowity bilans zakażonych SARS-CoV-2 w Korei Płd. wynosi obecnie 10 661. Z powodu powikłań po przejściu Covid-19 zmarły tam 234 osoby.
Musimy zachować czujność aż do momentu, gdy ostatni pacjent, u którego została potwierdzona obecność koronawirusa, nie zostanie wyleczony
— oświadczył w niedzielę prezydent Korei Płd. Mun Dze In.
Szczyt zakażeń i zachorowań na Covid-19, jaki nastąpił w Korei Płd. pod koniec lutego, głównie w portowym mieście Daegu, gdzie koronawirus został rozprzestrzeniony dzięki beztrosce miejscowej sekty chrześcijańskiej, skłonił władze do zdecydowanych działań polegających przede wszystkim na objęciu całych grup ludności badaniami na obecność koronawirusa. Przynosi to pierwsze efekty - podkreśla południowokoreański resort zdrowia.
Kierownictwo w Seulu uważa przy tym, że nie czas jeszcze na znoszenie czy łagodzenie restrykcji, mimo tendencji spadkowej, gdy chodzi o liczbę infekcji. Poluzowanie ograniczeń i bardziej swobodne podejście społeczeństwa do wymogu zachowania dystansu i ostrożności w kontaktach międzyludzkich w przestrzeni publicznej może w efekcie prowadzić do nowej fali zakażeń - ostrzegają eksperci.
W Japonii, która weszła w ostrą fazę kryzysu epidemiologicznego, sytuacja staje się tymczasem coraz bardziej dramatyczna. Po dwóch miesiącach niskiego przyrostu zakażeń, których liczba w drugiej połowie stycznia nie przekraczała tysiąca, przed dwoma tygodniami nastąpił tam radykalny wzrost infekcji. W ciągu zaledwie 10 dni liczba zakażonych SARS-Cov-2 wzrosła o 5 tys.
W niedzielę w Japonii odnotowano 568 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Całkowita liczba zakażeń SARS-CoV-2 wynosi w tym kraju 11 073. Rzeczywista liczba zakażonych może być jednak wyższa. Japonia dopiero od kilku dni prowadzi zakrojony na szerszą skalę akcję program badań kontrolnych. Z powodu powikłań wywołanych Covid-19 w Japonii zmarły dotąd 174 osoby.
Zgodnie z niedawną decyzją premiera Shinzo Abe restrykcje zostały rozszerzone na cały kraj i stan nadzwyczajny obowiązuje obecnie nie tylko w 6 głównych miastach Japonii, ale i w innych ośrodkach. Jest to zgodne z zaleceniami ekspertów, którzy uważają, że ochrona wyłącznie grup wysokiego ryzyka nie przyniesie już efektu i konieczne jest przebadanie jak największej liczby Japończyków oraz skłonienie społeczeństwa do zachowania ostrożności w kontaktach z innymi ludźmi.
W Chinach, gdzie epidemia koronawirusa rozpoczęła swój marsz przez świat, w ciągu minionej doby odnotowano 16 nowych zakażeń - o 27 mniej niż w sobotę. Jest to najniższy dobowy przyrost potwierdzonych zakażeń od 17 marca. Dziewięć spośród zakażeń zarejestrowanych w ciągu ostatnich 24 godzin dotyczy osób, które zaraziły się podczas pobytów zagranicznych.
Narodowa Komisja Zdrowia poinformowała ponadto o 44 przypadkach zakażeń potwierdzonych laboratoryjnie, ale nie dających objawów. Oznacza to, że w Chinach kontynentalnych w ciągu ostatnie doby potwierdzono w sumie obecność wirusa u 60 nowych osób. Nie odnotowano natomiast żadnych zgonów.
Całkowita liczba zakażeń w Chinach sięga 82 735; z powodu Covid-19 od początku epidemii zmarły tam 4632 osoby.
Na Tajwanie, którego władze zamknęły ruch powietrzny i morski po pierwszych doniesieniach o rozwoju epidemii koronawirusa w ChRL, od soboty do niedzieli rano odnotowano 22 nowe zakażenia. Większość, bo aż 21 przypadków, dotyczy żołnierzy i oficerów marynarki wojennej Tajwanu. Marynarze z Tajwanu zakazili się w trakcie misji w Republice Palau na Oceanie Spokojnym, stowarzyszonej ze Stanami Zjednoczonymi. Całkowita liczba zakażeń na wyspie nie przekracza 420 przypadków. Na Tajwanie z powodu Covid-19 zmarło dotychczas 6 osób.
Duży przyrost zakażeń obserwuje się od kilku dni w Singapurze, gdzie w sobotę potwierdzono 942 nowe zakażenia - głównie wśród pracowników sezonowych, korzystających z pracowniczych noclegowni. W ciągu ostatniej doby liczba nowych zakażeń obniżyła się wprawdzie prawie o połowę do 569 w niedzielę, ale i tak pozostaje wysoka. Z całej tej liczby tylko 25 osób to ludzie mieszkający w Singapurze na stałe. Całkowita liczba dotychczasowych zakażeń w b. brytyjskiej kolonii jest szacowana przez miejscowe ministerstwo zdrowia na 6588 przypadków. Z powodu Covid-19 zmarło tam dotychczas 11 osób.
W porównaniu do danych z soboty liczba ofiar śmiertelnych Covid-19 w Indonezji była wyższa w niedzielę o 32 przypadki. Od kilku dni wskaźnik ten wciąż rośnie. Z powodu Covid-19 od soboty zmarło kolejne 47 osób, co podniosło bilans zgonów do 582 - podał w niedzielę minister zdrowia Achmad Yurianto. W ciągu ostatniej doby liczba potwierdzonych zakażeń SARS-CoV-2 wzrosła w tym kraju o 327 przypadki (325 w sobotę), co zwiększyło ogólny bilans do 6575.
Dane oficjalne są zaniżane - oświadczył w sobotę prezes Indonezyjskiego Towarzystwa lekarskiego (IDI), Daeng Faqih. Jego zdaniem w kraju z powodu Covid-19 miało już umrzeć ponad 1000 osób. Szef resortu zdrowia Achmad Yurianto ocenił, że te „nieprawdziwe wiadomości stanowią dodatkowy psychologiczny ciężar dla społeczeństwa”.
Indonezja jest - po Chinach - najbardziej dotkniętym przez epidemię koronawirusa krajem w Azji Południowo-Wschodniej. Jeszcze w piątek wyprzedziła Filipiny pod względem ilości potwierdzonych zakażeń. Ten ostatni kraj plasował się wcześniej na drugiej pozycji po Chinach kontynentalnych
W niedzielę władze w Manili poinformowały, że liczba zakażonych zwiększyła się na Filipinach o 172 w ciągu ostatnich 24 godzin (209 w sobotę), a liczba zgonów o 12 (10 w sobotę). Całkowita liczba filipińskich zakażeń wynosi obecnie 6259. Szef resortu zdrowia Filipin podał też, że liczba wyleczonych Filipińczyków zwiększyła się od piątku o 56 przypadków. Wszystkich ozdrowieńców jest 572.
