Brytyjski premier Boris Johnson jest na oddziale intensywnej terapii, a jego stan się pogorszył - poinformowało w poniedziałek wieczorem jego biuro na Downing Street.
Johnson w niedzielę wieczorem został przyjęty do szpitala z powodu gorączki wywołanej przez koronawirusa.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RAPORT. 20 tys. zarażonych lekarzy i pielęgniarek w Hiszpanii. Grecy chcą powrotu do normalności. Merkel: Za wcześnie na zmiany
Obowiązki premiera przejął szef MSZ
Brytyjski premier Boris Johnson poprosił ministra spraw zagranicznych Dominica Raaba o tymczasowe przejęcie jego obowiązków - poinformował w poniedziałek wieczorem rzecznik Downing Street.
Od niedzielnego wieczoru premier jest pod opieką lekarzy w St Thomas’ Hospital w Londynie, gdzie został przyjęty z powodu utrzymujących się objawów koronawirusa. W ciągu tego popołudnia stan premiera pogorszył się i za radą swojego zespołu medycznego został przeniesiony na oddział intensywnej terapii w szpitalu
— poinformował rzecznik.
„Premier ma znakomitą opiekę”
Premier ma znakomitą opiekę i dziękuje wszystkim pracownikom NHS (publicznej służby zdrowia - PAP) za ich ciężką pracę i poświęcenie
— dodał.
gah/PAP
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/494695-boris-johnson-na-oddziale-intensywnej-terapii