Prezydent Francji Emmanuel Macron próbuje wykonywać przyjazne gesty w kierunku prezydenta Rosji Władimira Putina. Może się jednak okazać, że wszystko skończy się zupełnie odwrotnie od zamiarów i Putin będzie kontynuował swoje agresywne działania. W ocenie Ryma Momtaza z POLITICO, to gra w rosyjską ruletkę.
Macron przekonany o sukcesie
Zdaniem Ryma Momtaza Macron jest przekonany o tym, że może odnieść sukces tam, gdzie nie udało się to niemieckiej kanclerz Angeli Merkel czy Barackowi Obamie. Chodzi o „uczynienie Putina partnerem ws. europejskiego bezpieczeństwa”.
Próbując otworzyć się na Moskwę, Macron bierze na siebie jedno z największych geopolitycznych wyzwań stojących przed demokracjami europejskimi – jak poradzić sobie z wielkim, uzbrojonym w broń jądrową sąsiadem, który w ostatnich latach staje się coraz bardziej agresywny, prowadzi wojnę na Ukrainie, anektuje Krym, próbuje zabijać swoich przeciwników na terenie europejskich państw i przeprowadza cyberataki na cele na Zachodzie
— pisze komentator.
Swoim działaniem Macron chce zmniejszyć zależność Europy od USA. Chce, by Europa była „bardziej autonomiczna strategicznie” i zdolna do przejęcia inicjatywy ws. własnego bezpieczeństwa.
Momtaz zwraca uwagę, że wiele rządów oraz ekspertów zajmujących się Rosją uważa politykę Macrona za naiwną i niebezpieczną, bo może podzielić Zachód i zachęcać Moskwę do dalszych negatywnych działań.
Putin sprytny jak lis
Jedną z obaw ekspertów jest także to, że Putin może przechytrzyć Macrona, który sprawuje swoją pierwszą kadencję. Komentator POLITICO przywołuje także słowa Agnieszki Holland. Reżyserka stwierdziła po spotkaniu z prezydentem Francji z Macronem, że jego myślenie jest bardzo naiwne i „przecenia siłę swojego uroku”.
Macron, w typowy dla siebie sposób, przyjął słowa krytyki, ale działań nie zaprzestał. Regularnie podkreśla, że w sprawie Rosji nie jest zaślepiony, ale świadomie angażuje się w długoterminowy projekt mający na celu wspieranie interesów Europy
— ocenił Momtaz.
Macron nie przejmuje się obawami krajów bałtyckich wobec Putina
Macron jest zdania, że Europa sama powinna przejąć inicjatywę ws. bezpieczeństwa i nawiązać współpracę z Rosją. Jak powiedział wysoko postawiony francuski dyplomata, poza Polską i krajami bałtyckimi nikt nie kwestionuje konieczności negocjacji z Rosjanami ws. warunków bezpieczeństwa na kontynencie.
Przywódcy krajów wschodnioeuropejskich i bałtyckich, które najpierw żyły pod radzieckim butem, a od końca zimnej wojny w zagrożeniu rosyjskim ekspansjonizmem, nie wierzą, że Putin jest zainteresowany bardziej konstruktywnymi relacjami i skarżą się, że Francja i Macron nie przejmują się ich obawami dotyczącymi bezpieczeństwa
— napisał Momtaz.
Efekt wysiłków zależny od lokatora Białego Domu
Komentator zwraca uwagę, że nawet wśród tych, którzy zgadzają się z działaniami Macrona, panuje sceptycyzm co do zdolności prezydenta Francji w osiąganiu konkretnych efektów.
I, jak na ironię, dla prezydenta starającego się uniezależnić Europę od Stanów Zjednoczonych, ostatecznym zwycięzcą jego wysiłków dyplomatycznych może być lokator Białego Domu
— zauważa komentator POLITICO.
Jak podkreślają eksperci, „najlepszym scenariuszem dla Macrona byłoby stworzenie odpowiednich warunków, a potem, jeśli Donald Trump wygra wybory, Macron spróbuje resetu relacji z Rosją, zaś cała chwała przypadnie w udziale Trumpowi”.
wkt/onet.pl/POLITICO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/487209-rosyjska-ruletka-macrona-politico-putin-jest-sprytny