W Malezji podano z kolei, że obecność wirusa potwierdzono u 84 nowych osób. Całkowity bilans zakażeń w tym kraju wynosi już 5389. Od soboty w kraju zmarła jedna osoba, u której zdiagnozowano Covid-19. Całkowity bilans zgonów spowodowanych koronawirusem wynosi 89.
Belgia: Liczba hospitalizowanych z powodu Covid-19 najniższa od 3 tygodni
Liczba osób hospitalizowanych z powodu Covid-19 spadła w Belgii poniżej 5 tys., osiągnąwszy najniższy poziom od trzech tygodni - wynika z niedzielnych informacji centrum kryzysowego. Od soboty ze szpitali wypisano 409 osób, a 265 przyjęto. Zmarło 230 chorych.
Obecnie w szpitalach jest 4871 osób - o 198 mniej niż w sobotę. To najniższa liczba od 31 marca. 1081 chorych przebywa na oddziałach intensywnej terapii. Od soboty ich liczba spadła o 38. 781 osób musi korzystać z respiratorów (ubyło 28).
W niedzielę poinformowano o 1313 nowych przypadkach zakażenia SARS-CoV-2. Od początku epidemii w Belgii odnotowano 38486 zakażeń koronawirusem, który spowodował na całym świecie już 160 tys. zgonów.
Większość zgonów w Belgii dotyczy domów długotrwałej opieki społecznej, które zgłosiły, że w ciągu ostatniej doby zmarło tam 154 osoby. Pozostali, czyli 76 pacjentów, zmarli w szpitalach.
Łączna liczba zgonów wywołanych powikłaniami po przejściu Covid-19 wynosi w Belgii 5683. Ponad połowa z nich została odnotowana właśnie w domach opieki. Jak podał jednak publiczny nadawca VRT, tylko 4 proc. zgonów w domach opieki to bezpośrednio potwierdzone przypadki działania koronawirusa. Reszta została ujęta w statystykach, bo chorzy mieli również objawy wskazujące na Covid-19, jednakże nie przeprowadzono u nich specjalistycznych testów ani przed, ani po ich śmierci.
W. Brytania: Gove broni działań rządu w sprawie koronawirusa
Michael Gove, minister bez teki w gabinecie Borisa Johnsona, bronił w niedzielę działań brytyjskiego rządu na epidemię koronawirusa, która zdaniem „The Sunday Times” była spóźniona i pełna błędów.
„The Sunday Times” napisał m.in., że rząd na początkowym etapie poważnie zlekceważył zagrożenie związane z epidemią koronawirusa, a spóźniona o ponad pięć tygodni reakcja i zaniedbania z poprzednich lat przyczyniły się do śmierci tysięcy ludzi. Ujawnił też, że Johnson był z różnych powodów nieobecny na pierwszych pięciu posiedzeniach rządowego sztabu kryzysowego poświęconych koronawirusowi i pojawił się na nich dopiero 2 marca.
Pomysł, że premier pominął spotkania, które były istotne dla naszej reakcji na koronawirusa jest groteskowy
— powiedział Gove w stacji Sky News. Wyjaśniał, że posiedzeniom sztabu kryzysowego mogą przewodniczyć inny ministrowie, ale to i tak premier podejmuje ostateczne decyzje.
Podkreślił też, że Johnson przez cały czas był „energiczny, zdeterminowany, skupiony i silny” w dowodzeniu walką przeciwko koronawirusowi.
Gove odniósł się też do kwestii złagodzenia restrykcji nałożonych w celu zatrzymania epidemii.
Nie chcemy podejmować przedwczesnych kroków
— oświadczył i wyjaśnił, że można będzie to rozważyć gdy spełnionych zostanie pięć warunków, które wymienił w czwartek zastępujący Johnsona minister spraw zagranicznych Dominic Raab.
Są to: pewność, że publiczna służba zdrowia poradzi sobie z liczbą przypadków, dowody na stały spadek dziennej liczby zgonów, potwierdzenie, że stopa zakażeń spada do poziomu dającego się opanować ten proces, wystarczająca liczba testów i środków ochrony osobistej oraz pewność, że poluzowanie ograniczeń nie wywoła drugiej, szczytowej fali zakażeń.
Tymczasem minister edukacji Gavin Williamson oświadczył niedzielę, że nie została jeszcze podjęta decyzja, kiedy zostaną ponownie otwarte placówki oświatowe.
Mogę zapewnić szkoły i rodziców, że zostaną one ponownie otwarte tylko wtedy, gdy opinia naukowców wskażą, iż jest na to odpowiednia pora
— napisał na Twitterze.
Według podanego w sobotę bilansu, liczba zgonów z powodu koronawirusa przekroczyła w Wielkiej Brytanii 15 tysięcy.
W Rosji odnotowano ponad 6 tysięcy nowych zakażeń koronawirusem
Liczba wszystkich zakażeń koronawirusem w Rosji sięgnęła w niedzielę 42 853 - po wykryciu 6060 nowych przypadków w ciągu ostatniej doby. 43 proc. nowych zakażonych nie ma objawów klinicznych Covid-19 - poinformował w niedzielę sztab kryzysowy.
Zmarło w ciągu ostatniej doby 48 osób. Tym samym liczba dotychczasowych przypadków śmiertelnych sięgnęła 361. Szpitale opuściło w ciągu ostatnich 24 godzin 234 pacjentów. Liczba wyleczonych z Covid-19 od początku epidemii jest szacowana na 3291.
W Rosji przeprowadzono dotychczas ponad 2 mln testów na obecność koronawirusa.
Wzrost o ponad 6 tys. przypadków to kolejny rekordowy przyrost zakażeń w ciągu jednej doby. Dzień wcześniej liczba nowych zakażeń wynosiła 4785. Według sztabu kryzysowego najnowsze dane oznaczają wzrost zakażeń o 16,5 procenta. Szefowa państwowego urzędu Rospotriebnadzor Anna Popowa przed kilkoma dniami pozytywnie oceniała fakt, że tempo wzrostu stale utrzymuje się poniżej 20 procent.
Nadal jednak wiele zakażeń koncentruje się w Moskwie, gdzie w ciągu doby potwierdzono obecność SARS-CoV-2 u 3570 osób. W rosyjskiej stolicy nawet do 60 proc. zakażonych nie ma żadnych objawów choroby - powiedział w sobotę w programie telewizyjnym przedstawiciel merostwa Aleksiej Chripun. W stolicy codziennie przeprowadzanych jest 18 tysięcy testów na obecność koronawirusa.
Z regionów Rosji napłynęły w weekend doniesienia o infekcjach w szpitalach. W Iżewsku, w republice Udmurcji, leżącej na Przeduralu, koronawirus został wykryty w sobotę u kolejnych 26 pacjentów szpitala miejskiego. Łącznie w szpitalu tym zachorowało już 49 osób, w tym siedmiu pracowników medycznych. Obecność koronawirusa potwierdzono też u 50 osób w szpitalu psychiatrycznym w Archangielsku.
