„Pakt z autokratami z Ankary od początku był igraniem z ogniem”; „Unia Europejska może tylko wyciągnąć książeczkę czekową” - tak o narastającym kryzysie migracyjnym na granicy turecko-greckiej piszą niemieckie media.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Liczba migrantów, którzy ruszyli ku lądowej granicy Turcji z Grecją, rośnie lawinowo, odkąd Turcja ogłosiła, że nie będzie zatrzymywać na swym terytorium uchodźców z Syrii, którzy podejmą próbę, by drogą morską lub lądową dostać się do Europy. Ankara oświadczyła też, że oczekuje od społeczności międzynarodowej wzięcia pełnej odpowiedzialności za sytuację w prowincji Idlib na północnym zachodzie Syrii, gdzie trwa ofensywa armii syryjskiej przeciwko rebeliantom.
„UE może tylko wyciągnąć książeczkę czekową”
„Stuttgarter Zeitung” przekonuje, że Unii Europejskiej pozostało finansowe porozumienie się z Ankarą.
Z pragmatycznego punktu widzenia Unia Europejska może tylko wyciągnąć książeczkę czekową, by krótkoterminowo wykupić sobie wolność. To nie jest ładne, bo ujawnia fakt, że Zachód można szantażować
—pisze niemiecki dziennik, dodając, że obecnie innej możliwości nie ma.
Z kolei „Kieler Nachrichten” pisze, że od dawna można było się spodziewać, że Recep Tayyip Erdoğan zagra kartą uchodźców.
Pakt z autokratami z Ankary od początku był igraniem z ogniem
—czytamy.
Dziennik dodaje, że „teraz rządzący w UE zobaczą, że przez te wszystkie lata nie udało im się znaleźć wspólnego pomysłu na rozwikłanie problemu uchodźców”.
Natomiast „Sueddeutsche Zeitung” pisze, że ruch Ankary nie przyczyni się do pokoju.
Erdogan nie chce wpuścić do kraju setek tysięcy uchodźców, którzy gromadzą się przy granicy. To zrozumiałe. Turcja przyjęła już prawie 4 miliony Syryjczyków. Jeżeli natomiast Erdogan tych, którzy uciekli już do Turcji mami tym, że mogą się przedostać dalej do Europy, nie przyczyni się to do pokoju. Tym bardziej z Grecją, jako sąsiadem, która chroni swoje granice gazem łzawiącym
—czytamy w „SZ”.
Pytania o unię celną z Turcją
„Mannheimer Morgen” zwraca uwagę na oddalającą się perspektywę przystąpienia Turcji do Unii Europejskiej.
UE musi zadać sobie pytanie, czy wobec faktu otwarcia granic unia celna z Turcją może zostać utrzymana. (…) To gorzki rozwój spraw nie tylko dla tureckich opozycjonistów, którzy wstawiają się za europejskimi wartościami w swoim kraju, ale też dla tureckiej gospodarki, która w europejskiej perspektywie widziała sporą kotwicę stabilności
—czytamy.
CZYTAJ WIĘCEJ:
kk/DW
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/489349-niemieckie-media-o-sytuacji-na-granicy-turecko-greckiej