Tak się kończą nieodpowiedzialne zabawy feministek. Podczas manifestacji w Meksyku doszło do groźnego wypadku.

Protestujące ws. przemocy wobec kobiet, meksykańskie feministki urządziły protest przed Pałacem Narodowym, w którym rezyduje prezydent kraju.

Atak na policję

W czasie wiecu doszło do groźnego wypadku. Jedna z feministek rzuciła ładunkiem zapalającym. Pocisk miał trafić w chroniących budynek policjantów. Od wybuchu zapaliły się… inne uczestniczki protestu.

Eksplozja

Eksplozja zmusiła lewackie działaczki do ucieczki. Jak widać na filmie, część uczestniczek została podpalona.

mly/twitter