Szef rosyjskiej Federalnej Służby Więziennej (FSIN) Aleksandr Kałasznikow oświadczył w sobotę, że w warunkach epidemii „niepokój wywołuje wysokie zagęszczenie osób przetrzymywanych w aresztach śledczych i zakładach penitencjarnych”. W liście do przewodniczącego Sądu Najwyższego szef FSIN zaapelował, by sądy nie kierowały do aresztów osób podejrzanych o lżejsze przestępstwa.
W niedzielę wyznawcy prawosławia w Rosji świętują Wielkanoc. Prezydent Władimir Putin w przesłaniu opublikowanym na stronie internetowej Kremla zapewnił, że sytuacja związana z koronawirusem w kraju znajduje się „pod całkowitą kontrolą” i że władze wszystkich szczebli działają w sposób „zorganizowany oraz odpowiedzialny”. Rosja dysponuje niezbędnymi zasobami i rezerwami, by chronić ludzi i wesprzeć gospodarkę - mówił Putin.
Rosyjska Cerkiew Prawosławna wezwała wiernych, by nie odwiedzali w Wielkanoc cerkwi. W Moskwie i obwodzie moskiewskim świątynie są zamknięte, nabożeństwa odbywają się bez wiernych, zapewniono natomiast transmisje w telewizji, radiu i w internecie. Poza stolicą regiony samodzielnie decydują, czy cerkwie są w niedzielę wielkanocną mają być otwarte czy też zamknięte.
Litwa: Dramatyczna sytuacja w hospicjum w Kłajpedzie; aż 40 zakażeń
Na Litwie w ciągu ostatniej doby potwierdzono 59 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Większość, bo aż 40, dotyczy hospicjum w Kłajpedzie – poinformował w niedzielę resort zdrowia Litwy. Całkowita liczba zakażonych na Litwie wynosi 1298. Zmarły 34 osoby.
Zakażenia w hospicjum „Klaipedos hospisas”, które jest prywatną placówką, dotyczą tak pacjentów, jak pracowników. Obecność koronawirusa wykryto u 30 pacjentów i 10 osób z obsługi medycznej.
Zetknęliśmy się z największym dotychczas wyzwaniem w walce z Covid-19
— oświadczył mer Kłajpedy Vytautas Grubliauskas.
Sytuacja jest groźna i niebezpieczna
— ocenił.
Władze podjęły decyzję, że zakażeni koronawirusem pensjonariusze powinni pozostać w placówce i przechodzić leczenie w pomieszczaniach hospicjum. Ich przetransportowanie do innej placówki zdrowotnej byłoby ryzykowne ze względu na ich wiek i słaby stan zdrowia. Cała dziesiątka pracowników palcówki, u której potwierdzono obecność koronawirusa, postanowiła nie pozostawiać pacjentów i pozostać w hospicjum. Tam też podda się reżymowi samoizolacji.
Przed kilkoma dniami szef litewskiego ministerstwa zdrowia Aurelijus Veryga zadeklarował, że Litwa osiągnęła już szczyt epidemii koronawirusa.
W naszej ocenie osiągnęliśmy punkt szczytowy
— zapewniał w piątek minister. Dodał, że od dłuższego czasu w kraju nie odnotowuje się skokowego wzrostu zakażeń.
Wykrywane są nowe pojedyncze przypadki - ogniska choroby, które są natychmiast lokalizowane
— powiedział minister. Veryga nie wykluczył przy tym, że sytuacja epidemiczna na Litwie „w każdej chwili może się pogorszyć”.
Hiszpania: W ciągu doby z powodu Covid-19 zmarło 410 osób
Podczas ostatniej doby w Hiszpanii zmarło 410 osób, u których rozpoznano Covid-19. Tym samym łączna liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa wzrosła w tym kraju do 20 453 – podało w niedzielę hiszpańskie ministerstwo zdrowia. W sobotę informowano o 565 zgonach.
Według służb sanitarnych Hiszpanii podczas ostatnich 24 godzin odnotowano też 4218 nowych zakażeń SARS-CoV-2. Liczba wszystkich przypadków zakażeń, jakie zarejestrowano od początku epidemii w tym kraju, sięga już 195 944.
Z szacunków resortu zdrowia wynika, że zanotowana pomiędzy sobotą a niedzielą liczba nowych zgonów jest najniższą w Hiszpanii w ciągu ostatniego miesiąca.
Z opublikowanych w niedzielę przez resort zdrowia statystyk wynika, że od końca stycznia, kiedy w Hiszpanii odnotowano pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem, w całym kraju z Covid-19 zostało wyleczonych 77 357 osób. W ciągu ostatniej doby za zdrowych uznano 2695 pacjentów.
Najwięcej przypadków zachorowań na Covid-19 oraz zgonów notowanych jest we wspólnocie autonomicznej Madrytu. Do niedzieli zmarło tam 7239 osób, a u 54 884 potwierdzono obecność koronawirusa.
Drugim regionem o najwyższej liczbie zgonów i zachorowań z powodu zakażenia koronawirusem jest Katalonia. Dotychczas zarejestrowano tam 3933 ofiar śmiertelnych i 40 600 zakażeń SARS-CoV-2.
W niedzielę władze wspólnoty autonomicznej Katalonii wezwały rząd Hiszpanii „do udzielenia zgody na samodzielne zarządzanie kryzysem spowodowanym epidemią” w tym regionie.
Ukraina: O 343 nowe przypadki wzrosła liczba zakażonych koronawirusem
Na Ukrainie potwierdzono dotychczas 5449 przypadków zakażenia koronawirusem, liczba ta wzrosła o 343 w ciągu minionej doby - podało w niedzielę ministerstwo ochrony zdrowia. Łącznie zmarło 141 osób chorych na Covid-19, osiem zgonów odnotowano minionego dnia.
W sobotę informowano o 444 nowych przypadkach zakażeń SARS-CoV-2.
Według danych Centrum Zdrowia Publicznego ogółem na Ukrainie przebadano dotąd ok. 57 tys. próbek. Najwięcej przypadków zakażenia SARS-CoV-2 zdiagnozowano do tej pory w obwodzie czerniowieckim (889), w Kijowie (801) i obwodzie iwano-frankowskim (480).
Resort zdrowia podał również, że 347 osób, w tym 14 dzieci, uznano do tej pory za wyzdrowiałe.
Na Ukrainie w niedzielę wierni Kościoła prawosławnego i greckokatolickiego świętują Wielkanoc. Władze apelują, by z uwagi na sytuację epidemiologiczną święta spędzać w domu. Nabożeństwa są transmitowane online, w radiu i w telewizji.
