Szefowie Komisji Europejskiej, Rady Europejskiej i Parlamentu Europejskiego - Ursula von der Leyen, Charles Michel i David Sassoli - jadą we wtorek do Grecji, żeby okazać wsparcie dla tego kraju w obliczu kryzysu z tysiącami uchodźców u jego granic.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Napięta sytuacja na granicy turecko-greckiej. Niemieckie media: Pakt z autokratami z Ankary od początku był igraniem z ogniem
Czołowi politycy UE jadą do Grecji
Grecja jest pod presją migrantów, którzy gromadzą się po tureckiej stronie granicy. Ich liczba rośnie lawinowo, odkąd Turcja ogłosiła, że nie będzie zatrzymywać na swym terytorium uchodźców z Syrii, którzy podejmą próbę, by drogą morską lub lądową dostać się do Europy.
Wyzwanie, które stoi teraz przed Grecją jest wyzwaniem europejskim, dlatego jutro pojedziemy wraz z Charles’em Michelem i Davidem Sassolim, jako przedstawiciele trzech instytucji europejskich spotkamy się z premierem Grecji (Kyriakosem Micotakisem) i wraz z nim odwiedzimy obszar przygraniczny
— powiedziała w poniedziałek na konferencji prasowej w Brukseli von der Leyen.
Przewodnicząca KE tłumaczyła, że chodzi o to, by ocenić na miejscu w jaki sposób można zwiększyć wsparcie dla Grecji. W niedzielę po południu greckie władze zwróciły się o pomoc do Europejskiej Agencji Straży Granicznej i Przybrzeżnej (Frontexu) uruchamiając tzw. mechanizm szybkiej interwencji dotyczący granic.
Frontex pracuje teraz bardzo ściśle z innymi państwami członkowskimi, aby dowieźć strażników granicznych i sprzęt do Grecji
— zaznaczyła przewodnicząca KE.
Turcja otworzyła dla migrantów granicę z Grecją
Decydując się na przepuszczanie uchodźców Turcja chce wywrzeć presję na państwa zachodnie należące do UE, ale też NATO, by wsparły ją w jej działaniach w Syrii. Władze w Ankarze oświadczyły, że oczekują od społeczności międzynarodowej wzięcia pełnej odpowiedzialności za sytuację w prowincji Idlib na północnym zachodzie Syrii, gdzie trwa ofensywa armii syryjskiej przeciwko rebeliantom wspieranym przez Turcję.
Uznaję to, że Turcja jest w trudnej sytuacji, jeśli chodzi o uchodźców i migrantów, ale to co widzimy nie może być odpowiedzią, czy rozwiązaniem
— oświadczyła von der Leyen.
Porozumienie UE z Turcją
KE, która przygląda się sytuacji bardzo uważnie, oświadczyła, że oczekuje, iż Turcja będzie się wywiązywać z umowy z UE w sprawie uchodźców. Porozumienie to, które zostało zawarte po wybuchu kryzysu migracyjnego przewiduje, że Unia przekaże w sumie 6 mld euro Turcji na wsparcie uchodźców, a władze w Ankarze będą ich u siebie utrzymywać.
W odpowiedzi na nadzwyczajną sytuację władze Grecji zapowiedziały, że nie będą przez miesiąc przyjmować żadnych wniosków o azyl. Premier tego kraju Micotakis zapowiedział, że zamierza się odwołać do art. 78 ust. 3 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej, aby w pełni korzystać ze wsparcia unijnego.
W oparciu o ten artykuł w latach 2015-2016, gdy UE mierzyła się z poprzednim kryzysem migracyjnym, została wypracowana strategia relokacji uchodźców z Grecji i Włoch do innych krajów Unii. Rzecznik KE nie chciał się do tego w poniedziałek odnosić podkreślając, że będzie to jednym z tematów rozmów von der Leyen w Grecji.
kb/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/489367-zatrzymaja-kryzys-uchodzczy-szefowie-ue-jada-do-grecji