Czy epidemia koronawirusa stanie się wstępem do wprowadzenia bezgotówkowego obiegu pieniądza?

Epidemia koronawirusa może mieć bardziej dalekosiężne skutki niż przypuszczamy. Niedawne badania przeprowadzone przez amerykańskich naukowców z Uniwersytetu Princeton, Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles oraz Narodowego Instytutu Zdrowia wykazały, że koronawirus utrzymuje się na powierzchni kartonowej przez dobę, a na plastiku i stali nierdzewnej od dwóch do trzech dni. Oznacza to, że może być on przenoszony poprzez banknoty i monety.

Już od dłuższego czasu wiele środowisk finansowych podnosi postulat całkowitego przejścia na bezgotówkowy obieg pieniądza. Teraz żądanie, by wyeliminować banknoty i monety, zyska dodatkowy argument – zapewnienia ochrony przed chorobami zakaźnymi. Można spodziewać się, że po zakończeniu epidemii te głosy staną się coraz donośniejsze.

W swej historii ludzkość wielokrotnie stawała przed dylematem: wolność czy bezpieczeństwo? Ceną za większe bezpieczeństwo zawsze okazywało się ograniczenie wolności. Przy dzisiejszych technologiach likwidacja gotówki oznaczać będzie totalną kontrolę i inwigilację. Niewykluczone jednak, że ludzie sami zgodzą się na taki wariant – w zamian za poczucie większego bezpieczeństwa.