Jak poinformował komendant główny policji Ihor Kłymenko, w prawie 14 tys. świątyń w kraju nocne liturgie paschalne odbyły się bez naruszenia obowiązujących w związku z epidemią Covid-19 restrykcji. Kłymenko, cytowany na koncie ukraińskiej policji na Facebooku, dodał, że zarejestrowano 19 naruszeń tych ograniczeń, sporządzono trzy protokoły administracyjne i wszczęto jedną sprawę karną. Jak wyjaśnił, odnotowano przypadki, gdy w cerkwiach zgromadziło się więcej niż 10 osób, w tym - bez maseczek ochronnych.
Porządku w związku z nocnymi liturgiami pilnowało 26,5 tys. policjantów i funkcjonariuszy Gwardii Narodowej. Według policji w nabożeństwach wzięło udział ok. 130 tys. Ukraińców.
„The Sunday Times”: Brytyjski rząd spóźnił się o 5 tygodni z reakcją na koronawirusa
Jak ujawnia gazeta, premier Boris Johnson był nieobecny na pierwszym posiedzeniu rządowego sztabu kryzysowego (COBR) poświęconemu koronawirusowi, które odbyło się 24 stycznia, mimo że tego samego dnia znalazł czas na spotkanie z chińską społecznością z okazji księżycowego nowego roku. Z różnych przyczyn był też nieobecny na czterech kolejnych posiedzeniach. Po raz pierwszy posiedzeniu sztabu w sprawie koronawirusa przewodniczył 2 marca - ponad miesiąc po wykryciu pierwszego przypadku zakażenia SARS-CoV-2 w Wielkiej Brytanii.
„The Sunday Times” pisze, że brytyjscy naukowcy już od połowy stycznia ostrzegali, że choroba może być znacznie bardziej niebezpieczna niż przyznają to władze Chin, które wówczas uparcie twierdziły, iż nie ma dowodów na jej przenoszenie się z człowieka na człowieka. Jednakże ostrzeżenia te były bagatelizowane przez brytyjski rząd, zajęty w tym czasie przygotowaniami do brexitu oraz powodziami, a w przypadku Johnsona - także sprawami osobistymi. Ostrzegali również, że przedostanie się koronawirusa do Wielkiej Brytanii jest nieuniknione.
Gazeta pisze również, że Wielkiej Brytanii od lat istniały plany awaryjne na wypadek epidemii, ale od czasu oszczędności budżetowych wywołanych przez kryzys finansowy, jaki nastąpił dziesięć lat temu, kwestia ta w praktyce zeszła z pola widzenia jako zagrożenie. Ostatni przegląd stanu przygotowania na wypadek epidemii miał miejsce w 2016 r. i wykazał, że system opieki zdrowotnej może tego nie wytrzymać. Wskazywano m.in. na niewystarczającą ilość środków ochrony osobistej i respiratorów. Jednak ze względów na oszczędności budżetowe zaleconych rekomendacji nigdy nie wcielono w życie.
„The Sunday Times” twierdzi też, że na początku lutego Wielka Brytania była w czołówce światowej, jeśli chodzi o testy na obecność koronawirusa, ale nie wykorzystano tej sytuacji do zwiększenia krajowej produkcji zestawów testowych, gdyż początkowa strategia zakładała osiągnięcie w kraju tzw. odporności stadnej, co nie wymaga przeprowadzania badań. Według cytowanych przez gazetę źródeł, zwolennikami tej strategii byli zwłaszcza naczelny lekarz Anglii Chris Whitty i główny doradca premiera Dominic Cummings.
Kolejnym zaniedbaniem było według „The Sunday Times” było zignorowanie konieczności uzupełnienia, gdy był jeszcze na to czas, zapasów środków ochrony osobistej, takich jak: ochronne kombinezony medyczne, rękawiczki czy maski. Ich deficyt jest w tej chwili w Wielkiej Brytanii ogromnym problemem. Tymczasem jeszcze w lutym brytyjski rząd wysłał spory transport tych środków i sprzętu do Chin, w odpowiedzi na prośbę władz w Pekinie.
Nie uprzedzono także biznesu o możliwym wprowadzeniu restrykcji, co pozwoliłoby brytyjskim firmom lepiej się przygotować na taką okoliczność.
Jak pisze „The Sunday Times”, dopiero 2 marca Johnson przejął faktyczne dowodzenie w walce z epidemią, co w pewnych obszarach poprawiło sytuację - np. budowa tymczasowych szpitali znacząco zwiększyła liczbę łóżek na oddziałach intensywnej terapii. Niestety, nieco później w marcu nastąpiła kolejna dziewięciodniowa zwłoka z wprowadzeniem restrykcji wywołana tym, że rząd nie mógł uzgodnić strategii.
Według podanego w sobotę bilansu, liczba zgonów z powodu koronawirusa przekroczyła w Wielkiej Brytanii 15 tysięcy.
Zmniejsza się liczba zakażeń i zgonów z powodu Covid-19 w Niemczech
184 osoby zmarły z powodu Covid-19 w Niemczech w ciągu ostatniej doby - podał w niedzielę Instytut im. Roberta Kocha (RKI) w Berlinie. Łączna liczba ofiar śmiertelnych zakażenia SARS-CoV-2 wynosi 4294. Obecność koronawirusa potwierdzono u 2458 nowych osób
Łączna liczba zidentyfikowanych przypadków zakażenia SARS-CoV-2 w Niemczech wzrosła tym samym do 139 897.
Liczba dobowo rejestrowanych ofiar śmiertelnych maleje w Niemczech trzeci dzień z rzędu - podkreślono w komunikacie RKI. Dane z niedzieli wskazują, że w Niemczech nastąpiło o 58 zgonów mniej niż w sobotę i 115 mniej niż w piątek.
Obecność koronawirusa potwierdzono od soboty u 2458 nowych osób. To o 1151 przypadków mniej niż w dniu poprzednim.
Około 2700 osób zainfekowanych zostało uznanych za wyleczonych w ciągu ostatniej doby - poinformował też RKI. Ogółem wyzdrowiało około 88 tys. zakażonych. To 62 proc. wszystkich zakażonych SARS-CoV-2 w Niemczech.
Najwięcej zakażeń koronawirusem jest w Bawarii - 37 407. Stanowią oni aż 26 proc. wszystkich krajowych zakażeń.
1891 ofiar koronawirusa w USA w ciągu ostatniej doby
1891 osób zakażonych koronawirusem zmarło w ciągu ostatniej doby w Stanach Zjednoczonych; łączny bilans ofiar śmiertelnych epidemii wzrósł w USA do ponad 38,6 tys.
— wynika z najnowszych danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore.
W Stanach Zjednoczonych wykryto już ponad 732 tys. przypadków zakażenia SARS-CoV-2.
Blisko połowa zgonów w USA przypada na stan Nowy Jork (17 761). Liczbę czterech tysięcy ofiar śmiertelnych przekroczono w sobotę w sąsiadującym z nim stanie New Jersey.
Podane dane dotyczą doby liczonej od godz. 2:30 czasu polskiego w nocy z piątku na sobotę.
