Według resortu zdrowia z powodu koronawirusa w Izraelu może umrzeć nawet 10 tys. osób. Jednak niemal 40 mld dolarów utraconego PKB z powodu zaostrzonej blokady oznacza krach całej gospodarki i narażenie kraju na upadek - pisze w poniedziałek izraelski dziennik „Haarec”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Doradczyni Netanjahu zakażona koronawirusem. Widziała się z premierem Izraela kilka dni temu
Artykuł dziennikarki ekonomicznej Meiraw Arlozorow próbuje zmierzyć się z pytaniem o koszty ponoszone przez społeczeństwo w imię ratowania życia ludzkiego w czasie epidemii.
Załóżmy, że komisja odpowiedzialna za ocenę, które leki są dotowane lub finansowane z ubezpieczenia, otrzymała następującą propozycję: istnieje terapia dla choroby, która zabije 10 tys. osób, ale kosztuje 140 mld szekli (39 mld dolarów). Czy leczenie tej choroby byłoby finansowane?
— pyta retorycznie autorka nazywając to „okrutnym dylematem”.
Tysiące ludzi straci źródło dochodu?
Około 140 mld szekli utraconego produktu krajowego brutto oznacza setki lub tysiące ludzi, którzy stracą źródło dochodu, popadną w depresję i potencjalnie popełnią samobójstwo - przewiduje publicystka. Dla dziesiątek tysięcy ludzi drastycznie pogorszy się jakość życia. Załamanie gospodarcze oznacza też wyższy wskaźnik przemocy domowej i ogólnie więcej przestępstw.
Prognoza izraelskiego ministerstwa finansów w przypadku krachu to zmniejszenie PKB o 17 proc. (w porównaniu ze wzrostem 3,3 proc. w 2019 r.), deficyt na poziomie 15,5 proc. (3,7 proc. w 2019 r.) i wzrost długu publicznego do 86,5 proc. PKB (60 proc. w 2019 r.).
Poświęcić gospodarkę, aby zapobiec chorobie?
W historii ludzkości nie ma przypadku chęci poświęcenia całej gospodarki, jako sposobu zapobiegania chorobom
— przywołuje opinię innego ekonomisty Arlozorow. Podkreśla, że nie można prosić całego pokolenia o finansowe poświęcenie się, a potencjalnie nawet fizyczne. To nie jest odpowiedzialność, to narodowe samobójstwo - zaznacza.
Dziennikarka uważa za oczywiste, że Izrael podobnie jak wszystkie kraje świata będzie walczył o życie swoich starszych i chorych obywateli i zapłaci za to znaczną cenę. Już dziś bezrobocie wzrosło do 20 proc. (3,9 proc. w 2019 r.) i „recesja jest prawdopodobnie nieunikniona”.
Ekonomista: Upadek państwa to zbyt wysoka cena
Jednak cena za uratowanie jak największej liczby osób w wysokości 140 mld szekli i ryzyko całkowitego upadku Izraela to zbyt wiele do zapłacenia - sądzi ekonomistka. Dalsze zaostrzenie blokady byłoby nieodpowiedzialne.
Musimy kontynuować obowiązujące ograniczenia dla całej populacji i musimy rozważyć nową politykę, która wzywa do izolacji osób najbardziej zagrożonych (osób starszych i chorych)
— dodaje.
Według autorki „Haarec”, badania pokazują, że taka polityka byłaby skuteczniejsza niż całkowita blokada.
Cena zaostrzonej blokady, nawet jeśli nie da się jej od razu zmierzyć w życiu ludzkim, nadal będzie gorsza niż to, co przygotował dla nas koronawirus
— konkluduje Arlozorow.
aw/PAP
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/493615-haarec-zaostrzenie-blokady-grozi-upadkiem-panstwa-izrael
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.