Są jasne strony epidemii koronawirusa. Jest ich bardzo niewiele, ale warto je odnotować. Szczególnie, że poniższa informacja wygląda, jakby była wyjęta z satyrycznych programów.
The Sunday Times powołując się na newsletter grupy al-Naba podał, że przywódcy ISIS zabraniają swoim wojownikom przyjazdu do Europy. Natomiast ci dżihadyści, którzy są już chorzy powinni zostać w Europie.
Według brytyjskiej gazety terroryści przekonują, że plaga, jak nazywają epidemię koronawirusa, jest zesłana przez Boga. Jak się przed nią chronić? Dżihadyści nakazują modlitwę do Boga o „uwolnienie z choroby”, zasłanianie ust podczas ziewania i kaszlenia oraz częste mycie rąk. Al-Naba ma swój przyczółek w Iraku, gdzie jest według wczorajszych raportów 110 zakażonych koronawirusem.
Wyobrażacie sobie państwo obóz szkoleniowy ISIS, podczas którego czyści się kałasznikowy spirytusem i nosi maseczki pod arafatką? Ciekawe czy bomby też są odkażane zanim dostanie je do rąk Szahid? Rzeczywistość dogoniła „South Park”.
Jednak porzucając żarty, warto zadać sobie pytanie- czy spodziewaliście się, że doczekamy czasów, gdy terroryści będą bali sie europejskich wirusów i zaczną wydawać swoim bojownikom intrukcje, by unikać Europy? Bez wątpienia nie śniło się to nikomu, podczas paniki z powodu listów z wąglikiem, którym niszczyć nas mieli…dżihadyści.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/491270-isis-odradza-podroze-do-europy-przezkoronawirusa