W Stanach Zjednoczonych na sile przybiera ruch społeczny wzywający do otwarcia gospodarki. W tej sprawie demonstrowano już m.in. w Michigan, Ohio, Kentucky, Minnesocie, Karolinie Północnej i Utah. W sobotę kilkadziesiąt osób manifestowało w stolicy Teksasu Austin. Wznosili m.in. okrzyk „Pozwólcie nam pracować”.
Prezydent USA Donald Trump przedstawił w czwartek trzystopniowy plan otwierania amerykańskiej gospodarki. O ewentualnym odmrażaniu gospodarek poszczególnych stanów mają decydować ich gubernatorzy.
Na piątkowej konferencji prasowej w Białym Domu Trump powiedział, że Texas oraz Vermont zezwolą na ponowne otwarcie niektórych działalności gospodarczych w poniedziałek. Montanta rozpocznie natomiast znoszenie ograniczeń w piątek.
Nadal widzimy wiele pozytywnych oznak, że wirus osiągnął swój szczyt
— ocenił w piątek Trump. Mówił, że system „testów (na koronawirusa) jest coraz lepszy”, a w USA w szybkim tempie produkowane są respiratory.
Prezydent USA krytykował administrację Baracka Obamy za niewystarczające wyposażenie szpitali oraz niedobory amunicji. Stwierdził też, że gdyby nie jego zwycięstwo w wyborach w 2016 roku, to „możliwe, że świat by się skończył”.
Zdaniem prezydenta epidemia „mogła być powstrzymana w Chinach”. Trump opowiedział się przy tym za konsekwencjami wobec ChRL, jeśli władze tego kraju świadomie przyczyniły się do rozprzestrzenienia wirusa.
Prezydent USA odpowiadał także na pytanie dotyczące relacji z Rosją.
Nikt był twardszy ode mnie wobec (prezydenta Rosji Władimira) Putina. Spójrzcie na sankcje, spójrzcie, co zrobiłem z ich gazociągiem do Europy (Nord Stream 2 - PAP). (…) Równocześnie mam bardzo dobre relacje z Putinem. Mogłem zawrzeć umowę z Rosją i Arabią Saudyjską
— powiedział Trump, odnosząc się do porozumienia państw OPEC+ o ograniczenia wydobycia ropy.
Gwiazdy rozrywki dziękowały medykom koncertem „One World: Together at Home”
Lady Gaga, Celine Dion, Billie Eilish, Jennifer Lopez, Taylor Swift, Andrea Bocelli, Paul McCartney, Elton John, Stevie Wonder, Rolling Stones i inne gwiazdy dziękowali w sobotę medykom walczącym z Covid-19. Dedykowali im koncert „One World: Together at Home”.
Kuratorem imprezy transmitowanej do wielu krajów świata była Lady Gaga. Przygotowała program we współpracy z Światową Organizacją Zdrowia (WHO) oraz ruchem obywatelskim Global Citizen założonym, by położyć kres skrajnemu ubóstwu do roku 2030. Artyści występowali ze swoich domów.
Telewidzów zapewniono, że mogą odłożyć portfele, ponieważ inicjatorzy koncertu zdołali zgromadzić w dziele solidarności z tymi, którzy zmagają się z pandemią, 50 mln dolarów. Zachęcano natomiast wszystkich do przyłączenia się do batalii w roli woluntariuszy.
Jestem dzisiaj tak szczęśliwa, że stanowimy wspólnie jeden świat
— mówiła Lady Gaga, wspominając o pracownikach medycznych ryzykujących życiem w walce z wirusem.
Myślę o nich każdego dnia, modlę się za nich każdego dnia
— przyznała. Rozpoczęła koncert piosenką Nat King Cole’a „Smile”.
Paul McCartney przypomniał, że jego matka była pielęgniarką i miał okazję spotykać się i z jej środowiskiem.
Powiedzmy naszym liderom, że potrzebujemy ich w celu wzmocnienia systemów opieki zdrowotnej na całym świecie, aby taki kryzys nigdy się nie powtórzył
— apelował. Zaśpiewał piosenkę „Lady Madonna”.
Koronawirus jest w kłopotach, gdy angażują się Beatlesi
— żartował jeden z prezenterów zapowiadających program Jimmy Kimmel z telewizji ABC.
Słynny piłkarz David Beckham oraz Victoria Beckham przedstawili Eltona Johna, który zaśpiewał „I’m Still Standing”.
To jest dla wszystkich, którzy pracują na pierwszej linii frontu 24/7. Dziękuję wam za całą wiedzę, miłość, troskę i człowieczeństwo
— wyznał.
Jennifer Lopez zaśpiewała utwór Barbary Streisand „People”, a The Rolling Stones - piosenkę „You Can’t Always Get What You Want”. Do Jimmy’ego Fallona i zespołu The Roots dołączyli pracownicy służby zdrowia w utworze „Safety Dance”.
Gwiazdom Celine Dion i Andrei Bocellemu w utworze „The Prayer” towarzyszył pianista klasyczny Lang Lang, a także Lady Gaga i John Legend.
Do udziału w koncercie zostało zaproszonych wielu celebrytów. Byłe pierwsze damy Stanów Zjednoczonych Laura Bush i Michelle Obama wystąpiły z wspólnym przesłaniem.
Duch i odwaga narodu amerykańskiego są najbardziej widoczne w czasach kryzysu, a w tym trudnym okresie fizycznej separacji, nigdy nie byliśmy bliżej
— deklarowały.
Melinda i Bill Gates opowiadali o staraniach ich fundacji w walce z rozprzestrzenianiem się wirusa.
Ostatecznie koniec nadejdzie, kiedy będziemy mieli szczepionkę
— przekonywał jeden z najbogatszych ludzi świata, założyciel firmy Microsoft.
Musimy dopilnować, aby rządy na całym świecie zapewniły pracownikom służby zdrowia sprzęt, fundusze i wsparcie, którego potrzebują. I dziś stoimy jak jeden świat zjednoczony w naszej walce o uwolnienie świata od tej choroby
— mówiła Oprah Winfrey.
Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres podkreślił, że aby przezwyciężyć kryzys należy się zjednoczyć.
Dzisiaj poprzez uniwersalny język muzyki czcimy odwagę i poświęcenie pracowników służby zdrowia i innych. Pomyślmy zarazem o najbardziej narażonych. I proszę, przyłączcie się do naszego apelu o globalne zawieszenie broni, żebyśmy się mogli skupić na naszym wspólnym wrogu, wirusie
— wzywał szef ONZ.
Dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus składał hołd tym, którzy zmarli w batalii z koronawirusem. Wyraził wdzięczność wszystkim, którzy wciąż biorą w niej udział i zapewniał, że nie zostaniemy pokonani.
Covid-19 tyle nam zabiera, ale daje nam też wyjątkową możliwość zatarcia różnic, przełamania barier, dostrzeżenia tego, co w każdym z nas najlepsze, złożenia życzeń zdrowia wszystkim oraz zapewnienia, że coś takiego się nigdy więcej nie wydarzy
— argumentował.
