”Węgry nie mają obowiązku przyjmować osób ubiegających się o azyl, bo decyzje dotyczące kwot dawno straciły ważność” – oświadczyła w czwartek minister sprawiedliwości Węgier Judit Varga w reakcji na orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Węgry domagają się ponadto od UE uproszczenia regulacji odnośnie do wspierania przez państwo inwestycji, aby w ten sposób bronić gospodarkę przed skutkami pandemii koronawirusa. Z unijnym komisarzem ds. budżetu rozmawiał w tej sprawie szef węgierskiego MSZ.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
To orzeczenie nie ma żadnych konsekwencji. Ponieważ „decyzje o kwotach” już dawno straciły ważność, nie mamy obowiązku przejmowania osób ubiegających się o azyl
— napisała Varga w oświadczeniu.
TSUE orzekł w czwartek, że Polska, Czechy i Węgry, odmawiając udziału w tymczasowym mechanizmie relokacji uchodźców, złamały prawo UE. Decyzja w sprawie rozdzielnika była tymczasowa i wygasła w 2017 r.
Państwa członkowskie nie mogą, w celu uchylenia się od wdrożenia tego mechanizmu, powoływać się ani na swoje obowiązki dotyczące utrzymania porządku publicznego i ochrony bezpieczeństwa wewnętrznego, ani na podnoszone nieprawidłowe funkcjonowanie mechanizmu relokacji
— uzasadnili sędziowie.
KE postąpiła w sposób dyskryminacyjny
Varga podkreśliła, że chociaż „historia przyznała rację” Węgrom, to właśnie one zostały postawione przed sądem.
Jest to szczególnie oburzające w świetle tego, że niemal żadne inne państwo członkowskie nie wykonało w pełni „decyzji o kwotach” z 2015 r.”
— oświadczyła.
Komisja (Europejska) postąpiła ewidentnie w sposób dyskryminacyjny, obejmując postępowaniem wyłącznie te trzy kraje. W dodatku wystąpienie to było bezprzedmiotowe, gdyż „decyzje o kwotach” obwiązywały tylko do jesieni 2017 r.
— zaznaczyła węgierska minister.
Dodała, że postępowanie to tylko zaszkodziło unijnemu systemowi postępowania wobec uchodźców, gdyż „kryzysu migracyjnego w dalszym ciągu nie rozwiązuje obowiązkowe przyjmowanie osób ubiegających się o azyl”.
Problem nadal istnieje
Źródła sporu sięgają 2015 r., gdy w odpowiedzi na kryzys migracyjny Rada UE przyjęła dwie decyzje, które miały wesprzeć Włochy i Grecję w obliczu masowego napływu migrantów. Chodziło o relokację z tych państw najpierw 40 tys., a potem 120 tys. osób ubiegających się o ochronę międzynarodową. W rzeczywistości rozdzielnik objął znacznie mniejszą liczbę osób, niż przewidywano. Polska, Czechy i Węgry argumentowały, że wykonanie decyzji zagrażałoby realizacji przez nie ich obowiązków, dotyczących utrzymania porządku publicznego i bezpieczeństwa wewnętrznego.
Węgry domagają się zezwolenia na wsparcie państwa dla inwestycji
Węgry rekomendują UE uproszczenie regulacji odnośnie do wspierania przez państwo inwestycji, aby w ten sposób bronić gospodarkę przed skutkami pandemii koronawirusa
— napisał węgierski minister spraw zagranicznych i handlu Péter Szijjártó na swoim profilu na Facebooku.
Szef węgierskiego MSZ rozmawiał na ten temat w czwartek rano z unijnym komisarzem ds. budżetu i administracji Johannesem Hahnem.
Unijne regulacje odnośnie do pomocy państwa dla inwestycji są wyjątkowo rygorystyczne
— wskazywał.
Węgry proszą Unię Europejską, aby pozwoliła narodom i państwom członkowskim w sposób dowolny wspierać inwestycje i w ten sposób wesprzeć je w najlepszy z możliwych sposobów radzenia sobie z konsekwencjami pandemii koronawirusa
— oświadczył Szijjártó.
aw/PAP/Kormany.hu
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/494101-rzad-orbana-nie-mamy-obowiazku-przyjmowac-azylantow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.