Wczoraj Donald Tusk wysłał list do członków Europejskiej Partii Ludowej, w której zapowiedział powrót do dyskusji nad członkostwem Fideszu w tej strukturze.
Obecnie priorytetem jest walka z pandemią, ale wkrótce nadejdzie czas, że będziecie musieli przemyśleć stanowisko w sprawie wykluczenia węgierskiego Fideszu z Europejskiej Partii Ludowej –
— napisał szef EPL, oceniając, że premier Węgier Wiktor Orban wykorzystał epidemię do wprowadzenia niedemokratycznych rozwiązań.
Stan wyjątkowy lub stan zagrożenia muszą służyć rządom w walce z wirusem, a nie wzmacnianiu władzy nad obywatelami. Wykorzystanie pandemii do zbudowania trwałego stanu wyjątkowego jest politycznie niebezpieczne i moralnie niedopuszczalne -
— stwierdza Tusk.
Tuskowi odpowiedział premier Słowenii Janez Janša, szef Słoweńskiej Partii Demokratycznej, która również należy do Europejskiej Partii Ludowej:
Drogi Donaldzie Tusku, prosimy, przyślij nam i krajom na południe od nas trochę wyposażenia do ochrony osobistej. Respiratory są także potrzebne, i byłyby przyjęte z wdzięcznością. Dziękuję.
Na list Tuska zareagował także rzecznik węgierskiego rządu Zoltan Kovacs.
Na jakiej zasadzie Donald Tusk uznaje, że [rządy za pomocą dekretów] są „moralnie” nie do zaakceptowania? Na Węgrzech nie obowiązuje „permanentny stan nadzwyczajny” i nie został on „wprowadzony na nieokreślony okres”. Przyjęte rozwiązania mogą zostać zniesione w dowolnym czasie przez parlament. Przestaną one obowiązywać gdy skończy się pandemia.
Byłoby godnym pożałowania marnowanie czasu na cokolwiek innego niż walka z epidemią. Ci, którzy nie są w stanie pomóc, powinni przynajmniej powstrzymać się od przeszkadzania tym, którzy podejmują wysiłki. To nie jest zabawa. Stawką w każdym z państw członkowskich Unii jest życie naszych obywateli.
Można uznać, że to wezwanie, które dotyczy działań Tuska także na polskim podwórku.
Pur
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/494043-mocna-odpowiedz-na-list-tuska-ws-wegierskiego-fideszu