W trakcie koncertu zobaczyć można było w akcji m.in. personel medyczny jednego z południowo-koreańskich szpitali. W programie uczestniczyła też lekarka Sanam Ahmed z nowojorskiego Mount Sinai Hospital.
Chcę, żebyście wiedzieli, że jeśli nie możecie trzymać swojej matki za rękę, jestem tam, żeby ją trzymać za rękę. Pielęgniarki i lekarze jesteśmy tam wszyscy, aby powiedzieć waszej mamie i tacie, tym których kochacie, że kochacie ich i że jesteśmy tam, aby się nimi opiekować
— zapewniała lekarka.
Sobotni koncert poprzedziła sześciogodzinna transmisja na żywo z występami artystów na YouTube, Facebooku i Twitterze. Dziękowali pracownikom służby zdrowia za ich wysiłki w zwalczaniu skutków SARS-Cov-2.
132 zgony na koronawirusa w Argentynie
Ministerstwo zdrowia Argentyny poinformowało w sobotę o trzech zgonach z powodu Covid-19 i hospitalizowaniu 81 pacjentów z pozytywnymi testami koronawirusa.
Sobotni, codzienny, wieczorny, raport ministerstwa zdrowia Argentyny zawiera informację o śmierci trzech mężczyzn, dwóch mieszkańcach prowincji Buenos Aires w wieku 27 i 47 lat i jednego, 88-letniego, mieszkańca stolicy Argentyny. Tym samy liczba zgonów wzrosła do 132.
O 81, do 2839 przypadków, wzrosła liczba osób zakażonych koronawirusem. Ponad 40 proc. z nich przywiozło zakażenie z zagranicy, pozostali zachorowali w wyniku kontaktów i rozwoju choroby wewnątrz kraju.
Najbardziej dotkniętą przez koronawirusa jest prowincja Buenos Aires (825 przypadków) i stolica kraju (691 potwierdzonych infekcji).Do soboty w Argentynie przeprowadzono 30 942 testów na obecność koronawirusa, statystycznie 682 testy na jeden milion mieszkańców.
Przedstawicielka ministerstwa zdrowia Carla Vizzoti powiedziała, że po 30 dniach kwarantanny już widać, że wygraliśmy, ale musimy podwoić nasze, działania, by nie lekceważyć zagrożeń, które pozostały. Dlatego trzeba też stopniowo i rozważnie wychodzić z okresu izolacji.
Wybory parlamentarne w Wenezueli mogą być przeniesione z powodu epidemii
Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro powiedział w sobotę, że wybory parlamentarne zaplanowane na 2020 rok mogą zostać przeniesione z powodu epidemii koronawirusa.
W wywiadzie dla stacji radiowej w Caracas Maduro powiedział:
Nie wiem czy wybory parlamentarne odbędą się w tym roku. Dzisiaj nie jestem w stanie odpowiedzialnie powiedzieć, że one się odbędą. Decyzję w tej sprawie podejmie Sąd Najwyższy.
Główną przyczyną ich przełożenia, zdaniem prezydenta, jest pandemia koronawirusa. Wenezuela jest od połowy marca objęta kwarantanną. Mimo tego wielu ludzi jej nie przestrzega z powodu trwającego od dwóch lat ostrego kryzysu gospodarczego i spadku poziomu życia.
Wybory do Zgromadzenia Narodowego mają się odbyć w bieżącym roku, ale ich dokładna data nie została jeszcze ogłoszona. Jak zaznacza BBC, wenezuelski parlament jest teraz jedyną instytucją w tym kraju niekontrolowaną przez rząd Maduro.
Przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Juan Guaido ogłosił się w styczniu 2019 r. tymczasowym prezydentem Wenezuli, i jako taki został uznany przez rządy ponad 50 państw świata, w tym USA.
Jak podają media, opozycja obawia się, że wynik wyborów może zostać zmanipulowany. Rezultat wyborów prezydenckich w Wenezueli w maju 2018 r., który oddawał władzę w ręce Maduro na kolejne sześć lat, nie został uznany przez USA, UE i Organizację Państw Amerykańskich.
Na początku marca komisja wyborcza Wenezueli informowała o pożarze, który strawił jej magazyn położony w stolicy kraju, Caracas. Ogień pochłonął blisko 50 tys. maszyn do głosowania i prawie 600 komputerów. Oceniano wówczas, że może to wpłynąć na zaplanowane na ten rok wybory parlamentarne.
W pożarze spaliło się 582 komputerów i 49 408 maszyn do głosowania
— powiedziała wówczas przewodnicząca Krajowej Rady Wyborczej (CNE) Tibisay Lucena.
Niewiele można było uratować
— dodała. Do zdarzenia doszło w sobotę, dniu wolnym od pracy.
W wypadku nikt nie ucierpiał, a Lucena poprosiła prokuraturę o zbadanie jego przyczyn.
Jeżeli są małe grupki ludzi, którzy myślą, że to zatrzyma nasz ustanowiony konstytucją proces wyborczy, to bardzo się mylą
— podkreśliła przewodnicząca CNE.
Firma, która dostarczyła system do głosowania, wycofała się z Wenezueli w 2017 r., po przeprowadzonym w lipcu tamtego roku wyborach do Narodowego Zgromadzenia Konstytucyjnego - nowo powołanego ciała ustawodawczego, które miało być konkurencją wobec istniejącego, zdominowanego przez opozycyjnych wobec rządzącego prezydenta Nicolasa Maduro parlamentarzystów, Zgromadzenia Narodowego. Według przedsiębiorstwa wyniki tego głosowania zostały zawyżone o co najmniej 1 milion głosów na korzyść rządu.
Prezydent USA zapowiedział znoszenie restrykcji w niektórych stanach
Prezydent Donald Trump powiedział w sobotę, że niektóre stany zaczną znosić ograniczenia związane z koronawirusem w najbliższych dniach
— poinformował Reuters.
Prezydent USA Donald Trump powiedział w sobotę, że Teksas i Vermont pozwolą na ponowne otwarcie niektórych firm w poniedziałek, jednocześnie przestrzegając środków ostrożności związanych z koronawirusem, zaś Montana zacznie znosić ograniczenia w piątek.
„Nadal widzimy wiele pozytywnych oznak, że wirus osiągnął swój szczyt”, powiedział Trump dziennikarzom na codziennej konferencji.
Niektórzy gubernatorzy stanów ostrzegają jednak, że nie podejmą działań przedwcześnie, aby ponownie otworzyć swoje gospodarki. Musimy wykonywać więcej testów na obecność koronawirusa oraz dysponować rzetelnymi informacjami potwierdzającymi, że szczyt zachorowań jest już za nami, twierdzą.
176 ofiar koronawirusa w Moskwie
Władze Moskwy poinformowały, że w sobotę w Moskwie zmarło kolejne 28 osób, tym samym liczba zmarłych w rosyjskiej stolicy na Covid-19 wzrosła do 176.
Zmarli w sobotę, to pacjenci w wieku od 30 do 93 lat, cierpiący również na inne choroby, np. cukrzycę i zapalenie płuc, poinformowały władze Moskwy.
W ciągu ostatniej doby odnotowano w Rosji 4785 nowych przypadków zakażenia SARS-CoV-2 ; liczba wszystkich zakażeń przekroczyła 36 tys.
— podał w sobotę sztab kryzysowy. To kolejny dzień, gdy nowych zakażeń jest więcej niż dobę wcześniej. W piątek było ich 4069.
Łączna liczba infekcji w całym kraju wynosi teraz 36 793.
Zmarło w ciągu ostatniej doby 40 osób w 15 regionach Rosji. Poprzedniego dnia było to 41 osób. Łączna liczba przypadków śmiertelnych z powodu Covid-19 wynosi teraz 313. Wyzdrowiało od początku pandemii 3057 osób, w tym 467 - w ciągu ostatniej doby.
Najwięcej zakażeń koronawirusem - 20 754 - jest w Moskwie.
Premier Izraela zapowiedział znoszenie ograniczeń związanych z Covid-19
W Izraelu od niedzieli będą stopniowo znoszone ograniczenia związane z epidemią Covid-19, możliwe będzie wznowienie działalności przez niektóre firmy, a mieszkańcy będą mogli oddalać się od domów na więcej niż 100 metrów
— poinformował w sobotę premier Benjamin Netanjahu.
Ograniczenia wprowadzone 14 marca, a później zaostrzane, spowodowały m.in. zamknięcie szkół, a mieszkańców Izraela obowiązuje zakaz oddalania się od domów. Jak podała agencja Reutera, w wyniku obostrzeń znacznie ucierpiała gospodarka kraju, wiele firm zakończyło działalność, a odsetek bezrobotnych przekroczył 25 proc.
W telewizyjnym wystąpieniu Netanjahu powiedział, że Izrael odniósł sukces w walce z pandemią. Dodał, że wprowadzone ograniczenia zmniejszyły liczbę zakażeń.
Nasze dobre wyniki pozwalają nam dzisiaj zacząć podejmować kroki w przeciwnym kierunku: nie zaostrzania, a luzowania
— stwierdził premier.
Od niedzieli część sklepów będzie mogła wznowić działalność, zamknięte pozostaną centra handlowe i duże targowiska.
Od początku kryzysu związanego z koronawirusem Izraelczycy musieli pozostawać w domach. Mogli udawać się po zakupy do sklepów spożywczych i aptek, a także do niektórych zakładów pracy. Nie wolno im było jednak oddalać się od domu na więcej niż 100 metrów. Premier poinformował, że od niedzieli ta odległość zostanie powiększona do 500 metrów. Dozwolone będą także modlitwy na zewnątrz w grupach do 10 osób, ale uczestnicy takich spotkań będą musieli zachowywać odpowiednie odległości między sobą i mieć na twarzach maseczki.
Szkoły pozostaną zamknięte.
Izraelskie media podały, że gabinet Netanjahu zagłosuje w sprawie złagodzenia środków jeszcze w sobotę.
Do sobotniego wieczora w Izraelu stwierdzono 164 zgony w wyniku Covid-19 i prawie 13,3 tys. przypadków zakażenia koronawirusem. Jak wynika z danych ministerstwa zdrowia, najwięcej nowych zakażeń odnotowano 31 marca - 741. 17 kwietnia było ich 271.
Trudna sytuacja w domach opieki w Nowym Yorku. 36 placówek zostało poddanych kontroli
Przebywające w domach opieki osoby starsze są „pożywką dla szalonego wirusa”
— powiedział w sobotę gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo podczas codziennego briefingu na temat pandemii Covid-19. Dodał, że właśnie placówki dla seniorów „przepełniają nas w tym wszystkim największą trwogą”.
Cuomo poinformował, że w stanie Nowy Jork odnotowano w ciągu ostatniej doby 540 zgonów na Covid-19, o 90 mniej niż w poprzednich 24 godzinach. Spadła też liczba osób przyjmowanych do szpitali z powodu infekcji koronawirusem.
Ostatnia doba przyniosła najniższy wzrost liczby ofiar śmiertelnych wirusa od ponad tygodnia. Łączna liczba zmarłych od początku pandemii w całym stanie wyniosła 13 362.
Jeśli spojrzeć na ostatnie trzy dni, można argumentować, że jesteśmy poza płaskowyżem i zaczynamy schodzić, co byłoby bardzo dobrą wiadomością
— powiedział gubernator.
Lekarze powiedzą wam, że jest mniej osób na izbach przyjęć. (…) Przez długi czas były one maksymalnie wypełnione
— dodał.
Cuomo zauważył jednak, że każdego dnia, rejestruje się w stanie Nowy Jork około 2000 nowych przypadków SARS-CoV-2.
To wciąż przytłaczająca liczba. (…) Nie jesteśmy już na płaskowyżu, ale sytuacja w dalszym ciągu nie jest dobra
— ocenił.
Gubernator zwrócił uwagę na szczególnie zatrważającą sytuację w domach opieki nad starszymi osobami. Mówił, że 36 placówek zostało poddanych kontroli w związku ze skargami.
Domy opieki przepełniają nas w tym wszystkim największą trwogą. Narażeni ludzie skupieni w jednym miejscu są pożywką dla szalonego wirusa pomimo wszystkiego, co możemy zrobić i największych wysiłków ludzi pracujących w tych domach opieki
— zapewniał.
Wyjaśniał, że są to obiekty prowadzone prywatnie i w oparciu o przepisy stanowe. Dopóki nie ma skarg, władze nie wnikają w szczegóły ich działalności.
Nie wiem, co jeszcze moglibyśmy ujawnić, poza liczbą zgonów przypadających na dom, bez naruszania prywatności opieki zdrowotnej
— zastanawiał się Cuomo.
Przyznał, że z jego rozmów prowadzonych z kierownictwem wielu domów opieki wynikało, że są przytłoczone. Choruje personel, a pensjonariusze znajdują się pod ogromną presją, między innymi dlatego, że nie można ich odwiedzać. W piątek władze stanowe opublikowały dane o 1109 potwierdzonych i domniemanych zgonach w 68 domach opieki długoterminowej z powodu Covid-19.
Możliwość wznowienia działalności przedsiębiorstw i otwarcia przestrzeni publicznych gubernator uzależnił od zwiększenia liczby testów na obecność koronawirusa. Wezwał władze federalne do pomocy nowojorskim laboratoriom w uzyskaniu odczynników chemicznych potrzebnych do przeprowadzenia testów. Uznał to za niezbędne, aby upewnić się, czy wirus nie rozprzestrzenia się w zbyt szybkim tempie.
Według Cuomo laboratoria w stanie Nowy Jork, który pozostaje epicentrum Covid-19 w Stanach Zjednoczonych, korzystając ze swych urządzeń byłyby zdolne przeprowadzać więcej testów niż obecnie. Na przeszkodzie stoi jednak brak wystarczających zapasów odczynników chemicznych. Sprowadzane są one z Chin.
Hiszpański premier zapowiedział wydłużenie stanu zagrożenia do 9 maja
Premier Pedro Sanchez zapowiedział w sobotę wydłużenie w Hiszpanii stanu zagrożenia epidemią koronawirusa do 9 maja. W wieczornym przemówieniu ogłosił też stopniowe znoszenie restrykcji wynikających z obowiązkowej kwarantanny.
Szef centrolewicowego rządu zapowiedział, że rezygnacja z obostrzeń wynikających ze stanu zagrożenia nie będzie przebiegała w sposób jednakowy we wszystkich wspólnotach autonomicznych Hiszpanii.
Podczas znoszenia restrykcji będziemy brali pod uwagę sytuację panującą w danym regionie kraju
— wyjaśnił.
Sanchez zapowiedział, że jedną z pierwszych zmian w przepisach o stanie zagrożenia, obowiązującym w Hiszpanii od połowy marca, będzie możliwość wychodzenia na spacer z dziećmi przez jednego z rodziców. Zgodnie ze słowami premiera, ma to zacząć obowiązywać od 27 kwietnia.
Szef hiszpańskiego rządu zaznaczył, że konieczne będzie wydłużenie stanu zagrożenia do 9 maja. Przypomniał, że jego gabinet będzie potrzebował na to jeszcze zgody Kongresu Deputowanych, niższej izby parlamentu. Debata w tej sprawie została zaplanowana na 22 kwietnia.
Udało nam się powstrzymać rozprzestrzenianie się w kraju wirusa, ale konieczne jest jeszcze zachowanie środków ostrożności
— dodał premier Hiszpanii, w której do soboty na Covid-19 zmarło ponad 20 tys. osób, a blisko 192 tys. zostało zakażonych.
W czasie stanu zagrożenia mieszkańcy Hiszpanii są zobowiązani do pozostawania w domach z wyjątkiem konieczności wyjścia do pracy, zrobienia zakupów lub udania się do banku. Wyjście na spacer zostało dopuszczone jedynie w ramach krótkiej przechadzki z psem.
642 zgonów z powodu COVID-19 w ciągu ostatniej doby we Francji
642 osoby zakażone koronawirusem zmarły we Francji w ciągu ostatniej doby
- poinformowało w sobotę ministerstwo zdrowia. Łączna liczba ofiar śmiertelnych Covid-19 w kraju wzrosła tym samym do 19 323.
Dzień wcześniej zmarło 761 chorych.
Liczba osób hospitalizowanych z powodu koronawirusa zmalała czwarty dzień z kolei - z 31 190 do 30 639. Spadła też liczba osób na oddziałach intensywnej terapii - z 6027 do 5833. To najniższy wynik od 31 marca.
We francuskich szpitalach na Covid-19 zmarły dotychczas 11 842 osoby, a w domach opieki - 7481.
Biuro prezydenta Emmanuela Macrona zapowiedziało w sobotę, że Francja postara się nie ustalać odrębnych zasad dla osób starszych na okres po 11 maja, kiedy stopniowo zaczną być znoszone ograniczenia wprowadzone w związku z epidemią koronawirusa. Agencja Reutera podała, że w ostatnich dniach we Francji dyskutowano o tym, czy osoby starsze będą musiały pozostawać w domu dłużej niż te z grup niższego ryzyka.
Szef Rady Naukowej przy prezydencie Jean-Francois Delfraissy wywołał oburzenie, gdy powiedział, że osoby w wieku 65 czy 70 lat po 11 maja nadal powinien obowiązywać zakaz opuszczania domów. W komentarzu przesłanym w sobotę agencji Reutera przez Pałac Elizejski stwierdzono, że prezydent „nie chce, żeby dyskryminowano obywateli po 11 maja”.
Restrykcje w Azerbejdżanie wydłużone o dwa tygodnie
W Azerbejdżanie zostały wydłużone o dwa tygodnie, do 4 maja, ograniczenia wprowadzone w związku z epidemią koronawirusa
— poinformował w sobotę rząd tego kraju.
Dotychczas zanotowano w Azerbejdżanie 1373 przypadki zakażenia koronawirusem, a 18 osób zmarło z powodu Covid-19. Władze podały, że wyzdrowiało 590 pacjentów.
Rząd w Baku poinformował również, że granice z Gruzją i Iranem pozostaną zamknięte do 4 maja.
Jak podała agencja Reutera, ograniczenia, wprowadzone w Azerbejdżanie w połowie marca, a później rozszerzane, obejmują między innymi zamknięcie większości przedsiębiorstw, zakaz swobodnego przemieszczania się pomiędzy miastami i regionami czy spacerowania w parkach.
41 ofiar koronawirusa w Irlandii w ciągu ostatniej doby. Łącznie jest ich 571
W Irlandii w ciągu ostatniej doby z powodu koronawirusa zmarło 41 osób, wskutek czego liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 571
— oznajmiło w sobotę wieczorem ministerstwo zdrowia tego kraju.
To nieznaczny spadek w stosunku do rekordowej liczby 44 zgonów, o której poinformowano w piątek, ale zarazem czwarty przypadek w ciągu ostatnich pięciu dni, by dobowa liczba zmarłych przekroczyła 40.
Jak podano, 330 spośród wszystkich dotychczasowych zgonów na Covid-19 miało miejsce w szpitalach; 46 na oddziałach intensywnej terapii. Zmarli mieli od 23 do 105 lat, a ich mediana wieku to 83 lata. 81 proc. z nich cierpiało równocześnie na inne choroby.
Liczba wykrytych przypadków zakażenia koronawirusem w Irlandii zwiększyła się w ciągu ostatniej doby o 630, co jest drugim najwyższym wynikiem od początku epidemii. Ponadto bilans zwiększył się o 148 testów z wynikiem pozytywnym, które przeprowadzone zostały w poprzednich dniach, a następnie zostały wysłane do laboratoriów w Niemczech. W efekcie łączna liczba wykrytych zakażeń wynosi obecnie 14 758.
W zeszłym tygodniu irlandzki rząd ogłosił przedłużenie do 5 maja okresu obowiązywania ograniczeń, które mają powstrzymać rozprzestrzenianie się epidemii. Zgodnie z nimi, każdy musi pozostawać w domu, z wyjątkiem szczególnych okoliczności, takich jak przemieszczanie się do i z pracy, jeśli jest ona niezbędna i nie może być wykonywana z domu; robienie zakupów żywności, artykułów gospodarstwa domowego lub odbieranie posiłków; wizyty lekarskie, odbieranie lekarstw i innych produktów medycznych. Inne zwolnienia obejmują ważne powody rodzinne, takie jak opieka nad osobami starszymi lub znajdującymi się w trudnej sytuacji.
as/PAP
*
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/496409-raport-ze-swiata-orban-3-maja-szczyt-zachorowan